First topic message reminder :

The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 80

Ale gówno.
Elokwencja była domeną prawników (pozdrawiam, Ben), polityków (pozdrawiam, Richie) i kapłanów (nie pozdrawiam żadnego Cabota nigdy) — w pulę słownika gwardzistów nigdy jej nie wliczono. Ale gówno — dosadne podsumowanie, za to celne — rozsypało się po biurku i nie trzeba być mistrzem świecarstwa, żeby zinterpretować diagnozę; cokolwiek właśnie nie wypadło z foremek, nadawało się do dupy.
Podobno wszystko może być dildo, jeśli jest się odpowiednio odważnym.
Williamson bez słowa zgarnął nieudane świece do półki, gdzie stos podobnych im czekał na awarię prądu. Nie wszystko musiało się udawać; ta zasada odniosła personalny efekt na zestawach do magii iluzji. Druga nieudana próba nie powstrzymała kolejnego testu trwałości wosku — w rozgrzanym kociołku właśnie wylądowała sztabka rzepakowego, a Williamson wyglądał na kogoś, kto zamierza poświęcić kolejny kwadrans na mieszaniu go na ogniu. Tym razem nie obserwował okna; wzrok śledził konsystencję, gdy ruchy nadgarstka upewniały się, że żadna z grudek nie zastygła w stopionym zestawie.
Zawieszka z opalem ciążyła na szyi, spodnie na udach opinały się za każdym razem, kiedy nachylał się w kierunku kociołka i tylko atramentowy barwnik zdecydował, że podejmie trud bezproblemowej współpracy — Williamson po kwadransie wlał barwnik do stopionego wosku, powolne ruchy zmieniając w energiczne mieszanie.
Za moment przeleje zawartość do foremek; za dwie doby z kolei odkryje, w jaki sposób podsumować efekt pracy.
Ale gówno czy nieźle?

wosk: rzepakowy [sztabka 3/5]
barwnik: atramentowy
próg: 40 + 50 = 90
rzut: k100 + 5 (świecarstwo) + 16 (talent) + 5 (zawieszka z zielonym opalem) + 10 (spodnie przeszywanie nicią minia)

The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 72

Osąd mógł być zbyt ostry — może wcale nie gówno?
Przelana do foremek mieszanka zrobiła miejsce dla nowego eksperymentu; szorstka, ryżowa gąbka dokładnie wyszorowała każdy centymetr kwadratowy kociołka, zanim we wciąż nagrzane wnętrze wpadła nowa porcja wosku. Williamson nadal miał na stanie dwie ostatnie sztabki rzepakowego; pozbycie się go prowadziło przez kwadrans mieszania na niewielkim ogniu i liczenie na najlepsze — barwniki do rytualnych świec działały na zasadzie pięćdziesiąt na pięćdziesiąt.
Albo się uda, albo się nie uda.
Wosk w kociołku stracił skupienie — z ciała stałego zmienił się w gęstą ciecz, w którą wystarczyło wlać kilka kropel karminowego barwnika, by na próbę sił wystawić znajomość świecarstwa Williamsona, cierpliwość oraz składnik ostateczny: czas.
Bez dokładnego wymieszania zawartości i przelania wosku do pięciu foremek w dokładnie takich samych proporcjach, równie dobrze mógłby mieszać we wnętrzu zupę pomidorową; kolor się przecież zgadzał.

wosk: rzepakowy [sztabka 2/5]
barwnik: karminowy
próg: 40 + 50 = 90
rzut: k100 + 5 (świecarstwo) + 16 (talent) + 5 (zawieszka z zielonym opalem) + 10 (spodnie przeszywanie nicią minia)

The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 14

Osąd mógł być dokładnie taki, jaki być powinien — dosłownie gówno.
Już przy przelewaniu Williamson dostrzegł, że cynobrowy barwnik połączył się z woskiem w sposób, który sugerował, że za dwie doby powstanie pięć idealnych do wypierdolenia świec. Mimo to — nie przestawał przelewać wosku; jeśli miał wybrać między zmarnotrawieniem cennego składnika i wyciągnięciem nauki z niepowodzenia, a wylaniem nadal gorącego wosku do zlewu, to nie był żaden wybór.
Zwykła kwestia honoru; ktoś niedawno powiedział mu, że nadal go posiada.
Ścianki kociołka wciąż były gorące — to nie powstrzymało zaciśniętej w pięść dłoni, która dokładnie wyszorowała wnętrze naczynia przed świeżą porcją rzepakowego wosku. Nie szkodziło spróbować znów; ogień nadal płonął, ostatnia sztabka czekała na zużycie, a na domiar złego nie minęła nawet siódma rano — w mieszkaniu nadal panowała ciężka od snu cisza.
Williamson miał kwadrans na dokładnie rozpuszczenie wosku i sześćdziesiąt sekund na upewnienie się, że do tańca dołączyła odpowiednia dawka barwnika; znów zmieniał wnętrze kociołka w tanią wersję pomidorówki, ale dokładnie taka była magia odpychania — smakowała każdemu.
A tym, którym nie, szybko stawała w gardle.
Po siedemnastu minutach wosk znów zalał wetknięte w foremki knoty; trzecia próba miała być ostatnią na dziś — i oby wystarczającą.

wosk: rzepakowy [sztabka 1/5]
barwnik: cynobrowy
próg: 40 + 30 = 70
rzut: k100 + 5 (świecarstwo) + 16 (talent) + 5 (zawieszka z zielonym opalem) + 10 (spodnie przeszywanie nicią minia)[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Barnaby Williamson dnia Pią Sie 09 2024, 21:50, w całości zmieniany 3 razy

The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 45