Wodopój Na terenach łowieckich, w ukrytym zakątku, spoczywa wodopój. Klarowna woda wypełnia zagłębienie ziemi, odbijając niebieskie niebo jak lustrzane tafle. Brzegi otoczone są soczyście zieloną roślinnością, a światło zachodu słońca przenika przez gałęzie, rzucając złociste refleksy na powierzchnię wody. Ten wodopój wydaje się miejscem, w którym czas zatrzymuje się na chwilę, tworząc spokojną oazę w sercu dzikiej natury. To idealne schronienie dla zwierząt, gdzie chwilowy odpoczynek przybiera formę łagodnego ukłonu przed majestatem dzikiego krajobrazu. |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Judith Carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
18 maja 1985 Jest jakaś piąta rano, miasta o tej porze zazwyczaj dopiero budzą się do życia. Ja jestem już ubrana i spaceruję ze strzelbą po Cripple Rock. Właściwie dawno nie polowałam. Ostatnie wydarzenia wybiły mnie z rytmu. Miałam znacznie więcej zmartwień niż przetransportowanie upolowanego łosia do Wilderness i przypominanie się o godziwej zapłacie. Właśnie. Łosia. Głowa tego białego wisi u nas w jadalni. Wuj nie nacieszył się tym prezentem zbyt długo, a trofeum zostało przypisane mnie. Kiedy to było? Mam wrażenie, że dobre lata temu. Kroczę po lasach Cripple Rock samotnie. Wiem, gdzie poszukiwać zwierzyny, dlatego wiem, gdzie moje kroki powinny mnie skierować. Wodopój to łatwa i wygodna opcja – tutaj zawsze coś się znajdzie. Zwierzęta muszą pić, to naturalne. Czasem wystarczy tylko chwilę poczekać. Staram się poruszać jak najbardziej bezszelestnie. Sam fakt, że jestem tutaj sama, na pewno pomaga w zachowaniu ciszy. Gdybym wzięła ze sobą kilku amatorów, jeszcze musiałabym im kłaść do głowy, że w lesie, kiedy chcesz się na kogoś zasadzić, działa się znacznie ciszej, a najlepiej nie rozmawia w ogóle. Chociaż, gdybym już z kimś poszła, byłby to Sebastian. Sebastiana nie ma, bo wyjechał. Oczywiście, że jest mi to nie w smak. Oczywiście, że nie mogłam go zatrzymywać – jak niby by się wytłumaczył? Nie pojadę na urodziny kuzyna, bo mi koleżanka z pracy nie pozwala? Śmieszne. Nie powiem, żebym była najszczęśliwsza z tego powodu, ale obiecał do mnie dzwonić. Kiedyś to ja sobie pojadę i on będzie siedział sam w domu. Przysięgam. Strzelba na ramieniu przypomina mi, że jestem tutaj z innego powodu niż rozpamiętywanie i być może rozładuję część tej niechęci, która jest we mnie. Przystaję ostrożnie przy najbliższym drzewie, aby rzucić okiem na okolicę. Wypatruję śladu, albo, lepiej, całej już zwierzyny. #1 Czarna maź #2 Tropienie | próg: 50 | bonusy: +20 (tropienie) +24 (talent) #3 Zwierzyna |
Wiek : 48
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : starsza oficer sumiennych w Czarnej Gwardii
Stwórca
The member 'Judith Carter' has done the following action : Rzut kością #1 'k6' : 3 -------------------------------- #2 'k100' : 48 -------------------------------- #3 'k20' : 5 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Judith Carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
Nic. Odpowiada mi tylko cisza wokół. Gdzieniegdzie słyszę pohukiwanie sów i śpiew ptaków, ale poza tym? Dosłownie nic. Czyżbym się pomyliła? Nie. Wiem, że tutaj znajdę zwierzynę. Muszę tylko odrobinę poczekać. Przy nieskazitelnej tafli wody widzę tylko pojedynczą turkawkę, która przyleciała, aby wziąć kąpiel. Strosząca pióra, nabierająca wody w dziób. Niewielkie trofeum, mogłabym się nad nim zastanowić, ale ile ja właściwie dostanę za takie małe ptaszysko? Pięć dolarów? To mniej niż kieszonkowe, nawet nie opłaca się podnosić strzelby. Nie. Jestem doświadczonym myśliwym i nie zamierzam nawet marnować amunicji na durnego ptaka. Jakbym przyszła z jakimś gołębiem do Wilderness, to by mnie wyśmiali. No dobrze, może nie wyśmiali, ale bardzo by się zdziwili. Musiałabym przynieść co najmniej całe stado, żeby to miało jakikolwiek sens, a póki co, widzę przed sobą jednego