First topic message reminder :

The member 'Perseus Zafeiriou' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 58

Łatwo było — czas na no trudno.
Pięć żółtych, rozpalonych świec oznajmiało światu — niech będzie, piwnicy — że rytuał skończył się powodzeniem; sukces zamknięty w dwóch kieszonkowych lusterkach oznaczał, że teoria faktem się stała.
Queen naprawdę działa.
Ostrożnie uchwycone w dłonie lusterka natychmiast zniknęły w szafce zdezelowanego biurka; Percy wyśle je jutro do Williamsona razem z drobnym, maleńkim pytankiem, czy wyprawa do Cripple Rock mogłaby zaowocować przyspieszonym kursem tropienia. Barnaby powinien się zgodzić — w ostatnim czasie zgadzał się na więcej niż jeszcze trzy miesiące temu.
Myśl o Williamsonie pchnęła ciało na poszukiwanie czerwonych świec; ćwiczenie magii odpychania powinno wykraczać poza rzucanie zaklęć w Wallow i skupić się na urokach rozpalania coraz nowszych kolorów świec. Dwa dni temu Perseus czytał o rytuale Fortuna Invocatio i uznał, że sam prosi się o wykorzystanie — o przećwiczeniu rzucania inkantacji na ludzi nie wspominając.
Mały pentagram zniknął pod niecierpliwymi machnięciami miotełki; Percy przeszedł w tryb przygotowywania większego kształtu — idealnego pod kogoś jego wzrostu i wielkości nosa. Powtarzanym cicho słowom inkantacji towarzyszyło usypywanie znajomego kształtu na betonowej posadce; stary, wyblakły dywan — chyba pamiętał go z dzieciństwa; trzymali go w salonie — leżał zwinięty pod ścianą.
Magia działa się na samym środku.
Ostatnia lektura na temat odmian rytuałów zaowocowała aż trzema wnioskami: po pierwsze, lokacyjne cieszą się największą popularnością. Po drugie, te na przedmioty to domena magii powtania.
Po trzecie, tych na ludzi lepiej nie rzucać bez odpowiedniego stopnia skupienia.
Delikatne drgnięcie w kącikach ust oznaczało, że Percy bardzo się stara; z tym, że starania nie zawsze wystarczają. Przywołanie pod powiekami obrazu celu rytuału — Winnie Marwood, panie i panowie — nie było trudne.
Trzy kwadranse temu zmywali razem naczynia.
— Fortunam pecuniariam invocare, invenire nummos, usus mensis — każde słowo wypowiedziane powoli; każdy ruch athame wskazujący na jedno z ramion pentagramu. Pięć czerwonych świec czekało na magiczny debiut, a Perseus liczył, że tym razem magia go posłucha — chciał sprawić Winnie niespodziankę z kategorii co do diaska? a niekoniecznie ała, moje oko.

rytuał Fortuna Invocatio na Winnie | próg 25 | k100 + 0 + 1 (rytuał łatwej przewagi)
zużywam zestaw czerwonych świec

The member 'Perseus Zafeiriou' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 40

Do trzech razy sztuka?
Okaże się za kilka chwil — teraz rytualna, stuprocentowa skuteczność oznaczała, że pierwszy rytuał z magii odpychania, w dodatku rzucony na człowieka, zadziałał. Perseus czuł rozbudzoną w żyłach magię — znajomy bieg wprawiający serce w szybsze bicie; spojrzenie stawało się bardziej skupione, myśli ułożone, oddech płytszy.
Warto ruszyć za ciosem i poddać się odpychającemu urokowi.
Rytuał oczyszczenia był jednym z najprostszych w księdze; w kościelnej szkółce każdy uczeń mierzył się z nim pod okiem siewcy odpychania — Perseusowi udało się wyłącznie cudem i tylko dlatego, że tamtego dnia chciał udowodnić sobie i innym, że potrafi coś więcej, niż magię powstania i strzępki wariacyjnej. Inkantację pamiętał do dziś — po ostatnich zaklinaniach, które odprawiał w piwnicy, przyda się tu trochę oczyszczenia ze złej energii.
Wymiana czerwonych świec na świeże niczym nie różniła się od robienia tego samego z żółtymi; podobieństwa były wszędzie, wystarczyło odtworzyć ich szlak i mieć nadzieję na najlepsze. Prawdziwie przydatne rytuały z magii odpychania rozpoczynały się na wyższym poziomie — Percy czytał o plastrze miodu, rytuale bezobcym i podszeptu z myślą wykonania ich w mieszkaniu i antykwariacie, ale odpychanie nadal było dla niego orzechem, w który wgryzał się powoli.
Dziś testował, czy może zdoła przebić się przez nieprzystępną skorupkę.
Rytuały lokacyjne, bez względu na magiczną dziedzinę, wymagały od czarownika stanięcia w sercu pentagramu — Perseus bez wahania przekroczył barierę jednego z ramion i natychmiast uniósł dłoń trzymającą athame. Pięć rogów i pięć wskazań ostrzem na każdy z nich; powinno się udać — jeśli poniesie porażkę, z niej też wyciągnie lekcję.
Jakąś.
Chyba.
— Abi, mala vis! Noli turbare familiam! — trzeba być stanowczym przy każdym słowie i sylabie; trzeba pokierować athame przeciwnie do wskazówek zegara i skończyć równie odważnie, jak się zaczęło — dokładnie tego wymagała magia odpychania. — Abi, nec redi!
Chwila prawdy wydawała się trwać wieczność, w której Percy zastygł pośrodku nicości.

rytuał oczyszczenia | próg 15 | k100 + 0 + 1 (rytuał łatwej przewagi)
zużywam zestaw czerwonych świec

The member 'Perseus Zafeiriou' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 85

Do trzech razy sztuka.
Blask rozpalonych świec i potężne muśnięcie magii oznaczało, że rytuał oczyścił każdy zakamarek piwnicy z pozostałości każdego okrucha negatywnych emocji, które mogły pozostawić po sobie demony. Odpychanie dziś współpracowało; może też lubiło Queen? W tle właśnie wybrzmiewało You're my best friend i Percy zrobił dokładnie to, o czym pomyślałaby każda wersja Perseusa bez względu na ilość sukcesów w dziedzinie odpychania: pomyślał o magii powstania.
Uprzątnięcie czerwonych świec przebiegło w akompaniamencie cichego nucenia pod nosem; odnalezienie żółtych nie było żadnym wyzwaniem — kiedy twój lokalny Grek jest fanatykiem magii powstania, masz całe mieszkanie i pół piwnicy w zestawach świec. Odnalezienie zabezpieczającego rytuały wymagało porządnego namysłu; Percy kartkował w myślach księgę inkantacji, od prostych rozwiązań po te najbardziej skomplikowane, aż decyzja zapadła razem z krótkim wyznaniem grzechu — piwnica nie była zabezpieczona niczym.
Poza rytuałem przewagi i świeżo rzuconym oczyszczenia, zgromadzone tu olejki narażone były na lepkie rączki każdego, kto zechciałby zawędrować poniżej poziomu oceanu. Wytypowanie dwóch rytuałów zajęło kolejne kilkadziesiąt sekund — poprawienie ramion pentagramu i postawienie w jego rogach żółtych świec przebiegło znacznie szybciej.
Na pierwszy ogień wyruszył kamienny strażnik; w piwnicy kamienia nie brakowało — inkantacja powinna ożywić stare, niesprzedające się donice,  pamiątkowe kamyczki z plaży, figurki, a nawet zwykły kawał głazu, którym kiedyś musieli próbować podtrzymać coś znacznie większego. Percy znów zatrzymał się we wnętrzu pentagramu — powtórzone w myślach słowa rytuału potrzebowały chwili, by pewnie wybrzmieć na głos i spróbować posłać magię w sam czubek pobłyskującego blado athame.
— Lapides custodes, intrusos agnoscere et repugnare — ciche słowa, głośnie skupienie i dokładnie pięć ruchów ramieniem, za którym podążyć miała piekielna siła.
Jeśli się nie uda, to nic; to znak, że na dziś powinien zakończyć rozrywki z magią i rytuałami w tle.

rytuał kamienny strażnik | próg 70 | k100 + 25 + 1 (rytuał łatwej przewagi)
zużywam zestaw żółtych świec
2k3 na ilość kamieni

