Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
First topic message reminder :

Starodrzewie
Jest to polana, na której to rosną najstarsze drzewa w Cripple Rock. Obecne tu konary mają ponad pół wieku i pamiętają jeszcze rządy plemion rdzennych amerykanów. Często miejsce te okupowane jest przez piknikowiczów, którzy rozkładają tu swoje kocyki i koszyki. Do tego zawsze radośnie śpiewają tu ptaki, które robią za naturalną orkiestrę. Miejsce to jest też objęte specjalnym programem ochrony przez leśnictwo Cripple Rock, mające na celu chronić dziewiczy urok tego obszaru.
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Czw Lip 20 2023, 20:55, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Penelope Bloodworth' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 61
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Richard Williamson
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 13
PŻ : 171
CHARYZMA : 23
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 19
TALENTY : 8
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t668-richard-williamson
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1562-richard-williamson
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1564-poczta-richarda-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f227-thornhill-hall
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1563-rachunek-bankowy-richard-williamson
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 13
PŻ : 171
CHARYZMA : 23
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 19
TALENTY : 8
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t668-richard-williamson
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1562-richard-williamson
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1564-poczta-richarda-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f227-thornhill-hall
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1563-rachunek-bankowy-richard-williamson
Barnaby

W łańcuchu żywieniowym przydzielono mi rolę drapieżnika.
Błysk flesza oślepia na sekundę i utrwala na całe życie — stygnący na kliszy uśmiech to zestaw numer cztery, polityczna wyprawa w teren, (pod)koloryzowane. Dłonie w uścisku palców są miękkie i gładkie; żaden z tych baranów — Huges, Miller, Brown, nawet przedstawicielka płci rzekomo subtelniejszej, której nazwiska i tak nie pamiętam; za dwa miesiące zostanie przeniesiona do oddziału w Missouri i tyle, po karierze — nie przepracował fizycznie dnia.
Uśmiecham się do nich i kocham tym, co wstawiono mi zamiast serca — tym konstruktem anatomicznym, atrapą na dnie piersi. Kocham ich, ponieważ tak wiele nas łączy; dziennikarz zadaje pytanie, co my, przedstawiciele Międzynarodowego Magicznego Ratusza, sądzimy o tradycji pielgrzymek i Huges — chyba on, nie słucham — odpowiada, że to trochę jak zaloty; swoje trzeba wychodzić. Później ktoś puszcza z taśmy śmiech — kasetę opisaną esencja wesołości białego, bogatego, uprzywilejowanego mężczyzny (kobiety nie słychać). Politycy na tle lasu mają kilka kluczowych zadań — muszą być przede wszystkim nieźle ubrani; to ich główna treść. W swoich niezłych ubraniach ściskają dłonie, emitują ciepłem, po sesji zdjęciowej palą papierosy, ktoś wreszcie pyta, czy w Saint Fall istnieje bar, w którym na wejściu sprawdzany jest wyciąg z banku.
Te uśmiechy nadal pobłyskują w popołudniowym świetle — uśmiechy o nienaturalnej bieli zębów; nienaturalnej, bo tak naprawdę ich zęby, tak jak wszystko, co posiadają, jest czarne. Ten w kącikach moich ust pęka; rysa na porcelanie zadana twardym odłamkiem spojrzenia.
Barnaby na tle lasu to ciemna sylwetka w morzu zieleni — mrok na tle otrząsającej się z marazmu wiosny, wycięty z kolorowego obrazka kształt; pustka w pełni. Uścisku dłoni na pożegnanie odwlekają w czasie nieuniknione; braterska tradycja pielgrzymowania dłuższa od kariery i w przeciwieństwie do kariery — przestarzała.
Ze staroci cenię tylko antyki.
Ziemia pod lśniącymi butami nie rozstępuje się, jedyna droga ucieczki pozostaje zamknięta — mój debiut w Piekle znów odwleczono. To nic; mam prywatne — na ziemi.
Nazywa się przeszłość i znów upomina o moją duszę. Skończyłeś? pyta mój starszy, odważny brat; nie będę się śmiać, Barnaby, chociaż to idiotyczne pytanie.
Ja dopiero zaczynam.
Mówisz o sobie? — gra karciano—słowna; on wyciąga dziesiątkę, ja damę kier. Las otula nas płachtą nieśmiałej zieleni — wyblakłą jak nasze spojrzenia, wczesnowiosenną jak nadzieje na pokaleczoną przyszłość. Liście pełnią rolę mediatora, ich szelest zapełnia dziury w ciszy.
Kiedy zapomnieliśmy jak z sobą rozmawiać?
Barnaby — spójrz, Richie, cóż za zabawny kamień — ma nogi, ręce, twarz i nos, który
(ojciec złamał mu, kiedy miał szesnaście lat; opowiesz zebranym, co robiłeś w tym czasie?
Wygodnie obserwować wszystko ze szczytu schodów — wspaniały widok na szczegóły antycznego amfiteatru przemocy.)
aż prosi się o kosmetyczną poprawkę. Nie sposób wyglądać dobrze na zdjęciach z czymś takim — chyba, że w kronice policyjnej.
Rozważałeś rytuał Afrodyty? Wyglądasz—
Mogę być wszystkim — politycznie poprawną erudycją lub dosadnie celną egzekucją. Słowa to broń, wiedza to potęga, Richard Williamson nie bierze jeńców.
Jak to, co można znaleźć pod szkolną ławką. Kiedyś było gumą, teraz jest prehistoryczną skamieliną, odlewem obcego DNA, rytualnym odciskiem czyichś braków w uzębieniu — między koronami drzew — chmury. Czerń na białych obłokach, plamki układają się w spójny kształt; to uśmiech aprobaty. — Wyślę ci ulotkę. W Salem mają studio magicznej odnowy, cudowna sprawa, rozważam zainwestowanie w coś podobnego w Saint Fall.
W Little Poppy Crest są przynajmniej dwie dobre lokalizacje; za to w Eaglecrest mógłbym zogniskować usługi na ekskluzywnych klientach.
Na wejściu możesz wybrać: woda z cytryną czy ogórkiem? A później młode, miłe panie zaprowadzają cię do pokoju i łagodnym tonem pytają — coś trzaska pod podeszwą i chciałbym, żeby był to kręgosłup moralny tego miasta. — Panie Williamson, czy życzy sobie pan masaż azjatycki?
Nieskazitelny uśmiech — dziennikarze mają coraz lepsze aparaty — ozdabia brzydkie słowa.
I cały czar pryska.
Z przymiotnikiem azjatycki w nazwie akceptuję tylko transport.
Do czego my tu—?
Ach; do celu. Starodrzewie jest tylko kolejnym szlakiem przeszłości — pamiętam urywki, nadpalone spłachetki oblanych benzyną sentymentów. Kiedyś pokonywaliśmy tę pielgrzymkę w trójkę — trzech braci, trzy charaktery, trzynaście lat później i szatańska cyfra traci moc sprawczą — została nas dwójka.
Otrzymałeś moją przesyłkę?
Co tym razem?
To, co zawsze, bracie — wszystko zgodnie z planem.

