Skrzynka pocztowa
Poczta Lili nie jest dostępna dla każdego. Zaklęta skrzynka pocztowa filtruje wiadomości reklamowe i te, które posiadają ważną zawartość.
Skrzynka pocztowaPoczta Lili nie jest dostępna dla każdego. Zaklęta skrzynka pocztowa filtruje wiadomości reklamowe i te, które posiadają ważną zawartość.
Ostatnio zmieniony przez Lila Al-Khatib dnia Sro Paź 04, 2023 12:01 am, w całości zmieniany 1 raz |
5.03.1985 Wieści o Pani talencie zatoczyły krąg po Deadberry i za sprawą jednego z moich uczniów dotarły do mnie. Chętnie przekonam się, ile jest w nich prawdy — dlatego pozwoliłam sobie do Pani napisać. Interesowałby mnie prosty, złoty pierścionek z wprawionym jadeitem. Gdyby nie dysponowała Pani potrzebnymi surowcami, nic nie szkodzi, doślę je w następnym liście, jeśli tylko wyrazi Pani chęć podjęcia się tego zlecenia. |
6.03.1985 Naprawdę zaskoczyła mnie Pani szybkością realizacji zamówienia, a sam pierścionek prezentuje się o Piekło lepiej, niż w moich wyobrażeniach. Bardzo dziękuję za poświęcony czas i szczerze liczę na to, że to dopiero początek naszej współpracy. do listu dołączono czek opiewający na 60$ |
marzec 10, 1985 przetrwałaś luty? Masz szczęścia, że nie mieszkasz w Cripple Rock, bo bardzo tam zadymiło. Sonk Road dalej się trzyma? Nie wyglada od wielu lat. Piszę, żeby dać ci zarobić. Dostaniesz ode mnie bluzkę z The Cure (wiesz co to?) i dwie pary czerwonych rajstop, a do tego zabiorę cię na dyskotekę. Zrobisz mi pierścionek? Będę się sobie oświadczyć. Proszę proszę proszę. Buziaczki. do listu dołączam złoto i lapis lazuli |
marzec 11, 1985 chcę pokoju na świecie. I jakiś nieograniczony dostęp do gotówki. I żeby mnie palce nie bolały. I pierścionek. Jakiś ładny. Dzięki, jesteś super świetna. PS - Co to jest korek analny? |
20.03.1985 jak widać - uczymy się od siebie nawzajem. (Nie wyprowadzaj mnie z błędu, jeżeli źle użyłem tego zwrotu. Wydaję mi się, że znaczy "hello".) Od tygodnia nie dajesz znaku życia. Co jest? W ręce wpadła mi sztabka bursztynu. Chciałbym, żebyś potwierdziła jego autentyczność. I wreszcie udało mi się nawiązać więź z onyksem, którego przygarnąłem pod swój dach końcem stycznia. Wydaję mi się, że będzie tworzyć całkiem zgrany duet ze złotem. Co myślisz? |
2 — III — 1985 Postaram się zrezygnować z dywagacji na temat wyższości pewnych założeń filozofii presokratejskiej nad tym, co nadeszło po rewolucji myślicielskiej — omówimy to, kiedy będę mieć pewność, że nie uważasz Sokratesa za mojego wuja (jak cudowne by to było!). Nie chciałbym wyjść na interesownego, ale kogo próbuję oszukać? Nasz handel wymienny osiąga coraz wyższy pułap; dziś przekupuję Cię keksem i tartaletką, za tydzień będzie to ciężarówka Reese's (to te ciastka w pomarańczowych opakowaniach, są wszędzie). Czy znalazłabyś czas na przygotowanie dla mnie skromnego elementu biżuterii? W jeden ze skrzyneczek w antykwariacie odnalazłem coś, co przypomina jadeit — w połączeniu ze srebrem mógłby udawać szalenie kosztowny sygnet rodem z Dynastii. Nie czuj presji czasu, rozkoszuj się wypiekami i przynieś kiedyś kuskus. do listu dołączono tartaletkę z drzemiącym liczi, kawałek keksu ze śliwką wodną, jadeit oraz srebro |
21.03.1985 moje postępy, w porównaniu z twoimi, są ledwo widoczne. Składanie zdań idzie ci coraz lepiej. Nawet pod względem gramatycznym zrobiłaś duży postęp Skoro stale zwiększa się liczba osób, które cenią sobie twój talent, to być może to tylko kwestia czasu, kiedy nie będziesz musiała stać przy barze, by zarobić na życie. Sztabka, bryła, jak zwal tak zwal. Zupełnie się na tym nie znam, wiec tym bardziej cieszę, że jesteś pod ręką. Wpadnę do ciebie. Napisz, kiedy masz wolny wieczór, ale w razie gdybys jednak nie znalazła dla mnie czasu wysyłam wraz z tym listem surowce. do listu zostało dołączone złoto i bursztyn [ukryjedycje] Ostatnio zmieniony przez Cecil Fogarty dnia Nie Lut 25, 2024 11:19 am, w całości zmieniany 3 razy |