ptaka. Opuszczam więc lufę i przechodzę kawałek dalej. Stopy w ciężkich butach stawiam ostrożnie, pomiędzy gałęziami, tak, aby wywołać jak najmniejszy hałas. Wciąż przytrzymuję strzelbę, ale poza tym staram się wypatrzeć jakichś śladów. Potrzebuję czegoś większego. Już kuna byłaby lepsza, nie wspominając o tym, że wolałabym stanąć naprzeciwko łosia. Nie płoszę turkawki znad wody. Jednym okiem wciąż kontroluję sytuację przy wodopoju, gotowa sięgnąć po strzelbę, gdyby pojawiło się tam zwierzę faktycznie godne uwagi. Tymczasem sama staram się wypatrzeć jakieś ślady, które mogłyby mnie poprowadzić być może w inne miejsce, ale za cenniejszą zwierzyną niż cholerna turkawka. Spoglądam jeszcze krótko na swoje palce. Ostatnio dość dawno nie odzywało się zatrucie mojego organizmu magią. Może pobyt w sanatorium faktycznie pomógł. Może. Może nie była to aż tak wielka strata czasu. Znajduję turkawkę, nie strzelam do niej, szukam dalej. #1 Tropienie | próg: 50 | bonusy: +20 (tropienie) +24 (talent) #2 Zwierzyna |
Wiek : 48
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : starsza oficer sumiennych w Czarnej Gwardii
Stwórca
The member 'Judith Carter' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 65 -------------------------------- #2 'k20' : 12 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Judith Carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
Sztuką myśliwego jest, aby pozostać opanowanym. Nie wiem, jak mam to zrobić, skoro nic nie idzie ostatnio po mojej myśli. Wkurwiam się, bo jestem sama, w Cripple Rock, a jeszcze na dodatek nie znajduję niczego pożytecznego w tym cholernym lesie. Słyszę kilka kwękań, które już zdradzają mi, co właśnie zbliża się do tafli wody. Turkawka po jednej, właśnie wzbiła się w powietrze i odleciała, ale nad taflę wody zbliżył się bóbr. Akurat tym razem nie miał zamiaru budować tamy. A może dopiero znalazł się na nowy terenie – nie wiem, raczej go nie spytam, raczej mi nie powie. Póki co wychodzi na brzeg i wącha, wypatruje, próbuje odkryć jakieś zagrożenie. Jest nieufny, ale mnie nie widzi – pozostaję ukryta za najbliższym drzewem, ubrana tak, aby wtopić się w otoczenie. Ostatecznie podchodzi bliżej wody i zaczyna chłeptać. Wzdycham, chociaż bardziej w myślach niż werbalnie. Widać zawód tylko po moim ciele – nastawiałam się na coś bardziej znaczącego, ale no trudno, niech już tak będzie. Nie muszę niby kończyć polowania, ale coś powątpiewam w moje dzisiejsze szczęście co do zwierzyn. Zobaczę, czy lepsze będę miała, gdy już w niego wyceluję. Ściągam ostrożnie i polowi strzelbę z ramienia i ustawiam ją odpowiednio, mając na muszce bobra. Ten nie rusza się, a ja skupiam swoją uwagę dość krótko, bo ledwie bóbr miga mi na muszce, naciskam spust. Nie musiałam się spieszyć, ale jeżeli go nie trafię, nie zamierzam go gonić. Niech spierdala, może znajdę coś lepszego i bardziej wartościowego, gdzieś indziej. Zobaczymy. Póki co – wiatr niesie kulę pędzącą prosto w zwierzę. Czy trafi? Znajduję bobra #1 Strzał | próg: 80 | bonusy: +50 (strzelectwo) +24 (talent) |
Wiek : 48
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : starsza oficer sumiennych w Czarnej Gwardii
Stwórca
The member 'Judith Carter' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 17 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Judith Carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
