First topic message reminder :

Jest źle. Jest tak źle, że sam kibicuje Frankowi, by czar mu wyszedł. Sebastian wolałby, żeby zabolało, niż mierzyć się z tym, jak bardzo są nieprzygotowani na to, co ma nadejść. Jeśli w tej formie pójdą zmierzyć się z przeznaczeniem... Pozostanie im już tylko modlitwa.
Magia to dar od Lucyfera. Czy Sebastian go zawiódł, czy niezbyt gorliwie się modlił, czy jednak źle przewidział oczekiwania swojego Ojca i zrobił coś nie tak, że nie przysługuje mu dziś jego błogosławieństwo? A może chodzi o coś zupełnie innego. Może Lucyfer pilnuje jedynie tego, by nie byli zbyt pewni siebie, by nabrali pokory i trenowali dwukrotnie, trzykrotnie, a nawet dziesięciokrotnie mocniej przed tym starciem. Bo chce, by jego najwierniejsze dzieci przeżyły, by mogły kroczyć dalej za jego wolą i ziścić jego plan.
Tak. Za tymi nieudanymi atakami z pewnością kryje się coś więcej.
A więc będzie ćwiczyć, będzie próbować do skutku, będzie z zaciętością szastać zaklęciami, aż któreś mu wyjdzie. Lub aż padnie. Nie podda się. I nie zginie w zbliżającym się starciu. Nie pozwoli zginąć innym. Zrobią to, co do nich należy.
— Diruptio. — W głosie Sebastiana jest zawziętość i pewność, pomimo wszystkich niepowodzeń, których zdążyli doświadczyć w ciągu ostatnich minut. A może właśnie z ich powodu.

PŻ Sebastian: 178 (-5 M)
K100: Perculsus, magia odpychania (25) | próg: 40 (65-25)

The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 76

Pocz-.
Chciałoby się rzec, ale nie było czasu.
Sebastian nie daje człowiekowi pospać. I dobrze. Nie ma czasu na sen. Nadciągający szlak przekleństw, który spocząć ma na zamkniętych bramach Niebios, otwartych Piekieł - wszystko wymaga nie tylko zaangażowania, nie tylko modlitw. Czynny udział w najpiękniejszym co dosięgnie ten świat. Frank nigdy nie marzył, nie śmiał. Teraz te niemarzenia iściły się na jego oczach. O ile dożyje.
— Securus.

PŻ Frank: 151 (- 10 P) ups zapomniałam wcześniej
#1 k100 - Securus (próg: 60)

The member 'Frank Marwood' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 67

Przynajmniej to miał z głowy. Wyobrażenie o silnym magicznym ciosie uderzającym wprost w starcze ciało mogło zostać zakopane głęboko pod sianem.
— Poczekaj — podniósł dłoń do góry w geście pojednania. Nie był to koniec - nie było mowy o przerwaniu wyzwania. — Mam tu coś... — odwracając się do przeciwnika plecami (nie zrobiłby tego w innym przypadku), sięgnął po zakopaną pod snopkiem siana 200 mililitrową butelkę bursztynowego płynu. Tę otworzył, wypił dwa łyki. Ciężki wiejski bimber, który stary Padmore nazywa z jakiegoś powodu najlepszą whisky w stanie. Butelkę podrzucił do Sebastiana, by ten mógł zażyć tego wspaniałego lekarstwa. Poczekał, aż przeciwnik to zrobi, nie atakując nadto (żal by było bimbru), jeśli miał ochotę, a gdy znów był gotów, zaczął:
— Magnalepus — może bimber pomoże. W końcu to bimber z Wallow.

PŻ Frank: 151 (- 10 P)
#1 k100 - Magnalepus (próg: 70)

The member 'Frank Marwood' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 30

Wygląda na to, że Frankowi lepiej wychodzą zaklęcia, jak czuje na sobie widmo mocnego ciosu. To tylko jeden więcej argument za tym, żeby się nie szczypać. Może i nie są najmłodsi, ale jak zaczną walczyć jak starcy, to skończą jak starcy — w piachu. Powinni wyjść z tego sparingu choć trochę poobijani, w innym wypadku znaczy to, że zaangażowali się za lekko i nic nowego się nie nauczyli. Albo że pomimo swojego wieku, są naprawdę kiepscy w rzucaniu zaklęć. Tej drugiej możliwości Sebastian nie chce nawet rozważać.
Gdy Frank prosi, żeby zaczekał, Sebastian w zgodzie opuszcza dłonie, które szykowały się już do ataku. Obserwuje z zaciekawieniem co też mężczyzna wymyślił, licząc na to, że ma to związek z powodzeniem zaklęć. Być może znalazł sposób, by trochę dopomóc magii?
Tym sposobem okazuje się bimber. Ale nie byle jaki bimber, bo bimber z Wallow.
Sebastian śmieje się krótko z pozytywnym zaskoczeniem, kiedy butelka trafia do jego rąk. Nie jest to może eliksir wzmacniający zaklęcia, ale zdecydowanie taki dodatek im się przyda przy tej lekcji pokory. Obydwoje potrzebują pokrzepienia.
— Przeczuwałem, że sparing z tobą to czysta przyjemność, stary koniu. — Przy gwardzistach może i próbuje wyglądać na młodszego niż jest i pilnować, by wigor mu nie uciekł, ale przy Franku nic nie stoi na przeszkodzie, by jako człowiek w godziwym wieku, zwracał się jak do drugiego człowieka, którego kości czasem skrzypią przy wstawaniu z łóżka. Takimi prawami rządzi się bimber, od razu jakby luźniej.
Jak się jednak okazuje, palący trunek, którym Sebastian przez moment raczy swoje podniebienie, nie wpływa na powodzenie ataku. Verity jednak ma nadzieję, że po udanym Diruptio na dobre powróci do niego dobra passa.
Odkłada bimber w bezpieczne miejsce.
— Gotowy? — upewnia się dżentelmeńsko, nie chcąc atakować z zaskoczenia. — Funemeum.

