Sparing star(sz)ych panów 15.03 | Frank Marwood, Sebastian Verity
gdzieś w Gniazdku
First topic message reminder : Sparing star(sz)ych panów 15.03 | Frank Marwood, Sebastian Veritygdzieś w Gniazdku |
Wstrzymał oddech na krótką chwilę, orientując się, że naprawdę ma szanse. Ucierpiał drastycznie, uderzenia, wiązanie i inne takie, o czym nie zamierzał opowiadać żonie. We Franku było jakieś tam upokorzenie, chociaż przegrać z gwardzistą to żaden wstyd. Wygrać? Nie sądził, że to możliwe, ale przeliczył swoje statystyczne szanse powodzenia. To mogło się udać... — Serpens Truncus — dobrze, że to stodoła, a nie sterylna sala operacyjna. PŻ Frank: 84 (- 77 P) #1 k100 - Serpens Truncus (próg: 55) |
The member 'Frank Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 2 |
Musi przyznać, że nie spodziewał się tego, jak długo będzie trwać ten sparing. W końcu Frank nie nawykł do walki, a Sebastian wcale nie dawał mu żadnych forów. Najwidoczniej jednak pan Marwood tylko sprawia pozory nieszkodliwego, a lata doświadczeń robią swoje, nawet w starciu z gwardzistą. Frank nie jest przeciwnikiem, którego można lekceważyć, z kolei Sebastian najwidoczniej ma jeszcze sporo braków do uzupełnienia. Zrobi, co w jego mocy, by je nadrobić. — Diruptio. — Jeśli okaże się celne, może i tym razem uda się uniknąć podpalenia stodoły. PŻ Sebastian: 75 (-45 M, -63 P) #1 K100: Diruptio, magia odpychania | próg: 65 (mod. +25 statystyki; -10 Magnalepus; łącznie +15) Pod działaniem połowicznie udanego Foetidaaqua: -5 M co turę |
The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 20 |
Frank poczuł nieprzyjemne ukłucie, gdy rzucony czar ani myślał przemienić pobliski patyk w węża. Widać futro i kostki Sebatiana miały zostać bez skazy tego dnia. Wciąż ciężko mu było utrzymać wzrok na oponencie bez roześmiania się, zamierzał zresztą zrobić to później. Nie chodziło o to, aby się wykończyć. Chodziło o to, aby skończyć. Co byłoby lepszego niż widowiskowy finał? — Arbor. PŻ Frank: 84 (- 77 P) #1 k100 - Arbor (próg: 90) |
The member 'Frank Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 21 |
Uniósł brwi, słysząc czym też Frank zamierza go uraczyć i przez chwilę szykował się do obrony. Na szczęście okazuje się, że ta nie będzie potrzebna. Na szczęście, bo wyobraża sobie, że próchnienie ciała musi być wyjątkowo nieprzyjemne, a już na pewno dla psychiki. Zupełnie, jakby jeszcze za życia zmieniał się w trupa. Aż go przeszły ciarki na tę myśl. Jest w głowie Sebastiana zaklęcie, którego dotąd unikał ze względu na jego wyjątkowo nieprzyjemne działanie, ale czuje się Frankowi winien równe traktowanie, nawet jeśli ma się skończyć tylko na inkantacji. Zaklęcie nie bez powodu jest paskudne, jest również wyjątkowo trudne do rzucenia. Ale kiedy, jak nie teraz? — Membrana. PŻ Sebastian: 70 (-50 M, -63 P) #1 K100: Membrana, magia odpychania | próg: 95 (mod. +25 statystyki; -10 Magnalepus; łącznie +15) Pod działaniem połowicznie udanego Foetidaaqua: -5 M co turę |
The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 96 |
Przepychanki były dla tchórzy, a Frank Marwood z pewnością tchórzem nie był. Był stary, był mądry i był zmęczony, ale nie był tchórzem. Dlaczego więc, gdy tylko usłyszał inkantację wydobywającą się od oponenta, którym był monstrualny królik, się zawahał? Dlaczego oczy otworzyły się szerzej? Dlaczego sądził, że jest w stanie uniknąć tego czaru? — Securus Magnus — wyrzucił z siebie, wykonując odruchowo gest przedramieniem, jakby ten miał powstrzymać nadchodzący ból. Pal sześć ciało — wyleczy się w końcu. Esther zabije go za dziurawe ubrania. PŻ Frank: 84 (- 77 P) #1 k100 - Securus Magnus (próg: 90) (błagam) |
The member 'Frank Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 13 |
Na początku był chaos. Potem było słowo: — Agh! — albo coś przypominającego słowo. Marwood poczuł, jak żrący sznur oplata jego ciało. Czar był potężny, a teraz odczuwał tego skutki. Wygrałby, naprawdę mógłby to wygrać, gdyby nie to, że oko w oko nie stał teraz z młodzikiem, a doświadczonym i zaprawionym w boju człowiekiem. Koszula stopniowo topniała pod kwasem, ten dostawał się na skórę, ale Frank nie miał zamiaru odpuścić. Nie umrze przecież we własnej stodole. Nie umrze, bo nikt nie chciał go zabić. Nikt z obecnych tutaj nie chciał go zabić. Nie było czasu na pozorne leczenie, nie sądził też, że prosty czar z magii wariacyjnej podziałałby na tak bestialsko silne zaklęcie. Musiał atakować. Jedna szansa, ostatnia szansa. Prawie ostatnia szansa. — Clam. PŻ Frank: 69 hehe (- 92 P) #1 k100 - Clam (próg: 85) |
The member 'Frank Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 81 |
Słysząc odgłos bólu i widząc zaklęcie w działaniu, przez chwilę żałuje, że je rzucił i przechodzi mu przez myśl, by Frankowi pomóc. Ale się powstrzymuje, zniesie trochę bólu... Zniesie. Choć to wyjątkowo nieprzyjemny ból i Sebastian nie życzyłby go nikomu. Może przesadził. Tak sobie myśli, dopóki nie słyszy kolejnego zaklęcia Franka, który ani myśli poddać się cierpieniu i przystopować. Nieobronienie się przed tym atakiem oznacza przegraną. Sebastian ma jedna szansę. Nawet jeśli czuje, że jest na wykończeniu i nie ustoi dużo dłużej na nogach, to może choć pociągnie Franka za sobą. Lucyferze, dopomóż. —Speculorum. PŻ Sebastian: 60 (-5 M, -63 P) #1 K100: Speculorum, magia odpychania | próg: 90 (mod. +25 statystyki; -10 Magnalepus; łącznie +15) Pod działaniem połowicznie udanego Foetidaaqua: -5 M co turę |
The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 52 |
— Kurwa mać — zdąża tylko powiedzieć, nim nie jest w stanie powiedzieć nic więcej, a ciało zaczyna poddawać się zmęczeniu, bardziej psychicznemu niż fizycznemu. Wzdycha poddańczo (nosem, a jakże) i w podobnym geście rozkłada ręce. Powiedziałby coś, ale trochę tak jakby nie ma sposobności. Jego oczy się śmieją, choć można uznać, że trochę przez łzy. Patrzcie na nich, monstrualny królik bez ust i gospodarz próbujący uwolnić się od pokrytych kwasem sznurów. Ale za to z satysfakcją zwyciężonego sparingu. A mogli po prostu wypić bimber... PŻ Sebastian: 30 (-85 M, -63 P) Pod działaniem połowicznie udanego Foetidaaqua: -5 M co turę Sebastian oficjalnie przegrywa, kłaniam się i proszę o oddanie mi ust!! |