Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry

Szukam postaci


W życiu twojej postaci istnieje ważna osoba, której obecności na fabule zdecydowanie ci brakuje? Ten temat służy do poszukiwań tychże. Niezależnie od tego, czy to stary kochanek, obecny mentor w zakresie nekromancji czy znienawidzona siostra - spróbuj poszukiwań postaci.

W każdych poszukiwaniach musi znaleźć się data ich aktualizacji. Poszukiwania, które zostały zaktualizowane dawniej niż 4 tygodnie temu, będą regularnie usuwane przez moderatorów, a treść poszukiwań zostanie wysłana drogą wiadomości prywatnej graczowi, który dodał ogłoszenie.

Każda z postaci może dodać 1 posta w poniższym temacie z dowolną liczbą poszukiwań w nim zawartych.
Poniżej znajdziecie 2 różne i nieobowiązkowe kody, które można użyć dla swoich poszukiwań.

Wersja 1:


Kod:
<div class="req reqscroll"><div class="reqimg" style="background-image: url('OBRAZEK PIONOWY'), var(--avbg);"><div class="reqimgmask"></div></div><div class="reqscrolltext"><div class="reqtitle"><span class="reqname">TYTUŁ</span>
<span class="reqinfo">INFORMACJE</span>
<span class="reqinfo">STATUS, DATA</span></div>
OPIS POSZUKIWAŃ

<h4>Dodatkowe informacje</h4>
DODATKOWE TREŚCI</div></div>

Wersja 2:


Kod:
<div class="req reqlargepost"><h1><span class="h1subtext">INFORMACJE</span>TYTUŁ<span class="h1subtext">Status, data</span></h1><div class="postimg" style="background-image: url('OBRAZEK POZIOMY'), var(--avbg);"><div class="postimgborder"></div></div>
<div class="reqtext">OPIS POSZUKIWAŃ

<h4>Dodatkowe informacje</h4>
DODATKOWE TREŚCI</div></div>

Dodatkowe:

Dowolną część treści można pokolorować, wykorzystując poniższe kody.
Kod:
<neutralni>Neutralni</neutralni>
<kowendnia>Kowen Dnia</kowendnia>
<kowennocy>Kowen Nocy</kowennocy>
<niemagiczni>Niemagiczni</niemagiczni>
<techniczne>Techniczne</techniczne>
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro Kwi 03 2024, 01:27, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Lorraine Faulkner
POWSTANIA : 20
WARIACYJNA : 4
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 162
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 1
WIEDZA : 20
TALENTY : 18
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2302-lorraine-faulkner-zd-krueger#31649
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2321-lorraine-faulkner#32336
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2322-lorraine-faulkner#32339
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f259-hilltop-lane-45-4
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2323-rachunek-bankowy-lorraine-faulkner#32350
POWSTANIA : 20
WARIACYJNA : 4
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 162
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 1
WIEDZA : 20
TALENTY : 18
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2302-lorraine-faulkner-zd-krueger#31649
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2321-lorraine-faulkner#32336
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2322-lorraine-faulkner#32339
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f259-hilltop-lane-45-4
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2323-rachunek-bankowy-lorraine-faulkner#32350
Musiałeś mieć własne zdanie
prawie byłego męża
aktualne, 01.11.

Poznaliśmy się na Tajnych Kompletach. Ty byłeś aspirującym toksykologiem, ja – przyszłą alchemiczką. Połączyła nas pasja do magii kipiącego kociołka i chyba pomyliliśmy ją z miłością wobec siebie. Ale przez dobre kilka lat to działało.
Ty zostałeś lekarzem – ja za Ciebie wyszłam. Kiedy staraliśmy się o dziecko, odkryliśmy moją nietypową chorobę. Twój znajomy zdołał mnie zbadać i postawić diagnozę, a także stwierdzić, że nie powinno to w niczym przeszkadzać. Był mężczyzną, oczywiście, więc nie mógł mieć na ten temat żadnego pojęcia.
Moja choroba wymuszała porody w otoczeniu magicznych akuszerek, a po każdym z nich (czyli dwukrotnie) przez długi czas nie potrafiłam poruszać własnym ciałem. Przejmowałeś się, oczywiście, a ja wychodziłam z tego, jak z każdej innej choroby. Może nawet myślałeś, że jestem wystarczająco silna, aby znosić to dwukrotnie. I zniosłam.
Ale więcej już nie chciałam.
Chyba od tamtej chwili zaczęły się tajemnice. Nie wspominałam Ci, że to nie „szczęście”, a moje zabezpieczenia nie zsyłają nam więcej dzieci. Nie wspominałam Ci, że czuję się jak potwór we własnej skórze i że nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. Rozumiałeś, że to naturalne – po ciąży się tyje, po ciąży są rozstępy, tak działa ciało; ja tego nie chciałam zaakceptować. Potrzebowałam aprobaty, której Ty mi nie dałeś, bo były rzeczy ważniejsze – utrzymanie rodziny i Twój tytuł alfy i omegi.
Za każdym razem dziwiłeś się, gdy o sobie przypominałam. Tak jak wtedy, gdy powiedziałam, że chcę mieć własny biznes. Nie przeszkodziłeś mi – nawet przez pewien czas mnie wspierając, dbając o to, aby Twoi pacjenci dotarli do moich alchemicznych wyrobów. W końcu pieniądze i tak zostałyby w rodzinie.
Niezgody różniły nas coraz bardziej. Jak na przykład ta, gdy przyszła do mnie z płaczem moja siostra (nie wiedziałeś, że mam drugą siostrę), skarżąc się, że nie chcę jej pomóc, więc sam jej pomogłeś, a mi wystosowałeś karczemną awanturę o bezduszność. Naszą ostatnią kłótnią była awantura o dzieci. Mi zależało na ich doskonałej edukacji, Ty twierdziłeś, że za mocno ich cisnę.
Nigdy nie pozwalałeś mi się wsunąć pod pantofel. Zawsze musiałeś mieć swoje zdanie i wymykałeś się spoza mojej kontroli.
Więc wymieniłam zamki w drzwiach.
Dzieci Cię widują – mniej więcej co drugi tydzień Ty się nimi zajmujesz, ale nasze ścieżki się rozeszły. Być może dociera do Ciebie, że Twoja słodka żona zaczęła przepoczwarzać się, lecz nie w motylka, a we wcielonego demona.

Dodatkowe informacje


→ mąż jest tymczasowo bezimienny i bezwizerunkowy, ale ma na nazwisko Faulkner
→ jest około 40-letnim mężczyzną (raczej nie młodszym)
→ jest toksykologiem w szpitalu im. Sary Madigan; specjalizacja niemagiczna pozostaje do Twojego wyboru
→ aspiruje do tytułu alfy i omegi, a więc prowadzi własne badania; jakie? To już zależy od Ciebie
→ jestem otwarta na wszelkie odmienności i choroby
→ nie mam nic przeciwko kochance na boku, nie mam też skonkretyzowanych planów na ich przyszłość - mogą się pogodzić, a mogą również znienawidzić do cna
→ razem mamy dwójkę dzieci: syna, Dustina (12 lat) i córkę, Ginę (9 lat); oboje są uczniami najlepszych szkół podstawowych w mieście
nie mieszkamy już razem, ale dogadujemy się w temacie opieki nad dziećmi; i to właściwie tyle


Ty jesteś ziemią, ja byłam powietrzem
starszego brata
aktualne, 01.11.

Między nami są ledwie trzy lata różnicy, a czas pokazał, że te potrafią zaważyć na wszystkim.
Pierwsze lata spędziłeś jedynie wychowując się z matką – ojciec służył w wojsku. Nie pamiętasz tego, ale być może tamte chwile zaszczepiły w Twojej podświadomości wychowanie. Szacunek do ciężkiej pracy, której nigdy się nie bałeś. Nigdy nie wstydziłeś się też rzeczywistości. Stąpasz twardo po ziemi, nie wyciągasz głowy, nie jesteś żyrafą. Pracujesz ciężko na własny sukces, a nim nie musisz się chwalić przed ludźmi, bo to Twoja sprawa.
Twoje życie jest przeciętne, ale jesteś z niego zadowolony. Jesteś ojcem i mężem; ożeniłeś się bardzo szybko, ale wtedy tak się przecież robiło. Szanujesz swoją żonę, ale jesteś zbyt dumny, aby pozwalać jej pracować i dokładać się do utrzymania rodziny – to przecież Twoja rola. Ty tylko oczekujesz ciepłego obiadu na stole, gdy wrócisz z pracy.
Jesteś prostym człowiekiem, ale wykształconym. Pracujesz ciężko, ale nie śnisz marzeń. Twoja rzeczywistość jest tu i teraz, i jest dla Ciebie wystarczająca. Może właśnie dlatego się nie znosimy. I może właśnie dlatego ja nie przyznaję się, że jesteś moim bratem.
W oficjalnych opowieściach nigdy nie istniałeś.
To nadal los lepszy niż spotkał naszych rodziców – oni, według moich słów, są martwi.


Dodatkowe informacje


→ starszy brat otrzymał robocze imię Benjamin (Bennie) i jest bezwizerunkowy, ale ma na nazwisko Krueger
→ ma 43 lata (nie mniej i nie więcej)
→ jest nauczycielem w szkółce kościelnej - której i gdzie? To już Twój wybór
→ jest zdecydowanie tradycjonalistą w podejściu do życia; ma żonę i gromadkę dzieci, jest żywicielem rodziny
→ jeśli chodzi o odmienności, w grę wchodziłyby tylko te recesywne, typu słuchacz czy rozszczepieniec
→ odnośnie całej reszty - jestem elastyczna, ale chętnie pomogę przy wymyślaniu kreacji


Jesteś największą dumą rodziny
młodszej siostry
aktualne, 01.11.