tropienie: 54 (k100) + 8 (talent) = 62
suma: 123
Richard Williamson
Wiek : 30
Odmienność : Słuchacz
Miejsce zamieszkania : north hoatlilp
Zawód : starszy specjalista komitetu ds. międzystanowej koordynacji
Alisha Dawson
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 3
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 25
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 3
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 25
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
28 marca 1985 | Alisha & Charlotte

Niemal zapomniała, że to już dzisiaj.
Dopiero kiedy zajechała pod gęstniejące lasy Cripple Rock i dostrzegła tłumy przy najbliższych parkingach, jak i wylewające się na ścieżki, oświeciło ją, że przecież zaczynają się święta również tutaj. Wszyscy wybierają się na poszukiwania Wrót Piekieł, które podobno zostały otworzone gdzieś w Hellridge, na leśnych terenach. Bajka czy prawda – teraz to nie miało za bardzo znaczenia. Kiedy stawiała motocykl na wolnym miejscu i przerzucała nogę, żeby z niego zsiąść, westchnęła tylko głośno i ostatencyjnie.
A miał to być spokojny wieczór pośród drzew i ciszy.
Nadzieje okazały się płonne już na starcie, bo wchodząc na jedną ze ścieżek, tłok był tak wielki, że niemal nie szło oddychać. Zabawne, jak przez cały rok nie dostrzegła tutaj praktycznie nikogo, tak teraz całe Hellridge skupiło się właśnie na kilku szlakach.
Nie powinno jej to przeszkadzać, a jednak liczyła na odrobinę swobody.
Krocząc ścieżką, ktoś ją zdążył już dwa razy zdeptać, a jeden raz jakiś roześmiany dzieciak przemknął pod jej ramieniem, prawie spychając ją ze ścieżki. Chociaż Alisha cierpliwość miała zadziwiająco potężną, tym razem posłała za małym berbeciem pęczek iskier, których i tak nie zauważył, bo za moment zniknął za rogiem. Dziewczyna zresztą też skręciła w ścieżkę dość szeroką i, jak mogła zauważyć, popularną. Kolejne westchnięcie rozczarowania. Lubiła te malownicze zakątki lasu, ale czy naprawdę musiała się dzisiaj tak męczyć?
A wystarczyło po prostu zawrócić, wsiąść na motocykl i pojechać do domu.
Albo do Maywater?
Stamtąd ostatnio wynosi same dobre wspomnienia.
Ktoś trącił ją łokciem, ktoś przepchnął, ona straciła równowagę i tak wylądowała w ramionach młodej kobiety. Prawie romantyczne, gdyby nie fakt, że momentalnie oblała się rumieńcem i zapomniała języka w gębie. Podźwignęła się na nogi, mamrocząc tylko cichutko przepraszam kilka razy, gdyby raz to było zdecydowanie za mało, a kiedy w końcu odważyła się spojrzeć, kogo prawie znokautowała, coś zaświeciło się jej z tyłu głowy.
Czy my… - …się czasem nie znamy?
Wyglądała dziwacznie znajomo.

Tropienie: 15 + 19 (talent) = 34
Alisha Dawson
Wiek : 25
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy Crest
Zawód : sopranistka | solistka w Teatrze Overtone
charlotte williamson
ILUZJI : 8
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 176
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 3
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t369-charlotte-williamson#1133
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t433-charlotte-williamson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t436-slodka-szarlotka#1524
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t536-poczta-charlotte-williamson#2474
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f110-blossomfall-estate
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1095-rachunek-bankowy-charlotte-williamson
ILUZJI : 8
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 176
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 3
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t369-charlotte-williamson#1133
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t433-charlotte-williamson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t436-slodka-szarlotka#1524
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t536-poczta-charlotte-williamson#2474
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f110-blossomfall-estate
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1095-rachunek-bankowy-charlotte-williamson
Nie, nie zapomniała, że to już teraz. Państwo Williamson bardzo skrupulatnie przygotowują się do wszelkich świątecznych uroczystości, dbając o to, by każdy w mieście wiedział, gdzie są i w jaki sposób świętują. Zaplanowana na ten dzień pielgrzymka została więc opatrzona odpowiednią oprawą dziennikarską, jaka nieomal ruszyła już spod Blossomfall Estate. Wsiadający do limuzyny krewniacy od pierwszego uchylenia drzwi wdzięczyli się do fotografów, wierząc, że przyniesie to niewymierne korzyści. Całe szczęście nie wymagali, by na okładkach znalazła się Charlotte. Znowu.
Do Cripple Rock dotarła na własną rękę, trochę plując sobie w brodę, że nie wybrała lepszego terminu. To oczywiste, że dziś zbierze się największa grupa pielgrzymów, gotowych choćby na kolanach przemierzyć całą drogę ku wielkiemu oświeceniu. Williamson daleko do tych gorliwych wiernych, a jednak pojawia się na szlaku, gdzie uzbrojona w ciężkie buty, skórzaną kurtkę i wypchany najpotrzebniejszymi sprzętami plecak, we własnym tempie podąża wzdłuż drogi. Obrzydliwe, przemyka jej przez myśl, gdy dostrzega uśmiechnięte buzie młodych czarowników i ich równie podekscytowanych rodziców, jakby była to ich pierwsza wyprawa w świecie, jakby rzeczywiście cieszyli się na czas spędzony z rodziną. Świat absolutnie Charlotte nieznany.
Już ma fuknąć i się oburzyć na wpadającą na nią dziewczynę, trzasnąć zaklęciem, po którym delikwentka zapamięta, by następnym razem bardziej na siebie uważać, jednak dochodzi do wniosku, że taka piękna uroczystość wymaga litości wobec bliźnich. Ale tylko dzisiaj.
- Nie, my nie gramy w filmie romantycznym i nie, to spotkanie nie skończy się wielką miłością - odpowiada z błąkającym się na twarzy rozbawieniem i pozwala dziewczynie podnieść się na równe nogi. Tamta ma jednak rację z tymi swoimi zmrużonymi oczami, bo i Charlotte przygląda się jej przez moment badawczo, by wreszcie połączyć ze sobą wszystkie kropki. - Alisha? Myślałam, że zapadłaś się pod ziemię - stwierdza, poszerzając uśmiech. Jasnowłosą dziewczynę kojarzy po raz ostatni sprzed paru lat, jeszcze za czasów szkółki kościelnej, kiedy wbrew oczekiwaniom wszystkich wokół, tym dwóm udało się dojść do względnego porozumienia. Jakim cudem wiecznie ironiczna i zniechęcona do wszechświata Charlotte zapałała sympatią do słodkiego cukiereczka? Niezbadane są losy Piekieł.
- Wyprawiasz się w poszukiwaniu skarbu? Mam kawę i potrafię rozpychać się łokciami, jeśli jeszcze nie uznałaś mnie za doskonałe towarzystwo. - Wskazuje na swój przerzucony na ramionach plecak.

