Życia usłane różami15 kwietnia | Richard Williamson & Maurice Overtone
Wątek oraz przyjacielski sparing rozgrywany w różanym ogrodzie.
Życia usłane różami15 kwietnia | Richard Williamson & Maurice OvertoneWątek oraz przyjacielski sparing rozgrywany w różanym ogrodzie. |
Dochodzą do miejsca pojedynku, gdzie Maurice jeszcze rozciąga ramiona. Nie przewidywał turlania się po ziemi, lecz kto wie, do czego doprowadzi go dziś Williamson. Może tarzanie się stanie się ich tradycją? Drobny, grzecznościowy ukłon i myśl biegnąca wzdłuż listy znanych mu zaklęć rozpoczęły pojedynek. - Corstilla - padła pierwsza z inkantacji. Druga nie padała, dopóki nie nastąpił rewanż. Tego wymagała uprzejmość. Próg: 60-7=53 |
The member 'Maurice Overtone' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 83 |
Oj, myśl—strzała, która przecina powietrze ramię w ramię z zaklęciem, nieładnie. O magii iluzji wiem dość, żeby zgadnąć, że cokolwiek nie wypada właśnie z pentakla Overtona, nie będzie łaskotkami. Akcja—reakcja wprawia język w ruch; lubię mówić, chociaż dłuższymi zdaniami, niż: — Securus — i wtedy, właśnie wtedy, w tym momencie przypominam sobie, dlaczego to robię. Magia i Richie Williamson to dwa osobne byty; jedno drugie wciska w odbyty — dokładnie w takim poważaniu się mamy. akcja #1: Securus || próg 65 || k100 + 5 || do wyrzucenia: 60 |
The member 'Richard Williamson' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 80 |
Magia mówi: patrz teraz — tarcza dopowiada: bam. Inkantacja rozbija się w pył, razem z nią lustrzana obrona, dzięki której nie spędzę najbliższej minuty na spełnianiu się w roli worka treningowego. Czasu na satysfakcję mam niewiele; jeśli czegokolwiek nauczyło mnie obserwowanie brata w walce, to tego, że trzeba być szybkim. I celnym. I trochę popierdolonym. — Vespidotransfigura — historia jest taka: mam bardzo ładną szklankę z kryształu. Skierowana na nią wiązka magii przemyka przez niewielką odległość od porzuconego pod altanką stolika — za sekundę przekonam się, czy zmiana czasu na przeszły dokonany będzie konieczna. Miałem ładną szklankę, ale wymieniłem ją na szerszenie? akcja #1: Securus || próg 50 || k100 + 5 || do wyrzucenia: 45 k6: ilość szerszeni |
The member 'Richard Williamson' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 41 |
Ładna tarcza równie ładnie pękła pod naporem zaklęcia. Towarzyszący temu dźwięk był dziś zaskakująco przyjemny dla ucha Overtona. To najpewniej był właśnie ten czas, aby sprawdzić, po którym razie resetuje się stan zarobionych lat pecha. Nos zmarszczył mu się zabawnie, kiedy znajoma formuła opuściła usta Williamsona. Chciał zamienić szklankę w szerszenie… czy on miał w sobie jakąś litość? Przecież jak on się zaprezentuje na scenie, jeżeli coś go użądli? Widocznie mu ulżyło, gdy zamiast szerszeni pojawiła się, no cóż, absolutna pustka. Nie chcąc tracić czasu, nie napawał się szczęśliwym wyślizgnięciem się z objęć brzęczących skrzydełek i spróbował kolejnego zaklęcia. Takiego z kategorii bliższej williamsonowej. - Aliquo! Próg: 40-7=33 |
The member 'Maurice Overtone' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 42 |