The member 'Perseus Zafeiriou' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 100

--------------------------------

#2 'k3' : 1, 3

Perseusie, mogłeś się obawiać, że po kilku udanych rytuałach na kolejny zabraknie Ci sił, jednakże już podczas inkantacji poczułeś, że... wręcz przeciwnie. Moc kreowana przez słowa przepływała przez Twoje żyły z nadzwyczajną siłą, dając uczucie osobliwego ciepła, napędzając Twoje athame strumieniem czystej, silnej magii. Twoja wiedza z zakresu magii powstania kazała Ci sądzić, że ten rytuał będzie wyjątkowy. Gdy skończyłeś mówić, świece rozpaliły się wysokim płomieniem, a Ty miałeś wrażenie, że część mocy wciąż cicho tli się w Tobie, dodając sił. W Twoim otoczeniu z pozoru nic się nie zmieniło, ale nie mogłeś wątpić, że rytuał będzie wyjątkowym wyzwaniem dla kogokolwiek, kto odważy się wtargnąć nieproszony do piwnicy.

Jest to jednorazowa ingerencja Mistrza Gry spowodowana wyrzuceniem przez Perseusa krytycznego sukcesu. Mistrz Gry nie kontynuuje rozgrywki.
Perseusie, w wyniku mistrzowsko rzuconego rytuału kamienny strażnik, w przypadku, gdy ten zostanie uruchomiony przez intruza, pomknie w niego sześć kamieni. Ponadto uzyskujesz modyfikator +5 do rzutu kością K100 na rytuały z magii powstania, który będzie obowiązywał przez najbliższy tydzień fabularny (18-25.05).
Mistrz Gry nie kontynuuje rozgrywki.
B.

Percy, co znów narobiłeś?
Bez mała filozoficznie pytanie w piwnicy pełnej magii — powiedzieć, że rytualne świece zapłonęły widowiskowo to nic nie powiedzieć. Pięć płomieni wystrzeliło w górę, a razem z nimi sam Zafeiriou; podskoczenie w górę bywa niekiedy jedyną rozsądną reakcją w obliczu gęsiej skórki, która pokryła ciało w odpowiedzi na potężną dawkę rytualnych witamin. Energia wypełniła każdy skrawek ciała; wypełniła żyły, pomknęła do opuszków palców i zatrzymała się dopiero na nagrzanym metalu athame.
Minęło kilkanaście długich, wypełnionych nienaturalną ciszą sekund, zanim Perseus zdecydował się rozejrzeć; po ostatnich psikusach, które sprawiała mu magia, ten występek był—
Obiecujący — piwnica i budynek nad nią nadal stały w miejscu, rytuał ewidentnie się powiódł, a Percy poczuł, że lepszego numeru dziś nie wykręci; czas zwijać pentagram. Ostrożnie przestąpił nad usypanym na posadce ramieniem i zebrał każdą z żółtych, już zgaszonych świec — w powietrzu nadal unosiła się charakterystyczna woń siarki, dymu i ognia, czyli prosty przepis na trudny, rytualny sukces. Wrażenie przepływającej przez żyły energii nie ustępowało nawet po kilku minutach; na szufelce znalazła się pokaźna kupka rytualnej mieszanki, w ustach wciąż ciążyło echo wypowiedzianych inkantacji, a naturalne zmęczenie tłumiło zmysły, ale nic z tego nie potrafiło przytłumić wrażenia, że magia opowiedziała się po stronie Perseusa.
W każdym geście nosił pierwiastek mocy Piekła; teoria magii miałaby na ten temat do powiedzenia znacznie więcej, ale po kilku udanych rytuałach, nawet Percy tracił ochotę na teoretyzowanie. Piwnica była chroniona kamiennym strażnikiem, Winnie niedługo odnajdzie w kieszeni spodni kilka dolarów, a zła energia po zaklinaniu demonów została przegnana i minie kilka tygodni, zanim Zafeiriou znów będzie musiał ponowić rytuał oczyszczenia.
Sukces był ojcem wiedzy i dziś dorobił się trzech synów; dobry wynik — w sam raz na zasłużony kubek herbaty i skradziony z blaszki kawałek ciasta.