Kącik Alishy Alisha Dawson
Kącik wyrobniczy panny Dawson.
Gotowanie odbywa się w przestronnej kuchni, natomiast szycie i wyrabianie świec w swoim ciasnym, ale własnym pokoju.
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 71 |
Dorzucam jeszcze na ilość porcji, bo zapomniałam!!! #1 Ciasto drożdżowe ze śliwką wodną #2 Babeczki z ananasem pierwszej klasy #3 Ciasteczka z czekoladą i świecącą gujawą |
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością #1 'k3' : 1 -------------------------------- #2 'k3' : 1 -------------------------------- #3 'k3' : 3 |
15 kwietnia 1985 Ostatni czas nie był dla niej dobry. To znaczy, wszystko układało się idealnie, dostała rolę w teatrze, a rodzice nadal nie wiedzieli, co robi. To mogłoby się wydać, gdyby nie zastanowienia z tyłu głowy, czy po prostu warto. Czy zrezygnować. Czy nie wrócić do życia, które uwiła sobie tutaj. Zwykłego, prostego życia. Ostatnio chętniej sięgała po igłę z nitką, zaczynając rozumieć lepiej naturę nie tylko szycia, ale i powstawania takich materiałów. To wciąż było niewiele, wciąż wiedziała za mało i wciąż miała bardzo dużo do nauki, niemniej teraz nawet to było lepsze niż myślenie o własnej sytuacji. Gotowe spodnie dżinsowe wywróciła na drugą stronę, przewlekając przez ucho igielne jedną z nici. Ta w kolorze grafitowym powinna pięknie współgrać z niebieskawym materiałem. Przeszyła nią jeden bok, zaś na drugim sięgnęła po nić o kolorze majtkowym. Ciemny grafit kontrastował z jasnym różem na drugim boku. Nawet jeśli nie wyjdzie, to wygląda to niezwykle uroczo i chyba je tak już zostawi. Przeszywam nicią Grafitowa | próg: 60 | magia powstania: +5 Majtkowa | próg: 40 | magia powstania: +5 |
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 15 -------------------------------- #2 'k100' : 69 |
Mogła łatwo zauważyć, jak magia napełnia materiał, ale jedynie ta płynąca z nici o zabarwieniu majtkowym. Grafitowa pozostała niewzruszona. Szkoda. Zdecydowanie by się jej przydała, zwłaszcza, że ważyła praktycznie tyle, co wróbelek i mógł ją przestawić byle podmuch wiatru. Zresztą, nie szyła tych ubrań dla siebie. Szyła głównie po to, żeby zająć czymś czas i czegoś się nauczyć. Nauczyła się - nić grafitowa jest cięższa do okiełznania niż majtkowa. Mimo pierwotnych chęci, wypruwa grafit z materiału, zastanawiając się chwilę nad doborem pozostałych możliwych nici. Pada w końcu na tycjan, który będzie równie śmiesznym dodatkiem, co i kolor majtkowy. Spodnie będą miały ciekawe zakończenie przynajmniej. Przeciągając nić przez igłę, skupia się, aby przeszyć bok, który przed chwilą miał być wypełniony magią innego rodzaju. Może przynajmniej nieco zlikwiduje zabrudzenia. Powinna pomyśleć nad fartuszkiem z tą nicią. Doszywam nić o barwie tycjanu | próg: 35 | magia powstania: +5 |
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 28 |
Tycjan również nie współpracuje, dostrzega to już w chwili, kiedy przerywa nić i unosi igłę. Kilka chwil później jest w stanie rozpoznać, że magia nie rozlewa się po materiale, dlatego z westchnięciem odkłada dżinsowe spodnie na bok. Na razie je zostawi. Teraz spróbuje czegoś innego, z jakąś inną nicią. W ręce wpada jej para białych skarpet, a wzrok łowi dwie kolejne nici - marchewkową i o barwie sadzy angielskiej. Widzi już ciekawe wykończenie tego rodzaju ubrań, dlatego wpierw igłą przeszywa końcówkę obu skarpet nicią o barwie sadzy, a dopiero potem, na wierzchu zostawia tę o zabarwieniu o wiele bardziej krzykliwym. Ciekawe i komiczne to będzie połączenie. Szkoda, że nie zrobiła go wcześniej, wysłałaby komuś na Prima Aprilis. Przeszywam bawełniane skarpety Sadza angielska | próg: 60 | magia powstania: +5 Marchewkowa | próg: 60 | magia powstania: +5 |
