Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Szklarnie
Zespół szklarni znajduje się w lesie, nieopodal głównego gmachu. Tutaj na co dzień pracują zielarze, którzy dbają o to, żeby magazyn kompleksu nie był pusty. Właśnie dzięki nim, przez większość roku przytułek jest niemalże samowystarczalny. Szklarnie podzielone są na trzy budynki, a w każdym z nich produkuje się różne zioła. Wejście do środka teoretycznie jest dostępne tylko dla pracowników, ale przeważnie obsługa nie wygania ciekawskich gości uzdrowiska.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
06/03/1985

Ja już tak nie mogę! Za każdym jednym razem!!
Kwaśna ta guma. Raczej niezdarnie odnajduję w końcu zmielony papierek w kieszeni jeansów. Za ciasne na dupsku, jędza miała rację. Ręka ledwie wchodzi. Ale za to jakie branie. O. Rzeczywiście widzę jakąś cytrynę na tym opakowaniu. Kurwa. Chciałem słodką.
IRA! — Wzrok zjeżdża z bezkształtnej, wytartej cytryny na blat i rozpłaszczoną na nim dziewczynę. Nie jestem pewien czy chodzi o pusty kieliszek po martini, czy to drugie. Ludzie nie wiedzą, że istnieje coś takiego jak podzielność uwagi, nigdy nie wierzą, jak im mówię, że
Słucham, słucham.
Przecież widzę, że nie!
Mówiłem? Pozostaje westchnąć i dalej polerować szkło. Klasyk.
Słonko, ale te krzesła to trzeba na stół. — Wychylam się ponad ramieniem Clair, żeby nowa kelnerka nie miała wątpliwości, do kogo kieruję słowa. Jak wszystkie latają z tym mopem między nogami, to nic dziwnego, że podłoga wiecznie się klei. Lila jest dla nich wszystkich zbyt łaskawa. Gdybym musiał zamykać klub częściej, to bym zwariował od poziomu dyscypliny, który tu zdecydowanie nie panuje. Ale czego nie robi się dla przyjaciół?
Wracam spojrzeniem do Clair, zanim zacznie jęczeć, że zupełnie zapomniałem o jej istnieniu.
Wzięłaś wieczorne zmiany i wymyśliłaś sobie, że w szklarni straszy — udowadniam, że przecież słuchałem.
Kurwa no! — Oj, złociutka, za dużo tego martini. Albo za mało. A co mi tam, i tak butelka się kończy.
Dolewam, ale wisienki już schowane, musi się obejść smakiem.
Nie wymyśliłam! Mówię ci, że co tam jestem, to mnie ciary przechodzą, dziwnie tam jakoś w cholerę, a wcześniej wcale tak nie było! I WIDZIAŁAM GO! A co jak mnie coś opęta? Tam straszy, mówię ci, tak się nie da pracować! Nerwicy się już nabawiam!
Widzę, widzę…
Co?
Nic — mówię głośniej. — Mówię, żebyś piła, bo piąta dochodzi, a ja muszę rano wstać. — Albo po prostu nie spać.
Wysiłek na twarzy Clair sugeruje mi, że coś jej się nie kalkuluje. Kurwa, jak tak na nią patrzę, to rzeczywiście wygląda koszmarnie. Szkoda dziewczyny, jeszcze z pracownika zmieni się w pacjenta, a spore rachunki nam tu zostawia. Szkoda by było.
Ktoś tu ostatnio gadał, że do miasta jakiś łowca przyjechał, jak z nim tam pójdę, to się uspokoisz?
Kurwaaaaaaa, nie piszcz. Oczy mrużą się w wyniku radosnej (zbyt jak na tę godzinę) ekspresji, a szyja ugina pod ciężarem całkiem szczupłych ramion.
Ładnie pachnie.
Kocham cię, wiesz?
Patrzę w zachlane oczy i wzdycham. Ale już tylko w duchu.
Wiem.

Nie było tak ciężko skontaktować się z facetem, który rzekomo gania za duchami. Jak na moje to tylko zmarnujemy mu czas, ale co sobie zarobi, to będzie miał. Clair miała zapłacić z góry, więc zakładam, że to już ogarnięte. Czekam na niego już pod sanatorium, skąd mamy iść do szklarni. Ponoć uprzedziła, że znajomi na chwilę wpadną.
Nie wiem nawet czego się spodziewać. W zasadzie wydawało mi się, że od duchów to są medium, a to przecież facet. Co z nim zrobi? Powie, żeby uprzejmie spieprzał? Zakładając oczywiście, że w ogóle coś tam będzie.
Nie będzie.