PŻ Sebastian: 178 (-5 M)
K100: Funemeum, magia odpychania (25) | próg: 40 (65-25)

The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 24

Dwa różne światy. Wyszyty złotą nicią napis na metce Verity'ego (nie wspominając o jego rodzinie, bądź co bądź wiele dobrego zrobiła 300 lat temu. Dzisiaj? Nieważne) świeci w oczy, ale promienie słońca oślepią każdy status majątkowy — cel mieli jeden. Taki cel łączy pokolenia (nieprzyjemne ukłucie na myśl o tamtym rytuale, który dotknął Winnifred... Ale przecież był zmuszony). Taki cel łączy klasy społeczne. Taki cel łączy wszystkich.
Uśmiechnął się na drobne pokrzepienie, gdy ciepłość alkoholu nieszczególnie zadziałała z kolejnym czarem. Może potrzebowali go więcej? Ale o tym zaraz.
— Pictoratus.

PŻ Frank: 151 (- 10 P)
#1 k100 - Pictoratus (próg: 65)

The member 'Frank Marwood' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 96

Wygląda na to, że wybitny bimber z Wallow działa z opóźnieniem, ale coś jednak w nim jest, bo Sebastian widzi wyraźnie, że to zaklęcie, które właśnie rzucił Frank, ma w sobie moc, jaka nie wygaśnie nim sięgnie celu. I wie, że jeśli go nie zatrzyma, to zaboli. Zdecydowanie lepiej czuje się w zaklęciach ofensywnych, może to właśnie dlatego instynktownie sięga po czar, który nie tylko ma go obronić, ale i przy okazji się zrewanżować.
— Speculorum.

PŻ Sebastian: 178 (-5 M)
K100: Speculorum, magia odpychania (25) | próg: 65 (90-25)

The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 3

Swoją sromotną porażkę w obronie odczuwa niespełna sekundę po tym, jak rzucił czar. Czuje, jak wygodna odzież zmienia się w broń i rani jego skórę, wywołując na skroni kropelki potu, które zdradzają ból nieuwidoczniony w mimice. Taka szkoła. Okazywanie bólu podnosi morale wroga. A więc Sebastian nie daje po sobie poznać, nawet jeśli fizjologiczne reakcje zdradzają go przed wprawnym okiem.
— Gdy przyjdzie czas, lepiej weź ze sobą ten bimber. Widzę, że ci służy. — Uśmiecha się przekornie, choć w uśmiechu tym odbija się słabe echo bólu, który wciąż przenika ciało Sebastiana, nawet jeśli ubrania przybrały już z powrotem swoją naturalną formę.
Nim wraca do gry, bierze jeszcze duży łyk bimbru i rzuca go Frankowi. A niech ma.
Gdy mężczyzna jest gotowy, Sebastian przybiera pozę ostrzegającą o zbliżającym się ataku.
— Celer.

PŻ Sebastian: 163 (-5 M, -15 P)
K100: Celer, magia odpychania (25) | próg: 40 (65-25)

The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 89

Na krótki moment wstrzymał dech, gdy czar odbijający Sebastiana zawiódł. Być może zrobił to specjalnie, spodziewając się, że wełniany sweter zamieniający swoje nitki w kolczasty drut, będzie znaczącym obciążeniem dla siewcy. Być może magia płatała im figle. Być może. Chwycił ponownie butelkę bimbru, podrzuconą mu przez towarzysza. Kolejny duży łyk. Być może zbyt długi, na chwilę marszczy brew, która po sekundzie się rozprostowuje.
— Ale prawda, że dobry?
Verity nie próżnuje, tworząc czar lecący wprost w stronę Marwooda. Wyglądał na potężny - Frank naoglądał się już wielu czarów, teoretycy magii mają swoje talenty - co znaczyło, że obrona przed nim będzie znacznie trudniejsza. Bimber działa. Musiał po prostu zaskoczyć.
— Securus Magnus.

PŻ Frank: 151 (- 10 P)
#1 k100 - Securus Magnus (próg: 90)