W gruncie rzeczy jesteśmy takie same.
Obie znamy prawdę, jak ciężko było w rodzinnym domu, i obie nie dałyśmy się złamać presji nakładanej przez rodziców. Obie poznałyśmy smak ciężkiej pracy i obie jesteśmy tak samo ambitne. Obie dążymy wytrwale do celu. Obie jesteśmy perfekcjonistkami. Obie nie dopuszczamy do siebie błędów.
I jesteś jedyną osobą, do której publicznie się przyznaję.
Jesteś dumą rodziny, ale przede wszystkim – moją dumą. Utrzymujemy kontakt, nasze relacje są ciepłe i serdeczne. My obie w całym tym paskudnym świecie możemy na siebie liczyć, bo wiemy, że kobiety takie jak my nie będą miały nigdy lekko. Więc przynajmniej trzymać będziemy swoją stronę – razem być może zajdziemy razem.
Przeszłość nie istnieje. Przed nami jest tylko przyszłość.


Dodatkowe informacje


→ młodsza siostra otrzymała robocze imię Eva i jest bezwizerunkowa; jej panieńskie nazwisko to Krueger
→ ma 39 lat (nie mniej i nie więcej)
→ jest kapłanką Kościoła Piekieł - w Saint Fall? W Salem? To już Twój wybór
→ jest osobą bardzo ambitną i niezwykle zdolną; musi taka być, gdyż wyszła z trudnej rodziny
→ jeśli chodzi o odmienności, w grę wchodziłyby tylko te recesywne, typu słuchacz czy rozszczepieniec
→ liczę na bardzo bliską relację; nie wykluczam, że siostra znałaby szemraną działalność Lorraine i również ukrywała ją przed światem, od czasu do czasu korzystając z wyrobów alchemicznych


Nie wytrzymałaś
najmłodszej siostry
aktualne, 01.11.

Jesteś najmłodszą latoroślą Kruegerów i kimś, kto nie zgadzał się z surowym wychowaniem matki.
Byłaś najbardziej buntownicza jako nastolatka i nie chciałaś pozwolić sobie wpoić bzdur o zaharowywaniu się na śmierć. Być może byłaś jedyną marzycielką w rodzinie, która myślała, że szczęście może czekać tuż za rogiem. Być może byłaś jedyną romantyczką, która sądziła, że miłość da jej wszystko.
Może też byłaś naiwna, bo uciekłaś z domu w wieku osiemnastu lat, z chłopakiem, który miał być wszystkim, a ten po pewnym czasie Cię zostawił.
Szukałaś szczęścia w innych miejscach, chwytałaś się różnych prac. Mężczyzn w Twoich życiu było wielu, a każdy miał być tym jedynym. Któryś pomógł Ci stoczyć się na dno, bo zapoznał Cię z narkotykami. Któryś zostawił Cię, bo zaszłaś z nim w ciążę. Kolejny zachlał albo zaćpał się na śmierć, a Ty nie miałaś się gdzie podziać.
Kiedy znowu byłaś w ciąży, byłaś w największej desperacji, więc sięgnęłaś po ostatnią deskę ratunku.
Poszłaś do mnie.
Nie dałam Ci eliksiru poronnego, a Ty znowu się zaćpałaś. To nic nie zmieniło, wciąż byłaś w ciąży, ale stwierdziłaś, że nie pozwolisz się tak traktować. Znalazłaś mojego męża i naopowiadałaś mu bajek, jaka byłam bezlitosna, jak to nie chcę pomóc siostrze w potrzebie. Skradłaś jego litość – ja Ci nie pomogłam, ale on dawał Ci pieniądze. Pewnie je też przećpałaś. Potem znowu się z kimś puściłaś, znowu byłaś w ciąży.
Ale byłaś mądrzejsza – wiedziałaś, że nie dam Ci tego, czego chcesz, tak po prostu.
Więc odkryłaś moje sekrety i mnie zaszantażowałaś.
Dowiedziałaś się, że moje małżeństwo to fikcja, a ja sypiam na boku z innym. Dowiedziałaś się, że rozprowadzam nielegalnie trucizny i bomby, a jeśli to się wyda, będę zrujnowana. A przede wszystkim – wiedziałaś, że nie przyznaję się do mojej prawdziwej rodziny, wymyślając bajeczki o idealnym życiu. Wiedziałaś, że możesz mnie zrujnować.
Więc dostałaś ode mnie eliksir, który spędził kolejną ciążę.
Nie wiedziałaś, że będę w stanie otruć własną siostrę.
Czujesz się teraz okropnie. Najpewniej nawet nie wiesz, że to wynik trucizny – myślisz, że to przez poronienie. Ale może kiedyś się dowiesz.
Może.


Dodatkowe informacje


→ młodsza siostra otrzymała robocze imię Eva i jest bezwizerunkowa; jej panieńskie nazwisko to Krueger
→ ma 38 lat (nie mniej i nie więcej)
→ nie określam jej zawodu, może być osobą bezrobotną
→ jest osobą zdecydowanie zrezygnowaną i z nałogami; uzależniona od magicznych używek i alkoholu, najpewniej również ma długi w różnych miejscach, których nie spłaca
→ najpewniej ma kilkoro nieślubnych dzieci
→ przez Lorraine została otruta eliksirem skrytobójcy, ale nie jest tego świadoma
→ jeśli chodzi o odmienności, w grę wchodziłyby tylko te recesywne, typu słuchacz czy rozszczepieniec


Uczynne duszki
przykrywki, strażników nielegalnego interesu
aktualne, 01.11.

Wyjątkowość pewnej apteki w Deadberry polega na tym, że jej półki wypełnione są wspaniałymi cudami alchemicznymi, a jej jeszcze większą wyjątkowością jest, że jeszcze większe cuda wypełzają spod lady.
Wyjątkowość trzeba jednak chronić – jeszcze ktoś niewłaściwy, nierozumiejący wpadnie na nią i postanowi ją zlikwidować – dlatego potrzebni są ci, którzy rozumieją doskonale kolej rzeczy, i nie pozwolą ruszyć tego, co jest wyjątkowe.
W skrócie – poszukuję osób, które w pewien sposób dawałyby przykrywkę, albo chroniłyby nielegalny interes wychodzący spod lady w aptece pani Faulkner. Oczywiście, altruizm jest tylko w bajkach, a z układu czerpiemy korzyści obopólnie. Mogę zaopatrywać Cię w eliksiry po tańszej cenie, mogę dostarczyć truciznę, której potrzebujesz, albo alchemię bojową. A może poszliśmy na jakiś zupełnie inny układ. Wszystko jest w końcu do dogadania, a ja – ja mam wiele do stracenia.

Dodatkowe informacje


→ poszukuję osób, które osłaniałyby nielegalny interes Lorraine
→ jestem otwarta na wszelkie przestępcze kontakty, włączając w to gildie, mafię, czy skorumpowanych członków kościoła
→ układ oczywiście będzie obopólny, oboje będziemy czerpać z siebie nawzajem korzyści
→ wszystko jest do dogadania


Potrzebuję Cię
kochanka
aktualne, 01.11.

Jestem nieoficjalnie samotną kobietą w średnią wieku i mam jedną, bardzo wielką słabość.
Jestem łasa na komplementy.
A Ty, jak nikt inny, potrafisz je wypowiadać.
Ty opowiadasz mi bajki o tym, jak jestem wyjątkowa i jak jestem piękna, a ja w nie wierzę. Spotykamy się wtedy, kiedy akurat dzieci nie ma u mnie w domu i spędzamy czas, często bardzo produktywnie.
Być może jesteś młodszy, być może jesteś starszy. Być może masz interes w tym, żeby ze mną sypiać. Nie ma znaczenia. Opowiadaj mi tylko, jak bardzo dla Ciebie jestem wyjątkowa – nie musisz mówić prawdy – kłamstwo mi zupełnie wystarczy.
Potrafisz łechtać moje ego i dajesz mi to, co jest mi potrzebne, a jednak żadne z nas choćby nie pomyślało o tym, żeby związać się na poważnie.

Dodatkowe informacje


→ poszukuję kochanka, koniecznie płci męskiej
→ wiek jest sprawą drugoplanową; możesz być młodszy, możesz być starszy, ważne, żebyś był złotousty
→ wszystko, czego oczekuję, to komplementów i adoracji; możesz mnie wykorzystywać i być interesownym do woli
→ możesz być żonaty, nie ma to dla mnie znaczenia; ten związek nie powinien wyjść na jaw tak czy inaczej
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Lorraine Faulkner dnia Pią Sie 09 2024, 17:42, w całości zmieniany 6 razy
Lorraine Faulkner
Wiek : 40
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Deadberry
Zawód : alchemiczka | właścicielka apteki
Alisha Dawson
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 26
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
POWSTANIA : 10
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 168
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 4
WIEDZA : 12
TALENTY : 26
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1525-alisha-dawson#17693
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1596-alisha-dawson
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1598-alisha-dawson#19707
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1597-alisha-dawson#19705
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f230-cedar-lane-8
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1599-rachunek-bankowy-alisha-dawson#19708
Summer Highschool lovin' happened so fast
szkolnej miłości [24-29 lat]
aktualne, 01.11.

Byłam wtedy trochę inna. Trochę bardziej przebojowa, trochę bardziej pewna siebie. Zaliczyłam się wtedy do tej bardziej popularnej części szkoły, a większość nauczycieli uważała mnie za geniusza. Nie dlatego, że się dobrze uczyłam, ale dlatego, że głosem potrafiłam oczarować wielu. I nawet nie byłam syreną.
Mieliśmy wtedy naście lat i całe życie przed sobą. Myśleliśmy, że spędzimy je razem, ale, jak to bywa przy nastoletnich miłościach, coś poszło nie tak. Być może nasze plany się rozbiegły, być może powód naszego zerwania był znacznie bardziej głęboki, albo właśnie – bardzo głupi. Potem ja wyjechałam do Europy i nie utrzymywaliśmy kontaktu.
Być może aż do teraz.

Dodatkowe informacje


→ poszukuję byłego i pierwszego chłopaka Allie, jeszcze z czasów szkoły
→ Ty byłeś moją pierwszą miłością - ja nią nie musiałam być; mogłeś być też ze mną tylko i wyłącznie dla szpanu
→ musieliśmy chodzić albo do jednego liceum (Paradise High), albo do szkółki kościelnej (w Deadberry)
→ powinieneś być obecnie w wieku 25-29 lat
→ możesz być postacią już istniejącą, jeżeli wizja tej relacji pasuje Ci do postaci
→ nazwisko i obecnie wykonywany zawód jest kompletnie dowolny
→ całość związku bardzo chętnie omówię i ustalę od samego początku wspólnie
→ relacja nie jest nastawiona na zakończenie romantyczne, ale możemy pójść zarówno w przyjaźń, jak i zatruwającą życie toksynę bądź prześladowanie, szczególnie zważywszy na moje pierwsze kroki stawiane na scenach operowych Maine
Alisha Dawson
Wiek : 25
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Little Poppy Crest
Zawód : sopranistka | solistka w Teatrze Overtone
Judith Carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t381-judith-carter
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t424-judith-carter#1425
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t785-hey-jude
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t423-skrzynka-judith#1424
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f118-red-bear-stronghold
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1056-rachunek-bankowy-judith-carter
ANATOMICZNA : 1
NATURY : 5
ODPYCHANIA : 30
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 20
PŻ : 180
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 5
WIEDZA : 13
TALENTY : 24
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t381-judith-carter
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t424-judith-carter#1425
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t785-hey-jude
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t423-skrzynka-judith#1424
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f118-red-bear-stronghold
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1056-rachunek-bankowy-judith-carter
Jesteś Carterem
młodszego brata (ok. 43 lata)
aktualne, 01.11.

To ja byłam tą starszą. To nie miało mieć żadnego znaczenia – przynajmniej nie według założeń naszej matki. Ty miałeś trafić pod opiekę ojca, ja zaś miałam być dobrym materiałem na wydanie za mąż i poprawienie relacji międzyrodowych. I wszystko poszłoby wyśmienicie, gdyby nie fakt, że zamiast stroić się przed lustrem i choćby udawać cywilizowaną, wolałam chodzić na polowanie.
Kiedy Ty stawiałeś pierwsze kroki w lesie, ja wiedziałam już, jak trzymać strzelbę i miałam za sobą pierwszą łowną zwierzynę. Uwielbiałam Ci dogryzać, a Ty tak śmiesznie się wtedy wściekałeś. Ale nigdy nie poddawałeś. Carter nigdy się nie poddaje – Carter zaciska zęby, bierze strzelbę w dłoń, po czym mówi – to patrz teraz.
Lata dzieciństwa minęły na rywalizacji, a potem dorośliśmy. Dorośliśmy i dostrzegliśmy, że razem, idąc ku jednemu celowi, możemy więcej, niż kładąc sobie wzajemnie kłody pod nogi. Oboje mamy własne sekrety, ale to nieważne, bo to, co jest najważniejsze, to – dobro naszej rodziny.
Jesteś bezwzględny i opryskliwy, ale to nie znaczy, że nieludzki. Pokazujesz, na równi ze mną, że pomimo rodzinnych tragedii, wciąż tkwi w nas siła. Teraz pokazujesz to tym bardziej, odkąd tegoroczną wiosną pochowaliśmy nestora, a nowym stał się nasz ojciec.

Dodatkowe informacje


→ Poszukuję młodszego brata Judith w wieku około 43 lat (może być minimalnie więcej bądź minimalnie mniej, ale oscylowałabym w okolicach czterdziestki)
→ Młodszy brat wpisuje się w dokładne ramy rodziny, a więc będzie gruboskórny, bezwzględny, opryskliwy, może trochę niewychowany, ale również lojalny, oddany i zdeterminowany
→ Z pewnością jest żonaty i dorobił się gromadki dzieci; może być również wdowcem
→ Zawodowo związany jest z rodzinnym przedsiębiorstwem Carterów – najpewniej pracuje jako myśliwy
→ Fabularnie wspominałam, że brat Judith jest słuchaczem
→ Brat Judith pojawił się już kiedyś na fabule, ale ponieważ nie zdążyliśmy zagrać zbyt wiele, nie chciałabym ograniczać się do jednej określonej koncepcji postaci. Oczywiście, służę pomocą przy kreacji całokształtu.


Nie pasujesz tutaj
starszego syna (23 lata)
aktualne, 01.11.

Wrodziłeś się w ojca. Chociaż zewsząd otaczali Cię Carterowie wciąż kładący nacisk i wciskający broń w dłonie, żebyś się uczył samodzielności już od najmłodszych lat, Ty za swojego bohatera skrycie obrałeś swojego ojca. Lubiłeś, gdy czytał Ci bajki i lubiłeś, gdy pocieszał Cię, gdy coś Ci nie wyszło. To on zaszczepił Ci myśl, że każdy ma przecież w sobie odrobinę słabości - czemu nie miałbyś do niej prawa mieć Ty? Przy nim czułeś się lepszym człowiekiem. Dzięki niemu chciałeś się starać. On był Twoim azylem i poczuciem bezpieczeństwa.
A potem zginął. Nie pogodziłeś się z jego śmiercią - nie wierzysz, że to mógł być nieszczęśliwy wypadek, oskarżasz mnie, że przecież przy tym byłam, dlaczego go nie ochroniłam? Wiedziałam, jaki jest - czemu w ogóle zabrałam go na polowanie? Tak bardzo chciał mi się przypodobać, że zrobił nawet to, czego nigdy nie potrafił. A przecież co było złego w byciu innym od reszty Carterów? Wujkowie się śmiali – i co z tego, większość z nich to banda zapyziałych kretynów, którzy poza szklanką whisky nie widzą w świecie żadnych wartości. Ty widzisz. I wiesz, że wcale nie musisz być idealnie dopasowany do szablonu. Wiesz, że po prostu możesz być sobą.
Nie jesteś słaby. Jesteś silny w sposób inny, niż postrzegają to Carterowie. I nie widzisz w tym nic złego – masz do tego prawo. Tak powiedział Ci ojciec. Wykonujesz obowiązki, pracujesz w rodzinnym interesie, ale nie zamierzasz być jednym z wielu, dokładnie takim samym jak cała reszta.
Chcesz, żeby tata żył chociaż w tej cząstce Ciebie, która Cię wyróżni.

Dodatkowe informacje


→ szukam najstarszego dziecka i jednocześnie pierworodnego syna.
→ roboczo nazwałam go Kevin Carter - imię może zostać zmienione
→ koniecznie musi mieć 23 lata, w tym temacie nie przyjmuję ustępstw
→ Kevin zdecydowanie nie jest mameją, ale nie jest też taki, jak wszyscy inni; widzę go jako bardzo dojrzałego jak na swój wiek, bardzo poważnego i szalenie odpowiedzialny
→ rodzina, włącznie z matką i babką na czele, poszukują mu odpowiedniej narzeczonej, ale możesz też zacząć grę już uznając, że do zaręczyn już doszło
→ Judith w dużej mierze uznaje go za nieudacznika, ponieważ nie rozumie połączenia jego wrażliwości z dojrzałością; widzę więc tutaj relację zdecydowanie skomplikowaną, ale zdecydowanie do rozwinięcia w dowolną stronę
→ z wszelkich odmienności, na które jestem otwarta, chciałabym wykluczyć zwierzęcopodobnego, oraz, naturalnie, syrenę i wskrzeszeńca
→ z ważnych informacji fabularnych: końcem kwietnia 1985 roku w wyniku nieszczęśliwego wypadku zmarł nestor rodziny Carter (taka jest przynajmniej wersja oficjalna), a od tego czasu tę funkcję pełni ojciec Judith, a więc dziadek Kevina


Jesteś doskonała
córki (19 lat)
aktualne, 01.11.

Bajki opowiadane przez Twojego ojca zawsze nieco Cię śmieszyły. Miałaś wrażenie, że na siłę próbował doszukać się w Tobie delikatności – ta może i była, ale bardzo głęboko ukryta i nie zdołał się do niej nigdy dokopać. Jego szanse zostały zaprzepaszczone już w chwili, w której dostałaś po raz pierwszy broń. Zawsze potrafiłaś docenić urok ładnego pistoletu. Lepiej od okolicznych nazw rzek znałaś nazwy broni palnej, wiedziałaś, jak je czyścić i dopasować naboje. Z czasem od strzelby umiłowanej przez Twoją matkę częściej wybierałaś subtelniejszy, mniejszy pistolet, który mogłaś ukryć wszędzie - nawet za podwiązką, nawet za pończochą.
Zebrałaś geny z matki i babki – po matce odziedziczyłaś upór i bezkompromisowość, za to po babce – styl i włoską charyzmę. Doceniałaś dobrze skrojony ciuch, który powinien być ozdobą kobiety. Nie pchałaś się więc w las, ale zawsze byłaś jedną z nas, nigdy nie wyparłaś się swojej rodziny.
Dziś, po zakończonej szkole, dołączasz do rodzinnego interesu. Jesteś specjalistką jakich mało. Ambitną, zdeterminowaną, piękną. Nikt jeszcze nie wie, jak bardzo niebezpieczną.