Trafia. Bóbr nawet nie zdążył kwęknąć. Nie zdążył w żaden sposób zareagować, gdy kula trafiła go prosto w głowę. Głowa nie jest potrzebna do skórowania, a więc niewielka strata, nikt nie powinien się przypierdalać. Wychodzę spomiędzy drzew i przekraczam linię wody po to, żeby dostać się do martwego ciała zwierzęcia. Mój strzał na pewno zaalarmował już resztę zwierząt w najbliższej okolicy, dlatego będę musiała zmienić miejsce polowania. Póki co jednak oceniam stan bobra, którego właśnie zastrzeliłam. Strzał był czysty, chociaż mógł być lepszy. Byłby, gdybym poświęciła trochę więcej czasu na przycelowanie – jednak wciąż mam dostatecznie dobry refleks. To dobrze. Zabezpieczam ciało zwierzęcia, związując jego łapy i pakując na haczyk tak, żebym była w stanie go udźwignąć. Wciąż jestem pod wrażeniem, jak słaba pod względem siły jestem. Powinnam nad tym popracować, to właśnie przychodzi mi na myśl, kiedy przewieszam martwego bobra przez ramię i zaczynam przeć do przodu. Idę dobry kawałek. Chwilę minie, zanim okolica się uspokoi i z powrotem będę w stanie coś znaleźć, ale ostatecznie odchodzę dość daleko, żeby rozpocząć poszukiwania na nowo. Nie przyjdę przecież do Wilderness tylko z jednym bobrem. Co za niego dostanę? Kieszonkowe? To tak, jakbym przyszła tam z jedną turkawką. Śmieszne po prostu. Wchodzę ponownie między gęstwinę drzew. Rzeczka ciągnie się dalej, a ja mam nadzieję, że może chociaż tutaj znajdę coś godnego uwagi. Rozglądam się za śladami jakiejś kuny albo kojota, jednym okiem wciąż kontrolując, czy coś przypadkiem nie zbliży się do tafli wody. Właściwie, nawet i drugi bóbr nie byłby taki zły. Zabieram bobra, idę po kolejną zwierzynę. #1 Tropienie | próg: 50 | bonusy: +20 (tropienie) +24 (talent) #2 Zwierzyna |
Wiek : 48
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : starsza oficer sumiennych w Czarnej Gwardii
Stwórca
The member 'Judith Carter' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 74 -------------------------------- #2 'k20' : 8 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Judith Carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
Zdecydowanie nie mam dzisiaj szczęścia. Albo to ptactwo opanowało siłą Cripple Rock i lasy łowne. Lepiej nie, bo inaczej zbankrutujemy. Bóbr przypomina o sromotnym zwycięstwie – sromotnym, bo nie jestem z niego zadowolona, ale lepszy rydz niż nic, jak to mówią. Jako pierwszą wypatrzyłam turkawkę – teraz nad wodę nadleciała cietrzew. Była warta praktycznie tyle samo, co wspomniana wcześniej turkawka. Chociaż cielsko trochę większe, mięsa z niej będzie trochę więcej, pióra się raczej nie przydadzą, chyba że jakimś paniusiom do ozdoby. Wątpię. Nie znam się na modzie, ale jeszcze nie widziałam w strojach innych piór niż pawie czy jakieś inne kolorowe. No nic. To trochę tak, jakbym upolowała kurę. Robię postępy. Z gołębia przerzucam się na kurczaki. Odkładam powoli bobra na ziemię. Nie chcę, żeby mi przeszkadzał, ale wrócę do niego, kiedy już będzie po wszystkim. Ptaszysko chodzi sobie beztrosko wzdłuż brzegu, a ja, przekładając strzelbę z ramienia w dłonie, staram się prześledzić jej trasę. Ptaszysko niczego się nie spodziewa, chociaż przystaje i rozgląda się za niewiadomo czym. Po chwili wchodzi głębiej w wodę i stroszy pióra, najwidoczniej urządzając sobie beztroskie spa. Byłoby szkoda, gdyby ktoś jej w tym przeszkodził. Strzał ponownie rozlega się echem po okolicy. Spust zostaje naciśnięty szybciej niż wymagałoby to od mniej doświadczonego myśliwego. Mimo to oceniam z odległości, czy trafiłam. Ptak próbował właśnie wzbić się w powietrze, więc zobaczymy, na ile skuteczna byłam tym razem. Jeżeli ucieknie, ponownie, nie mam zamiaru jej gonić. Nie była trofeum mnie satysfakcjonującym, ale w ostateczności wcale jeszcze nie muszę wracać do Wilderness. Znajduję cietrzew. #1 Strzał | próg: 80 | bonusy: +50 (strzelectwo) +24 (talent) |
Wiek : 48
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : starsza oficer sumiennych w Czarnej Gwardii
Stwórca
The member 'Judith Carter' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 97 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Judith Carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