Nie sprawdzał, czy zaklęcie dosięgło celu. To byłaby zbędna strata czasu, na którą nie można było sobie pozwolić podczas pojedynku. Nie, żeby wiele o tym wiedział. Niemniej wyobraźnie miał całkiem niezłą i zdecydowanie bardziej wolałby sobie wyobrażać swój sukces, aniżeli porażkę, a na to należało dziś zapracować. Dlatego też korzystając z możliwości zorganizowania Richiemu podwójnego tańca, skoncentrował się na nowej inkantacji. - Nonpulmonis - spłynęło gładko z jego ust. Zaskakująco gładko, jak na efekt, jaki wywoływało to zaklęcie. Próg: 55-7=48 |
The member 'Maurice Overtone' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 10 |
Panowie, jak się bawicie? Ciężko stwierdzić — chwilowo walczę o utrzymanie pionu. Magia to odległa krewna; czasem grzeje, czasem ziębi, czasem próbuje zwalić z nóg w sposób, w który potrafi tylko Overtone — eleganckim występem i gwałtownym finiszem. Słyszę aliquo, myślę moja dupa; jeszcze nie boli, ale może zacząć, o ile— — Securus! O ile tarcza zawiedzie. akcja #1: Securus || próg 65 || k100 + 5 || do wyrzucenia: 60 |
The member 'Richard Williamson' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 1 |
Richardzie, w odpowiedzi na lecącą w Twoją stronę wiązkę magii, próbowałeś obronić się defensywną inkantacją. Tarcza ze szkła pojawiła się przed tobą, ale już na pierwszy rzut oka mogłeś stwierdzić, że coś jest z nią nie tak. Podręcznikowo ściana ta powinna być przezroczysta, ale w tym przypadku dany materiał był popękany i całkowicie niestabilny. Gdy czar Maurycego jej dosięgnął ta, zamiast pochłonąć atak, nie wytrzymała jego siły i buchnęła szklanymi odłamkami prosto w Twoją stronę. Wbiły się one w twój tors, ręce i nogi, i mimo że nie weszły one głęboko w Twoją skórę, to sprawiły ci dawkę dużego dyskomfortu i bólu. Jest to jednorazowa ingerencja Mistrza Gry związana z wyrzuceniem krytycznej porażki przez Richarda. Niestabilna tarcza ze szkła rozpadła się, kalecząc przy tym Williamsona, co skutkuje odjęciem mu 15 P punktów życia. Przed upadkiem spowodowanym przez Aliquo, może się on bronić dalej zgodnie z mechaniką, poświęcając na to swoją drugą akcję. Rany nie pozostawią blizn. Mistrz Gry nie kontynuuje rozgrywki. Mistrz Gry z tematu. |
Czas na rachunek sumienia, Richie. Tarcza — udała się raz, powinna udać drugi — zrobiła coś, czego zwykle nie robią tarcze; magiczne, niemagiczne, średniowieczne, wariacyjne i jakiekolwiek tylko nasuną się na myśl komuś, kto o bójkach wie tyle, że wygrywa tylko słowne. Gdy zaklęcie Overtona uderza w securus, ten— — Oh. Rozpad na części pierwsze trwa kilka sekund, ale dla mnie mógłby być godziną zamkniętą w błędnej pętli — dziesiątki szklanych odłamków eksplodowały i zwrócił się przeciw własnemu kreatorowi. Coś uderza w tors, w uda, w ramiona i chyba — chyba?! — omija twarz. Mam nadzieję, że omija, bo — prawdę mówiąc — na sprawdzenie zaczyna brakować mi czasu. Zamiast próbować utrzymać się na nogach, robię coś głupiego; coś z kategorii dokładnie to zrobiłby mój brat. — Gorgona! — na sekundę przez podcięciem nóg, po którym rozlega się tylko głuche uh i ciche: — Maurice, jak wyglądam? Przewrócony na pośladki czy obryzgany szkłem? Dlaczego by nie oba. akcja #2: Gorgona || próg 70 || k100 + 5 || do wyrzucenia: 65 Punkty Życia: 171 — 10 — 15 = 146 |