Dodatkowe informacje


→ szukam najmłodszego dziecka i jednocześnie jedynej córki:
→ roboczo nazwałam ją Janice Carter - imię może zostać zmienione
→ koniecznie musi mieć 19 lat, w tym temacie nie przyjmuję ustępstw
→ widzę ją jako osobę świadomą swojej kobiecości, bezkompromisową, wykorzystującą każdą przewagę, a przy tym niebezpieczną; można pójść też w trop femme fatale, gdyby ktoś miał ochotę
→ rodzina, włącznie z matką i babką na czele, zapewne szukają jej już odpowiedniego narzeczonego
→ ma zdecydowanie bardzo dobrą relację z matką; Judith jest dumna z jej i jej wychowania, więc widzę tutaj bardzo silną i pozytywną relację
→ z wszelkich odmienności, na które jestem otwarta, chciałabym wykluczyć zwierzęcopodobną, oraz, naturalnie, syrenę i wskrzeszeńca
→ z ważnych informacji fabularnych: końcem kwietnia 1985 roku w wyniku nieszczęśliwego wypadku zmarł nestor rodziny Carter (taka jest przynajmniej wersja oficjalna), a od tego czasu tę funkcję pełni ojciec Judith, a więc dziadek Janice
[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Judith Carter dnia Pią Lis 01 2024, 00:19, w całości zmieniany 4 razy
Judith Carter
Wiek : 48
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : starsza oficer sumiennych w Czarnej Gwardii
Johnny Orlovsky
ILUZJI : 17
NATURY : 5
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 177
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 7
TALENTY : 15
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2451-johnny-orlovsky
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2473-johnny-orlovsky#37854
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2472-poczta-johnny-orlovsky#37853
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f164-pasadena
BANK : https://www.dieacnocte.com/
ILUZJI : 17
NATURY : 5
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 177
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 7
TALENTY : 15
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2451-johnny-orlovsky
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2473-johnny-orlovsky#37854
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2472-poczta-johnny-orlovsky#37853
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f164-pasadena
BANK : https://www.dieacnocte.com/
death grows like a tree
szemrane interesy
nieaktualne, 14.11

Johnny uniknął wyroku za sutenerstwo w świecie niemagicznym i wraca w rodzinne strony bez grosza przy dupie, ze zszarganą opinią publiczną, którą wypadałoby naprostować, ale czy on tak potrafi? Nie wiem. Może za głęboko już w bagnie siedzi, żeby być teraz przykładnym obywatelem.
Dogadamy się nad kieliszkiem, jeśli potrzebujesz płotki i'm your man. Od czegoś trzeba zacząć.



Mmm baba.
Mmm baba.
nieaktualne, 14.11

Jak wyżej. Baby do kochania, w wieku podobnym, może być starsza, może być wyższa, może być młodsza, ale nie za dużo, bo młodsze niedoświadczone.
Na pewno musi coś mieć z deklem nie tak, żeby dać takiemu szansę.
Dogadamy się, a jak nie, to trudno, szkoda, złamiemy sobie serca i gramy dalej.


Ostatnio zmieniony przez Johnny Orlovsky dnia Czw Lis 14 2024, 17:27, w całości zmieniany 3 razy
Johnny Orlovsky
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : upadła gwiazda country
Romola Lanzo
ILUZJI : 11
ODPYCHANIA : 4
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 13
PŻ : 169
CHARYZMA : 12
SPRAWNOŚĆ : 13
WIEDZA : 2
TALENTY : 15
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1593-romola-lanzo#19399
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2467-romola-lanzo#37764
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t2466-a-jak-mi-umrze-jedna-ozenie-sie-z-druga#37763
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2465-poczta-romoli-lanzo#37762
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/
ILUZJI : 11
ODPYCHANIA : 4
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 13
PŻ : 169
CHARYZMA : 12
SPRAWNOŚĆ : 13
WIEDZA : 2
TALENTY : 15
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1593-romola-lanzo#19399
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2467-romola-lanzo#37764
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t2466-a-jak-mi-umrze-jedna-ozenie-sie-z-druga#37763
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2465-poczta-romoli-lanzo#37762
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/
girl i'm gonna miss you
kochanki z przeszłości
aktualne, 19-11

Szukam kobitki, która mogła w przeszłości, mniej lub bardziej dalekiej przebywać w Bostonie i złamać romolowe serce. Na jak długo w tym Bostonie była to już sobie ustalimy, tak, jak szczegóły.
Możesz być mężatką, narzeczonego mieć, żałować relacji z Romolą lub nie. Mam kilka pomysłów, ale ich rozwój zależy od punktu wyjścia. Zależy mi głównie, aby bez względu na okoliczności, jakaś więź wciąż istniała.
Proszę, niech to nie będzie tylko relacja na jedną sesję i bye. Fajnie by było, gdyby nam się udało trochę pograć ze sobą, porobić rzeczy, pouczyć się czegoś.




niebiescy va bank
rekruterów Lilith
aktualne, 19-11

Chciałabym popchnąć Romolę w ramiona Kowenu Księżyca i miło byłoby spotkać kogoś, kto się nie boi wypowiadać na temat swoich poglądów i chciałby ją w przyszłości wciągnąć w szeregi. Preferowałabym kobietę, bo im Romola jest skłonna zaufać, ale jak się dobrze dogadamy to i facet przejdzie - no trudno. Już lepszy czarodziej w zaufanych znajomych niż  jakiś niemagiczny fiut.




and they were roommates
oh my god they were roommates
nieaktualne, 31-10

Jak sam tytuł wskazuje, szukam współlokatorów, albo jednego, albo jednej. Wiek i płeć są mi kompletnie obojętne, jedyny warunek to mieszkanie w St. Fall. Romola musi się komuś zwalić na głowę, dopiero co się pojawiła w okolicy, czynsz będzie płacony na czas, jeśli na czas uwzględnia dwa tygodnie obsuwy.
Chciałabym, abyśmy ze sobą też pograli, lubię grać i bekowe rzeczy i dramatyczne, ale jak się okaże, że się wybitnie nie dogadują, to ją wyprowadzę i też fajnie.




co podać?
robota nie zając
nieaktualne, 31-10

Szukam PRACY tymczasowej w obszarze gastro, najlepiej bar, ale jeśli masz restaurację to też przejdzie, chociaż nie obiecuję, że grube dupsko Romoli się zmieści między stolikami. Może być to przybytek magiczny, może nie być, chociaż wolałabym to pierwsze ale nie jestem bardzo wybredna.
Czy Romola będzie dobrym pracownikiem?
Szczerze wątpię, ale może wszyscy się miło zaskoczymy.



Ostatnio zmieniony przez Romola Lanzo dnia Wto Lis 19 2024, 15:59, w całości zmieniany 2 razy
Romola Lanzo
Wiek : 34
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : St. Fall
Zawód : grajek uliczny lalala
Dominic Castor
NATURY : 20
POWSTANIA : 5
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 161
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1568-dominic-castor#18658
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1570-dominic-castor#18676
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1571-yes-chef#18678
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1569-poczta-dominica-castor#18675
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/
NATURY : 20
POWSTANIA : 5
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 161
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 13
TALENTY : 19
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1568-dominic-castor#18658
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1570-dominic-castor#18676
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1571-yes-chef#18678
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1569-poczta-dominica-castor#18675
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/

We threw our hearts into the seabyła żonaaktualne, 02-11


dla ucha.


Pobraliśmy się w grudniu 1962 roku, dzień przed narodzinami Aradii, przyrzekając sobie miłość przed całym Piekłem. A ja, chyba w całych tych emocjach, nawet nie spostrzegłem, że nakłułem ci palec trochę za mocno, przez co później pobrudziłaś mi krwią mankiet koszuli. Wybraliśmy tę datę nieprzypadkowo, licząc głęboko, że zaślubiny w przeddzień tak ważnego święta tylko umocnią nasze więzi.

I tak było, przez następne dwadzieścia lat.

Poznaliśmy się w Country Clubie, stojąc ramię w ramię w kuchennych kitlach, polubiłem cię od razu. Czy ty polubiłaś mnie? Z czasem na pewno, ale słyszałem w młodości często, że ciężko mnie nie lubić. Serce miałem na dłoni, a tobie ofiarowałem je bardzo szybko. Czy je od razu przyjęłaś? Myślę, że tak, chociaż może droczyłaś się ze mną, może nie, wszystko z perspektywy czasu wydaje mi się bardzo romantyczne i miłe - tak po prostu.
Odprowadzałem cię do domu po pracy, w dni wolne zapraszałem na wycieczki. Uczyliśmy się wzajemnie nowych rzeczy i razem nowe odkrywaliśmy.
Siedziałem nieruchomo nad jeziorem przy wędce, spoglądając na taflę wody, kiedy ty zaplatałaś warkocze na moich długich włosach. Piekłaś ciasta na nasze wyprawy, ja układałem wszystko równo w plecakach, bo wiesz, że nie cierpiałem mieć bałaganu.
Braliśmy długie kąpiele wspólnie, czytając książki, dopóki woda nie zaczynała stygnąć, więc rozgrzewaliśmy ją zaklęciem i siedzieliśmy dłużej, wychodząc pomarszczeni jak rodzynki.
Razem uczyliśmy się prowadzić restaurację, kłóciliśmy się o to i godziliśmy.
Wszystko, co było związane z tobą miało dla mnie największe znaczenie.

I dalej ma, pomimo, że złamaliśmy swoją małżeńską przysięgę, a ja często zastanawiam się, czy postąpiliśmy słusznie.
Chyba mało kto żywiłby do byłej żony i swojej konkurencji tak ciepłe uczucia jakie ja żywię do ciebie.
Nie jestem już pewien, czy kocham cię dalej, czy jesteś dla mnie już tylko przyjaciółką, do której mam ogromny sentyment. Ogromny, jak kawał czasu, który razem spędziliśmy w życiu.

