Ostatnio zmieniony przez Blair Scully dnia Pią Lut 24 2023, 13:52, w całości zmieniany 2 razy

Droga Blair, na pewno pamiętam Cię ze szkółki kościelnej. Świetnie radziłaś sobie z teorią magii, której tam nauczam. Jako siewca spotykam na swojej drodze wiele dzieciaków, ale Ciebie mogłem zapamiętać. Mogłaś zawsze wydawać mi się bardzo odległa? A może Twoje ambicje mogły wyróżniać Cię na tle innych dzieciaków? Czy dzisiaj czasem napiszesz z prośbą o poradę na swoje studia? Pamiętam, kiedy byłem studentem tajnych kompletów. To najlepsze lata Twojego życia, czerp z nich garściami.

Panie Marwood,
wspominam Pana najlepiej z całej kadry. Pamiętam, jak już podczas drugich zajęć zasypywałam Pana pytaniami, jakbym chciała dowiedzieć się wszystkiego w ciągu jednej godziny. Często mogłam nie dawać przez to szansy na spokojne prowadzenie lekcji, ale mam nadzieję, że nie miał Pan mi nigdy tego za złe. Przyznam się jeszcze, że to chyba Pańskie lekcje zaszczepiły we mnie taką chęć kontynuacji dokształcania się w tej dziedzinie. Bardzo żałuję, że nie mam już z Panem zajęć, ale cieszę się, że mogę liczyć listownie na Pańską pomoc, gdy mam problem z jakimś zagadnieniem w Tajnych Kompletach.  

Zna Pan może moją matkę? Też była siewcą w szkółce kościelnej. Wykładała wtedy magię iluzji, ale było to jeszcze przed moimi narodzinami, więc nie jestem pewna, czy miał Pan wtedy szansę ją poznać.

Mam nadzieję, że jak skończę drugi stopień studiów, moglibyśmy popracować razem nad jakimiś autorskimi zaklęciami. Z pewnością ma Pan teraz dużo na głowie - słyszałam, że doczekał się Pan pierwszego syna, ale może udałoby się Panu znaleźć w przyszłości trochę czasu na spotkanie ze mną? Moglibyśmy podyskutować, jak za czasów, gdy uczyłam się w Szkółce Kościelnej?