Perseus Zafeiriou
POWSTANIA : 25
WARIACYJNA : 6
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 15
TALENTY : 14
Piwnica Jaka jest piwnica — każdy widzi. Aby się do niej dostać, należy zejść z mieszkania na zaplecze antykwariatu i odkryć niewielkie drzwi w ścianie — stamtąd tylko sześć stopni oddziela wędrowca od trafienia do rozległego, choć ciemnego pomieszczenia, gdzie zapach kurzu i magii od lat tworzą przytułek dla magazynowanych tu bibelotów. Od starych regałów przez pudełka z zabawkami sprzed lat, zdezelowaną kanapę i sprzęt elektroniczny w różnym stopniu rozkręcenia, aż po nowy nabytek — biurko, za którym postawiono zdezelowane krzesełko. Piwnica od pewnego czasu służy za miejsce zaklinania i wykonywania rytuałów na przedmiotach — unoszący się w powietrzu zapach magii skutecznie przysłania woń kurzu. Rytuały w lokacji: łatwej przewagi [moc: 60] kamienny strażnik [moc 126 | 6 kamieni] dobranocka [moc: 83] |
Wiek : 26
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Little Poppy Crest
Zawód : SPIKER RADIOWY, ZAKLINACZ, TECHNOLOG MAGII
Perseus Zafeiriou
POWSTANIA : 25
WARIACYJNA : 6
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 15
TALENTY : 14
5 maja, 1985 Co mówimy zmęczeniu w niedzielne poranki? — Cholibka. Kubek z kawą był duży, kolorowy i stracił uszko rok temu — ktoś (na imię mu Perseus, na nazwisko — wiele dziwnych wariacji) przyczepił mu więc protezę. Była mała, niekolorowa i trzymała się na słowo honoru; czasem utrudniała trafienie kubkiem do ust, w efekcie rozlewając zawartość na koszulkę, więc Percy opracował taktykę. Nie ubrudzi koszulki jeśli nie będzie nosił jej wcale. W logicznym równaniu raz czy dwa (osiem) zapomniał uwzględnić czynnik Winnie Marwood, której tolerancja na brak okrycia górnego wierzchniego drastycznie różniła się od tego, co od czasu do czasu mówił Orestes (Percy, załóż coś, przeziębisz się). Dziś nadal spała, kiedy robił kawę; spała, gdy szukał Jakuba; spała, kiedy cicho wchodził do Całkiem dosłownie; piwnica leży poniżej powierzchni gruntu. Ilość zgromadzonych w niej świec, rytualnych mieszanek i elektroniki w różnym stanie Zaciśnięte wokół athame dłoń nawet nie drgnęła; ponad miesiąc po magazynach czasami wciąż miał wrażenie, że od powodzenia rytuału zależy, czy— Głowa poruszyła się w poziomie — lewo, prawo, nienie, Percy, nie myśl o tym — skłaniając usta do współpracy z inkantacją. — Ternum virium et vigoris huius domus, id est quod opto — pięć ramion pentagramu, pięć wskazań athame, pięć szans na zepsucie czegoś, co było pozornym banałem. Rytuał łatwej przewagi bywał rytuałem łatwego sknocenia. Rytuał łatwej przewagi | próg 30 | k100 + 25 zużywam zestaw żółtych świec z tematu bez względu na efekt |
Wiek : 26
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Little Poppy Crest
Zawód : SPIKER RADIOWY, ZAKLINACZ, TECHNOLOG MAGII
Stwórca
The member 'Perseus Zafeiriou' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 35 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
11 maja, 1985 roku Świat od dłuższego czasu pokrywała cisza. Winnie kiedyś bez wahania stwierdziłaby, że jest to stan idealny; teraz tęskni za dźwiękami, nawet tymi najgłośniejszymi. Tęskni za krzykami Emmy, gdy Junior wchodził jej do łazienki. Tęskni za niezrozumiałymi żartami Juniora. Tęskni za gwarem rodzinnych obiadów, za pianiem kogutów z rana i za dźwiękami telewizora, do których ojciec zasypiał wieczorem na kanapie. Tęskniła za opowieściami Percy'ego, które nigdy nie miały końca. Czasami udawało jej się zrozumieć, co mówił — szczególnie że mówił wolniej i wyraźniej niż zazwyczaj. Czasami pisali na karteczce, przesuwanej z jednej strony stołu na drugą. Potrafili się rozumieć, nawet gdy jeden ze zmysłów zawodził. Nie zmieniało to faktu, że tęskniła za brzmieniem jego głosu. Niewiele rzeczy mogła