Dodatkowe informacje


- Szukam byłej żony, z którą Dominic pozostaje w stałym kontakcie. Żona, z zawodu również szefowa kuchni, po rozwodzie założyła swoją restaurację i tak trochę się biją teraz na noże kuchenne.
- Widzę tę relację jako przyjacielsko-uszczypliwą, bądź co bądź nie rozstali się ot tak, ale nie da się też wykreślić prawie połowy życia razem.
- Żonie nie nadałam imienia, bo nie lubię nikomu narzucać takiego wyboru, ale ochrzciłam ją pieszczotliwie Goździkiem i zakładam, że o niej i być może czasami do niej Dominic dalej się tak zwraca.
- Wiekiem musi być siłą rzeczy zbliżona do Dominica, skoro pobrali się w 1962, może być kilka lat starsza, lub młodsza, na tyle, aby jej praca w Country Clubie na kuchni miała sens, wątpię, żeby ktoś w takim miejscu zatrudnił wtedy jakąś dziewiętnastolatkę.
- Nigdy nie zakładam żadnych endgejmów, bo plany swoje, a postacie swoje, ale nie ukrywam, że chciałabym, aby między nimi zakwitło znów uczucie, pomiędzy tymi drobnymi sprzeczkami o konkurencyjne biznesy. Ale jak się nie uda i okaże się, że postacie się w ogóle nie dogadują - trudno. Serce pęknie, ale czy to pierwszy raz?
- Myślę, że na przyszłość może być to też dobry punkt zaczepienia dla kogoś, kto chciałby robić postać zaangażowaną w Kowen Dnia, z mojej strony jest tylko taki warunek, że nie może być sprzymierzona dłużej niż dwa-trzy lata, bo tyle minęło od ich rozstania.
- Zostawiam BARDZO duże pole swobodnej kreacji jej charakteru, zależy mi tylko, żeby nie grać głównie kłótni, bo i bez tego jest to raczej smutna historia rozstania. Stawiam jednak w dużej mierze na fluff, trochę, żeby się przeorać przez te smutniejsze emocje, ale głównie, żeby te gierki to był jednak ciepły plaster na serducho.
- Córcia nam się zrobiła kiedyś, lat 20-22, po rodzicach zawodowo siedzi w kuchni, obecnie nieaktywna, ale Dom wspomniał o niej gdzieś w jakichś postach, więc ją zostawiam jako kanon. Może, gdy będzie mieć starych na fabule to ją namówię do aktywacji.
- Czy jest chora, czy jest odmieńcem, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.
- Po więcej info odsyłam do swojej KP jak i zapraszam na PW konta Johnny Orlovsky, bo tu raczej nie wchodzę za często. Zapraszam też do kontaktu przez discorda, tam jestem zawsze.
- jeśli tylko chcesz odgrywać magiczne kuchenne rewolucje, piec zaczarowane tarty i łowić ryby, te szuksy są dla ciebie + możemy się razem wdrażać w Kowen Dnia, ale miej na uwadze, że za rozwód i złamanie przysięgi danej Lucyferowi trochę mogą na nas krzywo patrzeć, chlip. Oczywiście postać może być też neutralna, a jak to dobrze rozplanujemy to nawet wyznawczynię Lilith przełknę.
- na razie Dom pozostanie chyba szary, ale jeśli tylko znajdzie się szanowna małżonka to go aktywuję.
Dominic Castor
Wiek : 50
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : wallow
Zawód : chef
Fionan Cavanagh
POWSTANIA : 5
WARIACYJNA : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 1
TALENTY : 28
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2469-fionan-cavanagh#37807
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2478-fionan-cavanagh#38343
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2479-poczta-fionana#38344
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2481-rachunek-bankowy-fionan-cavanagh#38401
POWSTANIA : 5
WARIACYJNA : 20
SIŁA WOLI : 5
PŻ : 161
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 3
WIEDZA : 1
TALENTY : 28
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2469-fionan-cavanagh#37807
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2478-fionan-cavanagh#38343
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2479-poczta-fionana#38344
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2481-rachunek-bankowy-fionan-cavanagh#38401

żona, lat 31-32 Good Luck, Babe!rezerwacja, 04/11


Jesteś Królową Kier w tali moich kart.
Jesteś royal flush moich marzeń.
Jesteś dobrą passą mojego życia.
Sprawiłaś, ze Piotruś Pan porzucił Nibylandię i odkrył inne uroki życia.
Połączyła nas ogromna niechęć do kuchni włoskiej, sympatia do dobrego alkoholu i słabość do pokera.
Zaimponowałaś mi, gdy opróżniłaś na hejnał szklankę po brzegi wypełnioną alkoholem pędzonym przez moją siostrę w zaciszu piwnicy Thirsty Nest i wytrzymałaś trzy kolejki, zanim w końcu urwał ci się film. Nazajutrz wyznałaś, ze ten kac nie był tego wart.  
Zachęciłaś mnie do podróży jachtem i wywiozłaś daleko w morze, grożące, ze nie wrócimy na stały ląd, dopóki nie zdradzę ci sekretu, jak okantowałem hazardzistów w kasynie, w którym dobrze się bawiliśmy zeszłej nocy. W ramach motywacji wyrzuciłaś mi piersiówkę za burtę i powiedziałaś, ze mogę sobie po nią popłynąć wpław, wiedząc dobrze, ze moje umiejętności pływackie są mniej więcej na tym samym poziomie, co rzuconej na dno kotwicy.
Dwa lata po ślubie doczekaliśmy się pierwszego dziecka - obecnie ma trzy lata i z determinacją van der Deckenów chce poznawać świat, niczego się nie boi i pobudza nasze układy nerwowe do działania, więc czasem mój i twój temperament to za mało, by nad nim zapanować.


Dodatkowe informacje


  • Szukam żony, o nazwisku panieńskim van der Decken, w wieku zbliżonym do Fionana.
  • Wszelkie szczegóły do ustalenia między nami.
  • Preferowany kontakt przez discorda - fuchs404.
  • Zapraszam <3



Ostatnio zmieniony przez Fionan Cavanagh dnia Pon Lis 04 2024, 22:35, w całości zmieniany 1 raz
Fionan Cavanagh
Wiek : 32
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Hellridge, maywater
Zawód : miksolog, okazjonalnie barman w Chyżym, twórca kadzideł
Fiona Cavanagh
POWSTANIA : 20
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 161
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 1
WIEDZA : 3
TALENTY : 29
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2470-fiona-cavanagh
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2486-fiona-cavanagh
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t2487-kompani-od-kart-i-kielicha
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2485-skrzynka-fio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f268-apollo-avenue-19
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2488-rachunek-bankowy-fiona-cavanagh
POWSTANIA : 20
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 161
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 1
WIEDZA : 3
TALENTY : 29
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2470-fiona-cavanagh
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2486-fiona-cavanagh
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t2487-kompani-od-kart-i-kielicha
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2485-skrzynka-fio
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f268-apollo-avenue-19
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2488-rachunek-bankowy-fiona-cavanagh

Narzeczony lat 32-35Razem a jednak osobnoAktualne, 3.11


Jesteśmy narzeczeństwem od kilku lat. W zasadzie to jesteś już moim trzecim narzeczonym - pierwszego przepłoszyłam ja, nie wytrzymał mojego temperamentu, ale wtedy oboje byliśmy bardzo młodzi i bardzo głupi. Drugiego przepłoszył mój brat bliźniak, bo podobno nie był mnie wart, cokolwiek miało to znaczyć. Ty natomiast nie przestraszyłeś się ani mnie ani jego, a może nawet lubisz ten mój charakterek, aktualnie od lat skupiony tylko na przejęciu baru.
Pierwszym momentem, w którym spojrzałam na Ciebie przychylniej był ten, w którym bez wahania poddałeś się naszemu „testowi Cavanaghów” i go przeszedłeś, a potem nie dałeś się całkowicie orżnąć w karty. Natomiast czym tak naprawdę mi zaimponowałeś... Cóż, to chyba jednak wolę zostawić dla siebie! Potem jakimś cudem zaczęliśmy spędzać ze sobą więcej czasu i pufff, zostaliśmy narzeczeństwem.
Z mojego punktu widzenia nie pali mi się do ślubu ani trochę, ale to wcale nie oznacza, że nie chcę Cię obok siebie. Po prostu moje uczucia są skomplikowane, bo z jednej strony na pewno coś do Ciebie czuję, ale z drugiej po prostu się tego obawiam. A najbardziej obawiam się konsekwencji „legalizacji” naszego związku. Nie jestem idealna, Ty zresztą też nie - ale właśnie to jest najpiękniejsze, że mimo wszelkich wad nadal jesteśmy ze sobą.
A teraz Cię nie ma i po prostu tęsknię.

Dodatkowe informacje


01. Szukam narzeczonego dla Fi, klan jest dowolny, byle w dobrych stosunkach z Cavanaghami. Wiek preferowany zbliżony do Fiony, ale możemy się dogadać.

02. Punkt wypadowy wspólnej fabuły chciałabym zacząć od kłótni między nimi - mogło pójść o bar, Twój lub mój wyjazd albo tysiąc innych do ustalenia rzeczy: istotą jest fakt, że nie widzieliśmy się jakiś czas.

03. Wszystkie szczegóły są do ustalenia, nie narzucam praktycznie niczego poza tymi drobiazgami, które już zawarłam. Bądź co bądź to ma być Twoja postać, tyle że związana z moją <3

04. Kontakt możliwy przez pw Fiony lub Asheny Asselin (moje multi), choć i tak najłatwiej złapać mnie przez discorda: themoon_cat

05. Pomogę z czym będziesz chcieć, zależy mi na komunikacji między nami <3

06. Bardzo serdecznie zapraszam!
Fiona Cavanagh
Wiek : 32
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Broken Alley
Zawód : alchemiczka, barmanka i wokalistka
Virgil Scully
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 3
WARIACYJNA : 10
SIŁA WOLI : 4
PŻ : 186
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 16
WIEDZA : 19
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1383-virgil-scully#14776
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1505-virgil-scully#17482
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1519-na-ryby-czy-na-grzyby#17646
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1526-skrzynka-virgila-scully-ego#17710
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f225-puffin-s-nest
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1543-rachunek-bankowy-virgil-scully#18209
ANATOMICZNA : 2
NATURY : 3
WARIACYJNA : 10
SIŁA WOLI : 4
PŻ : 186
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 16
WIEDZA : 19
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1383-virgil-scully#14776
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1505-virgil-scully#17482
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1519-na-ryby-czy-na-grzyby#17646
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1526-skrzynka-virgila-scully-ego#17710
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f225-puffin-s-nest
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1543-rachunek-bankowy-virgil-scully#18209

...i że cię nie opuszczę aż do śmierciżonyaktualne, 3 listopada


Poznaliśmy się zasadniczo jako gówniarze, na etapie szkoły średniej. Ja jestem pierworodnym ulubieńcem ojca z chyba całkiem ważnej rodziny spoza Kręgu, ty być może jedynaczką, może jesteś z rodziny wielodzietniej - z jakiej byś nie była, na pewno od pokoleń również czarujecie. Wzięliśmy ślub zasadniczo od razu po ukończeniu szkoły, ukrywając w ten sposób wpadkę. Dla mojego ojca, po namyśle, była to też okazja, by mnie zmusić do ustatkowania, nie bawiąc się potem w podtykanie mi panien pod nos.
Ze względu na ciążę i naszą nową, (niekoniecznie) szczęśliwą rodzinę nie mogłaś w porównaniu do mnie iść na studia. Doczekaliśmy więc córki. Jeśli dobrze liczę, ma ok. 13 lat i jeszcze jest bezimienna. Z tego względu, bez względu na nasze podejście do siebie, po skończeniu przeze mnie edukacji postaraliśmy się jeszcze o chłopca, aby rodzina dała nam spokój.

Obecnie jesteś tak zwaną kurą domową, choć nie wykluczam, że angażujesz się w akcje charytatywne, alkoholizm albo że twoja sytuacja zawodowa się nie zmieni. Dzieci w końcu trochę już lat mają. Dodatkowo w każde wakacje (czyli zasadniczo teraz, nic tylko korzystać!) zabieram nasze pacholęta na obozy harcerskie, na których sam hobbystycznie pracuję, tak więc kilka miesięcy w roku masz spokój od zajmowania się dziećmi. Gdy sobie wyobrażałam tę dwójkę, widziałam parę przyjaciół, która lubi razem angażować się w ogródkowe sprawy. Ja mam staw rybny, ty masz swoje grządki, a do tego spełniamy się w wychowywaniu pociech - może z tego powodu rozważamy kolejne dziecko? Jestem jednak gotowa to obgadać. Mieszkamy w willi w Maywater, którą nazwaliśmy Puffin's Nest. Gdy wyobrażałam sobie wygląd żony, widziałam Anne Hathaway, ale to oczywiście również jest do obgadania.

Virgil w założeniach ma przeżywać kryzys wewnętrzny wywołany przez podryw jednej osoby. Czy ty też będziesz przechodzić jakiś kryzys? Czy wyjdziemy z niego silniejsi? A może wpychanie mnie w inne ramiona będzie ci na rękę? Chętnie to sprawdzę.

Dodatkowe informacje


Pozwolę sobie zacytować fragmenty z mojej karty, które może pozwolą trochę nakierować, jak widziałam ich relację.

Jednakże pod koniec liceum zacząłem na poważnie umawiać się z jedną dziewczyną. Zależało mi na niej, aczkolwiek nie nazwałbym tego poważnym uczuciem (ciężko w końcu, by taki gówniarz z takimi wzorcami jak ja wiedział, na czym polega miłość). Po szkolnym balu, parę miesięcy przed ukończeniem szkoły wylądowaliśmy u niej i wtedy oboje straciliśmy te metaforyczne wianki... A jakiś czas później, jak to gówniarze, pokłóciliśmy się i myśleliśmy, że więcej na siebie nie spojrzymy. Aż moja już była dziewczyna, z tydzień przed ukończeniem przez nas edukacji nie podeszła do mnie informując, że jest w ciąży. Przełknąłem tylko głośno ślinę. W prawie każdym aspekcie mego życia decydowano za mnie, co dla mnie dobre, ale nigdy nie nauczono mnie co robić, gdy niewiasta informuje cię, że jednorazowy seks bez zabezpieczenia zakończył się (nie)szczęśliwym poczęciem. Może gdyby nas ktoś uświadomił o możliwościach to podkradlibyśmy starym hajs i załatwili sprawę po cichu. Nie wiedząc jednak, jak sobie z tym poradzić, poinformowaliśmy ich o tym.
Cóż, nie byli za szczęśliwi. Mój ojciec chyba najchętniej w ogóle by zamiótł sprawę pod dywan gdyby nie to, że matka mojego przyszłego dziecka była z całkiem dobrej rodziny magicznej. Machnął więc ręką, że są biedniejsi od nas, uznał że lepiej wyjdzie, jak szybko się ustatkuję i z jej rodzicami wymyślił historyjkę, że aż tak chcieliśmy ślubu, że nie chcieliśmy czekać na studia. A nie gadaliśmy ze sobą, bo tak się stresowaliśmy nauką, a przecież wiadomo, jak młodzi zakochani uczą się razem.
Wzięliśmy ślub nim jeszcze brzuch już mojej żony był widoczny.


W międzyczasie urodziła się moja pierworodna. W tym momencie wiedziałem, że nie skończy się na jednym dziecku – w końcu taki męzczyzna jak ja według rodziny potrzebuje prawdziwego dziedzica. A nawet najwspanialsza dziewczynka nie przekaże nazwiska. Jednakże z żoną się nie spieszyliśmy z tym. Mi wystarczała, za przeproszeniem, ręka, ona chyba zwyczajnie nie miała za wielkich potrzeb. W ten sposób syna doczekaliśmy dopiero, gdy skończyłem studia i zacząłem pomagać ojcu w rodzinnym przedsiębiorstwie.
Virgil Scully
Wiek : 32
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : członek zarządu rodzinnej spółki
Carmen de Mons
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2268-carmen-de-mons
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2268-carmen-de-mons
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/
Carmen de Mons to bezwzględna bizneswoman, wyniosła i znająca swoją wartość. W zależności od towarzystwa potrafi być oddaną przyjaciółką, kochającą żoną i matką, bądź złem wcielonym dla każdego, kto stanie na drodze ku obranemu przez nią celowi.
Niespełniona tancerka, która po przebytej kontuzji zdecydowała się porzucić artystyczną karierę na rzecz świata finansów. Jej moralność jest chorągiewką, a poruszający nią wiatr okazją do lepszego zarobku. To postać pełna gorącej, hiszpańskiej krwi wsparta analitycznym umysłem. Nie obawiając się ubrudzić sobie rąk, zarządza siecią słupów finansowych i jest w tym cholernie dobra. Dla rodziny i biznesu jest w stanie poświęcić wiele, lecz decyzje stara się podejmować na chłodno, nie uciekając się do dziecinnych zagrywek. Przed trzema laty straciła życie i została wskrzeszona, ucząc się naprędce radzić sobie w nowej rzeczywistości.
Poniższe poszukiwania, to w większości luźne propozycje i chętnie wplotę pomysły współgraczy w tę historię. Do nazwiska nie jestem też przywiązana, więc mogę przygarnąć inne (poza rodzinami kręgu). Tutaj powoli się buduję.

Zabiłeś mnie
mąż, 45-60 lat
aktualne, 05.11

Poznaliśmy się dwadzieścia lat temu i od razu przypadliśmy sobie do gustu. Oboje piękni, ambitni i nierzadko porywczy. Nasze życie nigdy nie było usłane różami, ale radziliśmy sobie z nim na swój sposób.
Kiedy próbowałeś podnieść z kolan prowadzony przez siebie klub, przyszłam ci z pomocą. Mój zmysł finansowy i dryg do czarowania klienteli przyniósł ci znaczne dochody. Przez długi czas byłam twoją główną atrakcją, z czasem zaczęłam przyuczać kolejne okazy do egzotycznej kolekcji, sprawiając, że nasze dziewczęta zyskały na popularności.
Długo wzbranialiśmy się ze ślubem, nie widząc w nim konieczności. Zmieniliśmy zdanie pod naciskiem mojego ojca, który przepisał mi swój zakład jubilerski. W nowym biznesie dostrzegliśmy szansę, widząc w nim idealny słup finansowy - to nie pierwsza i nie ostatnia z naszych firm. Prężnie działamy na czarnym rynku, doskonale lawirując między prawnymi lukami, manipulując kontrahentami i obracając pokaźnymi sumami. Masz w sobie smykałkę przedsiębiorcy, a może wszystko, co posiadasz, zdobyłeś dzięki mnie?
Nasz związek od zawsze jest burzliwy. W domu latają talerze, a przekleństwa zdają się grać ulubioną melodię. Wielokrotnie rozstawaliśmy się i ponownie schodziliśmy, bo jasne dla nas jest, że nie ma w świecie nikogo, kto zrozumiałby nas lepiej, niż my sami.
Przed trzema laty podniosłeś na mnie rękę, podsuwając się o jeden krok za daleko. To był wypadek, czy ostatecznego ciosu dokonałeś z premedytacją? Krew rozlała się po podłodze, nastała głucha cisza. Prędko jednak zrozumiałeś, że nie potrafisz beze mnie żyć, czy może spanikowałeś, nie wiedząc, jak się z tego wszystkiego wyłgać? Jesteś na tyle biegły w magii, że po rytuał wskrzeszenia sięgnąłeś sam, a może zaciągnąłeś dług u kogoś innego? Czy kiedykolwiek dręczyły cię wyrzuty sumienia?
Znienawidziłam cię za to i pokochałam tym mocniej, fiksując się na punkcie naszego krzywego zwierciadła. Do dziś jesteś dla mnie wszystkim, nawet jeśli okazuję to na swój pokręcony sposób. Wiąże nas nie tylko lojalność, rodzina, ale także reputacja i wspólne sekrety. Jedno jest pewne — jesteśmy na siebie skazani.

Dodatkowe informacje


- Poszukuję pana w wieku 45-60 lat. Jego pochodzenie, zainteresowania i miejsce w rodzinnym biznesie są do wybrania przez ciebie.
- Nasze postacie poznały się ok. 20 lat temu i posiadają dwoje dzieci Gabrielę l. 12, Mateo l. 6. Na forum istnieje także mój brat Javier.
- Zależy mi na specyficznej relacji, często niewygodnej, której szczegóły chętnie dogadam na priv.
- Kontaktować się ze mną proszę na PW Charlotte Williamson, albo na discordzie.