Miętoszę w palcach papierosa, aż w końcu się łamię. Tylko jeden, od jutra znów będę rzucać.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Początki w każdym nowym miejscu były różne, czasami trafiały się Zagreusowi zlecenia dosłownie tego samego dnia, kiedy przybył do danego miejsca, a czasami czekał nawet tygodniami na pierwsze zgłoszenia. W Hellfire już trochę zabawił nim zaczęto się do niego zgłaszać z różnymi sprawami. Czas zabijał u kuzynów, pomagając im w antykwariacie i dzięki temu udawało mu się rownież odrobine oszczędzić zasobów finansowych. Trudno w końcu było wyjść od nich głodnym, czy spragnionym. Kiedy spędzał dzien z Persem i Orestesem poza pracą, czy nadrabianiem informacji wszelakich również spędzali razem czas. Z grona krewnych rozsądnych po całych Stanach póki co ta dwójka okazała się bardzo otwarta i pomocna. Co sprzyjało temu, że trzeci Zafeiriou w okolicy raczej szybko nie zniknie.
Zagreus powoli poznawał okolicę i społeczeństwo, wiedział, że im bardziej przekona do siebie ludzi, tym łatwiej będzie złapać mu pracę i trochę zarobić na przetrwanie i naprawę samochodu, który stal od paru tygodni w warsztacie. Ile mógł, tyle sam przy nim grzebał, lecz musiał mieć pracę, by kupić części. Wiec póki jego rumak nie był na chodzie, nie mógł się za daleko ruszyć.
Zlecenie polecające przybycie do Szklarnii przyjął bez większego zastanawiania się. Płacili z góry i chodziło o duchy. Mial odrobinę szansy na to, że to czyjąś paranoja i odwalenie kilku bajeranckich "rytuałów" załatwi sprawę. Ale nastawiał się raczej na to, że faktycznie będzie miał robotę i trafi na jakaś zbłąkana dusze albo zjawę, która celowo straszyła okolicznych.
Dodatkowo nie słyszał ani nie czuł żadnych skutków swojej odmienności. Cisza panująca w jego głowie zapowiadała łatwiejszą pracę, przez co będzie mógł się lepiej skupić na tropieniu ewentualnych duchów i zjaw. Słuchanie było wielce pomocne w jego pracy, jednak mogło mu bardzo przeszkodzić, zwłaszcza kiedy klient był blisko i go obserwował. Już nie raz wyszedł na psychola przy robocie i zwykle to kończyło się tym, że plotki rozchodziły się szybko a on tracił potencjalnych klientów.
Na miejscu pojawił się o umówionej godzinie z wypchanym plecakiem na ramieniu. Ubrany był w skórzaną kurtkę, czarną bluzę, jeansy i ciężkie buty, jakie zwykli nosić robotnicy na budowie. Widząc zarys postaci majaczącej przy przeszklonym budynku skierował się w kierunku Iry. Rzucił okiem na ponurą konstrukcje ze szkła, która niknęła wśród drzew a potem na młokosa z papierosem w ręce.
- Lebovitz? - Rzucił upewniając się, że to faktycznie na niego czekał ten młokos, koty niekoniecznie pasował swoja aparycją do tego miejsca.
- Zafeiriou. - Przedstawił się krótko wyciągając dłoń do chłopaka, jeśli ten potwierdzi, że to faktycznie on. Po czym przeszedł do tematu zlecenia. - W czym rzecz?

rzut na psychotyczne szepty 4
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Nic nie widać w tej ciemnicy. Powinni postawić tu jakąś latarnię. Wydaje mi się, czy ktoś idzie?
Tak, zdecydowanie ktoś idzie.
Nie śpieszę się ze spaleniem fajka, w ciszy próbując dostrzec coś więcej niż tylko zarys sylwetki. Wysoki, szczupły facet, po posturze wygląda na młodego, silnego chłopa. Gdyby nie chodziło o duchy, może i wzbudziłoby to we mnie większe zaufanie, ale w tym wypadku dopieszczone mięśnie zapewne niewiele dadzą. Gdyby było inaczej, mógłbym tu przyleźć sam. No, powiedzmy. Jakby nie było, moje mięśnie nie są po to, żeby wykorzystywać je do napierdalania się z kimkolwiek i czymkolwiek. Szkoda dłoni, potrzebuję ich do ważniejszych rzeczy.
Oho, nie tylko młody, ale i przystojny.
Wypuszczony z płuc dym na moment przysłania coraz wyraźniejszy widok na twarz rzekomego łowcy, co jednak nie przeszkadza mi w przypatrzeniu się tej buźce. Podświadomie (a może świadomie?) wypatruję blizn. Okazuje się, że nie trzeba nawet wytężać wzroku. Szrama na twarzy faceta rzuca się w oczy nawet w tym mroku.
Wcale mu nie ujmuje.
Faceci z bliznami mają w sobie coś pociągającego.
Ale czy duchy w ogóle są w stanie zostawiać takie blizny? Najwyraźniej tak.
Ira. — Głoski same się przeciągają, gdy ani chwili nie wstrzymuję się z propozycją przejścia na „ty”. Lebovitz brzmi zbyt twardo. Jak rozkaz. A czy ja wyglądam na żołnierza? Oczywiście, że nie.
Chyba że w pościeli. Jak mógłbym wzgardzić zabawą w mundurowych?
Zafeiriou… Ciężkie nazwisko. Z jakiego języka?
Nie śpieszy mi się, mógłbym zapytać. Pan łowca tak się niecierpliwi, tak szybko przechodzi do rzeczy. A ja przecież mam jeszcze pół fajka.
A właśnie.
Palisz? — Wysuwam paczkę mentolowych Newportów. Nie pali się, panie łowca, poznajmy się najpierw. — Nie jesteś żadnym oszustem, co? — Popiół wprawiony w ruch drobnym stuknięciem palców znika w rozmiękłej ziemi. — Pierwszy raz widzę łowcę. Wydawało mi się, że medium zajmują się duchami.
Nie mam o tym pojęcia. Tak słyszałem. Czy mnie to jakkolwiek do tej pory interesowało? Nieszczególnie.
Jak sobie z nimi radzisz? — Tak tylko z ciekawości pytam. Bez urazy, słonko, Clair ciężko pracuje na pieniądze, którymi wypchała ci kieszeń.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Na drodze Zafeiriou stawały nie tylko duchy, ale i inne istoty i maszkarony. Bardziej lub mniej fizyczne, przez co nie tylko musiał dbać o swoją kondycję mentalną ale i również o kondycję fizyczną. Co mu wybitnie nie przeszkadzało, a nawet to lubił i wiedział, że raczej powinien chodzić na siłownie z powodu swojego łakomstwa.
Szedł równym krokiem, wyprostowany i rozluźniony. Widząc w oddali drobną postać Iry w pierwszym odruchu pomyślał, że to kobieta. Z pierwszego wrażenia jednak wyprowadziły Zaga pewne szczegóły, głos i imię. Ira Lebovitz, brzmiało dość egzotycznie jak na te okolice.
- Dzięki. - Odparł Zag sięgając po proponowanego papierosa. Miły gest ze strony Iry sprawił, że Zag zrzucił na ziemię plecak, który zatrzeszczał, jakby w jego wnętrzu znajdowało się sporo żelastwa.
- Pewnie, że nie. - Prychnął z rozbawieniem odpalając papierosa zapalniczką. - Wyglądam na takiego?
Do wyglądu zabijaki i człowieka, który już wszystko w życiu widział brakowało Zagowi jeszcze sporo. Ale dzielnie nad tym pracował. Blizny i tatuaże przyciągały wzrok i zainteresowanie różnych osób, czasami nawet były na plus przy nawiązywaniu bardziej intymnych relacji. Jednych taka aparycja brzydziła, innych interesowała, natomiast dla niego same blizny były niczym trofea ale i przypomnieniem o pewnych błędach. Natomiast same tatuaże stanowiły w większości narzędzia i ochronę, kiedy nie mógł się bronić.
- Łowcy duchów też. Bliżej mi do egzorcysty niż medium. Ale też zajmuje się tymi bardziej fizycznymi stworzeniami i istotami. - Blizny i tatuaże na twarzy, szyi i dłoniach Zafeiriou jasno sugerowały, że ma za sobą już sporo takich spotkań w życiu.
- Radzę sobie, ale wszechmocny nie jestem. - Odparł z lekkim uśmiechem na ustach. Kopnął butem plecak, który leżał obok niego. - To nigdy nie kończący się proces nauki i zdobywania doświadczeń. Ale podstawy zawsze są takie same.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Sympatyczny facet. Zaskakująco. Skoro pyta, to jeśli już miałbym oceniać go po wyglądzie, nie założyłbym, że podziękuje mi z tą beztroską i luzem w głosie, ani że autentycznie odpowie na moje pytanie i to bez żadnego sarkazmu. Człowiek jest łowcą, więc o ile rzeczywiście nie prowadzi biznesu na jakiejś taniej ściemie, zapewne widział w swoim życiu wiele. I pewnie jeszcze więcej się nasłuchał, na pewno nie jestem jedynym, który ma ograniczone zaufanie do tego typu zawodów. Ale pan Zafeiriou, którego imienia nadal nie znam, pozostaje sympatycznie niewkurwiony.
Miło.
Nie żebym celowo próbował go wkurwić, w końcu jak by to o mnie świadczyło?
To tylko ciekawość.
Czy wygląda na oszusta? Hmmmm, przyjrzyjmy się.
Zależy, jak według ciebie wygląda oszust, panie łowco — przetarty głos cicho kwituje ścieżkę, którą przebyło spojrzenie po ciele mężczyzny. Skoro już dał mi powód, bym się przyjrzał, jakże mógłbym odmówić?
Ciekawe czy ma więcej tych blizn pod ubraniem?
Rzucam niedopałek papierosa i przygniatam go butem, kiwając krótko głową na znak, że docierają do mnie słowa łowcy. Również fizyczne stworzenia – to wiele wyjaśnia. I czyni jego osobę dużo bardziej interesującą. O ile niekoniecznie ciekawiłaby mnie historia o pozbywaniu się ducha nawiedzającego jakąś starą ruderę, tak spotkanie z biesem czy innym cerberem? Z rozkoszą.
Moje spojrzenie mimowolnie pada na plecak, którego trącenie wydaje taki dźwięk, jakby nosił tam jakieś kielichy podjebane z angielskiego klasztoru. Może jest fanem wikingów?
Nosisz ze sobą kolekcję chińskiej porcelany dla wsparcia mentalnego? — Wskazuję ruchem głowy plecak, ale po szybkim zerknięciu na zegarek, niechętnie godzę się z tym, że czas na pogaduszki i żarciki mocno się skurczył. — No dobra, miejmy to już za sobą. Nie wiem, ile ci powiedziała Clair, ale połowa z tego to pewnie jej niespełnione ambicje aktorskie. Uwielbiam dziewczynę, ale to trochę wariatka. Prosto mówiąc, ubzdurała sobie, że w szklarni, w której pracuje, wieczorami straszy jakiś duch. Raz go niby widziała, ale opis sprowadza się do „straszny był”. No i blady, to na pewno ważne. — Nie bijcie no, ale jak mam to traktować poważnie? Duch w szklarni pełnej ludzi, błąkający się między kwiatkami dla rozrywki i nawdychania się pyłków.
Twoje zadanie to sprawienie, żebym nie musiał już tego wysłuchiwać. Pozbyć się tego straszydła, o ile jakimś cudem się tam zagnieździło i zabezpieczyć jakoś teren, żeby przypadkiem nie wrócił. A jak go tam nie ma, to udawaj przed nią, że był i też jakoś to wszystko zabezpiecz, bo inaczej laska nie da mi spokoju do końca życia. A ja, panie łowco, chcę sobie jeszcze trochę pożyć. — No. To jak wszystko jasne, można ruszać.
Ach tak, jeszcze jedno.
Masz jakieś imię? — Chyba z tego wszystkiego zapomniał, że w odpowiedzi na moje, miło byłoby usłyszeć jego.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Zagreus był jaki był. Wiele osób zaskakiwał, tak jak teraz Irę. Wszyscy raczej sobie wyobrażali łowcę potworów jako niedostępnego gbura, który jedynie co wyburczy z siebie to "Nie przeszkadzaj, nie wchodź mi w drogę", albo "Kasa z góry". Zag taki nie był. On raczej wykazywał się większą empatią i otwartością, bo po co sobie utrudniać pracę, kiedy większość informacji można otrzymać od klienta? Wystarczyło posłuchać. Czasami dzięki temu miał obiad gratis, albo flaszkę, o noclegu nie wspominając. A i takiego "miłego" łowcę chętniej ludzie łatali, jeśli coś poszło nie tak i potrzebny był medyk.
Zag zaciągnął się papierosem z wprawą, w tym zawodzie papierosy były jednym ze sposobów na nerwy i zebranie myśli. Chociaż w aucie nie jarał, za bardzo cenił sobie swoje cacko.
- Jakby zaczął opowiadać, to by nocy nie starczyło. Spotkałem paru w swojej karierze. - Przesunął fajka w kącik ust. - Z daleka widać było, ze nie wiedzą co jest pięć.
Zag czuł spojrzenie Iry an sobie, wiedział że jest oceniany i wysnuwano już na jego temat pewne wnioski. On póki co nie miał zamiaru się niczym popisywać, uważał siebie za profesjonalistę. Ira będzie miał okazję zobaczyć go przy pracy i wtedy oceni, czy ten rzeczywiście jest kłamcą, czy nie.
Zjawy może i nie były na tyle wyzwaniem, co piekielne bestie, ale nigdy nie należało ich lekceważyć. Trafi się silniejszy duch, który może wpływać na świat materialny i zaczyna się cyrk. Zwłaszcza kiedy obok sterczy klient.
- Można tak powiedzieć, chociaż nie jest to tak subtelny sprzęt jak porcelana. - Prychnął z rozbawieniem dopalając papierosa. - Podstawowy ekwipunek, żelastwo, sól, komponenty rytualne i trochę broni. - Trącił plecak nogą.
Na twarzy łowcy pojawiło się skupienie, kiedy Ira zaczął tłumaczyć w czym rzecz. Straszak w szklarni, ciekawe. Zafeiriou spojrzał w kierunku szklarni i lekko zmrużył oczy. Opis był skąpy i niewiele mówił. Straszny duch to mogło być wszystko, zjawa dziecka, kobiety, mężczyzny czy nawet starszej osoby. Wszystko zależało do tego, co dana osoba uważa za straszne. Poza tym pozostawała jeszcze inna kwestia, na ile ten duch związany był z tym miejscem a nie z Clair. Lecz na to pytanie przyjdzie czas.
- W porządku, sprawdzę teren i ocenię, czy cokolwiek się tutaj kręci. - Kiwnął głową gasząc peta pod podeszwą buta.
- Od kiedy to się dzieje? Clair jest wtedy sama w szklarni? Tylko ona widziała tą zjawę? - Zadał pytania, które nakreślą mu lepszy obraz sytuacji. Zag schylił się po plecak i narzucił go na grzbiet. Na początku i tak będzie musiał zasięgnąć do swoich zdolności słuchania.
- Zagreus. Możesz mówić mi Zag. - Uśmiechnął się odrobinę łobuzersko oczekując reakcji Iry. To imię często sprawiało, że ludzie których spotykał dziwili się i zastanawiali, kto miał tak porąbany pomysł na imię dla dziecka w stanach.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Jak Carl wspomniał o łowcy w mieście, to obraz, który podsunęła mi głowa, wcale nie różnił się szczególnie od tego, co widzę teraz przed sobą. Przystojny, wysoki, o twarzy zbója. Nie zakładałem za to, że będzie tak przyjemny w obyciu, a pomimo blizny jego buzia widocznie złagodnieje, jak się uśmiechnie. Co mogę powiedzieć? Wszyscy jesteśmy ofiarami uprzedzeń – głowa zawsze podpowie swoje, nawet jeśli jedną z myśli przewodnich mojego życia jest nieocenianie książki po okładce. Ten łowca jest całkiem milutki i skory do rozmowy, co więcej – wzbudza sympatię.
W takim razie ty mi wyglądasz na kogoś, kto wie, co jest pięć — pada w końcu ocena; gratulacje panie łowca – zdał pan na A z plusem. Nie dopytuję już co dokładnie jest w plecaku, o tym możemy porozmawiać, jak nas najdzie na wyłuszczenie czasu, by spotkać się po godzinach. W końcu niecodziennie można zagłębić się w tajniki pracy łowcy – nie miałbym nic przeciwko pójściu na drinka i posłuchaniu o kilku ciekawszych zleceniach. Ale do rzeczy.
Przeszła na wieczorne zmiany dwa tygodnie temu i już po kilku dniach zaczęła świrować, że coś tam jest nie tak. Nie jest sama, w jej budynku na wieczór są zwykle jeszcze trzy osoby, zarzeka się, że ktoś tam przyznał jej rację. Ale wiesz, jak jest, ktoś powie straszną historię w ciemnym, cichym budynku na odludziu i nagle wszyscy srają po gaciach.
Łowca przedstawia się imieniem, które brzmi jeszcze bardziej osobliwie niż nazwisko. To dobrze. Ciekawe imiona zapadają w pamięć. Moje też nie jest zbyt pospolite, choć zdecydowanie mniej egzotyczne.
Miło mi cię poznać, Zag. — Tym miłym akcentem wszystkie przytyki na temat oszustwa i sceptycyzm względem zawodu zostają odsunięte na bok, a ja robię krok w stronę szklarni. — Gotów zapolować na ducha? Clair ma dziś wolne, nie chciała być tego świadkiem, ale ja chętnie popatrzę.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Nie raz i nie dwa Zag się spotkał z tym, że zaskakiwał samym sobą ludzi, z którymi się spotykał. Zwłaszcza tych, którzy zgłaszali się do niego po usługi łowieckie. Może i wyglądał trochę jak jakiś traper, czy myśliwy, to jednak był przyjaźnie nastawiony i nie krępował się przed uśmiechem. W końcu nie o to chodziło, by się tutaj nagle puszyć i uważać za nie wiadomo kogo. Klienci zwykle mieli problemy, po to go wzywano, a on musiał też jakoś załagodzić sytuacji, dodać im otuchy i uspokoić. Burczeniem pod nosem na pewno nie sprawi, że będą w stosunku do niego bardziej pozytywnie nastawieni.
W spojrzeniu Iry dostrzegł, że zdobył jego zainteresowanie i wstępną sympatię. To na pewno ułatwi im pracę i załatwią sprawę szybciej, więc może zostanie czas na dobre piwo. Już nie komentował wypowiedzi chłopaka, skoro ten mu uwierzył i postanowił przejść dalej.
- Rozumiem. Inni nic nie zgłaszali sami z siebie? - Zagadnął jednak, bo może był ktoś spoza tego grona, które tam pracuje stale.
Zag skinął głową na słowa Iry, oczywiście że było miło spotkać kogoś nowego i oryginalnego. Po chwili ruszył za chłopakiem w stronę szklarni.
- Gotów. To dobrze, lepiej żeby nie było jej w pobliżu. - Skinął głową. Nie potrzebował histerii obok, kiedy będzie próbował wybadać czy coś w okolicy jednak buszuje. Miał czułe zmysły, ale łatwo było je zakłócić albo sprawić, że to co wybada, zacznie mieszać mu w głowie.
- Pokaż mi, która to szklarnia i póki co nie wchodź. Sam wejdę i się rozejrzę, potem cię zawołam. - Poinstruował Irę, nie chcąc żeby ten za nim podążał do wnętrza, skoro miał zamiar nasłuchiwać.
