Narożna kanapa w taniej przydrożnej jadłodajni to wyjątkowe schronienie na zakręcie życia. Jej przybrudzona czasem tapicerka, gdzie pierwotnie mogła być czerwona, teraz przybrała barwę przygasłego bordo. Patynowany stolik z wręcz wytartym blatem stanowi nieodłączny element tego zakątka. Jasnoszara ściana, na której kanapa opiera swoje oparcie, wskazuje, że kiedyś biała farba odznaczała jej niewinność, lecz teraz uległa wpływowi wielu opowieści, plotek i chwil zadumy. Mocne światło nad kanapą wyróżnia ją, sprawiając, że staje się oazą w otaczającej szarości. To właśnie tutaj, w odbiciu dźwięków toczącego się życia przydrożnej karczmy, mijający podróżnicy odnajdują chwilę spokoju, zanurzając się w atmosferze skromnego uroku tego nietuzinkowego mebla.