robić; robiła więc to, co mogła. Ćwiczenie alchemii było jedną z nich. Otwarty i równo ułożony podręcznik ozdabiał biurko. Obok ustawione w rzędzie fiolki i niewielki, złoty kociołek, były wyraźną podpowiedzią na temat tego, jakie plany na dziś ma panna Marwood. Teorię znała; w ostatnim roku czytała sporo o eliksirach leczniczych, ich zastosowaniach oraz sposobach wykonania. W praktyce miała znacznie mniejsze doświadczenie — póki co na zajęciach, pod czujnym okiem wykładowców, wykonała ich łącznie pięć. Nadszedł więc czas, aby praktyka nadgoniła teorię, a ona ubrudziła sobie ręce alchemią. Na pierwszy ogień wybrała eliksir na podstawowe dolegliwości z dwóch przyczyn: był prosty oraz praktyczny. Pierwszym krokiem, zgodnie z podręcznikiem, było odpowiednie dobranie esencji. Gałka oczna naocznego patrzyła się na nią ze słoiczka; wyciągnęła jedną szczypcami i ułożyła na deseczce do krojenia. Następnie przyszedł czas na katalizator. Jeśli wierzyć literaturze (Winnie zawsze wierzyła literaturze), to pokrzywiana kropla była najlepszą opcją przy podstawowych eliksirach. Niedługo się przekona czy to prawda. Do złotego kociołka wlała sok z gumijagód (bo w smaku był dobry, a im smaczniejsze lekarstwa, tym pacjenci chętniej je przyjmują, Percy), a następnie dorzuciła zebrane wcześniej składniki, ostrożnie je mieszając. Ostrożności z pewnością nie można Winnie odmówić. Teraz jedyne, co pozostało, to czekać. eliksir na podstawowe dolegliwości | st. 45 esencja: gałka oczna naocznego baza eteryczna: sok z gumijagód katalizator: pokrzywiana kropla harmonizer: — 5 (magia powstania) + 1 (rytuał łatwej przewagi) + 5 (złoty kociołek) Ostatnio zmieniony przez Winnifred Marwood dnia Sob 13 Lip - 22:17, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : zmiana daty uzgodniona z MG) |
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Stwórca
The member 'Winnifred Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 27 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
Zbyt mała próbka badawcza, aby stwierdzić, że wina leżała w dobranych składnikach — bardziej prawdopodobna byłaby jej niewystarczająca biegłość w magii powstania. Gdy jej rany wojenne całkowicie się wyleczą, będzie musiała poprosić Percy'ego o dodatkowe lekcje. Nie znała nikogo, kto rozumiałby magię powstania tak, jak on. Nie znała też nikogo, kto by tyle mówił, tłumacząc cokolwiek, więc zdecydowanie potrzebowała być w stanie usłyszeć każde słowo. Czas na próbę numer dwa. Dokładnie oczyściła kociołek z resztek tego, co zostało po skwaszonym i śmierdzącym eliksirze. Zdecydowanie nikt nie powinien go pić. Gdy odkładała go z powrotem na miejsce, poczuła, jak coś ociera się o jej łydkę. Szybkie spojrzenie w dół zweryfikowało jedną z dwóch (trzech, to zawsze mógł być Percy), możliwych opcji — był to Freddie. Pogłaskała go po czubku głowy, a on odtworzył pyszczek, najpewniej robiąc miau. (Czytanie z ruchu pyszczków kotów było wyjątkowo banalne.) Potem wróciła do pracy, robiąc wszystko dokładnie tak samo, jak poprzednio. Wyciągnięta gałka została delikatnie zgnieciona, baza eteryczna z gumijagód przelana do czystego, złotego kociołka, a katalizator z pokrzywianej kropli dołączył do mieszanych ostrożnie składników. Jeśli tym razem nie wyjdzie, będzie to znak, że któryś z nich należy zamienić na alternatywę, a w podręczniku zanotować odpowiednią dawkę. Alchemia to sztuka równowagi; Winnifred powoli odzyskiwała własną, starając się skupiać na tych aspektach życia, które może samodzielnie sterować. Niezależność była czymś nowym i przerażającym, ale cóż — podobno potrzeba jej więcej życiowego doświadczenia. Może wtedy w końcu będzie wystarczająca. eliksir na podstawowe dolegliwości | st. 45 esencja: gałka oczna naocznego baza eteryczna: sok z gumijagód katalizator: pokrzywiana kropla harmonizer: — 5 (magia powstania) + 1 (rytuał łatwej przewagi) + 5 (złoty kociołek) |
