Witaj,
Esther Marwood
NATURY : 18
SIŁA WOLI : 13
PŻ : 166
CHARYZMA : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 25
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t154-esther-marwood-zd-hodges#352
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t217-esther-marwood#504
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t218-relacje-esther#506
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t215-poczta-esther-marwood#501
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f99-gniazdko
NATURY : 18
SIŁA WOLI : 13
PŻ : 166
CHARYZMA : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 25
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t154-esther-marwood-zd-hodges#352
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t217-esther-marwood#504
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t218-relacje-esther#506
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t215-poczta-esther-marwood#501
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f99-gniazdko
First topic message reminder :

KUCHNIA
Sporych rozmiarów izba, będąca największym pomieszczeniem w całym Gniazdku, gotowym pomieścić przy obszernym stole każdego z członków rodziny. Ustawione wokół blatu krzesła są zupełnie od siebie różne i każdy z domowników ma swoje ulubione. Mimo piętrzących się czasem w zlewie naczyń czy obsypanych mąką mebli po spotkaniu Juniora z pieczeniem, panuje tu utrzymywany przez wszystkich porządek. W powietrzu unosi się zapach smakowitych potraw, wychodzących nie tylko spod ręki Esther, ale i jej córek. Spiżarnia nie zawsze pełna jest podstawowych składników, zwłaszcza kiedy zbliża się koniec miesiąca. Na ścianie przy przejściu wisi telefon stacjonarny z niezwykle długim kablem, pozwalającym na dalekie wędrówki po niemal całym domu. Przechodząc przez prowadzące do ogrodu drzwi, można znaleźć się wśród grządek pani Marwood, skąd czerpie ona świeże składniki do codziennych potraw.
[ukryjedycje]
Esther Marwood
Wiek : 50
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : siewca historii magii
Frank Marwood
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 30
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 171
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 25
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t152-frank-marwood
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t267-frank-marwood
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t289-gosci-we-mnie-przeszlosc
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t269-poczta-franka-marwooda
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f99-gniazdko
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1055-rachunek-bankowy-frank-marwood
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 30
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 171
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 25
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t152-frank-marwood
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t267-frank-marwood
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t289-gosci-we-mnie-przeszlosc
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t269-poczta-franka-marwooda
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f99-gniazdko
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1055-rachunek-bankowy-frank-marwood
Każdy zasługuje na pomoc, ale na pewno nie każdy powinien ją otrzymać. Omówmy sprawę szerzej: to nie kwestia magiczności czy niemagiczności. Pierwiastek mocy, zesłany im przez Lucyfera był wszakże ruchomy. Mógł pojawić się w każdym. Czy Frank nie był tego doskonałym przykładem? Chowany w Gabrielowej wierze otrzymał od Pana dar. To nie kwestia niemagiczności pod względem umiejętności — słowa niosły więcej niż proste czary. To kwestia wiary. Wiary, która — jeśli skierowana w złą stronę — mogła ranić, gnębić, prześladować. Esther nauczała o tym od wielu lat, a jednak dzieci zapominały. Nie chodziło o te Marwoodów (życie z mamą-siewcą i tatą-siewcą na pewno wymusza na młodym człowieku odpowiednie ambicje; większość jego córek teorię magii miała w kompletnym poważaniu), a ogół społeczeństwa, który tak chętnie przyjmował to, co nowe i zapominał o tym, co ważne.
Obserwował, jak kiwa głową.
Ona tego nie pojmuje — cichy głos z tyłu głowy nakazywał wygłosić prawdę jeszcze raz i dobitniej. — Jest za młoda. Zbyt naiwna.
Tak by zapamiętała (o ironio).
Nie pojmowała tego, bo nie zdawała sobie sprawy z zagrożeń świata, z jego kataklizmów i potworności, jakie zsyła w dół z Niebios ten, który podpisuje się fałszywym imieniem Boga. Boga już dawno nie ma, zostaliśmy tu sami. Bóg odszedł. Bóg zniknął. Czy Bóg umarł?
Tyle lat jej się zdawało, że robi wszystko dobrze, a potem — jak grom z jasnego nieba — spadła dorosłość. Przerażona własną nerwicą i chęcią udowodnienia, że potrafi, zatraciła się w ambicji. W tym pustym wzroku przypominała własnego ojca i było to porównanie niemające nic wspólnego z miłym komplementem.
Ojciec kiwnął głową, obserwując, jak jej czary nie przynoszą rezultatu. To nieważne — efekt placebo się liczy.
Lepiej mi, dziękuję — naprawdę było lepiej. Potwierdzał to przecież odór bimbru wypitego w stodole. Spojrzał jeszcze na Winnifred z odrobiną troski. Próbowała tak bardzo. Była przekonana, że jest gotowa na wszystko, co świat rzuci jej pod nogi. Na każdą kłodę i każdy krawężnik nieodremontowanej drogi Eaglecrest. — Posłuchaj mnie dobrze — nie zamierzał kontynuować tak długo, aż nie spojrzała mu w oczy. To kwestia szacunku do rozmówcy. — Wiem, że bardzo się starasz pokazać, że potrafisz. Wiem, że chce udowodnić swoją gotowość. Ale prawda jest taka, że świat jest bardziej skomplikowany, niż ci się zdaje. Jest w nim znacznie więcej wszelkiej ciemności, bólu i niebezpieczeństwa. Więcej niż możesz sobie wyobrazić. I to nie jest twoja wina — westchnął głęboko, pozwalając, by powietrze opuściło organizm przez usta. Szukanie odpowiednich słów zawsze przychodziło z trudem. — Masz ambicje i determinacje, ale to nie wystarczy. Potrzeba ci doświadczenia, a ono przychodzi z czasem... Mówię to dlatego, że cię kocham i dlatego, że chcę cię chronić. Wierzę w ciebie, ale na razie musisz mi zaufać. Musisz słuchać i się uczyć. Zaufaj mi i bądź cierpliwa, zrozumiesz. Na pewno zrozumiesz.
Nieważne co. Podmiot został tylko w starej głowie.
Frank Marwood
Wiek : 55
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Wallow, Hellridge
Zawód : siewca teorii magii
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t473-winifred-marwood-b#1897
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t521-winnifred-marwood#2370
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t523-poczta-winnie#2372
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f82-archaios-2-1
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1060-rachunek-bankowy-marwood-winnifred#9095
Próbowała uciec z domu, gdy miała osiem lat.

Czuła się niewystarczająca przez czerwone B— zapisane w szkolnym zeszycie. Napotkany przypadkiem ojciec w kuchni przekonał ją, że było inaczej.

Próbowała wyleczyć ojca, gdy miała dwadzieścia trzy lata.

Czuła się niewystarczająca przez zaklęcia, które nie chciały materializować się tak, jak powinny. Ojciec przekonał ją, że to prawda.

Patrzyła mu w oczy, gdy mówił. Oczy ojca były znajomym błękitem; obecnym na przestrzeni lat i wspomnień jako punkt, w którym zawsze szukała pochwały. Potwierdzenia, że idzie w dobrą stronę i właściwie; że każda, najwyższa ocena jest czegoś warta, a każde starannie polerowane marzenie tym, co sprawia, że jest wartościowa.

Patrzyła ojcu w oczy, gdy mówił jej, że jest niewystarczająca.

Ja—

Głos, gdzieś między aparatem mowy a ustami, zmienił decybele. Kontakt wzrokowy działa w obie strony, więc z pewnością dostrzegł jak ten sam błękit, co u niego, pokrywa się szklaną taflą łez.

Przepraszam, ja naprawdę się staram, ja—

Magia była kapryśna, magia nie zawsze słuchała; to nie jej wina, że zaklęcia nie zadziałały. Bardziej doświadczeni od niej medycy przecież doświadczali tego samego problemu. To nie moja wina, to nie—

To twoja wina.

Ambicja nie wystarczała, wiedza była ułamkiem sukcesu, a dobrymi chęciami można niewiele wyłożyć. Brakowało jej doświadczenia — sam to powiedział — brakowało jej czegoś, nad czym nie ma kontroli i czego przez lata nie zdobędzie. Będzie niewystarczająca jeszcze bardzo długo; będzie niewystarczająca, gdy ojciec poprosi ją o pomoc w rytuałach. Będzie niewystarczająca, ale spróbuje — i znów polegnie.

Bo jest niewystarczająca.

Starasz się pokazać, że potrafisz to nie to samo, co potrafisz.

Przepraszam, tato — otarła rękawem wilgotne oczy, odsuwając się kilka kroków do tyłu. — Ma tata rację, prawdziwy medyk powinien to obejrzeć. Pójdę—

Bardzo nie chciała się przy ojcu rozpłakać. Bardzo nie chciała, by poczuł, że ją zranił — na pewno nie chciał, na pewno byłoby mu przykro, gdyby wiedział, jak bolesne były jego słowa, dlatego nie chciała.

Nie chciała sprawić mu przykrości.

Pójdę się pouczyć — powiedziała, zbierając rozłożone książki w stertę i kierując się w stronę własnego pokoju. — Dobranoc.

Wchodząc do niego, przekręciła klucz w zamku.

wszyscy z tematu
Winnifred Marwood
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny