First topic message reminder :



[ukryjedycje]

Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob Mar 30 2024, 14:35, w całości zmieniany 1 raz

W związku z przekazanym mi przez Judith zaklętym naszyjnikiem Blair, proszę o ingerencję MG w opowiadaniu dotyczącym jego analizy.

zrobione

W tym liście przekazuje Judith dwa zestawy świec karminowych z wosku rzepakowego
Niewazne!

Ostatnio zmieniony przez Maurice Overtone dnia Czw Maj 30 2024, 17:40, w całości zmieniany 1 raz

Najwyższa pora, by z dniem 29 V moja mała dziewczynka, Bunnicula stała się pełnoprawnym, dużym pieskiem. Annika starała się przez ostatnie dwa miesiące zapewnić jej jak najbezpieczniejsze i spokojne warunki do rozwoju, jednocześnie mając w pamięci fakt, że piekielnej bestii należy wyznaczać granice inaczej, niż zwykłemu psu. Niemniej jednak bestia jest z nią blisko od samego początku i w sposób ostrożny oraz z zachowaniem niezbędnych środków bezpieczeństwa, zapoznawała się z otoczeniem Anniki i najbliższymi jej osobami. Wszystkich pojedynczych wzmianek w postach i opowiadaniach nie zliczę, skupię się na najistotniejszych.
Na samym początku wspólnej przygody Annika, mimo prywatnych zawirowań, starała się zapewnić Bunniculi stabilne warunki do rozwoju, by ta w przyszłości nie miała problemów z wyciszaniem emocji, gdy zajdzie taka potrzeba. Wtedy też, gdy tylko to było fizycznie możliwe, Bunnicula spędza czas u boku Anniki. Nawet gdy w Flying Dutchman zarywa noce nad ważnymi sprawami, również stara się zabierać ze sobą piekielnego psa, kiedy to nie utrudnia jej pracy. Na przestrzeni swojego krótkiego życia Bunnicula miała więc okazję socjalizować się w zróżnicowanym otoczeniu oraz przyzwyczajać się do rozmaitych bodźców i sytuacji, włącznie z interakcjami z innymi stworzeniami — przykładem niech będzie bardzo nieprzychylny Bunniculi kot Anniki (o czym wspominam trochę tu i tu), czy Stheino, pies sąsiadów, nad którego opieką Annika również sprawowała pewną pieczę, dopóki Maurice nie dojrzał do zajmowania się nim samodzielnie. Zapoznaniu obu barghestów poświęcony jest cały wątek.
Poza bezpośrednią opieką nad piekielnym zwierzakiem, Annika spędziła trochę czasu nad zgłębieniem i poszerzeniem wiedzy w temacie barghestów, nabytej wcześniej na Tajnych Kompletach (tą wiedzą dzieli się również z Overtonem) Sięgała po specjalistyczną literaturę i wcielała teorię w praktykę, jak tutaj, zabezpieczając Bunniculę przed posiadaniem potomstwa w przyszłości (rytuał rzucony jeszcze przed zmianami w mechanice, później rytuał wybrakowania został zastąpiony rytuałem wyjałowienia, podmianę rzuconego rytuału w kp uzgodniłam z MG w tym miejscu).
Bunnicula stanowi istotną część życia Anniki, dlatego w momencie, gdy z powodu ciężkich skutków ubocznych rytuału okoliczności zmusiły ją do przekazania barghesta pod opiekę innej osoby, Annika oddała ją na pewien czas na przechowanie do zaufanej osoby w Cripple Rock, gdzie miała pewność, że dziewczynka będzie mieć kontakt z naturą oraz innymi młodymi barghestami — prawdopodobnie z tego samego miotu, ponieważ zostały znalezione razem. Wybór miejsca był więc bardzo przemyślany, a Annika razem ze swoim zwierzęcie, przekazała tymczasowemu opiekunowi także wszystkie najważniejsze informacje dotyczące rutyny i żywienia swojego barghesta. Annika także sama chętnie zabierała ją na spacery po lesie, gdy tylko miała na to dość czasu, przykład mamy tutaj. W postach czasem wspominam także o drobnych problemach Bunniculi z posłuszeństwem oraz gryzieniem, nad czym Annika wciąż intensywnie pracuje (przykłady tutaj i tutaj).
Podsumowując, Annika na przestrzeni fabuły nieustannie dba o swoje piekielne stworzenie, dostrzega słabości u swojej bestii i koryguje niedociągnięcia, a posiadana wiedza z dziedziny zoologii pozwala jej na świadome dbanie o jego rozwój. Na tym etapie zakładam, że mimo wszystkich trudności po drodze, bestię z jej opiekunką łączy już dojrzała i nierozerwalna więź, a sama bestia ma się bardzo dobrze. Proszę o odnotowanie tego faktu w karcie postaci.

+

Rozmowa telefoniczna została zakończona, więc proszę o przesunięcie jej do właściwego subforum.

+

tutaj z kostki wynika, że biorę udział w degustacji, w ramach nagrody uprzejmie proszę o dopisanie babeczki z winogronami pana McEòghaina

+

Ze względu na wygaśnięcie w karcie postaci zdjęcia, prosiłabym o jego podmiankę, z góry dziękuję <3

+

Ze względu na dynamiczne tempo akcji, przyjemność rozegrania całego wątku poświęconego leczeniu się z trawiastej grypy (nabyta tutaj) pozostawię sobie na inny czas. Zgłaszam szybkie opko, w którym Annika spożywa antidotum i proszę o informację, co z nią, a przede wszystkim w jakim stanie pojawi się na rozprawie 30 maja <3

+, Annika od poranka 28 maja czuje się już dobrze, nie ma żadnych przeciwwskazań do jej pojawienia się na rozprawie w temacie trawiastej grypy.

Z racji na wydarzenia z tego posta, proszę o przeniesienie do grupy martwych.

śpij słodko, diabełku

na podstawie tego posta i tej aktualizacji Audrey, proszę o wpisanie mi do karty postaci w stan cywilny: wdowiec

+

Proszę o przeniesienie rozmowy tel. do zakończonych.

+

Miałam laga i zamiast usunąć z ekwipunku apteczkę, której nie miałam, zacytowałam posta. Prosiłabym o usunięcie.

+

Grzecznie melduję, że ta kostnica została już zakończona

+

Zgodnie z tym postem, proszę o dopisanie do ekwipunku oleju z lotosu.

+

Ta i ta rozmowa zostały już zakończone

+

Proszę o usunięcie tego posta.

usunięte