First topic message reminder :

The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 92

Zaklęcie spełzło na niczym a otaczające ich powietrze zapachniało porażką.  Nim zdołał się obejrzeć w jego stronę poleciała struga wody; prosto w twarz; czuł jak wdziera mu się do ust i nosa. Zrobił dwa kroki w tył i się przewrócił gniotąc ciałem kolejne zadbane rabatki.
- Kurwa! - splunął z a lewej dziurki nosa pociekła strużka krwi wsiąkając z wąsy. Po chwili splunął jeszcze raz i potrząsnął zmoczoną głową. Włosy, do tej pory zaczesane do tyłu były teraz w mokrym nieładzie kręcąc się w różne strony.
Podniósł się na nogi i wytarł nos wierzchnią stroną dłoni, a tę wytarł w rękaw mokrego swetra.
- Magipugnus


rzut: Magipugnus (40) 12 + K100
PŻ  163/188

The member 'Johan van der Decken' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 37

Kolejna riposta ugrzęzła jej w gardle, przynajmniej na moment. Strumień narobił szkód, pozostawił broczący ślad na jego twarzy.
Poniosło ją. Widziała to w jego twarzy, w postawie. Usłyszała w kontrzaklęciu. A przede wszystkim w tym, że krwawił.
Nie chciała. On też mógł to zobaczyć w jej oczach.
— Tela — …ale to za mało, by przyjąć na siebie cios. Zmądrzała — odruchy samozachowawcze były silniejsze, niż imperatyw nakazujący pomóc bratu.
Pomoże mu. Później.

PŻ: 159/169
Rzut: k100 + 12 (próg 65)

The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 18

Mamo, Johan mnie bije! — Krzyczałaby, gdyby miała lat sześć.
Mamo, Johan mnie bije, szarpie mną, a wcześniej nazwał mnie kurwą — dodałaby, gdyby miała kilka dodatkowych lat więcej i bogatsze słownictwo.
Dziś, nim zdążyła zdziwić się i rozczarować nieskuteczną obroną, wydała się z siebie wyłącznie—
— Uch — cios z głębi serca zamroczył na krótki moment głowę, zachwiał horyzontem. Zapiekł i nadszarpnął pięknym uśmiechem.
Splunęła również. Policzek od wewnątrz zarobił najmocniej — chyba go przygryzła.
— Zasłużyłam — tego nigdy nie usłyszał. Nigdy dotąd. Choć adrenalina w żyłach kazała przyrżnąć nim raz jeszcze, z całej siły...
...kobieca duma miała inny plan.
— Vomica — wysłuży się ptactwem.

PŻ: 149/169
Rzut: k100 + 12 (próg 50)

The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 40

Magipugnus przebiło się przez nieudolną tarczę.
- Przegrany zabiera butelkę rumu z barku ojca - to nie było łatwe zadanie. Stało się trudniejsze po tym, jak Egon przyłapał swoich synów i ich kolegów na spijaniu jego alkoholu. Wszyscy dostali taki wpierdol, że momentalnie wytrzeźwieli.
Skarżypyta, była nią odkąd pamiętał. Dziś nikt jej nie pomoże, przechlapała sobie u wszystkich domowników. Splunął raz jeszcze krwią, kiedy zachwiała się na nogach oberwawszy zaklęciem. Przesadził? Nie, nie po tym, jak go właśnie potraktowała.
Zasłużyła? Takie słowo nigdy wcześniej nie padło z jej ust. Nie zamierzał teraz dochodzić do tego, czy mówiła prawdę.
- Ordinatio - rzucił szybko, gdy tylko zaklęcie wypadło z ust Anniki.


rzut: Ordinatio (60) 12 + K100
PŻ  163/188

The member 'Johan van der Decken' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 32

Obrona okazała się nieskuteczna, ordinatio warte tyle, co rzucona przed chwilą tela. Być może oboje będą musieli popracować nad defensywą.
Cholerne ptactwo pojawiło się w okamgnieniu, dopadając do niego ze swoimi dziobami i pazurami. Spróbował się od nich odgonić, ale na niewiele się to zdało. Jeden z ptaków wbił dziób w jego przyparzone przedramię, inny zadrapał w czoło. Annika z daleka mogła zauważyć, że w Johanie zaczyna kipić.
- Impulsorepello, kurwa, impulsorepello!


rzut: Impulsorepello (60) 12 + K100
PŻ 148/188

The member 'Johan van der Decken' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 8

Drażnienie silniejszych od siebie niosło za sobą pewne zagrożenia — na przykład takie, że za którymś razem wymierzą nie czarem, a czymś bardziej śmiercionośnym.
Ale być może — być może — jedno z nich wraz z upływem lat wykształciło własne strategie przetrwania. A drugie miało zaszczyt poznać je wszystkie, zasmakować w nich po długiej, wręcz bardzo długiej przerwie.
— Wysoka stawka. Wchodzę — raz nawet ukochana córeczka oberwała w skórę za uszczuplenie zapasów. Do tej pory nie wypuściła pary z ust, z kim wypiła tę butelkę na tydzień przed swoim ślubem. Wspólny sekret jej i Charlotte był z nią bezpieczny.
Obrona pękła przed jej atakiem jak — nie przymierzając — naczynka w nosie Johana, gdy wtargnęło w nią bezlitosne ptactwo. Jej dzielne potwory wynajdywały słabe punkty i robiły, co do nich należało, dając Annice chwilę na oddech. I kolejne splunięcie. W końcu czar osłabł, a one powoli odpuszczały kolejne ataki.
— Lubricitas — może Annika walczyła tu także o coś jeszcze.
O to, by w końcu przestano ją lekceważyć.

PŻ: 149/169
Rzut: k100 + 12 (próg 45)

The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 84

Pierdolone ptactwo, kolejne dziobnięcie, tym razem nieopodal lewego oka. Udało mu się złapać jedno ze zwierząt i cisnąc nim w trawę. Nie miał czasu by wyłapać, kiedy Annika rzuciła kolejne zaklęcie. Kolejne ataki zaczęły się uspokajać, a na jego czole, poza dwiema krwawiącymi ranami pojawiła się pulsująca żyłka wściekłości. Taka sama, jak u ojca.
Dopiero po chwili zauważył, że pod jego stopami pojawiła się warstwa lodu, która zwiększała swój zasięg. Machnął ręka odganiając od siebie ostatniego z pieprzonych ptaków i spróbował złapać równowagę.


rzut: sprawność 15 + K100 - próg =50
PŻ 148/188

The member 'Johan van der Decken' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 69