7 maja, 1985 Uwaga na glutyBlair Scully vs Lyra Vandenberg
podwórko Lanthiera
First topic message reminder : |
Siedem kulek pognało w jej stronę. - A! Już wiem! Rzuciłam w niego videre licet i powiedziałam coś w stylu..., że to tylko przedsmak tego, co cię czeka..? i sobie poszłam - Zachichotałam przypominając sobie mój badass moment. - Ale byłam grzeczna..! w międzyczasie chyba tylko dostałaś ode mnie raz w twarz? - Uniosłam brew, gdy zadałam jej pytanie. - Magipungus. - Dodałam na koniec, celując w jej kostkę. Niech leży su... Próg: 40-5 = 35 128 PŻ |
The member 'Blair Scully' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 59 |
— Obawiam się, że trochę nadinterpretowałaś sytuację. Wątpię, by— Nie dokończyła. Dwa, całkiem mocne i całkiem czerwone (bardzo ładnie, Scully. Powtórz to, gdy spotkamy się znowu z—) pędzące w jej stronę były wystarczającym powodem, by zmienić temat. Stanęła mocniej na nogach. Tak, jakby miało jej to w czymkolwiek pomóc. — Ordinatio! Ordinatio; st. 60 magia odpychania: 5 + 1 (kieł cerberusa) PŻ: 122 |
The member 'Lyra Vandenberg' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 44 |
Zaklęcia uderzyły jednocześnie. Skóra zapiekła od kulek magicznej energii, a ona skrzywiła się, tylko po to, by sekundę dostać z magicznej, odpychającej pięści. Świat na moment zawirował; ona stała nieruchomo, próbując przywrócić oddech do normalnego stanu. Bolało, ale nie bolało tak, jak bolało w tunelach — czy w Syrenim Zakątku, tak naprawdę. Niemniej — bolało. — To dlatego mnie wtedy uderzyłaś w twarz? Impetum Nuntiorum. W końcu się uda. Po to tu są, aby się nauczyć. — Jesteś troszeczkę pojebana, wiesz? Ale Lyra okłamywałaby samą siebie, gdyby twierdziła, że też nie zaczęła się do niej przekonywać. Impetum Nuntiorum; st. 60 magia odpychania: 5 + 1 (kieł cerberusa) k3 na ilość kulek PŻ: 122 — 10 P — 35 P = 77 z racji posiadanego III poziomu siły woli, nie wchodzą jeszcze ujemne |
The member 'Lyra Vandenberg' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 27 -------------------------------- #2 'k3' : 2, 1, 3 |
- Co..? - Wytrzeszczyłam oczy, gdy Lyra spytała się o powód uderzenia, myśląc, że dlatego to zrobiłam. - Zrobiłam to dlatego, że liczyła się każda sekunda. Musiałam Cię uspokoić, żeby wiedzieć, co tam zobaczyłaś. Eros w każdym momencie mógł się wykrwawić. Gdybym rzeczywiście chciała zrobić Ci krzywdę, już dawno bym to zrobiła. - Mówiłam tylko najszczerszą. prawdę - Dormi. - Rzuciłam na kamień po jej lewej, żeby ten zaraz zaczął lecieć w jej stronę. - Dormi. - Teraz na kamień po jej prawej. Ciekawe, czy uda jej się obronić to. Na pewno nie zdąży zablokować jedną tarczą obu... - Czemu tak uważasz? - Uniosłam teraz brew w zdziwieniu, gdy powiedziała, że jestem pojebana... Dormi. Próg: 35- 5 = 30 Obrażenia P za kamień rzucam k10 za każdy. |
The member 'Blair Scully' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 16, 53 -------------------------------- #2 'k10' : 3, 8 |
— To był komplement, Scully — unosi jedną brew w górze, widząc, jak dziewczyna próbuje rzucić dormi na jeden z kamieni. Sprytne. — Nie jesteś nudna ani oczywista. O to mi chodziło. Lekko porywcza, dodała w myślach. Nie miała pojęcia, dlaczego Fogarty miałby złapać się za pentakl, gdy padł jej temat, ale teoria, którą sobie Blair do tego dorobiła, była błędna. — Wo— Drugie zaklęcie tym razem się udało, więc Lyra odruchowo wygięła plecy to tyłu, pochylając się w czymś na kształt mostka. akrobatycznie unikam kamienia, a więc rzucam na gibkość; st. 58 20 (II poziom gibkości) + 9 (sprawność) + k100 PŻ: 77 |
The member 'Lyra Vandenberg' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 4 |
Źle obliczyła — nie była pewna do końca co, ale coś źle obliczyła — i kamień uderzył ją w głowę, gdy ta pochylała się do tyłu. Upadając na świeżą trawę, miała wrażenie, że cały świat drze ryja. — Auć — jęknęła, podpierając się na rękach. Sekunda. Czuła, jak coś ciepłego cieknie jej po skroni. Najbardziej prawdopodobna teoria brzmiała, że była to krew, ale Lyra nie wykluczała innych płynów. Spojrzenie na zaczerwieniony kamień leżący zaraz obok potwierdził przypuszczenia. — Cwane — odpowiedziała, próbując się podnieść z ziemi. Cieszyła się, że Blair jest po ich stronie, bo nie chciałaby spotkać jej naprzeciwko barykady. Pierwsza krew została przelana, więc— — Magilamina — powiedziała, podnosząc się do pozycji pionowej. Celowała w ramię; drobne draśnięcie. Nic więcej. Magilamina; st. 40 magia odpychania: 5 + 1 (kieł cerberusa) PŻ: 77 — 8 P = 69 |
The member 'Lyra Vandenberg' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 63 |
Nie celowałam w jej głowę. To Lyra nagle zniżyła się, próbując coś zrobić, żeby uniknąć. Nie lepiej było próbować zerwać się z miejsca? - Co ty wyrabiasz? - Zmarszczyłam brew z lekkim zmieszaniem, gdy krew pociekła po jej skroni. - Nie celowałam w twarz, żeby było jasno... - Na własne życzenie dostała. Chciałam do niej podejść, ale nagle z jej ust wydostało się zaklęcie. Nie miałam dużo czasu na reakcje. Próbowałam odskoczyć w bok. Próg: 100 - 20 - 9 = 71 |
The member 'Blair Scully' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 72 |
W ostatnim momencie umknęłam wiązce magii, która przeleciała obok mojego ramienia i zaraz rozbiła się o pobliskie drzewo. Było blisko. - A... to zdaję sobie z tego sprawę... ale nie zawsze tak było. - Czy był to najlepszy czas na otwieranie się przed dziewczyną? - To dzięki wiarze w Lilith zdobyłam pewność siebie, której kiedyś mi brakowało. Zrozumiałam, że sam dar, który płynie w moich i twoich żyłach, sprawia, że jesteśmy wyjątkowe, nietuzinkowe i co najważniejsze... niepokonane - Impulsorepello - Wyszeptałam. Miał być to ostateczny pokaz tego, czego się nauczyłam w ostatnich miesiącach. Próg: 60 - 5 = 55 PŻ: 128 |