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 76 -------------------------------- #2 'k100' : 34 |
Po obu skarpetach jednocześnie rozlewa się magia tylko z jednego źródła. Szew nici marchewkowej jest niepoprawny i nie uwalnia z niej magicznego potencjału, dlatego już za chwilę Alisha siedzi z nożyczkami, wydłubując ją i ciesząc się, że to właśnie tą marchewkową zdecydowała się użyć jako drugą - przynajmniej teraz mniej ma skubania i kombinowania, żeby nie naruszyć struktury nici. Odkłada tymczasowo skarpety. Najwyżej później doszyje do nich coś ciekawego, teraz jednak sięga po leżącą nieopodal dżinsową kurteczkę. Również wywraca ją na drugą stronę, a wzrokiem łowi kolejne dwie nici. Tym razem przy jednym rękawie przeszywa szew nicią marengo, a przy drugim, po chwili, woskową. Całe szczęście, że jest moda na dziwaczne kolory w dziwacznych miejscach, nikt nawet nie zwróci uwagi. Niektórzy nawet pomyślą, że to całkiem fajny interes. Przeszywam dżinsową kurtkę Marengo | próg: 35 | magia powstania: +5 Woskowa | próg: 40 | magia powstania: +5 |
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 87 -------------------------------- #2 'k100' : 38 |
Trochę ze zdumieniem, a trochę z zadowoleniem przypatruje się, jak magia ucieka tym razem z obu źródeł, mieszając się na materiale i wzmacniając jego strukturę ciekawymi efektami. Wspaniale. Wspaniale! To będzie zdecydowanie interesujący twór i idealny materiał na prezent dla kogoś. Chyba już nawet wiedziała, dla kogo. Kurteczka ląduje na stosie ubrań skończonych, tymczasem na kolanach pojawia się bawełniana koszulka. Niewiele nici pozostało już w pudełku, a Allie sięga po te o barwie dość do siebie zbliżonej. Wpierw przez ucho przepływa nić w kolorze orzechowym, przeszywając dół koszulki, a zaraz potem, tuż przy dekolcie pojawia się szewek o zabarwieniu piwnym. Przeszywam bawełnianą koszulkę Orzechowy | próg: 55 | magia powstania: +5 Piwny | próg: 45 | magia powstania: +5 |
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 51 -------------------------------- #2 'k100' : 4 |
30 kwietnia 1985 Chociaż dzisiaj Noc Walpurgii, zanim uda się na świętowanie, musi koniecznie coś zrobić. Spotkanie z panem Godfreyem odbyło się już prawie miesiąc temu, a ona w żaden sposób mu nie podziękowała. Nie to, że zapomniała, ale tyle się ostatnio działo, że po prostu nie miała czasu, przygotowania do roli pochłonęły ją całkowicie. Dzisiaj było już po premierze, i chociaż była nieco mało przytomna, uznała, że nie ma nic lepszego, ja nadrobienie strat i wynagrodzenie tego braku zapłaty. Pamiętała o cieście marchewkowym. Kupiła jeszcze na szybko brakujące składniki i mogła zająć się wyrabianiem ciasta, jakie następnie wlała do formy. Poza przygotowaną masą, uznała, że warto jeszcze dorzucić coś od siebie, dlatego drobniutko posiekała drzemiące liczi, które powinno zmieszać się wraz z masą ciasta i ładnie wkomponować w wypiek. Wrzuciwszy go do pieca, odczekała odpowiednią ilość czasu. To nie był trudny przepis, ale zawsze było ryzyko, że może nie wyjść. Ciasto marchewkowe z drzemiącym liczi | próg: 20 | gotowanie: +5 |
The member 'Alisha Dawson' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 56 -------------------------------- #2 'k3' : 3 |