| Tropienie: 0 (talent) + 7 = + 34 = 41
charlotte williamson
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : studentka demonologii, asystentka w kancelarii Verity
Ronan Lanthier
NATURY : 21
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 187
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 10
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1397-ronan-lanthier#15137
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1407-ronan-lanthier
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1408-poczta-ronana-lanthier#15502
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f249-starlight-place
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1413-rachunek-bankowy-ronan-lanthier#15567
NATURY : 21
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 187
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 10
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1397-ronan-lanthier#15137
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1407-ronan-lanthier
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1408-poczta-ronana-lanthier#15502
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f249-starlight-place
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1413-rachunek-bankowy-ronan-lanthier#15567
28 marca, 1985
Ronan & Valerio

Mech, drzewa, ścieżki, krzewy, wydech, ściółka, magia.
W Cripple Rock realne spotyka nierzeczywiste — przez trzy dni każdego roku spokojne lasy przeobrażają się w religijny spęd; miejsce, gdzie wiara ma upamiętnić Męczeństwo, oddać cześć poświęceniu, a po przejściu wytyczonych szlaków posłużyć za pretekst do pójścia na — ot, choćby — kremówki.
W kalendarzu Lanthiera istnieją dokładnie cztery daty, które przez niechęć gubią rytm serca; Kawalkada, pielgrzymki, śmierć siostry. Każda z nich to odwrotność dat, dzięki którym serce przyspiesza; rocznica ślubu, narodziny dzieci, chrzest w Kowenie.
Wszystko pomiędzy to zapełniacze — dni podobne do siebie i czas odmierzany kolorami. Pory roku odciskają piętno na całym Cripple Rock; koniec marca oznacza ostatnie tchnienia ziemi i cudem ocalałe złogi śniegu w zapadlinach, o których nie chce pamiętać nawet słońce — to też pierwszy oddech wiosny, coraz śmielsze rozbryzgi zieleni na drzewach, w krzewach, pomiędzy zbutwiałymi liśćmi. W kalejdoskopie odmarzających po zimie barw odżywa nadzieja; razem z nią rośnie czujność. Obchody Męczeństwa mogą nie odbywać się w Rezerwacie, ale to z jego serca po trzęsieniu czmychnęły istotny, które na wolności mogły przypomnieć czarownikom — i nie tylko — dlaczego nazywane są bestiami.
Jedną z nich Lanthier już odnalazł; zamiast smyczy powinien wybrać stryczek.
Wiesz, co Włoch najczęściej je w łazience?
Ścieżka przed nimi zatacza łagodny łuk — zmęczone korony iglastych drzew pochylają się nad wydeptaną nitką ziemi. Cel Starodrzewia to spokój; niewymagające pagórki, niepodstępne przejścia, nieznośna monotonia terenu, po którym wzrok przeskakuje w rytm równych kroków.
Pastę.
Ciężkie trapery kontra włoska skóra — to, co Valerio założył na nogi, może posłużyć za przenośne lustro; rozpięty płaszcz odsłania garnitur, włosy przypominają górkę, z której zimą dzieciaki zjeżdżały na sankach — nie zgadzał się tylko kolor, ale to dotyczy Paganiniego jako całości.
Wszystko w nim jest brudne; zwłaszcza spojrzenie.
Spierdalaj, Paganini, to było zabawne — wzrok odmierza odległość do wystającego znad traktu korzenia; potknie się czy nie?
Przysługi mają różne oblicza; wspólna pielgrzymka, na którą Lanthier prędzej zabrałby chowańca niż własną żonę — nie dlatego, że kocha go bardziej (wybacz, Rocky) — to czubek góry lodowej.
Ręka rękę myje, aż obie są ujebane; pięć lat to o pięć lat za długo.