Kiedy dotarli w pobliże szklarni, rozejrzał się po okolicy i wszedł do środka. Przeszedł się wewnątrz ostrożnie obserwując co tam zastanie. W końcu znalazł odpowiednie miejsce, by chwilę spędzić na Słuchaniu otoczenia. Może uda mu się dotrzeć do czasu, kiedy pierwszy raz coś pojawiło się w szklarni albo wyczuje obecność.

Siła woli 10 + rzut d100 = 10 + 59 = 69

Ostatnio zmieniony przez Zagreus Zafeiriou dnia Pią Lut 09 2024, 12:21, w całości zmieniany 1 raz
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Zagreus Zafeiriou' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 59
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
Czy inni nic nie zgłaszali? Bo ja tam wiem? W gadaniu Clair więcej było emocji i paniki niż rzetelnych informacji, to cud, że udało mi się w miarę sensownie opowiedzieć, w czym leży problem.
Mówiła, że byli tacy, co jej przytaknęli, ale czy tak było? Nie wiem — przyznaję szczerze, bo nie ma co facetowi ściemniać. Może powinienem mieć więcej wiary w poczytalność drogiej Clair, no ale bądźmy szczerzy – dziewczyna jest stałym klientem w barze, do pracy większość czasu chodzi pewnie na kacu i chuj wie na czym jeszcze, nie zdziwiłbym się, jakby jej się trochę styki przepaliły od trybu życia. A w jej wyobraźnię akurat nie wątpię. Ta cała szopka z łowcą jest bardziej dla mnie niż dla niej, byle przestała tak panikować.
Tak, może i lepiej, żeby nie było jej w pobliżu. Bywa piskliwa – zwykle mi to nie przeszkadza; ekspresywni ludzie to cudowni ludzie. Do tego przyzwyczaił mnie ojciec, więc bardziej grają mi na nerwach ci z kijem w dupsku, co to nie można się przy nich głośniej zaśmiać niż hałaśliwe wariatki. Ale zakładam, że przy poskramianiu ducha – bo jest przecież jakieś prawdopodobieństwo, że cała ta historia to nie tylko wytwór wyobraźni – piski, krzyki i nagłe ruchy mogłyby stanowić problem.
Daj spokój, idę z tobą. I tak są tam pracownicy. Będę grzecznym chłopcem, obiecuję. — Niech mi nawet nie próbuje tego wyperswadować. Sceptycyzm sceptycyzmem, ale jak już się dzieje coś w środku ciemnego lasu, to zawsze pierwszy ginie ten, który zostaje sam. Musiałbym być durniem.
Dlatego też, gdy tylko pracownica nam otwiera i ucieka do swoich obowiązków, ja wślizguję się drzwiami zaraz za łowcą. Pracownicy najwidoczniej ostatecznie uznają, że rozsądnym będzie zrobić sobie przerwę od pracy na czas wyławiania duchów i znikają w pokoju socjalnym, wcześniej krótko nas o tym informując. Ostatecznie więc zostajemy tylko ja i Zag.
Przypatruję się mu i oczekuję jakieś srogiego czary-mary, ale on tylko się rozgląda.
I co teraz? — Mówiłem, że będę grzecznym chłopcem, a nie, że cichym.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Wiele osób spotykało się z tym, że mało kto im wierzył w różne przewidzenia czy inne dziwne sytuacje jakich byli świadkami. Lecz Zag się wcale temu nie dziwił, bo różnie bywało i różni ludzie byli. Sugestia zazwyczaj działała podobnie jak plotka, rozsiewała się i niekontrolowana rozrastała i mutowała. W przypadku nawiedzonych miejsc, często po prostu cala okolica pustoszała i obrastała w legendy. Być może intuicja Iry uratuje to miejsce przed takim losem, bo nawet jeśli ducha nie było i nie ma, to ludzka wyobraźnia dorobi swoje.
- Rozumiem. No nic, zobaczymy co tu znajdziemy. - Odparł raźno. Najpierw musiał i tak wykonać rekonesans i zapoznać się z terenem. Dobrze było poznać to miejsce i jeżeli duch to nie wytwór wyobraźni, odnaleźć powód jego pojawienia się tutaj.
Skoro Ira nie chciał zostać na zewnątrz, Zag musiał się z tym pogodzić, ponieważ wszystko wskazywało na to, że i tak nie zatrzyma młokosa poza szklarnią. Poza tym duch nie był aż tak niebezpieczny jak wszelakie bestie i inne. Jedynie co, to się naje strachu i tyle. Kiwnął głową i kiedy już znaleźli się wewnątrz szklarni, Zag wykonał gest dłonią, nakazujący Irze być cicho. Co okazało się i tak tylko życzeniem, które nie miało szans zostać spełnione.
