First topic message reminder :

Poddać się?
Och, kurwa, niedoczekanie.
Machnęła ręką raz jeszcze. Mógł tego nie zauważyć, ale stwardniała od czasu, gdy na każdy cios reagowała w prosty, wyuczony i bardzo egzaltowany sposób.
Dziś też będzie udawać. Ale coś zupełnie przeciwnego.
— Tela — znów. Jeszcze raz. I niech ją Piekło ma w opiece, nie da się pokąsać ponownie.
Rozpęta piekło w tym ogrodzie.

PŻ: 119/169 (III tura kuku na -10 PŻ)
Rzut: k100 + 12 (próg 65)

The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 65

Odetchnęła.
Kolejną falę os odparła uprzędzona szybko pajęczyna. I niech ktoś jej teraz powie, że modliwy — choćby tak bezcelowe i bezgłośne — nie przynoszą żadnego skutku.
Obróciła się do Johana, wydłubując jedną z nich ze skołtunionych włosów. Cokolwiek zobaczył w jej oczach, nie miał okazji zobaczyć tego nigdy wcześniej. Policzki piekły od użądleń, tak samo szyja i wszystkie odsłonięte części ciała. Kilka robali wpełzło pod bluzkę, tam również pozostawiając ślady. Gdzie? To pozostanie tajemnicą.
— Nidumaranea — żryj.
Smacznego.

PŻ: 119/169
Rzut: k100 + 12 (próg 50)

The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 69

Cokolwiek zobaczył w jej oczach - był zbyt zaślepiony własną wściekłością, by to teraz analizować. Typowy jakikolwiek dzień tygodnia u van der Deckenów. Osy w końcu odpuściły, może to i dobrze. Wszystko rozpoczęło się od pojedynku dla rozrywki; rozwinęło się do walki ambicji.
- Ordinatio - wyciągnął przed siebie rękę  w obronie.


rzut: Ordinatio (60) 12 + K100
PŻ 148/188

The member 'Johan van der Decken' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 62

- Tak kurwa grasz, co? - już on jej da pająki. Ordinatio zadziałało tak, jak powinno, a Johan gdzieś tam, wewnątrz siebie, odetchnął z ulgą. Co nie znaczyło, że zamierza to tak zostawić. - Tak, kurwa, grasz?!
To i on tak zagra. Podpaliła go, rozbiła mu nos struga wody, rozdrapała ptasimi pazurami twarz. Miał żreć pająki? Tol nich i ona żre.
- Nidumaranea


rzut: Nidumaranea (50) 8 + K100
PŻ 148/188

The member 'Johan van der Decken' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 44

Syknęła. Po części z bólu, ale troszeczkę też z rozczarowania.
Może powinna się tego przed sobą wstydzić, ale bardzo — ale to naprawdę bardzo chciała zoabczyć, jak Johan pluje tymi pająkami.
Za to, co jej zrobił. Za wszystko.
Uśmiechnęła się półgębkiem. Nawet to bolało, jak diabli.
— Tela — wij pajęczynkę, magiczny pajączku. Wij.

PŻ: 119/169
Rzut: k100 + 12 (próg 65)

The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 40

Historia była taka.
Pająki zastrajkowały. I zamiast uwić pajęczynę, dołączyły do imprezy w jej ustach.
Najpierw poczuła smak. Specyficzny, nieporównywalny z niczym na świecie. Potem zaczęła się migracja.
Otwórzyła usta, z których wypełzło kilka pierwszych pająków — najwyraźniej oburzonych aktualnym lokum. Kaszlnęła, wypluwając kilka kolejnych.
Kolejny odruch był z tych brzydszych — w reakcji na poczynania tych lokatorów, którzy pomylili kierunki, wyrzygała obiad.
A maman się tak starała…
— Nie masz swoich czarów, kutasie? — Ściągnęła rękawem ostatnich maruderów, czających się jeszcze wokół ust.
— Reginamater — nie powiedziała już nic więcej.
Za to wypluła jeszcze jednego pająka.

PŻ: 104/169
Rzut: k100 + 12 (próg 55)

The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 69

Magiczny pajączek odmówił współpracy. Być może nim jął podjął, skończył w ustach Anniki.
Widok, choć podszczypujący gdzieś tam poczucie satysfakcji - chciałaś, żebym to był ja? No, to masz - był co najmniej nieprzyjemny. Czarne odnóża i odwłoki raz za razem wypełzały z ust. Wcale się nie zdziwił, że w końcu zwymiotowała.
- Zapomniałaś, że znaleźliśmy cię na śmietniku? - przypomniał sobie złośliwość sprzed lat. - Eximpresivo - chciała go potraktować osami? W takim razie przypiecze im skrzydła. Taki był przynajmniej plan.

rzut: Eximpresivo (40) 8 + K100 (w stronę os, nie Anniki)
PŻ 148/188

The member 'Johan van der Decken' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 16

Śmiał się do czasu, aż i jego obrona nie okazała się gówno warta. Wyładowanie elektryczne, które posłał w kierunku roju niewiele zdziałało i już po chwili odganiał się od nich tak, jak wcześniej Annika. Któraś wplątała się w mokre włosy, inna użądliła w poparzoną rękę. Aż syknął z bólu.
- Ja pierdolę! - machnął ręką obracając się na pięcie wokół własnej osi. Uderzył jednego z owadów dłonią, inny w zadośćuczynieniu ukąsił go w plecy.
- Fons! Kurwa!
Oboje - i on i Annika byli zawzięci. Jak ten zasrany rój.




rzut: Fons (40) 8 + K100
PŻ 138/188 (-10 za wstrętne osy 1/3)