11.03.85 jak wypiłam dzisiaj rano herbatę z fusami, to wyszło mi, że może Ci się przydać. Buziaki, przekazuje lapis lazuli |
11 — III — 1985 Ostatnio w barze dostałem wygazowane piwo bez pianki i pomyślałem Lila nigdy by mi tego nie zrobiła — w połowie kufla byłem gotów zmienić lokal, pod koniec uznałem, że nie było takie złe. W połowie trzeciego piwa zacząłem pisać do Ciebie list i kolejne ćwierć zajęło mi uznanie, że zrobię to rano, na trzeźwo. Mam nadzieję, że natrętni klienci w ostatnim czacie nie sprawiają żadnych problemów; a skoro o natrętach mowa, mam dla Ciebie skromne zamówienie — coś (zdrowy rozsądek albo ponad trzydzieści lat na karku) mówi mi, że poradzisz sobie z nim szybciej i sprawniej niż L'Orfevre. Do listu dołączam szpat islandzki i bursztyn; proste zawieszki do srebrnego łańcuszka sprawdzą się najlepiej — ściąganie sygnetów z opuchniętych od bójki palców to wątpliwa przyjemność. Gdybyś zdążyła przed końcem przyszłego tygodnia, dorzucę dodatkową dychę do wyceny. do listu załączono srebro x2 (surowiec), szpat islandzki i bursztyn [ukryjedycje] Ostatnio zmieniony przez Barnaby Williamson dnia Sro Lis 08, 2023 2:18 pm, w całości zmieniany 2 razy |
4 — III — 1985 Kiedyś wytłumaczę Ci to nad kawałkiem baklavy — nic nie pomaga w wyjaśnianiu zawiłości językowych i rodzinnych powiązań z Skoratesem co kawałek ulepionego w miodzie orzeszka. Tajnym składnikiem moich wypieków jest |
18.03.1985 Proszę wybaczyć mi śmiałość w komunikacji, jednak zachęcony wspaniałymi opiniami jakie usłyszałem o Pani wyrobach w Kościele Piekieł nie chciałem zwlekać. Interesuje mnie nietypowy pierścionek zaręczynowy, chciałbym by w złoto osadzony został kamień tygrysiego oka w kolorze niebieskim. Zdaje sobie sprawę, że wybór jest conajmniej osobliwy, jednakże w tych kwestiach jak nikt inny ufam swojej intuicji, która nigdy mnie nie myli. Jednak nie znam się na dzisiejszej modzie co do biżuterii więc w tej kwestii zdaje się w zupełności na Panią. Proszę mieć jednak na uwadze, że ów przedmiot należeć będzie do młodej panny. Będę wdzięczny, jeśli podejmie się Pani zlecenia. Łączę wyrazy szacunku Do listu załączony był złoty pierścionek i niebieskie tygrysie oko |
5.03.1985 mam nadzieję, że jesteś zdrowa, paluszki masz niespracowane, w głowie spokój (lub chaos, ale ten z gatunku przyjemnych) i ten list właśnie budzi na Twojej twarzy uśmiech. Musi, bo potrzebuję Twojej pomocy - Twojej pomocy i Twojej wspaniałej ekspertyzy, finalnie czegoś, co mogłoby dodać mi krzepy w potencjalnej walce, ucieczce Jestem pewien, że nie musisz nawet pytać o co mi chodzi. W kopercie znajdziesz wszystko co niezbędne. Seth do listu dołączono szpat islandzki |
4.03.1985 Potrzebuję przysługi. Dałabyś radę z pomocą magii wykorzystać szpat islandzki, żeby zrobić mi z nim srebrny naszyjnik? Ostatnio trenuję boks, ale z kondycją jeszcze nie jest u mnie dobrze, a wolałabym spędzać więcej czasu na siłowni, jak już zdecyduję się zmarnować tam swój dzień. Odwdzięczę się. Czy pieniężnie, czy inaczej. Do listu dołączony jest szpat islandzki. |
druga połowa kwietnia jeśli masz siłę, by wspomóc swój Kowen w drodze do wypełnienia misji Lilith, zjaw się 26 kwietnia w Midnight Retreat o 5:30 po południu. Bądź sama. Bądź przygotowana na wiele. Wiedz, że jeśli się pojawisz, będę oczekiwać od Ciebie podjęcia ryzyka. Czy jesteś na to gotowa? na spotkanie zapraszam tutaj |