Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Sklep
Przestronna, utrzymana w jasnych kolorach sala, w której od pierwszego kroku za próg chce się przebywać. W dobrze doświetlonych gablotach podzielone zostały wedle rodzaju jubilerskie wyroby ze standardowej kolekcji. Klienci mogą oglądać dostępne błyskotki, spacerując po sali, jak i przysiadając na jednym z wygodnych foteli oraz korzystając ze wsparcia i ekspertyzy pracowników zakładu. Ci dokładają wszelkich starań, by każdy wyszedł z zakładu zadowolony – pomagają dobrać tańsze, ale wciąż efektowne zamienniki kamieni, jeśli cena jest zbyt wysoka, doradzają przy wyborze prezentów lub dostosowaniu ozdób do karnacji przyszłego właściciela czy właścicielki. W pomieszczeniu unosi się przyjemny aromat o rześkich nutach przełamanych różaną słodyczą.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mary Wood
ANATOMICZNA : 5
NATURY : 5
POWSTANIA : 12
SIŁA WOLI : 3
PŻ : 165
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 8
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1631-mary-anne-wood
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1656-mary-wood#21408
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2188-poczta-marysi#28760
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f237-riverbend-st-9-10
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2366-rachunek-bankowy-mary-wood#33535
ANATOMICZNA : 5
NATURY : 5
POWSTANIA : 12
SIŁA WOLI : 3
PŻ : 165
CHARYZMA : 2
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 8
TALENTY : 10
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t1631-mary-anne-wood
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t1656-mary-wood#21408
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2188-poczta-marysi#28760
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f237-riverbend-st-9-10
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2366-rachunek-bankowy-mary-wood#33535
5 czerwca 1985 roku

To już niemal trzy miesiące, od kiedy jest w Stanach. Opuszczenie rodzinnego Plymouth wiązało się ze sporym ryzykiem, ale i ekscytacją. Choć nadal ma problem z odnalezieniem się w mieście, topografia czasem stanowi problem, a poszukiwanie klientów na zlecenia kadzideł niekiedy graniczy z cudem, tak zdążyła już oswoić się z nowym miejscem. Krzyk sąsiadów i trzask tłuczonych naczyń przestał budzić niepokój, kiedy okazało się, że mimo wrażenia kartonowych ścian, przez te nie przebiły się jeszcze żadne odłamki. Nikt też nie zorientował się, że na dachu budynku, w którym mieszka, wystawiła kilka donic z rzodkiewką i pomidorkami. Zasiała je poprzedniego miesiąca, trzymając pierw na parapecie mieszkania, by otrzymały odpowiednią ilość ciepła. Dziś cieszą się nieskrępowanym słońcem i nieświętym spokojem, póki nie staną się dojrzałe i ze smakiem rozpłyną w ustach.
Jest nieco przed południem, kiedy Mary udaje się do centrum. W środku tygodnia Nine Fine nie jest tak oblegane, jak przez weekend, więc nie musi spędzać całych nocy w pracy. Udaje jej się wyspać i podlać rośliny, nim nadejdzie pełne słońce. Ma nawet czas, by przygotować śniadanie, jajka na bekonie i smażone warzywa. Rezygnuje niestety z hash browns, bo okazało się, że w Stanach mają przeciętnej jakości ziemniaki - co za szkoda! Gdyby wiedziała, przywiozłaby ich trochę z kontynentu. Decyduje się na kubek kawy, z niezadowoleniem zauważywszy, że skończyła się czarna herbata. Do takiego śniadania idealny byłby mocny Earl Grey wzbogacony o delikatną bergamotkę i odrobinę mleka, niestety musi obejść się smakiem. Uzupełnienie zapasów wiąże się z wyprawą. Wprawdzie w Sonk Road są sklepy oferujące to, czego potrzebuje, ale skoro ma już udać się na zakupy, może połączyć kilka sprawunków ze sobą.
Rynek na Stary Mieście jest punktem niezwykle urokliwym. Ma wiekowy charakter i gołym okiem widać, że nadgryziony jest zębem czasu, choć o zdecydowanie innej architekturze w porównaniu z Plymouth. To tutaj zbacza na moment, kiedy wybiera się do Deadberry, by uzupełnić zapasy korzeni. Słoik z białą sosną najszybciej pustoszeje - może dlatego, że przechowuje ją w najmniejszych pojemnikach? - co świadczy o tym, że powinna zaopatrywać się w jej większe ilości. Zanim jednak wnika w uliczkę dzielnicy czarowniczej, odbija na skwerek i dalej ku ratuszowi. O tym, że zawieszony na nim zegar jest zawsze spóźniony o równe cztery minuty, dowiedziała się już w pierwszych dniach, kiedy ze ściągniętymi brwiami potwierdzała jego słuszność z własnym. Tak już jest, wspomniała sprzedawczyni w cukierni i nie pozostało nic innego, niż przyzwyczaić się do (nie)codziennego zjawiska.
Przystaje na rogu uliczek i schyla się, by zawiązać but. To wtedy do jej uszu dociera prowadzona nieopodal rozmowa. Mary mimowolnie zwraca wzrok na dwóch mężczyzn o pokaźnej posturze. Ci, jakby kierowani szóstym zmysłem krzyżują z nią spojrzenia i zielarka momentalnie rozumie, że znalazła się w złym miejscu i czasie. To ona, wybrzmiewa na tyle sugestywnie, by miała pewność, że mówią o niej. Podnosi się z miejsca i rusza przyspieszonym krokiem, by wmieszać się wśród ludzi. Zerknięcie przez ramię potwierdza, że tych nie interesuje, że jest biały dzień, a nieopodal może znaleźć się policja. Ich determinacja jest przerażająca, serce w piersi Mary przyspiesza swe bicie, podbijając adrenalinę. Gdzie się wybierasz?, jest kolejnym znakiem, że ucieczka jest najlepszym rozwiązaniem. Nagle grube palce próbują sięgnąć jej nadgarstka. Wood wyrywa się gwałtownie i rzuca do biegu, by skręcić w boczną uliczkę. To tam popycha drzwi pierwszego z brzegu lokalu i chowa się za winklem, próbując uspokoić oddech. Przesuwa jeszcze pospiesznym wzrokiem po sali, kiedy orientuje się, że może ściągać na siebie wzrok tutejszych klientów.
Wystrój sklepu, jak i prezentowane na ekspozycjach dzieła kunsztu jubilerskiego wprowadzają w onieśmielenie, jak i bolą w kieszeń. Jakby przypadkiem na coś wpadła i potrąciła, nie wypłaciłaby się do końca życia - ona, ani kilka kolejnych pokoleń. Wybałusza szeroko oczy, czując się absolutnie nie na miejscu. Ciśnienie głowie zagłusza myśli, a serce zaraz wyskoczy z jej piersi.

| dysocjacja
Mary Wood
Wiek : 20
Odmienność : Rozszczepieniec
Miejsce zamieszkania : Sonk Road
Zawód : barmanka zielarka
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Mary Wood' has done the following action : Rzut kością


'k10' : 4
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty