Sterta listówSierry Ignacio
Kto tu pisze? Kotunio.
First topic message reminder : Sterta listówSierry IgnacioKto tu pisze? Kotunio.
Ostatnio zmieniony przez Sierra Ignacio dnia Nie Cze 02, 2024 11:34 pm, w całości zmieniany 35 razy |
04.05.85Mała, co za wspaniała wiadomość. Gdy otrzymałem twój list, byłem poza domem. Nie mogę przestać myśleć o twoim uśmiechu i ciemnym spojrzeniu znad krawędzi fotela. Pierwsze uderzenie serca, jakie czuję, potwierdza kolejne, a poczucie okropieństwa przebywania w innym miejscu niż ty, rozdziera duszę. Feeria barw blaknie bez ciebie, ale ta rozłąka jest konieczna ze względu na twoje dobro. Umrzeć bym musiał gdybym dowiedział się, że coś ci się stało. Będąc w zgodzie ze snem pragnę pisać do ciebie nadrabiając stratę czasu, której zostałaś ofiarą; stałaś się moim szaleństwem, przez które nie policzę już żadnej zorzy, a tęsknota aż boli na myśl, o twojej delikatnej dłoni. Dobra noc pozwala mi pisać do ciebie aż do rana i piszę wierząc, że starczy mi jeszcze liter i znaków, bo kończę się w twoich ochach. Mam nadzieję, że zacznę się w twoim śnie. Wydaje mi się, że słyszę gdzieś odległe echo, ale jest ono ciszą, w której kończy się twoje spojrzenie. Mam nadzieję, że czujesz się dobrze, nie masz żadnych alergii i wypoczywasz? Być może powinniśmy się wybrać niebawem na spacer. |
4.05 Doszły mnie słuchy, że masz jakieś pojęcie o sztuce warzenia eliksirów. Podobno chcesz nieco zarobić, przygotuj zatem Kwaśny Wywar. Jeśli będę zadowolona, nie będzie to mój ostatni list. |
26 V 1985 słyszałam o Twoich talentach w dziedzinie alchemii, wiele również słyszałam o szybkości realizacji zleceń wychodzących z Twojej pracowni — chętnie sprawdzę obydwa. Przechodząc do sedna — potrzebuję pilnie lekarstwa na trawiastą grypę — przesyłam niezbędne surowce i proszę o wycenę usługi. Serdecznie pozdrawiam, W przesyłce znajduje się również sok z oślego kopyta oraz adres zwrotny |
4 — V — '85 Śliczne ogłoszenie; dzięki niemu przypomniałem sobie o twoim istnieniu. |
26 V 1985 Dziękuję. Mnie również to imię bardzo się podoba. Ale podziękowania należą się przede wszystkim za szybką reakcję i imponującą przezorność. Zdecydowanie, proszę zachować składnik dla innej potrzebującej osoby. Przesyłam należność razem z drobnym bonusem za fatygę. Pozdrawiam serdecznie, Do listu dołączono 15 dolarów |
5 maja, 1985 roku aż się zmęczyłam od samego czytania o Twoich przygodach. Cudowne wakacje, zasługujesz na więcej takich — szczególnie biorąc pod uwagę, co ostatnio się dzieje w Hellridge. Cieszę się, że miałaś okazję się z niego wyrwać, nawet jeśli tylko na chwilę. Żadnych seksownych reżyserów — pomieszkiwałam u znajomych, nic ciekawego. Zdecydowanie nie jedź sama do jego domu. Najlepiej to nie spotykaj się z nim sam na sam. Jeśli już musisz, to wybierz publiczne miejsce. Mężczyźni różnie reagują na takie wieści — rzadko kiedy pozytywnie. Prawnicy są najgorsi, masz rację. Wszystko tylko psują. A czerwona sukienka zostaje tam, gdzie jej miejsce — w mojej szafie. Tobie też już wystarczy czerwonego, młoda damo. Co to znaczy, że trochę Cię badał? Co to za lekarz w ogóle? Jeśli potrzebujesz odwrócenia uwagi i skupienia się na czymś innym, niż ta cała sytuacja, to miałabym dla Ciebie kilka eliksirów do zrobienia. Lista jest obszerna, więc nie musi być na już — co Ci się uda zrobić, to przyjmę. Przesyłam też każdy surowiec, jaki znalazłam w swojej kuchni. — eliksir na podstawowe dolegliwości, — eliksir przeciwszczękowy, — maść na strupienie, — antidotum powszechne, — płynne złoto, — eliksir letargiczny, — politofobia, — eliksir zamrożenia czasu, — eliksir abjurycyjnej potęgi, — eliksir iluzorycznej ekstazy, — eliksir wzmocnionej woli, — fortunaflu. Daj znać, ile dolarów byś za to chciała. do listu dołączono następujące surowce: skóra oposa, łuska złotej rybki, kieł tchórzliwego zająca, oko leniwca, oko cerbera, czułki ślimaka Helix Aspersa, głowa żaby o trzech oczach |
8 — V — 1985 Ludzie mówią, że posiada panna (pani?) talent do eliksirów i ładnych ogłoszeń na przykościelnej tablicy. Jeśli znajdzie panna (pani?) czas na wykonanie nowego zamówienia, zapłacę amerykańskimi zielonymi — pozwalam sobie dołączyć składniki i dowód wypłacalności. do listu dołączono oko cerbera, oko leniwca, czułki ślimaka Helix Aspersa, 2 $ i karteczkę z adresem |
5.05.85 myślałem, że bardziej we mnie wierzysz. Czym jest kilka dni dla uczucia? Ko mógł powiedzieć ci na mój temat tak okropne rzeczy? Fakt, że byłabyś skłonna uwierzyć w to, że zabiłem jakiegokolwiek człowieka wydaje się niemal okrutny. Na pewno mi ufasz, wysłuchując takich oskarżeń? Bardzo mnie tym zraniłaś, a widziałem ostatnio buty, które bardzo by ci się spodobały. Chętnie się dowiem, kto był tak niemądry, żeby tak twierdzić. |
4 V 1985 dlaczego nie decydują? Kto zabronił Ci decydowania? Mnie babcia uczyła, że dobrze wychowany chłopak wsłuchuje się w potrzeby, a narzucać się mogą tylko ostatnie świnie. Nie obrażając świń. To bardzo mądre zwierzęta. Chcesz obiadokolację na plaży, to będzie obiadokolacja na plaży — może w takim razie żeberka? Jak już o świniach rozmawiamy. Takie żeberka w miodzie mogą być jak deser i znam miejsce, gdzie robią je na ostro. I dotąd myślałem, że lody to deser, a teraz już nic nie wiem. PS. Zapomniałem dopisać — nie, nie piłem meksykańskiego kakako. |
5 — V — '85 Gdybym był bardziej podejrzliwy, pomyślałbym, że wymyśliłaś imię na poczekaniu. Allora, skoro proponujesz, chcę zamówić. Ciebie. Ile za dobę? |
4 maja 1985 to najprawdopodobniej była mapa, globus jest okrągły. Uznajmy, że żadne z nas nie uważało na geografii i porzućmy ten temat. Są żaby o trzech oczach, serio??? I czemu śnisz o zimie? Przez to, co cię spotkało w tunelach? Nie, jest coraz cieplej, ale za to mam zawsze zimne dłonie. Z nim lepiej się nie spotykaj, póki nie poukładasz sobie tego wszystkiego w głowie, ale musisz podjąć jakieś kroki dotyczące ciąży, bo ją z głowy łatwo nie wyrzucisz, organizm będzie ci o tym przypominał. I co powiedziały ci fusy? Myślisz, że jeszcze wszystko się ułoży? Syreny na pewno o van der Deckanach wiedzą więcej i ubierz sie ciepło na randkę, podejrzewam, że nad morzem nadal może być zimno. Pewnie, możemy pójść na dyskotekę, a kokardę zachowaj dla bardziej wymagających klientów. poniżej inicjału została naszkicowana na szybko żaba o trzech oczach. |
4 V 1985 masz wielkie szczęście, bo tak się składa, że mam czarny pas w rozpalaniu ognisk i nawet nie podpalam niczego przez przypadek. Nie to, żebym się reklamował, to po prostu fakty. Mogę się mylić, ale tam, skąd pochodzisz chyba macie cieplej, może dlatego jest ci zimno. Na plaży może wiać, lepiej ciepło się ubierz. Zwłaszcza, jeśli zamierzasz jeść lody. I tak, kupię Ci je. Już od dawna nie jadłem dwóch deserów, zobaczymy, czy dam sobie z tym radę. Przyjadę, tylko podaj mi adres. |
18.05.85 Widziałem Pani ogłoszenie zawieszone na tablicy kościelnej i chciałbym Pani zlecić wykonanie antidotum powszechnego oraz eliksir na podstawowe dolegliwości. Sprawa nie jest pilna, ale jeśli udałoby się Pani sporządzić go w miarę szybko, byłbym ogromnie wdzięczny. Załączam przy tym wybrane składniki. do listu załączone było zapakowane w małe, kartonowe pudełeczko gołębie oko i gałka oczna naocznego a także 5$ |
02 maja 1985 Narozrabiałam trochę zimą, potem znowu w marcu, przez co Helen może być na mnie dalej obrażona... Mam nadzieję, że nie podszeptywała Ci żadnych nieprzychylnych plotek o mojej osobie. Wolałabym, żebyśmy się dalej przyjaźniły i wspólnie uprzykrzały życie oszustom. Zrozumiano, nie będę pić żadnych podejrzanych substancji z gwinta, ufam Twoim przeczuciom i przestrogom Twojej babci. Oddaje sok w wprawione ręce, daj później znać, ile chcesz za taki eliksir na zatrucia. Kręgowcy przeważnie okazują się dupkami — pieniądze i wysoka pozycja społeczna często uderzają do głowy. Prostym rozwiązaniem byłoby oddanie części majątku potrzebującym (nam), ale mało kto dopuszcza do siebie takie rozwiązanie. Masz rację, przydałaby mu się nauczka, skoro miał czelność Cię rozzłościć. Dzieciaki często obrzucają domy jajkami albo papierem toaletowym w ramach zemsty, ale osobiście nigdy tego nie próbowałam... Ewentualnie można spróbować kogoś na niego napuścić. Żongler zazwyczaj się nie opiera, a zabawnie ogląda się jak ofiara próbuje żonglować czymkolwiek co wpadnie jej w ręce. Thea Do listu dołączono sok z mniszka czarownicy. |