Witaj,
Melusine Lanzo
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
BANK : https://www.dieacnocte.com/

Melusine “Mel” Lanzo

fc. Ella Purnell





 
nazwisko matki ODPOWIEDŹ
data urodzenia 22.04.1954
miejsce zamieszkania Saint Fall
zawód wytwórczyni kadzideł
status majątkowy przeciętny
stan cywilny panna
wzrost 170 cm
waga 55 kg
kolor oczu brązowe
kolor włosów brązowe
odmienność syrena
umiejętność n/d
stan zdrowia zdrowa
znaki szczególne znamię w kształcie gwiazdozbioru Korony Północnej na prawym ramieniu


magia natury: 0 (I)
magia iluzji: 0 (I)
magia powstania: 15 (II)
magia odpychania: 0 (I)
magia anatomiczna: 0 (I)
magia wariacyjna: 0 (I)
siła woli: 20 (III)
zatrucie magiczne: uzupełnia MG

sprawność: 3
gibkość:I (1)
szybkość:I (1)
pływanie:I (1)
charyzma: 2
kłamstwo: I (1)
perswazja: I (1)
wiedza: 6
botanika: I (1)
łacina: I (1)
literatura: I (1)
teoria magii: I (1)
religioznawstwo: I (1)
zarządzanie i ekonomia: I (1)


talenty: 25
alchemia: I (1)
kadzielnictwo: III (15)
percepcja: I (1)
prawo jazdy: I (1)
zręczność dłoni: II (6)
śpiew: I (1)

reszta: 1



rozpoznawalność uzupełnia MG
elementary schoolSkyline
high school Paradise High
edukacja wyższa Magia Powstania (praktyk) - Tajne Komplety w Hellridge
moje największe marzenie toWłasny dom z dala od ludzi nad jakąś otwartą wodą
najbardziej boję się stracenia kontroli
w wolnym czasie lubięczytać książki, pływać, wędrować po okolicy, szukać dzikich ziół
mój znak zodiaku to byk


  Melusine Lanzo, wszyscy, którzy potrzebują ją zwołać, skracają imię do Mel, poza babką od strony ojca, która wzdycha i używa pełnej formy, zawsze, jakby od tego życie zależało i kryło się w tym, właściwie Piekło tylko raczy wiedzieć co. A może to jedynie słabość ojca do oryginalnych imion, chyba, tak się domyśla, bo gdyby nie zdjęcia, to by nie wiedziała, jak wyglądał (w sumie nie, brat się robi coraz bardziej podobny). Odszedł z tego świata, zanim ukończyła dwa lata. Może go nie pamiętać, ale wie intuicyjnie, że małżeństwo jej rodziców było nieszczęśliwe, dlatego że ogon ma po nim. Matka nigdy nie zdecydowała się na ponowne małżeństwo oraz od prawie trzydziestu lat tylko marnieje. Kontakty z rodziną Lanzo, z której nazwiska zrezygnowała, gdy tylko została wdową, też ją sporo kosztowały, ale została w Cripple Rock, dla dobra dzieci, które bez żadnej wątpliwości również były syrenami. Ta część rodziny Lanzo, która jest rozsiana po okolicy wokół Saint Fall, wzięła na siebie wprowadzenie Melusine w życie z odmiennością i kontrolowanie zewu, w czym pomógł naturalnie wrodzony upór. Starszy brat mógł być, jak ogień czy dziki wiatr, ale Mel przypomina wodę, a ciężko zmienić bieg rzeki, podobnie niełatwo odwieźć ją od raz podjętej decyzji, jak się uprze. Było tak od zawsze, magia ujawniła się, gdy brat usiłował zabrać jej jakąś zabawkę, teraz już nie pamięta czy dla siedmioletniej Meluzyny był tak ważny pluszowy kot czy figurka krowy, ale wyzwolona magia zebrała i zbiła w mały mur wszystkie rozsypane zabawki tworząc prowizoryczną przeszkodę. Dopiero był płacz, gdy niczego nie udało się odzyskać, wszystkie lalki, figurki, pluszaki były powykręcane i nadawały się do wyrzucenia. Przynajmniej brat też był zły.
W szkole niemagicznej, jak i kościelnej szło jej dobrze, ale niewybitnie, zawsze trzymając się słów matki by nie przyciągać niepotrzebnie uwagi, do tego Mel przykładała się szczególnie, chowając skrzela, unikając spojrzeń. Poza tym chłonęła wiedzę - podstawy magii, w której najlepiej szło z magii powstania, w ramach zajęć, jak i od matki poznawała podstawy zielarstwa, alchemii czy kadzielnictwa, bo tym zajmowała się u O’Ridley’ów i na prywatne zlecenia. Jako nastolatka, jednak myślała, że może zostanie bibliotekarką, uwielbiała czytać, a praca wydawała się być odpowiednio odseparowana od ludzi, ale z czasem, gdy więcej pomagała mamie przy pracy na boku, która miały opłacić dalszą edukację dzieci, lepiej odnalazła się przy pleceniu kadzideł, gdy nabrała wprawy w manualnych czynnościach. Wieczne starała się nie dodawać problemów, więc posłusznie chodziła do obu szkół, pomagała w domu i pojawiała się na regularnych kąpielach pod okiem kogoś starszego z Lanzów, z kolei jej brat od pewnego momentu robił wszystko wedle swoich kaprysów, opuszczał zajęcia, znikał z nabożeństw, na które regularnie chodzili, a gdy uzyskał pełnoletność ogłosił, że opuszcza Maine. Nawet jeśli Mel chciała wyjechać dalej na studia, wtedy nie mogła już zostawić domu rodzinnego za sobą. Wybrała studia z magii powstania na Tajnych Kompletach, miała dryg do niej oraz mogły się przydać pod jej pracę w zakresie magicznego rzemiosła. Poprawiła swoją znajomość łaciny, którą głównie znała z kart zielników i przewodników botanicznych, poznała podstawy konsekracji przy okazji projektów, w wolnych chwilach uczyła się kadzielnictwa od matki. Na studiach odkryła, że ma lekkość w drobnych kłamstwach i przekonywaniu innych do swoich racji, nie jest to coś co często robi, ale ułatwia jej relacje z innymi ludźmi.
Po ukończeniu nauki na poziomie praktyka z polecenia matki zaczęła pracę w firmie O’Ridley’ów, w której zakotwiczyła się do dziś. Przez lata dała się poznać z dobrej strony - rzetelna osoba, dokładna, której wyroby mają dobrą jakość. Zdarza jej się brać prywatne zlecenia, na których by wyszła lepiej, niż pracując w szklarniach, ale tak wydaje jej się bezpieczniej. Męczy ją przyciąganie spojrzeń, nie jest to jakoś tak bardzo intensywne, ale często chowa się za okularami, których nosić nie musi, za grzywką, za natapirowanymi włosami, które gdy trzeba zakryją twarz i wielkie oczy, które wznosi ku górze, gdy słyszy niezadowolone westchnienia babki Lanzo. A powodów jest mnóstwo - pierwszy i najważniejszy, że nic nie wie o starszym z rodzeństwa. Czy faktycznie Mel nic nie wie? Nie, ale dla świętego spokoju nie informuje, że brat bawi się, jak tylko może syrena w San Francisco, czuje więcej lojalności wobec niego, niż rodziny ojca. Była u niego kilka razy, jaskrawa odskocznia od jej skrytego życia, ale długo by nie mogła, bo Meluzyna lubi stały rytm - praca, bieganie przed nią, medytowanie po niej, nabożeństwa raz w tygodniu, choć nie ciągnie ją tam wiara, która nie jest niezwykle istotna w jej życiu, ale obecna, bo jest czarownicą, więc nie odcina się od Piekieł. Co kilka tygodni wizyta w oddalonej zatoce, która rzadko przyciąga innych, zwykle z kimś z rodziny, bo pływanie w pojedynkę to proszenie się o problemy. Tak, jak nie ćwiczenie śpiewu i panowania nad nim. Komplikacją są również głębsze relacje z ludźmi, brat się ślizga, bawi się ulotnymi momentami, a Mel nawet w tym palca nie zanurzyła, wystarczą te krótkie uwagi, jakieś aluzje rzucane od czasu do czasu na temat związku jej rodziców, szczególnie początków, gdyż ojciec miał więcej za sobą, niż przewiduje powiedzenie mężczyzna po przejściach.

Melusine Lanzo
Wiek : 31
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : Saint Fall
Zawód : wytwórczyni kadzideł