Nazwa subforum: Komisariat policji w Hellridge
Miejsce założenia subforum: Stare MiastoOpis: Komisariat policji stanowej w Hellridge jest dwupiętrowym, surowym budynkiem z czerwonej cegły, która pozwala zachować jego fasadzie spójność z estetyką Starego Miasta. Do głównego wejścia prowadzi dokładnie trzynaście szerokich, betonowych schodów — niektórzy twierdzą, że to nieprzypadkowa liczba. W samym budynku, poza celami tymczasowymi, pokojami przesłuchań i biurami, znajduje się archiwum i izba wytrzeźwień.
+Nazwa lokacji: Dyżurka
Miejsce założenia lokacji: Komisariat policji w Hellridge
Zdjęcie: zdjęcieOpis: Po przekroczeniu ciężkich drzwi wejściowych komisariatu petenci przechodzą bezpośrednio do pomieszczenia z dyżurką — to niepozorne stanowisko witające każdego z wizytujących posterunek jest punktem pierwszego kontaktu. Dyżurujący za drewnianym biurkiem funkcjonariusz przyjmuje zgłoszenia lub w razie konieczności wskazuje odpowiedni kierunek dalszej wędrówki. To niepozorne, utrzymane w nieciekawym odcieniu beżu pomieszczenie zazwyczaj służy jako punkt informacyjny lub miejsce, w którym pokrzywdzony może zgłosić przestępstwo. Co istotne, dyżurka na komisariacie funkcjonuje przez całą dobę; to na niej odbierane są połączenia przekierowywane przez główną centralę Maine numeru alarmowego.
+Nazwa lokacji: Izba wytrzeźwień
Miejsce założenia lokacji: Komisariat policji w Hellridge
Zdjęcie: zdjęcieOpis: Jedno z popularniejszych miejsc w Saint Fall, kiedy nadchodzi weekend; izba wytrzeźwień na komisariacie składa się z dwóch osobnych, przestronnych cel, w których do stanu umożliwiające przesłuchanie przebywają zatrzymani. Na próżno szukać w niej wygód: poza wymienianymi i regularnie czyszczonymi pryczami we wnętrzu znajduje się toaleta gwarantująca zerową prywatność i to tylko — bądź aż — tyle. W izbie wytrzeźwień przebywa się dokładnie tyle czasu, ile organizm potrzebuje do powrotu w stan względnego otrzeźwienia. Chociaż w każdym z pomieszczeń znajdują się cztery łóżka, funkcjonariusze — o ile pozwala na to obłożenie — starają się rozlokowywać zatrzymanych tak, by zapewnić im chociaż namiastkę odosobnienia.
+Nazwa lokacji: Pokój przesłuchań
Miejsce założenia lokacji: Komisariat policji w Hellridge
Zdjęcie: zdjęcieOpis: Nazwa pomieszczenia bezbłędnie zdradza jego przeznaczenie i jednocześnie nie zaskakuje tym, co można zastać po otworzeniu drzwi. W pokoju przesłuchań znajdują się zaledwie cztery meble — przytwierdzony do ziemi stół z miejscem na przypięcie kajdanek oskarżonego oraz trzy krzesła. W jednej ze ścian wmontowano lustro weneckie, które umożliwia niepostrzeżoną obserwację prowadzonego przesłuchania; skąpe światło sączące się z obłażącej farbą lampy ukrywa mankamenty ciemnej farby na ścianach i podłogi, którą ktoś próbuje usilnie wyczyścić — bez większego skutku. Nad ciężkimi, otwieranymi tylko z zewnątrz drzwiami znajduje się zwykły zegar z cyferblatem; przesłuchiwany nieprzypadkowo sadzany jest do niego plecami.
+Nazwa lokacji: Poczekalnia
Miejsce założenia lokacji: Komisariat policji w Hellridge
Zdjęcie: zdjęcieOpis: Projektant policyjnej poczekalni nie miał za grosz artystycznego polotu, za to wyjątkowe poczucie funkcjonalności. Aby dostać się do pomieszczenia, w którym petenci mogą czekać na wezwanie przez prowadzącego ich sprawę funkcjonariusza, należy przejść obok dyżurki i poddać się kontroli — nikt z bronią, ostrymi narzędziami lub niezidentyfikowanym, metalowym elementem nie będzie mógł przejść przez niepozornie wyglądające, drewniane drzwi, które prowadzą do poczekalni. W jej szarym wnętrzu na petentów czeka zestaw niewygodnych krzeseł oraz porysowana podłoga w wyjątkowo nieciekawy wzór; są tu również biurka dla policjantów pracujących nad bieżącymi zgłoszeniami. Na ścianach regularnie wymieniane są plakaty, a dalsza część posterunku wyłączona jest z użytku publicznego bez obecności funkcjonariusza u boku.
+Nazwa lokacji: Cela tymczasowa
Miejsce założenia lokacji: Komisariat policji w Hellridge
Zdjęcie: zdjęcieOpis: Na aresztantów czekających na przewiezienie do placówki więziennej czeka cela tymczasowa — zwykle za jej kratami znajdują się ci, którzy w jakikolwiek sposób utrudniali działania policji bądź czekają na rozprawę sądową. W samej celi na próżno szukać wygód; poza pryczą, toaletą i wszechobecnym, mdłym kolorem ścian nie ma w niej zupełnie nic. Szare kraty oddzielają szarą celę od szarego korytarza — brak okien i sztuczne, brzydkie światło jarzeniówek pełnią karę samą w sobie. Klucze do celi posiada wyłącznie komendant i oficer lub sierżant dyżurujący; funkcjonariusz pełniący rolę strażnika upoważniony jest jedynie do podania aresztantowi żywności.
+Nazwa lokacji: Biurka funkcjonariuszy
Miejsce założenia lokacji: Komisariat policji w Hellridge
Zdjęcie: zdjęcieOpis: W trzewiach komisariatu praca funkcjonariuszy nigdy nie ustaje — na surowych biurkach piętrzą się dokumenty i raporty, niewygodne oparcia krzeseł wpijają się w spracowane plecy, wentylacja w ciepłe dni z trudem mieli ciężkie powietrze, a rozświetlające pokój jarzeniówki spowijają wszystko w trupiobladym świetle. Pomieszczenie, w którym znajdują się przydziałowe biurka funkcjonariuszy, mieści aż dwadzieścia jeden miejsc siedzących — pod ścianami ustawiono ciężkie, metalowe szafy z aktami, na szarej gładzi powieszono mapy Hellridge oraz Saint Fall jak również tablicę z wizerunkami poszukiwanych kryminalistów. Obowiązkowo pod jedną ze ścian znajduje się flaga Stanów, na regałach piętrzą się segregatory, a biurka w dni robocze uginają od papierów oraz telefonów, które co jakiś czas rozbrzmiewają irytującym dźwiękiem.
+Nazwa lokacji: Pokój służbowy
Miejsce założenia lokacji: Komisariat policji w Hellridge
Zdjęcie: zdjęcieOpis: Każde miejsce pracy, zwłaszcza to prowadzone dla państwa, powinno mieć pokój służbowy — nie inaczej jest na komisariacie policji. To niewielkie, do bólu nieciekawe pomieszczenie pociągnięto chorobliwie kremową farbą i wyposażono w niezawodny zestaw chybotliwych stolików oraz niewygodnych, plastikowych krzeseł. W pokoju służbowym, poza miejscami siedzącymi, znajduje się też sfatygowany czajnik, słoje z fusiastą kawą, a nawet kuchenka, na której zwykle nocne zmiany przygotowują wątpliwej jakości posiłki z puszki. Pojedynczy obrazek na ścianie nie rekompensuje surowości pomieszczenia; był to w stanie uczynić dopiero automat ze słodkimi przekąskami, który rok temu postawiono pod jedną ze ścian i szybko zyskał miano najpopularniejszego pracownika komisariatu — nawet, jeśli raz na sześć tur zjada wrzuconą do środka sumkę i nigdy nie wypluwa kupionego produktu.
proszę o podmiankę zdjęcia, obecne na tym meble oraz sprzęt AGD są współczesneedit: podmieniwszy <3+lokacje założone tutaj