I tura: 72 + 20 + 14 = 106
Ronan Lanthier
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : opiekun rezerwatu bestii, treser
Alisha Dawson
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 3
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 25
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 3
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 25
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
W sytuacji nieco mniej żenującej, pewnie by się uśmiechnęła, prychnęła i zaśmiała ze słów, które padły. Teraz jednak, stawiając się na nogi i odzyskując równowagę przy pomocy nieznajomej (czy na pewno?) młodej kobiety, mogła jedynie spalić się rumieńcem i mamrotać pod nosem formowane naprędce przeprosiny, które ust dziewczyny i tak nie opuściły, bo-
Charlotte! – w końcu łączone kropki ułożyły znajomą twarz znajomej dziewczyny ze szkółki kościelnej. Ich początek znajomości nie był łatwy, co można uznać jako cud, zważywszy, że Alisha z nikim raczej konfliktów jawnych i otwartych nie prowadziła. Ten z kolei przerodził się w długą i całkiem miłą znajomość. Zakończoną, no cóż, wyjazdem do Mediolanu. – No… wypełzłam z niej jakiś prawie rok temu.
Faktycznie, po powrocie była tak przybita, że nawet nie pomyślała o tym, aby odnowić stare znajomości. Może podświadomie nie chciała, spodziewając się kpin i wyszydzeń, że taką gwiazdą miałaś być i wróciłaś do domu z podkulonym ogonem.
Mieliby rację.
Tym razem cichy śmiech opuszcza usta cukiereczka. Nie trzeba jej było długo namawiać. Ogólnie na nic nigdy nie trzeba jej było długo namawiać, ale na spacer z dawną znajomą? Najwidoczniej Piekła same chciały, żeby tak się stało.
W sumie to przyjechałam na spacer, szkoda tylko, że połowa Hellridge wpadła na ten sam pomysł.
Nieco się odzwyczaiła od świętowania w rodzinnym gronie Męczeństwa Aradii, szczególnie poprzez leśne pielgrzymki. Przez pięć lat niezwykle rzadko te święta pokrywały się z Wielkanocą świętowaną przez chrześcijańskich Włochów, dlatego wracała do Hellridge głównie na Narodziny Aradii. Już prawie zapomniała o tym zwyczaju szukania wrót piekieł. Nikt ich nigdy nie znalazł, w tym roku też pewnie tak będzie.
Co u Ciebie? Nie widziałyśmy się długo. Prawie wcale się nie zmieniłaś. – Może trochę podrosła. Minimalnie, nie za dużo. Czy poszła na studia? Na pewno, kobiety z tak dobrych rodzin musiały być wykształcone. Czy wyszła za mąż? Po szybko obejrzanych pierścionkach na palcach stwierdziła, że raczej obrączki tam nie było.

Tropienie:
57 + 19 = 76
Suma:
41 + 8 (zapomniany talent Charlotte) + 76 = 125
Alisha Dawson
Wiek : 25
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy Crest
Zawód : sopranistka | solistka w Teatrze Overtone
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością


'(S)Leśna pielgrzymka' :
Starodrzewie - Page 2 H8yq7r1
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
charlotte williamson
ILUZJI : 8
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 176
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 3
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t369-charlotte-williamson#1133
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t433-charlotte-williamson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t436-slodka-szarlotka#1524
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t536-poczta-charlotte-williamson#2474
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f110-blossomfall-estate
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1095-rachunek-bankowy-charlotte-williamson
ILUZJI : 8
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 176
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 3
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t369-charlotte-williamson#1133
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t433-charlotte-williamson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t436-slodka-szarlotka#1524
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t536-poczta-charlotte-williamson#2474
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f110-blossomfall-estate
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1095-rachunek-bankowy-charlotte-williamson
Dziewczęcy okrzyk może mrozić krew w żyłach i doprowadzać do szewskiej pasji, jednak do głosu Dawson Charlotte zdążyła się już przyzwyczaić. Unosi szerzej kąciki ust i słucha naprędkiej spowiedzi jasnowłosej. Rzeczywiście minęło trochę czasu, od kiedy widziały się po raz ostatni. Przypuszczała, że ta zdążyła gdzieś wyjechać, by rozwinąć swoje skrzydła, ale przez brak kontaktu, ani zainteresowania w ogóle, nie wiedziała wiele w tym temacie.
- Kluczem do sukcesu jest zejść nieco ze ścieżki i iść obok niej - wskazuje brodą na zazielenione pobocze. - Wtedy jest pewna szansa, że uda się nie słyszeć, co kto miał na świąteczne śniadanie. - Bo i takie plotki rozchodzą się dokoła, czego siłą rzeczy trzeba słuchać, krocząc w tym nieszczęsnym tłumie.
- Przyjmuję to jako komplement - stwierdza, teatralnie odrzucając długie ciemne włosy przez ramię. Rusza przed siebie, wsuwając dłonie pod paski plecaka i podąża ścieżką, kierując się nieco na jej ubocze, bo samym środkiem szli ci wszyscy zagorzali pielgrzymi, z którymi Charlotte wolała się więcej nie zderzać. - A co u mnie? Poszłam na Tajne Komplety. Odpuściłam sobie trochę magię rytualną i przesunęłam zainteresowania na demonologię. Teraz zaklinam w przedmiotach inne byty, z przyczyn praktycznych, albo hobbystycznych - stwierdza neutralnym tonem, a myśli zaczynają odpływać gdzieś w kierunku wątpliwości. To nie pierwszy raz w ostatnich miesiącach, kiedy zastanawia się, czy aby na pewno demonologia jest dlań odpowiednim kierunkiem rozwoju. Czy chce poświęcić im całe życie? Czy natura badacza jest w niej na tyle silna, aby oddawać się poszukiwaniom kolejnych istot, jakich świat nie zdołał jeszcze nazwać? A może powinna się nieco ustatkować? Williamson potrząsa głową do samej siebie, chcąc wyrzucić zeń niechciane myśli i powraca spojrzeniem do Dawson. - A ty? Nadal śpiewasz, czy może porzuciłaś marzenia na rzecz czegoś pragmatycznego? - Nie ma pojęcia, co też dzieje się w życiu Alishy, jakie ta ma problemy i z czym w ogóle się boryka. Rzucone pytanie zdradza jej zaciekawienie, nie zaś złośliwość.
- O kurwa, widziałaś?! - szarpie blondynkę za ramię, wskazując palcem w kierunku rozciągającego się nieopodal podmokłego terenu. - Sądziłam, że to piekielne bestie są niebezpieczne, ale żeby rośliny?! - Zielone tęczówki powiększają się do rozmiarów spodeczków filiżanek, a zaklinaczka nadal nie może wyjść z wrażenia, jak rosiczka mogła wyciągnąć długą, zieloną szyję i ot tak pochwycić między cienkie niczym szpileczki zębiska całą wronę. - Byłaś tu kiedyś w ogóle? - dopytuje jeszcze, chcąc mieć pewność, czy ma może do czynienia z początkującym. Sama lubi przemierzać tereny rezerwatu, ale samotnie zwykle wyłącznie na obrzeżach, zaś w jego głąb zapuszcza się głównie w towarzystwie Lanthiera. Swoją drogą, z tym dawno się nie widziała, Charlotte zapisuje w pamięci, by odezwać się do starego znajomego.