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Stwórca
The member 'Winnifred Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 90 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
Wyniki nie były jednoznaczne. Jeden sukces — po zapachu i konsystencji nawet ona była w stanie stwierdzić, że jest to nadwyraz poprawnie uwarzony eliksir — wiosny nie czyni. Spojrzała spokojnie na gotową fiolkę eliksiru, zastanawiając się, co tym razem zrobiła inaczej. Różnice były drobne, ale alchemia to delikatna dziedzina. Wzięła do ręki długopis, zapisując energiczniejsze ruchy nadgarstkiem, mocniej ściśnięta gałka oczna, Freddie. Obecność kociego towarzysza była zdecydowanie warta odnotowania; będzie musiała się później podzielić z Percym swoimi spostrzeżeniami. Została jej ostatnia gałka oczna naocznego, a więc i ostatnia próba, aby móc wyciągnąć wniosek, czy taka mieszanka składników będzie optymalna do przyszłych warzeń eliksirów na podstawowe dolegliwości. Złoty kociołek należało ponownie oczyścić (może świeża wilgoć w nim również pomagała? Zanotuj to, Winnie), ustawić w centralnym miejscu biurka i przystąpić do trzeciej próby. Nawet jeśli tylko ten jeden eliksir będzie udanym, to jak na pierwszą, samodzielną próbę, był to wynik zadowalający. Problem polegał na tym, że Winnie nie zadowalała się zadowalającym. Zalała wnętrze kociołka sokiem z gumijagód, zlizując kroplę, która spadła jej na palca. Naprawdę był słodki. Potem dorzuciła zgniecioną gałkę, ten sam katalizator co ostatnio i mieszała energicznie; tak, aby składniki dobrze się ze sobą zmieszały, nim przyjdzie czas, aby magia powstania i alchemia robiły swoje — czary. Freddie znów ocierał się o jej łydki, miaucząc przy tym (chyba) głośno. Wyglądał trochę, jakby śpiewał. Może naprawdę śpiewał? Winnie nie mogła wykluczyć, że gdzieś w kamienicy Percy nie puszcza właśnie na głośniku Queen; naturalnym byłoby, gdyby Freddie chciał dołączyć do chórku. To jego prawo. eliksir na podstawowe dolegliwości | st. 45 esencja: gałka oczna naocznego baza eteryczna: sok z gumijagód katalizator: pokrzywiana kropla harmonizer: — 5 (magia powstania) + 1 (rytuał łatwej przewagi) + 5 (złoty kociołek) |
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Stwórca
The member 'Winnifred Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 72 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
— Mhm — mruknęła, uśmiechając się z samozadowolenia. Dwie udane próby na trzy ogółem to wynik już więcej, niż zadowalający. To skuteczność na poziomie sześćdziesięciu sześciu kropka sześciu procent; jeśli to nie był sygnał od Lucyfera, by dawała dalej, to Winnie nie wiedziała, już co było. Kolejna fiolka sukcesu dołączyła do siostry. Ten nie był tak idealny, jak poprzedni, ale wystarczający, aby Winnie uzupełniła zapiski na marginesie książki o swoje wnioski na temat dawkowania, składników dodatkowych, jak i sposobu mieszania. W ten sposób, przy przyszłych próbach, będzie mogła łatwo do nich wrócić. Dziś już nie miała przy sobie żadnych gałek — zresztą, dwa eliksiry to bardzo dobry zapas. Nie chciała nadwyrężać swojego i tak już zmęczonego staniem, jak i czarowaniem, organizmu. Nie chciała, więc zdecydowała teraz zrobić eliksir, który już miała okazję warzyć; po prostu pod czujnym okiem profesora. Gorączkolecz wprawdzie nie różnił się zbytnio od zwykłych, niemagicznych leków na przeziębienie z wyjątkiem tego, że był bardziej skuteczny. Winnie nie lubiła nadużywać gościnności Greków (właściwie, jednego Greka; Orestes jedynie pojawiał się w antykwariacie w godzinach pracy), a w ramach zadośćuczynienia mogła, chociaż podreperować ich domową apteczkę o faktyczne leki. Wątpiła, czy zielone herbaty Oresa, miały inne właściwości niż uspokajające. Oczyszczony kociołek (po raz trzeci dzisiaj) błyszczał złotą barwą, a przygotowane składniki równo leżały na drewnianej desce: fiolka z krwią orła łyska, pokrzywiana kropla i butelka soku z gumijagód. Wszystko to znalazło się chwilę później w kociołku. Mieszając, myślała o tym, że magia powstania jest znacznie przyjemniejsza, niż sądziła. Nic dziwnego, że Percy ją tak lubi. Kot, który wskoczył na taboret i z zaciekawieniem przyglądał się ruchomej chochli, zdawał się zgadzać z tym stwierdzeniem. gorączkolecz | st. 15 esencja: krew orła łyska baza eteryczna: sok z gumijagód katalizator: pokrzywiana kropla harmonizer: — 5 (magia powstania) + 1 (rytuał łatwej przewagi) + 5 (złoty kociołek) |
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Stwórca
The member 'Winnifred Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 35 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
Łatwo było zachłysnąć się sukcesem. Dokładnie ten smak czuła właśnie w ustach, gdy kolejny już (trzeci) eliksir okazał się poprawie wywarzony. Trzy fiolki pięknie prezentowały się obok siebie; jeszcze piękniej będą prezentować się w kuchni na górze. Albo w łazience? Nie była pewna, gdzie bezpieczniej będzie je zostawić — nie chciała, aby Orestes niechcący użył któregoś do przygotowania kotosoupy. (Z tego, co Winnie rozumiała, był to grecki rosół, więc nadanie mu właściwości leczniczych może nie było takim głupim pomysłem.) Łatwo było zachłysnąć się sukcesem, więc po spisaniu kolejnych wniosków, doszła do takiego, że znów spróbuje czegoś trudniejszego. Zgodnie z tym, co wiedziała o eliksirze odrętwiającym, na jego skuteczność miał bezpośredni wpływ potencjał magiczny czarownika. Konkretniej: potencjał magiczny z magii powstania, który u Winnie prezentował się biednie, pomimo coraz śmielszych kroków w tym kierunku. Nie mogło to jednak powstrzymać jej przed próbą — praktyka czyniła mistrza, a to zdecydowanie poziom, do którego aspirowała. — To już ostatni — obiecała kotu, drapiąc go tym samym za uszkiem. Martwiła się, że Freddie będzie tęsknił za polami i lasami Wallow (tak, jak ona tęskniła za—), ale zdawał się odpowiednio tu odnajdywać. Poza momentami, gdy pojedynkował się z Jakubem o miejsce na fotelu. Kociołek jeszcze nigdy nie dostał tyle uwagi i czyszczenia, co dzisiaj. On również potrzebował zapewnienia, że to ostatni raz, gdy będzie go dzisiaj wykorzystywać. Jego i jego złote wnętrze, do którego wlała sok z gumijagód, pokrzywianą kroplę i oczywiście tułów błotnika. Mieszanie było dokładnie tak samo energiczne, co poprzednio, ale dłuższe; zgodnie z tym, co twierdził podręcznik, ten konkretny eliksir wymagał większego skupienia czarownika, jak i jego uwagi. eliksir odrętwiający | st. 45 esencja: tułów błotnika baza eteryczna: sok z gumijagód katalizator: pokrzywiana kropla harmonizer: — 5 (magia powstania) + 1 (rytuał łatwej przewagi) + 5 (złoty kociołek) |
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Stwórca
The member 'Winnifred Marwood' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 38 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Winnifred Marwood
ANATOMICZNA : 20
POWSTANIA : 5
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 18
TALENTY : 14
Cztery na pięć udanych prób. Skuteczność na poziomie osiemdziesięciu procentów to już powód do dumy. Sprzątając dokładnie po sobie biurko (nie chciała zanieczyścić demonów Percy'ego swoją alchemią), niemal podskakiwała z radości w miejscu. Wiedziała, że ma talent do magii anatomicznej — że zapamiętywanie i łącznie faktów przychodziło jej z łatwością, a tajniki ludzkiego organizmu powoli przestawały być tajnikami. Talent do praktyki; do alchemii i magii powstania, to coś zupełnie nowego. Coś, co napawało ją ekscytacją, której dawno już nie potrafiła w sobie znaleźć. Ostatnie miesiące (ostatni miesiąc) studiów medycznych pełen był stresów, nieprzespanych nocy, ale i wiernie zmienianej herbaty z przestygłej na świeżą. Okazjonalnym dotykiem dłoni na ramieniu, krótkim pocałunkiem na skroni i wyszeptanym (może i cicho, ale wyraźnie, więc była w stanie zrozumieć ruch warg), że jest z niej dumny. Że sobie poradzi. Poradziła; przynajmniej z eliksirami, sobie poradziła. Czym były egzaminy w perspektywie wygrania magicznej bitwy z magią powstania? Freddie podzielał entuzjazm. Przeciągnął się na taborecie i ziewnął, pokazując dumnie wszystkie swoje ząbki (trzech mu brakowało), a potem robiąc ciche miau. — Już, chwilę, zaraz wrócimy na górę — powiedziała, szukając w popłochu jakiejś wolnej karteczki. Zapisane słowa były impulsywnie radosne i miały tylko jednego adresata. Percy z pewnością znajdzie karteczkę, gdy tylko zejdzie tu popracować nad zamówieniami. Znajdzie i pewnie się uśmiechnie, gdy przeczyta, że: "QUEEN DZIAŁA. PRZETESTOWAŁAM." Ściągnęła swój talizman na szczęście i położyła go na podłodze; ten zrobił radosny taniec między jej kostkami, gdy brała w dłonie gotowe rytuały. Miejsce pracy zostało posprzątane i gotowe na jakiekolwiek demony Percy tylko sobie wymarzy. — Głodny? — zapytała kota, idąc na górę. Winnifred i Freddie z tematu |
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy (tymczasowo)
Zawód : studentka medycyny i magicyny
Perseus Zafeiriou
POWSTANIA : 25
WARIACYJNA : 6
SIŁA WOLI : 6
PŻ : 162
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 15
TALENTY : 14
18 maja, 1985 "QUEEN DZIAŁA. PRZETESTOWAŁAM." Karteczka przed nim miała pismo Winnie, ekscytację Winnie, kolor Winnie (cokolwiek miało to nie znaczyć) i — gdyby Percy powąchał papier, ale nie był obłąkany — być może nadal pachniałaby żelem pod prysznic, który Winnie dołączyła do skromnej, greckiej kolekcji. Queen działa; ustalono drogą wielokrotnych prób, gdzie miejsc na błędy było niewiele, za to efekty pozostawały bezsprzeczne — magia powstania i Freddie Mercury z sobą współpracowali. Oby dzisiaj też; wylewające się z radia Under Pressure wcale nie wywierało presji. Konsekrowane lusterka czekały na chwilę debiutu — nie były ani duże, ani kosztowne, ani specjalnie ładne, ale Perseus zamierzał nadać im drobnych, magicznych właściwości, które sprawią, że będą jedynymi w swoim rodzaju lusterkami na świecie. Pentagram, usypany na zimnej podłodze piwnicy, był mniejszy niż zwykle — miał pomieścić przedmioty, nie czarownika. Pięć żółtych świec stanęło dokładnie tam, gdzie powinny, by dać wymierne efekty — u szczytu każdego z ramion piekielnej figury geometrycznej. Rytuał sumiennego lustra nie był wymagający ani wyczerpujący dla rzucającego, ale Percy dawno temu nauczył się nie igrać z kaprysami magii powstania; dopiero od niedawna znów zdecydowała się podjąć współpracę z oddanym wyznawcą. Inkantacja ułożyła się na języku razem z płytkim wdechem — tlen był kluczowy dla przetrwania, ale okazywał się przydatny także w próbie rozpalenia nie jednego, nie dwóch, lecz pięciu knotów, których blask pełnił funkcję wyznacznika sukcesu. Zaciśnięte w dłoni athame wskazało na pierwszy róg pentagramu — od tego momentu każde słowo nasączone było skupieniem i magią wycelowaną w położone w środku pentagramu kieszonkowe lusterka. — Speculum dic mihi quid amicus meus in altera parte cogitatis — intencja wymierzona w konsekrowane przedmioty i szansa na powodzenie wynosząca czterdzieści siedem przecinek dwadzieścia siedem procenta. Prawie pół na pół — czasem tyle musi wystarczyć. rytuał sumienne lustro | próg 30 | k100 + 25 + 1 (rytuał łatwej przewagi) zużywam zestaw żółtych świec oraz kieszonkowe lusterko x2 (przedmioty konsekrowane) |
Wiek : 26
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Little Poppy Crest
Zawód : SPIKER RADIOWY, ZAKLINACZ, TECHNOLOG MAGII