Na pytanie Iry Zag nie odpowiedział, skupiony na Słuchaniu rozglądał się. A po chwili chłopak mógł się połapać, że Zafeiriou już działa, ponieważ jego oczy stały się jakby zamglone i ten przestał na tę chwile na niego reagować.
Zag trwał w miejscu dobrych kilka chwil, głownie obserwował i wodził wzrokiem po szklarni. Aż w końcu drgnął i ruszył w stronę miejsca, gdzie zazwyczaj pracowała Clair tego felernego wieczora, kiedy cos dostrzegła. Zagreus zmarszczył brwi zatrzymując się w miejscu i spoglądając gdzieś w okolice jednego z wejść do szklarni. Z punktu widzenia obserwatora, czyli Iry, Zag musiał cos dostrzec i inetnsywnei się temu przyglądać.
Zafeiriou trwał w tym dziwnym stanie jeszcze kilka chwil, na jego twarzy pojawił się pot i jego oddech stal się odrobine cięższy. Po chwili powrócił do rzeczywistości.
- Mam dobrą i złą wiadomość. - Odezwał się po chwili ciszy. - Dobra to taka, że twoja przyjaciółka ma równo pod sufitem, a zła to taka, że rzeczywiście widziała ducha. - Odrząknął i splunął na ziemię. Zag poczuł zmęczenie i zastanawiał się przez chwilę, co robić dalej. Czy jednak na tym zakończyć dzisiejsze działania i dać sobie odpocząć, żeby wrócić w pełni sil i wykurzyć ducha, czy jednak dziś wszystko ogarnąć.
- Nie jest to raczej nic groźnego, raczej zagubiona zjawa, może niespokojna dusza. Na pewno nie będzie plątać figlów ani nikogo straszyć. Może już więcej się nie pojawić, albo tu zostanie na zawsze. - Wyjaśnił Irze ocierając pot z czoła i policzków.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Ira Lebovitz
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
ILUZJI : 5
PŻ : 236
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 43
WIEDZA : 3
TALENTY : 2
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1313-ira-lebovitz#13798
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1501-ira-lebovitz
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1679-poczta-iry-lebovitza
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f233-majestic-way-9-2
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2144-rachunek-bankowy-ira-lebovitz#26310
No i co mnie uciszasz?!
Dobra, jeny, niech mu będzie. Nie, żeby robił coś konkretnego… Stoi i się patrzy. I co? Liczy, że duch sam mu wyleci na spotkanie, czy jak?
Przyglądam mu się już w ciszy, próbując zrozumieć, co on wyprawia. Jego spojrzenie przez kilka chwil jest jakieś takie dziwne, rozmyte, jakby patrzył gdzieś w inny wymiar. Zrozumiałbym to, gdyby był medium, ale faceci przecież nie mogą nimi być, a on i tak wygląda, jakby był jakimś odmieńcem, z tym swoim widzącym spojrzeniem.
Odmieńcem?
Hm.
Lucku, aż mnie ciary przechodzą, kiedy widzę, jak wgapia się w to jedno miejsce, jakby coś tam widział. Podobnie do moich kotów, kiedy siądą na dupsku i wgapiają się w jeden punkt w środku nocy, akurat wtedy, kiedy jestem na chacie sam, a przy tym nie reagują na żadne zawołania. Dogadałby się z nimi – nieładnie tak straszyć ludzi bez powodu! Bo ja tam powodu nie widzę, drzwi jak drzwi…
Jeszcze wygląda, jakby wykonał serię ćwiczeń, a przecież stał tu tylko i się gapił. A gdy wraca do rzeczywistości – widać to w jego spojrzeniu – nagle wszystko wie. Co jest?
Mrużę oczy podejrzliwie, patrząc na niego przez kilka chwil w milczeniu.
Jesteś słuchaczem? — Nie widzę innego sensownego wyjaśnienia.
To ci gratka, szanowny słuchacz mi się trafił. Ciekawe, ciekawe. Pan Zafeiriou jest coraz bardziej interesujący.
Wszystko gra? Nie zejdziesz mi tu teraz, co? Bo trochę wyglądasz, jakbyś miał to zrobić — upewniam się, wpatrzony w faceta z uwagą. Lepiej patrzeć na niego niż rozglądać się po szklarni, w której, jak się okazuje, zaraz naprawdę może pojawić się duch. A „może się więcej nie pojawić” i „zostanie na zawsze” dzieli naprawdę solidna przepaść.
I… Co teraz? Możesz zrobić jakieś wypędzanie czy coś? Jak ja jej powiem, że miała rację, to prędzej nie będzie jeść przez tydzień, niż wróci do tej roboty. — A to oznacza dużo, dużo narzekania nad kieliszkiem martini.