| Tropienie: 8 + 4 + 125 = 137
charlotte williamson
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : studentka demonologii, asystentka w kancelarii Verity
Barnaby Williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 189
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 5
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 189
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 5
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
Richie

Niektóre gatunki wiernych uważają, że w snach przemawia do nich sam Lucyfer; niektóre odmiany obłędu zakładają, że do głosu dochodzi Lilith. Gdyby dobrze się wsłuchać, można odróżnić, czy przez gęstą mgłę mary szepcze on czy ona; Williamson każdej nocy słucha uderzeń serca i czuje wyłącznie nasilające się zmęczenie.
To dlatego, że jedyny bóg, który z nim rozmawia, nie jest prawdziwy.
Richard — brakowało tylko wyciągniętych rąk, uścisków dłoni i podpisanej umowy przedwstępnej; w ten sposób powinien mówić do kasjera w banku, nie własnego brata. Richard; imię królów i prezydentów — ktoś zszył sylaby złotą (nie; nie złotą, złota jest—) nicią zwycięstwa i przedstawił światu nowy model lalki.
Richie — człowiek, który może wszystko i pragnie jeszcze więcej.
Rozważałeś rytuał egzorcysty?
Papierosowy dym w ramach okadzenia nie działał od lat; Williamson młodszy uodpornił się na tytoń, cygara i prawdopodobnie niektóre ugryzienia jadowitych gadów.
Jeśli istnieje chociaż cień szansy, że po nim przestaniesz być sobą, jestem skłonny odprawić go nawet dzisiaj.
Ścieżka przed nimi nie nosiła śladów obecności innych pielgrzymów — paradoks święta wiary; im bliżej rozłożystego Starodrzewia, tym ciszej. Samotne nawoływania ptasich treli próbowały sprostać oczekiwaniom słuchaczy — ten dosłowny nie doceni ich wysiłków, o ile nie wyćwierkają symfonii Beethovena.
Milczenie to ułuda; Richie i magia iluzji nigdy nie poruszali się w zgodnej parze, ale nie potrzebował zaklęć, żeby stworzyć fatamorganę — wystarczyły słowa. Nieskazitelna maska dawno temu przywarła do twarzy, której rysy zmiękczała umiejętność imitacji; Richard obracał na koniuszku języka kłamstwa, w dłoni — władzę, w spojrzeniu — prawdę. Odnalezienie jej wymagało wysiłku i odwagi; wysiłek był synonimem uporu, odwaga — świadomości, że mitologia nie musiała się mylić.
Meduzy i politycy potrafili zamieniać w kamień — jeśli nie innych ludzi, to na pewno własne serca.
Przesyłkę? Dziwnie wypowiadaszwdech; to będzie wiele słów na raz — lista miejsc, w których przed końcem kwietnia, za to w obecności świadków zaprezentuj gotowość rodziny do niesienia pomocy.
Gdzieś za rytmem tego momentu, za szelestem koron drzew i cichym chrzęstem ścieżki pod nogami można usłyszeć ciche echa sprzed lat; echa kwietnia tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego piątego roku — pierwsza pielgrzymka po zaginięciu Leo; pękająca kra słów środkowego z braci i zimne milczenie najstarszego.
Przynajmniej tak zakładam. Po lista przestałem czytać.
Kłamstwo; Richie nie musi znać tajemnicy zmarszczki w kąciku ust — pewnie zna; pewnie zauważył ją lata temu i od tamtej pory z rozbawieniem obserwuje łgarskie wysiłki starszego brata — żeby dostrzec fortel. Barnaby nie musiał czytać przytwierdzonej do pudełka kartki — ręcznie wypisany bilecik na ciemnej papeterii; wystarczyło zerknięcie, żeby stwierdzić, że to nie pismo Richarda — by zgadnąć, kto zakłócił mir Starego Miasta.
Otwieranie przesyłek z Ratusza to zajęcie na pół godziny i próbę odgadnięcia, czy Richie posunąłby się do wysłania wąglika; zaklęcia sprawdzające jego prezenty to konieczność — rytuał oczyszczenia to przezorność. W środku, poza składnikami z targowiska, odkrył wypunktowany plan; na papeterii z inicjałami R — A — W wszystko wygląda na wojenne plany.
Czasami nimi jest.
Dobra robota ze Zwierciadłem.
Gdyby szeleszczące strony szmatławca mogły mówić, tusz najświeższego wydania krzyczałby w agonii; trucizna Richarda działała powoli, ale skutecznie — po lekturze najlepiej umyć ręce. Te Richiego są nieskazitelnie — dłonie pianisty ozdobione sygnetem, zakończone półksiężycami płytek paznokci, pozbawione nawet cienia wyblakłej blizny; czasy, kiedy plamiła je jego własna krew, odeszły, ale nie zostały zapomniane.
Rodzinna skaza; rodzeństwo Williamson i ich pamiętliwość.

tropienie: 54 (k100) + 5 (modyfikator) + 14 (talent) = 73
suma: 196
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Barnaby Williamson dnia Wto Sty 23 2024, 20:45, w całości zmieniany 1 raz
Barnaby Williamson
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Stare Miasto
Zawód : oficer oddziału Czyścicieli w Czarnej Gwardii
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością


'(S)Leśna pielgrzymka' :
Starodrzewie - Page 2 JBODiXy
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Alisha Dawson
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 3
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 25
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 3
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 25
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
Tak. Tak, to zdecydowanie dobry pomysł, żeby jednak przejść się kawałek poboczem. Może trochę pobrudzą buty, ale w porównaniu z nagrodą w postaci przypadkowego niestaranowania, brzmi to jak bardzo niewielka niedogodność
Może faktycznie – rzuca i swoje kroki kieruje bardziej w stronę ciągnącego się obok pasu zieleni. Ludzie nie powinni jej przeszkadzać aż tak, ale widocznie wybrały bardzo złą godzinę na przechadzkę. Pewnie większość jest już po świątecznych posiłkach i stwierdza, że czas się trochę rozruszać. Ciężko jest mieć to za złe, ale naprawdę, mogliby wybrać inny czas na spacer…
Naturalnie przyjęty komplement komplementem był. Z ust Alishy rzadko padały rzeczy nieprzyjemne albo ostatecznie bardzo krytyczne, dlatego, być może, tak wiele osób za nią przepadało. Kto chciał słyszeć niemiłe słowa? Tych zazwyczaj w życiu każdego było za dużo.
Dziewczyna kiwała głową, słuchając krótkiego sprawozdania z tych kilku lat, kiedy się nie widziały. Chociaż Charlotte się nie zmieniła z wyglądu, widocznie zmienił się kierunek jej zainteresowań. Demonologia brzmiała jak coś naprawdę poważnego. Alisha bałaby się obcować z tak potężnymi istotami jak demony, a jeszcze sprawiać, żeby były posłuszne i zaklinać je w przedmiotach?
Niemożliwe.
Musisz mieć nerwy ze stali – rzuca z żartem podszytym lekkim śmiechem. To, naturalnie, kolejny komplement, nie może wyjść z podziwu wobec nowego zainteresowania dawnej koleżanki. – Albo po prostu lubisz wyzwania, co?
To brzmiało bardziej jak Charlotte. Wyzwania, trudności… zaklinanie bytów w przedmiotach. Alisha ledwie umiała utrzymać igłę w dłoniach i wszyć w ubranie magiczne właściwości. Rodzice sobie z tym radzili o wiele lepiej. Póki co przynajmniej.
Głośne westchnięcie zwiastuje nadejście pytania, którego Allie usłyszeć nie chciała, choć się go spodziewała. O co innego Charlotte mogłaby zapytać po tylu latach?
Nie, ja... - jeszcze jedno westchnięcie. Nie jest to dla niej temat wygodny. Mówiąc, że już nie śpiewa, czuje się jak ostatnia życiowa ofiara, która życie miała w garści i przegrała. I dlaczego? – Ja już nie śpiewam. Raczej.
Czasem jej się zdarzy wpaść do Iry do klubu i tam sobie wystąpić. Ale to tyle. Niewiele.
Niemal podskoczyła w miejscu, szukając automatycznie wzrokiem, co tak zszokowało Williamson. I nawet szarpanie za rękaw jej wcale nie przeszkadzało. W końcu ulokowała spojrzeniem jedyną anomalię poza nienormalnymi tłumami i skrzywiła się widocznie. Przez moment przy okazji walczyła z falą mdłości, gdy tak obserwowała, jak przerośnięty kwiatek właśnie postanawiał strawić żywą jeszcze – ta nadal szamotała się w jego paszczy – wronę.
Nie da się go stamtąd wyciągnąć…? – szkoda jej było tego ptaszyska. Na roślinach się nie znała, ale… - Może da się otworzyć te zębiska? Nas chyba nie zje.
Chyba były za duże. Chyba. Na roślinach znała się tylko, gdy występowały w postaci sproszkowanych przypraw kuchennych, a i tutaj specjalistką nie była. Z magią natury też nigdy nie było jej po drodze, jak i z pleceniem kadzideł. Cieszyła się tylko w duchu, że w okolicy nie ma takich roślin, które są w stanie połknąć i przeżuć człowieka…
Zerka kątem oka na Williamson dopiero, gdy pada pytanie.
Tak, często tutaj przyjeżdżam. Tylko wtedy zazwyczaj jest spokojniej – wzdycha jeszcze raz, krótko, choć z zupełnie inną intencją niż jeszcze chwilę temu.

Tropienie: 48 + 19 = 67
Suma: 137 + 67 = 204
Alisha Dawson
Wiek : 25
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy Crest
Zawód : sopranistka | solistka w Teatrze Overtone
charlotte williamson
ILUZJI : 8
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 176
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 3
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t369-charlotte-williamson#1133
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t433-charlotte-williamson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t436-slodka-szarlotka#1524
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t536-poczta-charlotte-williamson#2474
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f110-blossomfall-estate
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1095-rachunek-bankowy-charlotte-williamson
ILUZJI : 8
POWSTANIA : 20
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 176
CHARYZMA : 13
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 3
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t369-charlotte-williamson#1133
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t433-charlotte-williamson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t436-slodka-szarlotka#1524
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t536-poczta-charlotte-williamson#2474
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f110-blossomfall-estate
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1095-rachunek-bankowy-charlotte-williamson
Słowa Dawson sprawiają, że piórka czarownicy stroszą się nieznacznie i błyszczą w słonecznych promieniach. Wreszcie ktoś, kto prawdziwie pojmuje trud życia zaklinacza. Wielu zapomina, że ta trudna dziedzina magii usiana jest niebezpieczeństwami, więc bagatelizuje jej znaczenie, zupełnie nie rozumiejąc powagi tego zajęcia.
- Sądzę, że jedno i drugie jest niezbędne. - Charlotte nie ma najmniejszych oporów przed tym, by wstydzić się kolejnych komplementów, zwłaszcza gdy są zasłużone. - Każde spotkanie z demonem jest wyzwaniem, nigdy nie wiesz, co się stanie i jak zareaguje, ale to coś, co dodaje w życiu pieprzu. Znasz to uczucie ekscytacji, miłego zdenerwowania, ścisk w brzuchu i chęć sięgania po więcej? - Oczy Williamson błyszczą jaśniejszą zielenią, kiedy opowiada o swojej pasji. Jest przekonana, że każdy powinien czuć ją na swój sposób, niezależnie od tego, czym się zajmuje.
- Nie śpiewasz? - wypada jej z nagle z ust w wielkim zaskoczeniu. - Dlaczego, jak to się stało? Przecież to było całe twoje życie. - Nie ma pojęcia, że swoim drążeniem, może w jakiś sposób koleżankę ranić. Różne są koleje losu i życie lubi dobierać zaskakujące scenariusze, że Alisha Dawson spełniająca się na scenie, to było coś, co osiadło w umyśle Charlotte jako najzwyklejszy w świecie pewnik. - Sądziłam, że z twoim talentem, słuchać cię będę w najsłynniejszych salach opery. Czym wobec tego się obecnie zajmujesz? - Chce wiedzieć jak najwięcej, z czystej ciekawości.
Spogląda na roślinę, która żuje z zawzięciem ptaka, z wolna pozbawiając go ostatniego tchnienia. Przyroda potrafi być fascynująca i przerażająca zarazem.
- Wyciągnąć? A później co, będziemy go reanimować? Nie ma mowy - kręci głową, odciągając dziewczynę na bok, by odwróciła wzrok od masakrycznego zjawiska. Jak dobrze pamięta Alishę, wielce delikatny z niej kwiat i potrzebuje równie ostrożnego traktowania. Przez ostatnie miesiące pilnie uczyła się o piekielnych bestiach, zawsze czujnie rozglądając się w lesie, chcąc być przygotowaną na każde potencjalne niebezpieczeństwo, ale nikt nie wspominał, że należy uważać też na pokaźnych rozmiarów rośliny. - Chodźmy tędy, jest mniejsze prawdopodobieństwo, że znajdziemy jego kolegów. - Nie wskazuje ręką w żadnym konkretnym kierunku, chcąc jedynie, by nadal poruszały się względnym poboczem, zarówno z dala od przeklętych roślin, co równie nieszczęśliwego tłumu.
- A to prawda, poza świętami jest tu o piekło lepiej - przytakuje ze skinieniem głowy. - Ale jeśli naprawdę chcę pochodzić sobie po lesie bez tłumów, nie polecam najbliższe okolice miasta. Ostatnio, gdy zaczęły się robić coraz cieplej, wysypują się ich całe masy. Najczęściej z tymi rozwrzeszczanymi bachorami, które same wyglądają, jakby potrzebowały tresury. - Wywraca oczami, dzieląc się swoją niechęcią względem przesadnie nagromadzonej ludności. Aż żałuje, że nie udało jej się jeszcze porozumieć z lasem na tyle, by móc zapuszczać się w dalsze jego rejony, lecz ma zbyt wiele oleju w głowie, by decydować się na to w pojedynkę. - Niektórzy to w ogóle powinni mieć zakaz na rozmnażanie.

| Tropienie: 8 + 82 + 204 = 294
charlotte williamson
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : North Hoatlilp
Zawód : studentka demonologii, asystentka w kancelarii Verity
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Charlotte Williamson' has done the following action : Rzut kością


'(S)Leśna pielgrzymka' :
Starodrzewie - Page 2 YO9cefm
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Imani Padmore
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 20
POWSTANIA : 7
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t789-imani-padmore-zd-bloodworth#5539
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t871-imani-padmore#6775
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t872-imani#6776
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t846-skrzynka-imani-padmore#6313
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f193-tara
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1143-rachunek-bankowy-imani-padmore#10871
Padmore miała wielką nadzieję, że gdy jej dzieci będą starsze, będą mogli iść większą grupą na pielgrzymkę. Z chęcią pozwoliłaby członkom rodziny lepiej zapoznać się z jej pociechami, a także może nawiązać głębszą więź. To zresztą chyba było u nich rodzinne - Imani po swoich doświadczeniach powiedziałaby, że zarówno Bloodworthowie, jak i Padmorowie dbają o więzi rodzinne. Gdyby jej dzieci były niechętne i niewdzięczne, chyba spaliłaby się ze wstydu.
Może powinna za rok zabrać chociaż Xaviera. I męża. Z pewnością Penelope nie powinna mieć nic przeciwko... A przynajmniej kobieta miała taką nadzieję. Oczywiście to by przeszło tylko, jeśli rodzeństwo jej lub Joego albo jej rodzice zgodziliby się przejąć resztę wnuków. Większość jej dzieci była jednak za młoda na nawet całodniową wyprawę.
Słysząc komplement cioci, uśmiechnęła się. - Mam nadzieję, że nie sprawiam tylko takiego wrażenia. Inaczej jeszcze synek mi wstydu narobi - zażartowała. Ale w sumie się tego obawiała. Wiedziała, że nawet jeśli rodzice dbali o swoje dzieci, czasem jedna głupia sytuacja stworzona przez nieświadome konsekwencji dziecko sprawiała, że postronni świadkowie uznawali, że pacholę jest rozpuszczone. A nieraz przechodziło taki etap rozwojowy, że ciężko było je okiełznać. Imani zdążyła się o tym przekonać mając czwórkę dzieci i mając nadzieję, że w przyszłości trafi się jeszcze chociaż z jedno. - Oczywiście. Poproszę Joego, by odłożył najlepszy kawałek - w końcu dla rodziny powinno być to, co najlepsze. Padmore nie wyobrażała sobie innego podejścia. No, chyba że chodziło o opinię o rodzinie. Wtedy można było od biedy najlepsze rzeczy zostawiać dla gości, a dopiero potem patrzyło się na bliskich. Na szczęście to nie było zbyt częste.
- Ja też - odpowiedziała, gdy zaczęły rozważać tę nieprawdopodobną wizję. Przynajmniej na ten moment. - Tylko nie wiem, czy na tę okazję najlepsze ugoszczenie to upieczenie ciasta i ogólnie urządzenie uczty czy jeszcze coś większego? Albo wystarczająca byłaby okazywana wiara - rozważała konkretne opcje. Nikt nigdy nie odnalazł bram piekła, ale kto wie? Może kiedyś właśnie przedstawicielom Bloodworthów będzie przeznaczony ten zaszczyt.
Albo Padmorom. Imani czasem miała wrażenie, że obyczaje rodziny jej męża wchłonęły ją tak bardzo, że mogłaby mieć problem z byciem wliczaną do swej familii z czasów panieństwa.