Uwiodłam cię
były kochanek, 30-35 lat
aktualne, 05.11

Upalne lato piętnaście lat temu, to był czas, kiedy pokłóciłam się z narzeczonym — nie pierwszy i nie ostatni raz. Byłeś młody i niedoświadczony, a ja potrzebowałam odskoczni, szybkiego i łatwego odreagowania. Czym mnie urzekłeś? Swoją beztroską, ciętym językiem, młodzieńczą naiwnością, a może zwyczajnie byłeś pod ręką? Nasz związek - czy w ogóle można to tak nazwać? - trwał zaledwie kilka dni, lecz to wystarczyło, bym wywróciła twoje życie do góry nogami. Brutalność i namiętność okraszone garścią słodkich słówek potrafią równie mocno zafascynować, co przerazić, jednak ty nie poddałeś się przy pierwszych potknięciach, wytrwale brnąc przed siebie - to schlebiało ci zainteresowanie starszej kobiety, marzyłeś o wielkiej miłości, a może po prostu chciałeś pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa? Wprowadziłam cię do świata dorosłości, a może tylko poszerzyłam horyzonty?
Mogłam zwodzić cię obietnicami, może sama trochę chciałam w nie wierzyć?
Jedno jest pewne, nie spodobało ci się, że ot tak zostawiłam cię bez słowa pożegnania. Dalej chowasz w sobie urazę, a może zdążyłeś mi wybaczyć?
Co działo się z tobą przez te wszystkie lata? Widywaliśmy się gdzieś przelotnie, udając, że wcale się nie znamy, a może cały czas starasz się mnie odnaleźć, układając w głowie scenariusze, co zrobisz, kiedy się znów spotkamy?

Dodatkowe informacje


- Poszukiwania dla pana w wieku 30-35 lat, może być nowa, jak i istniejąca już na forum postać. Opisywane wydarzenia zadziały się 15 lat wcześniej.
- Pochodzenie, zainteresowania i motywacje postaci pozostawiam tobie, choć chętnie dogadam najlepsze pasujące nam rozwiązania.
- Kontaktować się ze mną proszę na PW Charlotte Williamson, albo na discordzie.


Niszczę twoje marzenia
pracowników, 18-25 lat
aktualne, 05.11

“Kolorowe Sny” są jednym z prowadzonych przeze mnie biznesów. Staram się, by miał przyzwoitą renomę, bo wiąże mnie z nim sentyment. Każdej nocy na scenie pojawiają się artyści z wyselekcjonowanej przeze mnie kolekcji talentów - taniec, śpiew, iluzja. Sprzedajemy radość, widowisko, nierzadko własne ciała.
Jestem wymagającą szefową, której nie chcesz podpaść. Surowo każę niesubordynację, spóźnienia, każdą fałszywą nutę wyśpiewaną do mikrofonu, jak i niedokładnie obciągnięte w tańcu palce - już w pierwszych dniach stało się dla ciebie jasne, że chętnie dzielę się swoim zamiłowaniem do sadyzmu. Mimo to wszystkie kolekcjonowane przeze mnie rajskie ptaki - jak was czasem pieszczotliwie nazywam - mogą mieć pewność, że dołożę wszelkich starań, by utrzymać dobry poziom oraz komfort. Dbam o wasz rozwój i nadzoruję treningi, niechętnie słucham żalów, ale bez słowa zapewnię środek przerywający ciążę.
Pracujesz u mnie od niedawna, a może swoją karierę starasz się rozwinąć już od kilku lat? Sprawiasz mi ciągle problemy, czy próbujesz się przypodobać? Jak będzie wyglądać twoja przyszłość w “Kolorowych Snach”?

Dodatkowe informacje


- Poszukiwane są postacie w wieku 18-25 lat, najchętniej o egzotycznej urodzie. Ze względu na charakter poszukiwań, historia i pochodzenie postaci są dla mnie obojętne, lecz muszą mieć one choć jeden talent do pokazania na scenie.
- Na forum jest aktywna jedna z gwiazd Kolorowych Snów, Anaica.
- Kontaktować się ze mną proszę na PW Charlotte Williamson, albo na discordzie.
Carmen de Mons
Wiek : 42
Odmienność : Wskrzeszeniec
Miejsce zamieszkania : Broken Alley
Zawód : właścicielka "Kolorowych Snów" finansistka
Blair Scully
ILUZJI : 23
NATURY : 1
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 178
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 15
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t222-blair-scully
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t261-blair-scully#673
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t282-blair-scully#778
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t260-poczta-blair-scully#672
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1052-rachunek-bankowy-blair-scully
ILUZJI : 23
NATURY : 1
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 178
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 15
TALENTY : 14
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t222-blair-scully
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t261-blair-scully#673
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t282-blair-scully#778
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t260-poczta-blair-scully#672
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f73-ulica-znana-z-niczego-1-3
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1052-rachunek-bankowy-blair-scully

RodzinyWięcej Scullychaktualne, 12.11


Rodzina Scully od wieków obecna jest na kartach historii wschodniego wybrzeża USA. Właściciele wielkiego gaju klonowego od lat zajmują się masową produkcją syropu z tychże drzew, urozmaicając go nawet o szczyptę magii, żeby nadawał się do magicznych wyrobów kulinarnych. Wcześniej nie byli zainteresowani dołączeniem do Kręgu, gdyż bardziej interesowała ich stabilizacja biznesu, niżeli polityczne zagrywki. Czasy się jednak zmieniły i po wcześniejszym umocnieniu swojej pozycji, chcą teraz więcej, a chcieć, to móc.

Dodatkowe informacje


Razem z Virgilem szukamy członków rodziny, którzy chcieliby pomóc umocnić naszą pozycję w magicznej społeczności. Szukamy przede wszystkim brakującego brata, który również działa w ramieniu rodzinnej spółki, ale charakterystyka stanowiska jest dowolna, dopóki związana jest z zarządzaniem, czy ekonomią! Oprócz tego chcielibyśmy znaleźć jeszcze rodzeństwo cioteczne/kuzynostwo, z czego byłaby tutaj większa dowolność dot. profesji. Dla przykładu nie obrazimy się za: botanika, czy biotechnologa, który umie obchodzić się z klonem; właściciela firmowego sklepiku, gdzieś w Hellridge, a może nawet w Bostonie; szeroko rozumianego wynalazcę, który miałby pomysł na kolejne produkty, w których nasz syrop będzie grał główną rolę (np. firmowe świece z wosku klonowego do magii rytualnej, nowy składnik do wyrobów kulinarnych, czy co tylko wymyślisz. Oczywiście zapewniam pomoc merytoryczną i w badaniach na tyle, ile będę w stanie), czy jakakolwiek inna praca poza rodzinną marką.

Rozszerzony opis rodu znajduje się tutaj.

Jesteśmy oczywiście otwarci na pomysły z drugiej strony i od siebie zapewniamy aktywność na forum! Kontakt preferowany na discordzie: _marcinek, bądź sladka3507





telepatyMyśli wymienione w tłumieaktualne, 12.11


Dostrzegliśmy siebie nawzajem w tłumie. Oboje nie byliśmy tego pewni, ale poszedłeś za przeczuciem, zrobiłeś pierwszy krok. Wiedziałeś, że twój głos dotarł do środka mojej głowy z charakterystyczną dla drugiego telepaty łatwością. Moja mina też mnie zdradziła, ale nie odpowiedziałam, znikając, jak przynajmniej myślałam, na dobre w morzu innych czarowników.
Nic nie wskazywało na to, że nasze drogi ponownie się skrzyżują. Może zobaczyłeś mnie przez witrynę antykwariatu, może przyszedłeś w odwiedziny do jednego z moich braci? To bez znaczenia.

Dodatkowe informacje


Szukam relacji romantycznej dla Blair
Kilka wymagań:
- telepata
- 25-35 lat
- preferowane imię Abraham, ale nie jest to must... Wróżka po prostu powiedziała, że z Abrahamem Blair ma matcha..
- nie przynależy do Kowenu Nocy, przynajmniej na starcie relacji.
-nie wykluczam przynależności do rodziny z Kręgu

Wszystko jest do uzgodnienia, a ja jestem otwarty na różne urozmaicenia i pomysły z drugiej strony, więc jeżeli jesteś zainteresowany/a, to zapraszam do kontaktu najlepiej na discordzie: _marcinek. Od siebie zapewniam jeszcze stałą aktywność na forum - nigdzie się nie wybieram.


Ostatnio zmieniony przez Blair Scully dnia Wto Lis 12 2024, 20:31, w całości zmieniany 1 raz
Blair Scully
Wiek : 23
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : saint fall, stare miasto
Zawód : studentka, prowadzi antykwariat
Dorothy Brown
PŻ : 122
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 11
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1574-dorothy-brown#18730
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1625-dorothy-brown#20683
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1632-ludzie-z-sonk-road-laczmy-sie#20815
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1635-skrzynka-dorothy#20878
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/
PŻ : 122
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 11
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1574-dorothy-brown#18730
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1625-dorothy-brown#20683
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1632-ludzie-z-sonk-road-laczmy-sie#20815
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1635-skrzynka-dorothy#20878
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/

Młodszegobraciszkaaktualne, 12 listopada


Szukam koniecznie młodszego, koniecznie magicznego brata dla mojej zaraz 22-letniej, niemagicznej złodziejki w ciąży. Nieważne, czy ledwie osiągnąłeś wiek pozwalający ci pójść do wojska czy też podrosłeś na tyle, że zaraz sam będziesz mógł sobie kupić piwo - w większości sytuacji skoczylibyśmy za sobą w ogień. Nie wiem, czy we wszystkich, ale przerobiliśmy ich tyle, że większości możemy być pewni. Ja często udaję, że u mnie jest lepiej niż naprawdę, ale nietrudno się domyślić prawdy, gdy mieszkam na Sonk Road, i to nie sama. Już nie mówiąc o wpadce...
Cóż, mam nadzieję, że cieszysz się bardziej na zostanie wujkiem niż ja na zostanie matką. Tym bardziej, że radzisz sobie w życiu lepiej ode mnie.

Dodatkowe informacje


Brat nie ma imienia, ale musi być młodszy od Dorothy, która dopiero skończy 22 lata. Do tego umie czarować, oczywiście również podlega pod Kościół Piekieł, a ze względu na prawdopodobnie innego ojca może wyglądać zupełnie inaczej.
Do wyboru kwestia interesowania się matką, ojcem i potencjalnym rodzeństwem - Dorothy będzie dbać tylko o ciebie. I siebie oczywiście.


Kolegów i koleżanek po fachuGang Olsenaaktualne, 12 listopada


Działamy w grupie. Nie patrzymy na to, czy wszyscy czarujemy - liczy się tylko to, by do grupy wprowadzać uświadomionych o istnieniu magii i z przydatnymi umiejętnościami albo potencjałem do posiadania śliskich rąk. Wiek, płeć, pochodzenie - to również nie ma znaczenia. Nigdy nie wiadomo czy egzotyczny wygląd, gibka kibić albo poharatany nożami mięśniak nie będzie nam akurat potrzebny.
Nie działamy bez pomyślunku. Okradamy tylko niemagicznych, aby zminimalizować ryzyko wpadki oraz zainteresowania się nami przez Gwardię.
Używamy pseudonimów, by za łatwo nie wpaść. No i snujemy wielkie plany. Mi się marzy napad na bank, niczym z filmów.

Dodatkowe informacje


Szukam osób z nizin społecznych zainteresowanych zarówno kradzieżami i wykorzystywaniem frajerów, jak i prawdziwie przemyślanymi włamaniami. Przydałoby się, żeby znalazła się chociaż jeszcze jedna magiczna osoba i chociaż jeden facet, aby była różnorodność, ale jak się trafią same kobiety to najwyżej urządzimy se prawdziwie babski gang.


kolegów z Sonk Roaddobrzy chłopcy oglądają świat zza krataktualne, 12 listopada


Nie wszyscy muszą kraść, żeby się utrzymać - nawet pochodząc z Sonk Road.
Może napadacie w ciemnych uliczkach, może należycie do gangu, może jesteście pachołkami w jakiejś mafii albo zajmujecie się rzemiosłem i inne dobre chłopaki od was kupują sprzęt potrzebny do mokrej roboty, która również jest tutaj jakąś opcją kariery. Może macie lombard i pomagacie opchnąć kradziony towar. Może zajmujecie się pracami dorywczymi, bo nie zdążyliście znaleźć dla siebie niszy. Może jesteście barmanami, którzy rozwadniają wódkę i podbierają ją pracodawcy, aby sprzedać ją na lewo i zarobić na leki dla matki.
To nieważne. Ważne, że znacie zasady ulicy. Nikt z was nie da z siebie tanio zrobić konfidenta, psom powiecie, że takiej osoby, której szukają nie znacie, pomożecie sąsiadce z bloku i dacie w ryj każdemu, kto zapomina, skąd pochodzi.

Dodatkowe informacje


Tutaj radzę inspirować się filmami i serialami. Moją inspiracją dla Dolly byli choćby Chłopaki z baraków.


tańczących koleżanekz burleskiaktualne, 12 listopada


Niekoniecznie tylko z burleski, po prostu tańczących na scenie, zaczynających jak ja od obszczanych scen w barach i pubach na Sonk Road. Nie stać nas na cygara (a przynajmniej mnie), ale jestem ciekawa, jak wam się ułożyło. Czy któraś z was dobrze się ochajtała, by się wyrwać z tego kurwidołka? Zrobiła prawdziwą taneczną karierę i spotyka się z nami tylko po kryjomu, by jej dziennikarze nie złapali? W porównaniu do mnie ma już trójkę dzieci i musiała się przebranżowić? Nieważne co cię spotkało i nieważne, jak często się widujemy. Mogłaś wyjechać z Sonk Road skarbie, ale Sonk Road nie wyjechało z ciebie.

Dodatkowe informacje


Szukam koleżanek, które nawet jeśli przy okazji nie kradły, to zarabiały na tańczeniu. Możemy sobie w głowie przypisać style taneczne różnych gwiazd (zaklepuję Shakirę) i się nawzajem inspirować, możemy mieć tylko zahaczkę, by w ogóle mieć ze sobą kontakt, możemy też znać się tylko po to, by móc innym powiedzieć unikaj tej baby.


toksycznej relacjiprzepraszam, skąd masz klucze do mojego mieszkania?aktualne, 12 listopada


Dolly przyciąga kłopoty i sama z siebie w nie wpada, tak więc szukam niezdrowej relacji dla złodziejki i tancerki z Sonk Road. Nie dbam za bardzo o różnicę wieku, czy jesteś magiczny, czy nie, czemu teraz cię nie było w jej życiu, czym się zajmujesz na co dzień ani jak to się skończy. Ważne, żeby to nie była wzorcowa relacja, jeśli tak oczywiście będzie można ją nazwać. Prawdopodobnie oboje mamy trochę za uszami, więc problem jest nie tylko z tobą, jednak w tej relacji ty masz większy wpływ na jej toksyczność.

Dodatkowe informacje


Jak dla mnie ta dwójka mogła się zarówno przespać, jak i mieć to ewentualnie przed sobą. No i ogólnie ta relacja jest do totalnego ustalenia, zależy mi przede wszystkim by było jednak widać, że to nie jest coś super zdrowego, wprost przeciwnie.


[ukryjedycje]
Dorothy Brown
Wiek : 22
Odmienność : Niemagiczna
Miejsce zamieszkania : Sonk Road
Zawód : złodziejka, dorywczo tancerka w klubie
Johnny Orlovsky
ILUZJI : 17
NATURY : 5
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 177
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 7
TALENTY : 15
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2451-johnny-orlovsky
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2473-johnny-orlovsky#37854
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2472-poczta-johnny-orlovsky#37853
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f164-pasadena
BANK : https://www.dieacnocte.com/
ILUZJI : 17
NATURY : 5
SIŁA WOLI : 8
PŻ : 177
CHARYZMA : 8
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 7
TALENTY : 15
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2451-johnny-orlovsky
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2473-johnny-orlovsky#37854
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2472-poczta-johnny-orlovsky#37853
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f164-pasadena
BANK : https://www.dieacnocte.com/

Paulie Orlovskybracie gdzie jesteśaktualne, 14.11


Trzech nas matka miała, ciebie, Charliego i mnie. Albo Charliego, mnie i ciebie, bo czy pierwszy byłeś czy ostatni to już sam wiesz najlepiej.
Wychowywaliśmy się na tej wsi pięknej, chodziliśmy do kościółka, pomagaliśmy starym w pracach domowych, dopóki nam się po liceum drogi trochę nie rozeszły.
Charlie poszedł do woja, ja na estradę, a co się z tobą stało?
Poszedłeś na studia? Ożeniłeś się i dzieci masz? (ktoś z naszej trójki mógłby się okazać tym porządnym)
Zbierasz z naszym starym zioła? Czy zupełnie coś innego cię interesuje?

Dodatkowe informacje


- Charlie i ja szukamy braciszka, może być najmłodszy lub najstarszy, pomiędzy nami niestety nie da rady go wcisnąć
- stawiamy na dużą dowolność przy kreacji postaci i chętnie też pomożemy w razie pytań, nawet wizerunki możemy podsunąć
- no, co do wiza to nasz jedyny warunek to blond włoski i rzeźba na II poziomie, żeby było wiadomo od razu z daleka, że to Orlovsky
- proszę pisać do mnie lub Charliego, zrobimy konfe i się dogadamy
- brat tak naprawdę wcale nie musi mieć na imię Paul, ale jest nam to potrzebne dla memiczności braci, żeby był Karol, Jan i Paweł hehe
Johnny Orlovsky
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Wallow
Zawód : upadła gwiazda country
Cecil Fogarty
ANATOMICZNA : 20
ILUZJI : 8
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 179
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 5
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t175-cecil-fogarty#374
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t250-cecil-fogarty#619
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t251-cecil-fogarty#620
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t281-poczta-cecila-fogarty-ego#776
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f192-arcanum-14-7
ANATOMICZNA : 20
ILUZJI : 8
SIŁA WOLI : 15
PŻ : 179
CHARYZMA : 15
SPRAWNOŚĆ : 7
WIEDZA : 5
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t175-cecil-fogarty#374
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t250-cecil-fogarty#619
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t251-cecil-fogarty#620
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t281-poczta-cecila-fogarty-ego#776
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f192-arcanum-14-7

relacja mentorskatake my breath awayaktualne, 17.11.2024


Cecil, przez ostatnie ekscesy i ekspozycje na wiarę, z tygodnia na tydzień mocniej zaplątuje się w sidła wątpliwości, przez co modlitwa do Lilith z coraz większym trudem przechodzi mu przez gardło. Zasłyszane głosy oraz zaciągnięta opinii od osób niezależnych, czy tez zbiór informacji, które zgromadził na temat swojego pochodzenia,  skutecznie zduszają tlący się w nim płomień wiary, dlatego szukam mentorskiej ręki, która ukierunkuje jego myśli - niekoniecznie w kierunku obecnej wiary, bo również dobrze może nadać jego ścieżce zupełnie inny kierunek.
Tu podkreślę, ze zależy mi na relacji mentorskiej - zaangażowaniu obu stron, nakreśleniu portretu psychologicznego i emocjonalnego, być może na ciągle testowanie granic moralności, być może na całkowite przeredagowanie systemu wartości,  a już na pewno na zamknięcie jednego i rozpoczęciu nowego rozdziału.
Zapraszam  - ze swojej strony mogę zagwarantować zaangażowanie, częste odpisy i garść tkwiący we mnie pomysłów. <3

Cecil Fogarty
Wiek : 23
Odmienność : Cień
Miejsce zamieszkania : Deadberry
Zawód : ilustrator