21 marca 1985Drogi Nevellu,
na wstępie przeproszę Cię za to jednodniowe, nietypowe opóźnienie. Praca ostatnio zabiera mi więcej czasu, ale zdrowie na szczęście dopisuje. Dziękuję za pamięć i mam nadzieję, że Ty również miewasz się dobrze i natłok pracy na studiach nie jest aż tak dokuczliwy.
Rozumiem jak najbardziej, że czujesz się odpowiedzialny za sprawy rodzinne i jestem dumny z Twojego podejścia, mimo młodego wieku. Obawiam się, że dopiero z końcem kwietnia będzie mi łatwiej znaleźć czas wolny dla Was. Mam nadzieję, że sprawa ta może przeczekać najbliższy miesiąc, ale nie chcę, by nasze spotkanie polegało wyłącznie na wymianie uprzejmości i szybkim rozejściu się. Mogę zatem obiecać, że gdy spotkamy się, poświęcę Ci wystarczająco dużo czasu na cokolwiek Cię trapi.
Coherty w Stanach Zjednoczonych? Znam go z teatru, gdzie występowała Twoja ciotka Sissy. Ogromna strata, chociaż uważam, że niewystarczająco wykorzystał dane mu okazje, gdy był jeszcze w Europie.
Mam nadzieję, że wkrótce się przekonamy. Może tym razem Wargin nie będzie aż tak źle nastawiony!
Do zobaczenia, R. A. F.