Ira Lebovitz
Wiek : 23
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : akrobatka / współwłaściciel klubu "WhizzArt"
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Możliwe, że było to tylko pro forma z tym uciszaniem. Zag potrzebował chwili skupienia na początku słuchania, potem już będąc w swoistym transie jego uwaga była skupiona na obrazach, które migały mu przed oczami. Nie były wyraźne, lecz na tyle sugestywne, że orientował się mniej więcej, co działo się przez ostatni czas w szklarni. Obrazy nie byly przytłaczające, w większości wokół migały postacie pracowników i osób trzecich. Nie odbyła się tutaj żadna masakra i nikt nie stracił życia, nic co mogło go straumatyzować w tak krótkim czasie.
Zag kiwnął głową na pytanie Iry, o to czy jest słuchaczem. Nie czul jakoś wcześniej potrzeby dzielić się tym faktem z nim zanim tutaj przyszli. Zafeiriou nabrał powietrza uspokajając myśli, potrzebował chwili by pozbierać się po krótkiej wycieczce w wiraże przeszłości.
- Jak widać. - Kiwnął głową w odpowiedzi. Ale zaraz znów kiwnął łepetyną. - Nie zejdę, nie martw się. To trochę jest męczące, ale nie zabójcze. - Uśmiechnął się półgębkiem. No tak, Zag nigdy nie przyzna, że potrzebuje pomocy, no chyba że już leci na pysk. Ale stal o własnych silach i nie czul, aby mial zaraz stracić przytomność czy cos.
- Powiedz mi, w pobliżu jest jakiś cmentarz? Czy ktoś zmarł w okolicy? - Zafeiriou próbował ustalić skąd zjawa mogla się nagle tutaj pojawić. - Czy komuś z pracownikow w rodzinie ktoś zmarł? Clair nie jest w żałobie? - Zag uniósł rękę by Ira się uspokoił.
- Hola, hola. Spokojnie. Jest kilka opcji na to, co tutaj robi duch i raczej nie ma wrogich zamiarów. Możliwe, że ukojenie duszy wystarczy, zapalenie świeczki, polecenie Lucyferowi i takie tam. - Zag pochylił się nad plecakiem, z ktorego wyciągnął butelkę z woda i napił się solidnie. - Póki co musimy ustalić, skąd zjawa się tu wzięła. To ułatwi nam pozbycie się jej. A na razie... Clair nie musi nic wiedzieć.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów
Zagreus Zafeiriou
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 190
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 15
WIEDZA : 9
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1295-zagreus-zafeiriou#13565
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1307-zagreus-zafeiriou
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t1310-zag#13728
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t1306-poczta-zagreusa-zafeiriou
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f209-mieszkanie-zagreusa-zafeiriou
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1309-rachunek-bankowy-zagreus-zafeiriou#13726
Możliwe, że było to tylko pro forma z tym uciszaniem. Zag potrzebował chwili skupienia na początku słuchania, potem już będąc w swoistym transie jego uwaga była skupiona na obrazach, które migały mu przed oczami. Nie były wyraźne, lecz na tyle sugestywne, że orientował się mniej więcej, co działo się przez ostatni czas w szklarni. Obrazy nie byly przytłaczające, w większości wokół migały postacie pracowników i osób trzecich. Nie odbyła się tutaj żadna masakra i nikt nie stracił życia, nic co mogło go straumatyzować w tak krótkim czasie.
Zag kiwnął głową na pytanie Iry, o to czy jest słuchaczem. Nie czul jakoś wcześniej potrzeby dzielić się tym faktem z nim zanim tutaj przyszli. Zafeiriou nabrał powietrza uspokajając myśli, potrzebował chwili by pozbierać się po krótkiej wycieczce w wiraże przeszłości.
- Jak widać. - Kiwnął głową w odpowiedzi. Ale zaraz znów kiwnął łepetyną. - Nie zejdę, nie martw się. To trochę jest męczące, ale nie zabójcze. - Uśmiechnął się półgębkiem. No tak, Zag nigdy nie przyzna, że potrzebuje pomocy, no chyba że już leci na pysk. Ale stal o własnych silach i nie czul, aby mial zaraz stracić przytomność czy cos.
- Powiedz mi, w pobliżu jest jakiś cmentarz? Czy ktoś zmarł w okolicy? - Zafeiriou próbował ustalić skąd zjawa mogla się nagle tutaj pojawić. - Czy komuś z pracownikow w rodzinie ktoś zmarł? Clair nie jest w żałobie? - Zag uniósł rękę by Ira się uspokoił.
- Hola, hola. Spokojnie. Jest kilka opcji na to, co tutaj robi duch i raczej nie ma wrogich zamiarów. Możliwe, że ukojenie duszy wystarczy, zapalenie świeczki, polecenie Lucyferowi i takie tam. - Zag pochylił się nad plecakiem, z ktorego wyciągnął butelkę z woda i napił się solidnie. - Póki co musimy ustalić, skąd zjawa się tu wzięła. To ułatwi nam pozbycie się jej. A na razie... Clair nie musi nic wiedzieć.
Zagreus Zafeiriou
Wiek : 29
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : Łowca/Łowca duchów