Korytarz w przydrożnym motelu to miejsce, gdzie czas zdaje się zwalniać. Ściany w odcieniach bieli przywodzą na myśl spokojne niebo i piasek nadmorski. Słabe światło wiszących, brązowych lamp miękko rozprasza się po drewnianej podłodze przy balustradzie, tworząc przytulną, intymną świetlistość. Drewniane drzwi pokoi zdobią subtelne ozdoby, a zapach świeżości unosi się w powietrzu. To miejsce emanuje prostotą i spokojem, tworząc przyjazne schronienie dla podróżnych w drodze.

Obowiązkowy rzut k6:
K1 – Mijając jedne z drzwi pokojowych, słyszysz odgłosy kłótni. Mężczyzna krzyczy na kobietę, kobieta na mężczyznę. Jeszcze przez chwilę ich głosy będą przyprawiać Cię o ból głowy.
K2 – Mijając jedne z drzwi pokojowych, słyszysz, że jedna para spędza ze sobą czas w sposób bardzo przyjemny. W jaki? Możesz się domyśleć po przyspieszonych oddechach.
K3 – Żarówka nagle miga i gaśnie tuż nad Tobą. Masz do przejścia spory kawałek bez światła.
K4 – Widocznie ominęła Cię albo impreza, albo zatrucie pokarmowe, bo właśnie wdepnąłeś w wymiociny, których nikt jeszcze nie posprzątał.
K5 – Przez korytarz przebiega z głośnym piskiem dziecko, które Cię potrąca i strąca na balustradę.
K6 – Wokół panuje aż nienormalny, ale cudowny spokój.