Ptaszysko słyszy strzał i reaguje instynktownie – próbuje wzbić się w powietrze, żeby jakkolwiek uciec, ale jeszcze zanim udaje jej się choćby wzbić na kawałek, gospodarując sobie niewielką przestrzeń, kula wbija się miękko w niewielkie ciało ptaka, tym samym kończąc jego żywot. Zawieszam z powrotem strzelbę przez ramię i zabieram upolowanego przed chwilą bobra ze sobą. Ponownie sięgam do liny, aby związać nogi zwierzęcia, ale zanim to zrobię, oglądam go ostrożnie. Majątku na nim nie zbiję, dostanę za niego praktycznie tyle, co nic, no ale. Nie będę też chodzić przez cały dzień po lesie, żeby znaleźć kojota. Chociaż bym nie pogardziła. Przewiązuję linę wokół łap ptaszyska i związuję go razem z liną, na której przewieszony został martwy bóbr. Zabieram ze sobą oba cielska i dociera do mnie, że zbyt wiele więcej już nie wezmę. To, co wypatrzę teraz, będzie najpewniej ostatnim trofeum dzisiejszego dnia. Kiepskie polowanie, ale dobre i tyle. Czasem tak bywa. Grzybiarze by mnie zrozumieli. Ponownie opuszczam swoje łowisko. Zwierzęta zostały z pewnością już zaalarmowane, zanim wrócą w to miejsce, minie trochę czasu, dlatego ruszam w głąb lasu, poruszając się sprawnie i szybko, na ile pozwala mi wiszące na plecach obciążenie. Jak tak myślę, to tamta turkawka byłaby ostatnim, co bym była w stanie przynieść. Właściwie nie opłacało się wstawać z łóżka, no ale. Jestem już wystarczająco daleko od tamtego miejsca. Rozglądam się uważnie, ponownie wchodząc pomiędzy drzewa. Powtarzam schemat – wypatrywanie śladów i spoglądanie na szumiącą w okolicy wodę. W zasięgu wzroku nie było tutaj niczego, ale za moment może okazać się inaczej. Wystarczy tylko trochę poczekać. Zabieram cietrzew, idę po kolejną zwierzynę. #1 Tropienie | próg: 50 | bonusy: +20 (tropienie) +24 (talent) #2 Zwierzyna |
Wiek : 48
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : starsza oficer sumiennych w Czarnej Gwardii
Stwórca
The member 'Judith Carter' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 38 -------------------------------- #2 'k20' : 14 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Judith Carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
Nosz kurwa mać. Dzisiejszy dzień jest po prostu do dupy, i stwierdzam to po raz kolejny, ale no, kurwa, nie mogę. W momencie, jak dźwigam już ze sobą bobra i jedno martwe ptaszysko, dostrzegam ruch na gałęzi nieopodal mnie. To nie szop; nie widzę znajomych, szarych plam. To też nie wiewiórka, jest na to zdecydowanie zbyt duża, chociaż jej futro zdecydowanie jest rudawe. Porusza się zwinnie po gałęzi, schodząc powoli, dziwacznymi susami, po korze, w dół. Obserwuję jej działania, opuszczając powoli dwa truchła, które ze sobą niosłam. Czujnym wzrokiem przesuwam po sylwetce kuny, która też czegoś wypatruje spomiędzy liści. Nie widzi mnie, a ja nie ruszam się, nie wykonuję żadnych gwałtownych ruchów. Zdejmuję również strzelbę z ramienia i powoli układam ja w dłoniach, aby łatwiej mi było poderwać lufę, gdy tylko stwierdzę, że mogę strzelić i strzał mam faktycznie czysty. Kuna widocznie czegoś szuka i węszy. Jest ostrożna w swoich małych kroczkach, kiedy schodzi po korze drzewa, zatrzymując się jeszcze kilkakrotnie. W końcu znajduje się na ziemi. Małe łapki przebierają pomiędzy trawą a ściółką leśną, podchodząc powoli do źródła wody. Przesuwam się nieznacznie bliżej, w dłoni trzymając strzelbę, a gdy już ustawiam lufę odpowiednio, przeładowuję gwałtownie i naciskam na spust, jeszcze zanim hałas zdąży zaalarmować zwierzę. Huk wystrzału jest głośny, a ja nie czekam dłużej – przewieszam dwa truchła przez ramię i spieszę już w stronę kuny, aby obejrzeć to, co udało mi się upolować. Może jestem zbyt pewna, może wyprułam zbyt wcześnie, ale zdawało mi się, że nie udało jej się uciec tak czy inaczej. Znajduję kunę amerykańską. #1 Strzał | próg: 80 | bonusy: +50 (strzelectwo) +24 (talent) |
Wiek : 48
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : starsza oficer sumiennych w Czarnej Gwardii
Stwórca
The member 'Judith Carter' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 55 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty