Skrzynka pocztowaPhilipa Duera
Artystyczny chaos ulotek reklamowych, rachunków i zleceń, wśród których giną listy osobiste, a przynajmniej tej wersji zwykle trzyma się Philip.
First topic message reminder : Skrzynka pocztowaPhilipa DueraArtystyczny chaos ulotek reklamowych, rachunków i zleceń, wśród których giną listy osobiste, a przynajmniej tej wersji zwykle trzyma się Philip.
[ukryjedycje] Ostatnio zmieniony przez Philip Duer dnia Nie 21 Lip - 0:54, w całości zmieniany 9 razy |
20 V 1985 masz rację, czasem warto trochę poczekać — zwłaszcza na dzieło rąk ulubionego jubilera. Nie spiesz się, nie zginę bez tego węgielka, ale jestem dobrej myśli — chalkopiryt Cię przecież nie pokonał, a też jest kolorowy (i nawet nie musiałeś mu śpiewać). Kamień doślę niedługo. Zajmiesz się nim, kiedy uznasz za stosowne. PS. Jeśli życzysz sobie, bym znalazła więcej pretekstów do odwiedzin |
20 V 1985 przesyłam na otarcie łez po przygodach z gagatem — może te świece będą bardziej posłuszne od grudy węgla, odblokują Twoje przytkane od sadzy kanały energetyczne, a przynajmniej pomogą obłożyć dom jakimś miłym rytuałem. Dobrej zabawy, Wiadomość dołączono do paczki świec śliwkowych z pszczelego wosku |
06/05/1985 Jak stoisz z czasem? Moglibyśmy się spotkać? Ostatnio dorwałem się do książek mamy dotyczących jubilerstwa. Pomijając już aspekt cudownych właściwości kamieni, chciałbym popatrzeć jak pracujesz. I może przy okazji poprosić, abyś porobił mi kilka pierścionków, cały czas się gubią. Słowo daje, że pies mi je zjada. PS. Mam wódkę. |
06/05/1985 wiedz, że właśnie robimy coś przełomowego. Cały artystyczny kurwidołek będzie ci wdzięczny, uwierz mi. Co do reszty... omówimy to na miejscu. Daj znać po niedzieli, którego dnia jesteś wolny. Postaram się pozaplatać nasze małe co nieco do tego czasu. |
2 czerwca 1985 cóż się stało, że od tygodnia gardzisz partią pakera? Twoja nieobecność sprawia, że nie mogę powiedzieć Ci osobiście, jak bardzo moja małżonka była zachwycona nową kolekcją, którą miała okazje podziwiać w galerii L'orfevre. Szczególną uwagę zwróciła na kolczyki z brylantem, podobno wyszyły spod Twoich placów, a wobec jej poczucia stylu nie mogę przejść obojętnie, dlatego też, niezależnie od Twoich motywacji, liczę, że znajdziesz lukę w swoim napiętym grafiku i wygospodarujesz odrobinę czasu, by zrealizować drobne zamówienie. W kręgu mojego zainteresowania znajduje się bransoletka z białego złota. Podejrzewam, że osadzenie w niej howlitu nie przekracza twoich kompetencji? Oraz złoty sygnet zwieńczony sodalitem. Do listu dołączam szczegóły projektu. I od razu proszę o wycenę. |
12 maja 1985 demony są spragnione twojego towarzystwa. list czekał na Duera na stoliku w salonie, obok leżał skórzany portfel i złoty pierścionek, oba konsekrowane |
14 maja 1985 Ufam twojej kreatywności, wyczaruj coś z tego. do listu dołączona lawę wulkaniczną i złoto |
18 maja 1985 domyślam się, że Twoja wdzięczność będzie dozgonna, dlatego przesyłam porcję eliksiru, o którym nie chcesz słyszeć. Jedną, bo jeszcze buteleczki zabrzęczą i naprawdę je usłyszysz. Będę tak uprzejma i powiem od razu, jak możesz mi się odwdzięczyć. Czas to pieniądz; Ty masz go sporo, stąd też nie masz czasu dla drogiej przyjaciółki, absolutnie zrozumiałe, dlatego jeszcze trochę Ci go zabiorę tak czy inaczej. Zależy mi na ładnym, skromnym, złotym pierścionku z cytrynem i pewnym kamieniem, który przesyłam Ci w kopercie. Czekam na wiadomość zwrotną, najlepiej z prezentem. W kopercie, razem z listem, znajduje się zapakowany w woreczek oliwin, a do listu dołączone zostało eleganckie pudełeczko z eliksirem fortunaflu w środku. |
25 maja 1985 Z racji tego, że pańskie dzieła cieszą się w społeczności magicznej sporym uznaniem i nieustającą popularnością, dlatego właśnie zależałoby mi na tym, aby to pan podjął się wykonania biżuterii dla mnie, choć gwoli ścisłości dla pewnej członkini mojej rodziny. Wkracza ona niedługo w nowy etap w swoim życiu i chciałbym jej go na swój sposób umilić. Myślałem nad naszyjnikiem z platyny z wykorzystaniem rodochrozytu, który na odwrocie miałby wygrawerowanego konika morskiego. Żywię nadzieję, że to zlecenie pana zainteresuje i spotka się z aprobatą, przez co doczekam się orientacyjnej wyceny pańskiej pracy. |
22 maja 1985 nie oszukujmy się. Oboje wiemy, że bankierzy i biznesmeni serca nie mają. Żeby Ci o tym przypomnieć, przesyłam drugą buteleczkę eliksiru. Powstały z jednego składnika, więc sprawiedliwym będzie oddać Ci obie. Interesy z Tobą to czysta przyjemność. Daj znać, jeśli będziesz czegoś potrzebował, na pewno przyda mi się jeszcze kilka wyjątkowych okazów z Twojej kolekcji. Do listu dołączone zostało eleganckie pudełeczko z eliksirem fortunaflu w środku. |
25 maja 1985 Niezmiernie cieszy mnie to, że uda się panu znaleźć dla mnie czas jeszcze przy końcu bieżącego miesiąca, przez co pozwoliłem sobie leciutko podnieść kwotę ze wskazanej wyceny. Będę cierpliwie wypatrywał dzieła spod pańskich rąk. Do listu dołączono 80 dolarów, rodochrozyt i platynę. |
13/05/1985 mówię więc środa i już sporządzam listę gorących ploteczek, chociaż i tak tylko jedna z nich wydaje mi się szczególnie warta uwagi. Kadzidło już czeka na spożycie, ale nauki będą musiały zaczekać. Jedna biedna środa nie uniesie więcej magii rytualnej od tej, która zadzieje się u ciebie. Na szczęście maj jest długi, a mój kalendarz zawsze dla ciebie otwarty. PS. Bądź łaskaw pozamiatać opiłki z pracowni. Ostatnim razem któryś z nich mi chyba wszedł w zadek. |
23 V 1985 spójrz, co mam — czyżby to Twój ulubiony kamień? Mam nadzieję, że kanały energetyczne masz znów drożne, a korzystanie ze świec było dla Ciebie przyjemnością, bo u mnie coraz więcej kompletów po zastygnięciu fakturą przypomina różne odcienie granitu, co zaczyna mnie lekko irytować. (Swoją drogą, czy granit da się w czymś osadzić? Pytam, bo może komuś umyka pewien złoty interes...) W każdym razie — jeśli nie uda Ci się kolejna próba z węgielkiem, przesyłam coś innego. Ten pewnie Ci się spodoba i może będzie bardziej wdzięczny we współpracy. Ściskam, Do wiadomości dołączono cytryn i gagat |
6 czerwca 1985 Proszę wybaczyć zaprzątanie panu głowy w tak niedługim odstępie czasu kolejnym zamówieniem, jednak tego projektu nie chciałbym oddać w inne ręce aniżeli pańskie. Tym razem będzie zależało mi na stworzeniu bransoletki z platyny z wykorzystaniem celestynu. Równie mocno zależy mi na wygrawerowaniu liczb we wskazanej kolejności: 831 . 224, jednak w miejscu kropki chciałbym, aby znalazł się f-hole charakterystyczny dla skrzypiec, jeśli, oczywiście, nie sprawiłoby to panu znacznych trudności i tym samym upraszam o stosowną wycenę pańskiej pracy. Do listu dołączono platynę i celestyn. |
24 maja 1985 po raz kolejny potrzebowałabym Twojej pomocy. Do pierścionka, który ostatnio mi wysłałeś, chciałabym dodać zielony opal, a poza tym chciałabym zamówić u Ciebie złotą bransoletkę z kamieniem księżycowym i rodochrozytem. Czy mógłbyś mi oszacować koszty? |