— Bez tarcz — potwierdza bez chwili zastanowienia, bo przyszedł tu ćwiczyć uniki, nie tarcze. Nie czeka długo, jak pada pierwszy atak. Magia wariacyjna — ma szczęście do przeciwników, którzy lubią jej używać. Dobrze, bardzo dobrze. Sam po ostatnim starciu z Frankiem zaraził się fascynacją do tejże dziedziny i chętnie jeszcze raz zobaczy, jak wygląda ona w praktyce. Dobry sparing to taki, z którego wyniesie nową wiedzę. Nie wątpi, że i tym razem tak będzie.
Tak, jak się umówili — nie formuje tarczy. Zamiast tego próbuje sprawnie uchylić się przed wiązką zaklęcia zmierzającą w jego stronę.

192/192 PŻ
Unik: k100 + 5 (szybkość) + 9 (sprawność)

The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 100

Bez tarcz…
Od tej pory żaden kolega po fachu nie zaproponuje ci pojedynku opartego na czystych unikach. Byłeś szybki niczym błyskawica… a przynajmniej tak ci się mogło wydawać, bo świat na moment zwolnił, gdy uchylałeś się przed mknącym zaklęciem. Tysiąc myśli na minutę zaczęło się przekrzykiwać, gdzieś tam w oddali szczekał jakiś pies, czy inne cholerstwo, a twój wzrok przykuł mocny błysk wilgotnego od deszczu kamienia, czającego się gdzieś za twoimi plecami. Czy to twoja uwaga, niespodziewanie skupiona na kompletnie losowym przedmiocie sprowadziła zagładę na twojego przeciwnika? Jak najbardziej.
Pędzące zaklęcie zderzyło się z wilgotną skałką, ale - o dziwo - nie przemieniło jej w drobny mak. Z jakiegoś niewyjaśnionego powodu, zaklęcie dosłownie odbiło się od kamienia i zaczęło mknąć znowu w stronę Orlovskiego.
Jak to mówią, kto mieczem wojuje…
Natomiast ty, Sebastianie, poczułeś niespodziewany napływ młodzieńczego wigoru, gdy zaklęcie ascupina zgrabnie cię wyminęło. Do końca rozgrywki podwajasz stosowany przy rzucie na uniki bonus za szybkość.

---

Jest to ingerencja Mistrza Gry spowodowana wyrzuceniem przez Sebastiana krytycznego sukcesu. Mistrz Gry nie kontynuuje rozgrywki.
M.

Unik wychodzi wybitnie dobrze pomimo podmokłej ziemi, co doprowadza Sebastiana do wniosku, że jednak ostatnie wydarzenia miały również pozytywny wpływ na jego ciało. Podczas misji miał szansę wzmocnić nie tylko swoją kondycję, ale również popracować nad ruchami ciała, co najwyraźniej dało konkretne efekty. Mało tego, Charlie o tyle ma pecha, że wiązka zaklęcia postanawia obrać go sobie za cel. Sebastian nie zamierza ułatwiać mu zadania, gdy sam, zadowolony z obrotu spraw, inkantuje:
— Ignisharenae.

187/192 PŻ (skutek ran poeventowych -5 PŻ, zapomniałam odjąć wcześniej)
Ignisharenae (wariacyjna): K100 bez modyfikatorów | próg — 45

The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 87

- A żebyś wiedział, że strzelcem - uśmiechnął się kącikiem ust. - Byłaby w ciebie dobra wróżka, Verity!
Rzucone zaklęcie tylko przez chwilę daje mu satysfakcję. Verity zgrabnym przewrotem (kto by pomyślał, że w tym wieku będzie takim akrobatą?) unika ascupiny a potem... potem było już tylko gorzej. Czar odbił się od leżącego za gwardzistą kamienia i popędził z powrotem w kierunku nadawcy.
- Szlag... - zdążyło mu się wymknąć z ust. Spróbował odskoczyć na bok nie spodziewając się, że jego przeciwnik rzuci zaraz kolejny czar.


PŻ: 197
rzut  - unik: 19 + 5 + K100

The member 'Charlie Orlovsky' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 33

Na nic się zdały próby, Verity na tańcu na pewno znał się lepiej od Orlovsky'ego. Jego własne zaklęcie trafiło go soczyście, jasny zarost na twarzy zmienił się w kłujące igły, które wbijały się nieprzyjemnie w skórę. Mało tego, gdy tylko stanął pewnie na podmokłym gruncie, ten zaczął się rozgrzewać. Podniósł jedną nogę, przeskoczył na drugą, żar czuł przez grube podeszwy wojskowych butów. Jak nic, zaczynały się topić. Podskoczył jeszcze raz i kolejny, chcąc zejść z pola.
- No tak, to mnie szybko nauczysz tańczyć, Verity!
Jeszcze kilka zajęczych skoków - dobrze, że poza Sebastianem śmiać się z nich mogły tylko sarny i siedzące na gałęziach ptactwo. Był niemal pewien, że jakaś sójka właśnie zachichotała. W końcu znalazł normalny grunt; stopy bolały i był pewien, że odczuje to bardziej za kilka godzin.
- Foetidaaqua



PŻ: 197 -5 (I tura) - 10= 182
rzut: 6 + K100

The member 'Charlie Orlovsky' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 19

— Kto wie, może na emeryturze czeka na mnie fucha w Zwierciadle — odpowiada Charliemu podobnym uśmiechem. — Wróżyli ci tam ostatnio błyskawiczny rozwój zdolności tanecznych, Orlovsky? — Na pewno, wystarczy spojrzeć, jak ładnie tańczy. Igły przystrajające twarz z pewnością ktoś pokroju Laffite uznałby za miły element ozdobny. Skoro proch strzelniczy nadaje się na buzię, to czemu by nie pięknie pobłyskujący, trochę sztywny zarost?
Twarz sama krzywi się Sebastianowi na brzmienie następnego zaklęcia. Nauka wymaga poświęceń — takim z pewnością jest dobieranie sobie przeciwników uzdolnionych w magii wariacyjnej. Cóż, kilka takich sparingów i sam będzie mógł korzystać z podobnych zagrywek.
— Włóż w to trochę serca, daj mi się poruszać, bo poranek chłodny — rzuca z krótkim śmiechem, kiedy pentakl przeciwnika nie reaguje. Sebastian daje Charliemu tylko chwilę na odsapnięcie.
— Aliquo.

Rezygnuję z drugiej akcji.

187/192 PŻ
Aliquo (wariacyjna): K100 bez modyfikatorów | próg — 40

The member 'Sebastian Verity' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 24

- Czytałbym twoje horoskopy - strzelec: w tym tygodniu potrenujesz taniec irlandzki na gorącym gruncie, i być może się przewrócisz, i głupi ryj rozwalisz. - Żeby tylko! Mistrz walca, to będzie moje drugie imię. A może cza-czy?
Foetidaaqua spełza na niczym, Orlovsky najwyraźniej nie ma dzisiaj szczęścia. A kiedy je ostatnio miał? Minione tygodnie to seria magicznych porażek, które musi przezwyciężyć. Na psa urok, a jak pech, to pech.
słyszy zaklęcie wypowiadane przez Verity'ego i choć gotowy do zrobienia uniku, uśmiecha się. A jeśli zdążył to zrobić to znaczy, że starszemu gwardziście też się nie udało. Grząski grunt utrudnia poruszanie się, może i lepiej, że nie wzięli ze sobą żadnej zaprawy. Wracaliby stąd nie dość, że poturbowani (o ile w końcu magia przestanie być kapryśna), to jeszcze zygzakiem. Teraz powinien skupić się na jednym.
- Za dużo gadasz, Verity. Octopuspede.

PŻ: 182
rzut: Octopuspede (55); K100 + 6

The member 'Charlie Orlovsky' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 59

Najwidoczniej magia tkwiąca w pentaklu Sebastiana postanawia grać fair i w odpowiedzi na nieudane zaklęcie Charliego, również się rozleniwia.
— Orlovsky, jakbyś mniej siedział nad horoskopami, a więcej do ludzi wychodził, to byś się może nawet nauczył sztuki konwersacji — odgryza się w przyjacielskim przytyku, napinając mięśnie w gotowości do uskoczenia przed zaklęciem.
Postawili sobie duże wyzwanie, porywając się na unikanie zaklęć. Nic więc dziwnego, że większość z nich miała okazać się nauczką za opieszałość w pracy nad własną sprawnością. Sebastian oczywiście nie jest dość szybki, aby wyjść z tego obronną ręką.
Nic dziwnego, że już po chwili zaczyna czuć znany dyskomfort na języku.
No dobrze, niech będzie, mniej gadania, więcej czarowania.
— Porcinaspectus. — Skoro już są w tematach zwierzęcych i język Sebastiana przybrał cechy ośmiornicy, to Charlie nie może przecież odbiegać od motywu przewodniego tego poranka tematycznego.

182/192 PŻ (-5 P, -5 M)
Efekty: Octopuspede -5 do zaklęć werbalnych tura 1-2/3
Unik: #1 k100 + 5 (szybkość) + 5 (bonus za K100) + 9 (sprawność), próg: 130-19=111
Porcinaspectus: #2 K100 (wariacyjna) - 5 (Octopuspede), próg: 30+5=35