Przed domem Wokół domu rodziny Lanthier rozciągają się zielone i zalesione tereny, zresztą tuż za płotem mieści się granica Rezerwatu Bestii. Do domu prowadzi dróżka mieszcząca góra jedno auto, a i te rzadko kiedy tędy przejeżdżają. Hodowla berghastów znajduje się w tylnej części ogródka, w specjalnie przeznaczonym do tego budynku, żeby zwierzętom nic nie zagrażało, a także, żeby one nie zagrażały nikomu. Rytuały w lokacji: Plaga Muscarum moc: 95 Krążące błyskawice moc: 116 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Ronan Lanthier
NATURY : 21
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 187
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 10
TALENTY : 10
12 kwietnia, 1985 To nie paranoja; kłamstwo ma krótkie nogi i zakręcone nogi; tylko zwykła ostrożność. Zielony wosk zostawia na opuszkach wyblakły osad — coś, co znaczy skórę po dotknięciu omszałego pnia albo przekwitłej purchawki — który Lanthier bezpardonowo wciera w koszulę; i tak domaga się interwencji pralki. Dwie buzie w kuchennym oknie nawet nie próbują udawać, że wcale ich tam nie ma; uśmiechy — Ronan może przysiąc, że nawet z odległości kilku jardów słyszy mówiłem? Nie widzi nas, przesuń się, Connal, ała, nie w szczepionkę! — ekscytacji osładzają rześkie powietrze i poluźniają kilka napiętych strun w piersi. Woreczek z rytualną mieszanką ciąży w dłoni; poczucie misji nie odejmuje mu wagi. Przed domem od wielu, wielu lat — pamięta, że obserwował własnego ojca z kuchennego okna w ten sam sposób, w który dziś robią to gremliny — istnieje określone poletko na popisy rytualnej magii. Niewielki skrawek wydeptanej ziemi na wiosnę zaczyna nieśmiało porastać trawą, ale wystarczy kilka przydepnięć ciężkimi buciorami, żeby okiełznać śmiało poczynające sobie źdźbła. Niebo przybiera barwę przejrzałej mandarynki — wieczory wciąż zapadają szybko, a czas kurczy się razem z cieniami pełgającymi po ziemi. Plan zakłada przynajmniej trzy rytuały, ale Ronan nie ma złudzeń — ani ochoty na rozczarowania — i wie, że plany to zabawna rzecz; zwykle mają w dupie planującego. Rozwiązanie woreczka i usypanie pentagramu można odmierzyć w sekundach; czterdzieści dwie to uczciwy wynik — akurat na upewnienie się, że każde z ramion jest proste, linie nieprzerwane, a zielone świece tkwiące w rogach stoją stosunkowo prosto; na tyle, na ile pozwala grunt. Athame w dłoni lśni srebrzyście i Lanthier bierze to za dobry omen; barwa i kształt wczesnego księżyca obiecują patronat Lilith. Inkantacja układa się w ustach sama — wystarczy przywołać intencję; intruz, który zamierza skrzywdzić lub okraść domowników, ma paść ofiarą tego, co w ziemi zatrzaśnie magia natury. Niech więc się stanie. — Muscarum plaga, molestia magna, introitum obsistere. Będzie wstyd, jeśli rytuał odmówi współpracy; nie ma brutalniejszego sędziego od własnych dzieci. rytuał Plaga Muscarum | próg 45 | k100 + 21 zużyty ekwipunek: zestaw zielonych świec[ukryjedycje] Ostatnio zmieniony przez Ronan Lanthier dnia Sob Kwi 20 2024, 23:02, w całości zmieniany 1 raz |
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : opiekun rezerwatu bestii, treser
Stwórca
The member 'Ronan Lanthier' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 74 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Ronan Lanthier
NATURY : 21
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 187
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 10
TALENTY : 10
Wie, że się udało, zanim zobaczy, że się udało. Skomplikowane? Nie; po prostu ojcostwo. Okrzyki radości — stłumione przez odległość, ściany i prawdopodobnie jeden przewrócony taboret — to efekt dwóch czteroletnich gardeł, które nie potrafią zdecydować pomiędzy wo—hoo i tak, tata!, więc wychodzi coś, co brzmi na woo—pata! Pięć płonących świec pod naporem dziecięcego entuzjazmu wydaje się płonąć jaśniej; udany rytuał odwleka w czasie srogi, gremlini osąd. Ostrożne przekroczenie nad ramieniem pentagramu zbiega się z ostrzegawczym uniesieniem palca w kierunku kuchennego okna; niewerbalne widzę was, dzieciaki skłania duet do ukrycia się za parapetem, ale Ronan nie ma złudzeń — zna własne dzieci. Za pół minuty wrócą na posterunek, gotowe na rundę drugą. Jackie dostałaby zawału na wieść, że chłopcy obserwują magię rytualną z kuchennego okna; ich tendencja do naśladowania ojca mogłaby skończyć się próbą przeprowadzenia własnych rytuałów i nie byłoby to ryzykowne, gdyby nie świadomość ich możliwości — gotowi są użyć kuchennego noża zamiast athame. Lanthier będzie musiał kupić milczenie bliźniaków — obietnica wyprawy do kina załatwi sprawę, ale nie rzuci kolejnego, udanego rytuału. Zużyty zestaw zielonych świec zastępuje pięć nowych w tym samym kolorze; w kolejnej inkantacji będzie tkwić smutna wróżba — byłoby łatwiej, gdyby Ronan był wróżbitą — i paradoks, który dostrzeże za dwa tygodnie. Dziś rytuał jest tylko rytuałem; powtórzoną w myślach inkantacją, wymierzoną we wrogie zamiary intencją i świeżym powietrzem nabranym w płuca. Dłoń i athame to jedność — wskazując na pierwszą ze świec, skraplają magię na krancu ostrza. — Terra, audi vocem meam. Herba silvestris, gladius meus esto contra inimicos meos. Magia natury zwykle chętnie osiada w tej okolicy; zwykle nie oznacza zawsze. rytuał roślinnej bramy | próg 75 | k100 + 21 zużyty ekwipunek: zestaw zielonych świec |
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : opiekun rezerwatu bestii, treser
Stwórca
The member 'Ronan Lanthier' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 52 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Ronan Lanthier
NATURY : 21
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 187
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 10
TALENTY : 10
Tym razem bez żadnego woo—pata, chociaż dym znad knotów twierdzi, że było blisko; na tyle, by stłumione ojej! od strony kuchni mogło wygładzić zmarszczkę między brwiami. To nic — magia rytualna kontra Lanthier ogłasza remis; czas na ciężkie działa. Ryzyko kolejnej inkantacji kończy przedstawienie — odwrócona w kierunku domu głowa odkrywa, że buzie przemieściły się do okna w przedsionku; gremliny chyba zamierzały wymsknąć się na zewnątrz, kiedy słowa inkantacji opuszczały ojcowskie usta. Potencjalność zawału Jackie niebezpiecznie wzrasta — niewerbalne ostrzeżenie przybiera całkiem wyrazistą formę. — Możecie włączyć telewizję, tylko poszli mi stąd! Jeśli ktoś powie, że rodzicielstwo jest trudne, nie skłamie; trzeba jedynie znać instrukcję obsługi i kilka prostych trików. Bliźniakom nie trzeba powtarzać dwa razy — wiedzą, że jeśli będą zwlekać za długo, stracą przywilej Scooby—Doo; buzie znikają z okna i nie wracają nawet po kilkunastu sekundach czujnej obserwacji. Ronan nie traci czasu; chłopcy to mała, bliźniacza zaraza — wrócą na pewno. Zestaw fioletowych świec zastępuje pięcioknotową armię zużytych; tym razem świadomość, że nieostrożne skondensowanie magii może skończyć się gorączką, omdleniem albo Lilith sama wie, czym jeszcze, nakazuje drobny zwrot akcji — tym razem Ronan sięga po magię wariacyjną. Okrojona wiedza i wątpliwy talent liczą na łut szczęścia; wystarczy znów wrócić do serca pentagramu i skierować magię w kierunku pierwszej ze świec, by inkantacja sama odnalazła drogę na świat. Niezmienna i wroga dla wroga intencja z drobnym, komicznym twistem; może powinien pozwolić bliźniakom na obserwację? Rzadko rzuca rytuały rodem z kreskówek. — Locum ludicrum et mollitum creare. Nieprzyjemna niespodzianka dla intruza; muchy szukające przepustki do wnętrza ciała i grunt zmieniony w dmuchany zamek to połączenie, które studzi zapał. rytuał Solum Elastica | próg 45 | k100 + 5 zużyty ekwipunek: zestaw fioletowych świec |
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : opiekun rezerwatu bestii, treser
Stwórca
The member 'Ronan Lanthier' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 9 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Ronan Lanthier
NATURY : 21
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 187
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 10
TALENTY : 10
Zmiana zdania — całe szczęście, że odesłał bliźniaków; po drugiej porażce zwątpiliby w magiczne zdolności własnego ojca — chwilowo wątpi sam w siebie. Tym razem nawet osamotniona smużka dymu nie unosi się znad żadnego z knotów, ale to efekt niezaskakujący — Ronan nigdy szczególnie nie przykładał się do wariacyjnych rytuałów i właśnie obserwuje finał tej nie—nauki. Świecie przydadzą się na okazję kolejnej awarii prądu; w Cripple Rock nietrudno o spontaniczne braki światła, które czasami — tylko czasami — kończą się dwójką wścibskich dzieciaków. Ostatni zestaw zielonych świec spogląda na Lanthiera osądzająco i Ronan wie, że nie może pozwolić mu dłużej czekać; fiolet zastąpiony zostaje zielenią, a wzrok poszukuje winnego w ramionach pentagramu. Linie sprawiają wrażenie nienaruszonych — postanawia im zaufać. Kontrolne zerknięcie w stronę domu upewnia się, że żadna buzia nie spogląda przez okno; przygody doga niemieckiego musiały być odpowiednio zajmujące — po gremlinach ani śladu. Rytuał, którego znajoma inkantacja zaczyna układać się na ustach, cuchnie ryzykiem; Lanthier wolałby nie padać na trawę, porażony konsekwencjami magii, ale dziś dwukrotnie przekonał się, że intencje rzadko brane są pod uwagę, kiedy w grę wchodzi magiczny hazard. Znajomy ciężar athame kieruje ramię w stronę pierwszej ze świec — byłoby miło wrócić do domu o własnych siłach i oszczędzić chłopcom widoku trawionego gorączką ojca, ale— Potrzeba ochrony musi być silniejsza od strachu; intencje muszą być potężniejsze od wątpliwości. Słowa muszą skupić się na tym, co próbuje osiągnąć czarownik — każde z nich może być wyrokiem niepowodzenia albo koronacją sukcesu. — Locum fulminibus cingere, intrusos statim percutere, verbum securitatis. Ruch ciała, dźwięk głosu, siła zamiaru; nawet, jeśli zawiedzie, będzie mógł spojrzeć bliskim w oczy i powiedzieć: próbowałem. rytuał krążące błyskawice | próg 95 | k100 + 21 skutki uboczne: k60 — 9 zużyty ekwipunek: zestaw zielonych świec |
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : opiekun rezerwatu bestii, treser
Stwórca
The member 'Ronan Lanthier' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 95 -------------------------------- #2 'k60' : 18 |
Wiek : ∞
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Ronan Lanthier
NATURY : 21
WARIACYJNA : 5
SIŁA WOLI : 9
PŻ : 187
CHARYZMA : 3
SPRAWNOŚĆ : 14
WIEDZA : 10
TALENTY : 10
Zmiana zdania po raz drugi — zdecydowanie powinien pozwolić chłopcom na darmowy seans rytualnych umiejętności taty. Właśnie przestaje wątpić; zaczyna za to oddychać na nowo Pięć knotów płonie wysoko, odważnie, wymownie — udany rytuał oplata rodową siedzibę i nie wygląda na coś, co zamierza brać jeńców. Smród siarki jest zbyt dosadny, bijące od zielonych świec ciepło za mocne; nawet postawienie kroku poza linię pentagramu przypomina próbę przebicia się przez wyjątkowo upartą barierę. Knoty za moment zgasną same z siebie — Lanthier upewnia się, że żaden z rozpalonych płomieni nie zamierza powędrować w kierunku lasu — kładąc kres wysiłkom. Rozbudzona w żyłach magia niecierpliwie dopytuje; może jeszcze?, ale to nie ring — w magii Ronan potrafi złożyć rękawice przed pierwszą eksplozją krwi z przetrąconego nosa (wczorajszy cios Scully nadal pobolewa; Lanthier cały poprzedni wieczór przeleżał z workiem lodu na twarzy, aż Connal zapytał, czy to dlatego, że jest stary — Ronan, nie worek z lodem). Walka z magią kończy się drugim remisem w przeciągu doby; dwa niepowodzenia, dwa zwycięstwa, można zejść z desek i zatrzeć ślady rytualnego uporu. Na samym początku znika pentagram; sine linie, wtarte w trawę podeszwą buta, po chwili są tylko świeżym wspomnieniem — zebrane do wiklinowego kosza świece będą czekać, aż brak prądu zaoferuje im kolejne życie, tymczasem rozciągnięte wokół domu rytuały pogrążą się w płytkim śnie. Ostrożność to forma zabezpieczenia — Lanthier woli nie przekonywać się, co z intruzem potrafiłaby zrobić druga z rzuconych inkantacji, ale w momencie próby, cenne są sekundy; te rytuały zapewnią przewagę lokatorom na każdym polu. Wyciągnięta w kierunku klamki dłoń bezpardonowo traci ją z zasięgu palców; drzwi otwierają się na oścież z werwą, do której zdolne są tylko dzieci. — Tata, bo Ciaran powiedział—! Connal ma coś na buzi; wygląda na dżem — problem w tym, że ten skończył się trzy dni temu. — Nieprawda, bo ty wziąłeś— Ciaran też ma coś na buzi; wygląda na inny dżem — problem w tym, że w życiu nie mieli dżemu w tym kolorze. — Ale to było moje i— Głośne westchnięcie przerywa debatę — gremliny podnoszą wzrok na sędzię ostatecznego. Co powie tata; będą mogli dalej oglądać Scooby—Doo; to już po rytuałach? Magia wysysa energię z człowieka; widok bezpiecznych i zdrowych pociech przywraca każdą utraconą uncję sił. — Zjadłbym kanapkę. Z dżemem. Prawdziwe wyzwanie dopiero się rozpoczyna. z tematu |
Wiek : 31
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Cripple Rock
Zawód : opiekun rezerwatu bestii, treser