Rzut na szukanie: 48 (suma z poprzedniego posta Imani) + 14 + 61 (rzut Penelope) +10 (talenty Penelope) = 133
Imani Padmore
Wiek : 30
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : gospodyni domowa, pomaga mężowi
Alisha Dawson
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 3
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 25
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 3
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 25
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
Uśmiech na wargach Alishy zasłonięty był lekkim cieniem przygaszenia, gdy tak słuchała o pasji Charlotte. Rzeczywiście, wyglądało na to, że znalazła dla siebie sposób na życie, coś, co ją cieszy, nawet jeśli owiane jest ryzykiem.
Wielokrotnie słyszała, jak właśnie w ten sposób opowiadali artyści o wejściu na scenę. Ekscytacja, miłe zdenerwowanie, chęć sięgania po więcej. Brzmi znajomo. Musisz być jak koń tuż przed wyścigiem, gotowa, podekscytowana, a potem – potem już tylko pędzisz.
Alisha chciała poznać to uczucie. Może by poznała, gdyby tylko to tak bardzo nie bolało. Ból odebrał jej radość z występowania, choć nie całkowicie – euforia wciąż ją ogarniała, ale poza euforią odczuwała jeszcze agonię. Rachunek był prosty – albo życie, albo spełnienie.
Stanęło na życiu. I wcale nie jest z tego powodu szczęśliwa.
Mogę sobie wyobrażać, jak wielką radość Ci to sprawia – odpowiedziała tylko, choć na wargach błąkał się ciepły uśmiech.
Zawsze z pewnym niedowierzaniem patrzyła na zawody z progiem ryzyka. Było to niebezpieczne, ryzykowne – praca w szpitalu, jako lekarz, czy jako policjant. Ale również zaklinanie demonów – to igranie ze stworzeniami potężniejszymi niż niejeden czarownik, a mimo wszystko Charlotte mówiła o tym, jakby właśnie to ryzyko było najpiękniejszym elementem tego zawodu. Chciałaby kiedyś zrozumieć to zamiłowanie do ryzyka.
Może podświadomie rozumiała? Część niej nie zgadzała się na monotonię, w którą dała się wepchnąć po…
No właśnie.
Mogłaby westchnąć ciężej niż ledwie przed chwilą, ale zaczynała się już przyzwyczajać. Jak to, nie śpiewasz? Masz taki talent. Marnujesz się w tej pizzerii, przeciętnie to właśnie słyszała od znajomych. Nie miało to znaczenia, czy byli to znajomi ze szkoły, jak Charlotte, czy niedawno poznani, jak, na przykład, Ira.
Naprawdę chciałaby już tego nie słuchać. Czemu ludzie nie mogą po prostu przyjąć, że tak jest?
Znalazłam pracę w Palazzo di Fuoco – mówi Charlotcie zgodnie z prawdą, chociaż spodziewa się już, co za moment usłyszy. Marnujesz się to generalne podsumowanie reakcji innych na wiadomość, że pracuje we włoskiej knajpce, jako kelnerka.
Spojrzenie Alishy jeszcze przebiega przez przeżuwającą swoją nową zdobycz roślinę i zatrzymuje się na nim jeszcze przez chwilę, gdy Charlotte odsuwa ją od rosiczki i przy okazji ogranicza widok.
Ale- - naprawdę nie dało się jej uratować? A może się dało? Czy magiczne rośliny trawią aż tak szybko? Czy zabijają tak szybko?
To strasznie okrutne…
Mimo wszystko, pozwala odsunąć się od przeraźliwego widoku brutalności natury i wzdycha, nim odwraca wzrok.
Nie dało się nic zrobić? – pyta dla pewności, może dla spokoju sumienia. Bo przecież mogli uratować istnienie. A co, jak ta wrona była mamą i nie przyniesie teraz jedzenia pisklakom do gniazda?
Drapieżne rośliny pozostały za nimi, podobnie jak umierające ptaszyska i, być może, opuszczone gniazdo z pisklakami. Jest też szansa, że wrona była samcem i nikogo nie zostawiła – tak właśnie wielka była wiedza Alishy na temat fauny, nieważne czy magicznej czy nie. Barghesta mogłaby nazwać pieskiem i uprzeć się, że na pewno da się go pogłaskać.
Raczej nie chodzę w głębsze rejony, kompletnie nie mam orientacji w terenie – wyznaje z uśmiechem, nie odnosząc się w żaden sposób do skargi na temat dzieci. Nie to, że była ich wielką zwolenniczką, ale były jej w dużej mierze obojętne. Po prostu były. Czasem tylko mocniej zaciskała powieki, kiedy któreś płakało aż nazbyt głośno, drażniąc przy tym i tak zahartowany słuch Alishy.
To nie dzieci, i nie drapieżne rośliny tym razem zwróciły jej uwagę, a-
Żabka! – Jeśli mowa już o dzieciach, dziecięcy uśmiech pojawił się właśnie na twarzy dziewczyny, gdy zrobiła kilka kroków szybciej, ale znalazła się w pewnej odległości, żeby jej czasem nie spłoszyć. Czy żabki nie powinny być w okolicy jakichś mokradeł? – Ale zobacz jaka dziwna…
Żabki do tej pory kojarzyły jej się z zielenią. Ta miała dziwne zabarwienie, powiedziałaby, że brunatne, a czasem też tęczowe…?

Tropienie: 40 + 20 (talenty) = 60 + 294 = 354 | próg przekroczony
Allie znajduje ropuchę o benzynowym ubarwieniu
Alisha Dawson
Wiek : 25
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy Crest
Zawód : sopranistka | solistka w Teatrze Overtone