Stojąca przy głównej drodze willa wiedzie prym wśród reprezentatywnych budowli. Do gmachu z jasnej cegły prowadzi masywna brama o misternie zdobionych żelaznych okuciach. Miejsce to cechują idealnie przystrzyżony trawnik i równo wysypany podjazd. Elewacja powstałego w najwyższym kunszcie stylu wiktoriańskiego budynku porośnięta jest zielonymi przez cały rok pnączami, niezmiennie pozostając wizytówką słynącej z zamiłowania do elegancji rodziny Williamson.

Wyróżniająca się na tle historycznych dzieł architektury posiadłość niesie w sobie znamiona modernizmu i wpływów bliskich eleganckiemu minimalizmowi. Budynek zachowany w kolorystyce bieli, beżu i grafitu, imponujący rozmiarami i ilością okien wstawionych w wysokie ściany. Do samej willi prowadzi długa, odrobinę zakręcająca ścieżka, rozpoczynająca się tuż przy mosiężnej bramie z wygiętym, metalowym H na przodzie. Posiadłość położona w północnej części North Hoatlilp, oddalona od pozostałych rezydencji nie tylko kilkoma kilometrami, ale także terenami lesistymi i ogrodem. Mieszka Valentina Hudson.

Dom rodziny Overtone został zbudowany w ciekawym kształcie litery O. To potężny budynek z białego kamienia z czarnym dachem i wyjątkowo zadbanym, nieco finezyjnym ogrodem. Ogrzewane czarami patio domu, jest ulubionym miejscem domowników, oddających się żywym dyskusjom na temat sztuki. Na tyle domu mieści się bardzo mały amfiteatr, ulubione miejsce występów najmłodszych członków rodziny.

Utrzymana w wiktoriańskim stylu willa, która od ponad wieku należy do rodziny, w ramach ślubnego prezentu przekazana została pod opiekę Richarda Williamson oraz jego małżonki. Swoją nazwę zawdzięcza rozległym ogrodom różanym, gdzie w sezonie letnim wydawane są przyjęcia; sam dom to jednopiętrowy, odświeżony oraz położony w znacznej odległości od głównej posiadłości rodziny Williamson budynek z nieśmiertelną elegancją zaklętą w murach — szeroki podjazd na planie okręgu, zimowa oranżeria oraz letni taras nadają jego wyniosłej fasadzie gościnnego wymiaru.

Whitland Chateau to jedna z najstarszych willi w tej okolicy należąca do rodziny L'Orfevre. Niezależnie od opadów i przejeżdżających obok samochodów, ściany budynku są zawsze śnieżnobiałe, do stopnia, który w lecie przy odbijającym się intensywnie słońcu może nawet razić w oczy. Dom okola pokaźny zielony ogród, zawsze wypielęgnowany.

Nawet w North Hoatlilp dom Audrey i Benjamina Verity wyróżnia się wśród innych rezydencji okazałą fasadą i detalami architektonicznymi. Kolumny przy wejściu, cztery małe ozdobne balkoniki i jeden większy taras z tylu są gęsto obsadzone zielonymi kwiatami. Duże podwórze otoczone jest grubym murem z każdej strony, jako że małżeństwo ceni sobie prywatność.

Jedna z posiadłości należących do rodziny Verity, przekazana na własność Sebastianowi. Położona na skraju dzielnicy zwieńczonej terenami zielonymi. Choć nie sprawia spektakularnego wrażenia z zewnątrz, dwukondygnacyjny budynek z czerwonej cegły jest bogato wyposażony i elegancko urządzony. Surową w swojej prezencji willę otacza obfity w drzewa owocowe ogród, osłonięty wysokimi, kamiennymi murami. Oprócz Sebastiana na terenie rezydencji mieszka jego gosposia — panna Katerina.