Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
First topic message reminder :

Drewniana studnia

W sercu terenów łowieckich stoi stara drewniana studnia zachowana z odległych dni. Jej obite deski emanują ciepłym odcieniem wiekowego drewna, przywołując wspomnienie dawnych lat. Brązowy kolor zdobią delikatne zacieki czasu, malując historię na powierzchni drewnianych desek. Okolica wokół studni ukrywa się w zacienionym mroku, ale światło przeciekające między liśćmi nadaje miejsce magicznego blasku. Na próżno szukać w niej wody.

Rytuały w lokacji:
Bezobcy [moc: 65]
Roślinnej Bramy [moc: 66]
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Annika van der Decken
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Jeszcze raz pożałowała, że nie ma ze sobą aparatu fotograficznego — nie zabrała nawet szkicownika, a to już błąd niewybaczalny, który wytknie sobie jeszcze przynajmniej raz w drodze powrotnej. Powinna była się lepiej przygotować — dochodzi do tego wniosku od jeszcze jednej strony, gdy im dłużej przygląda się bestii, tym więcej dostrzega, a zarazem i mniej rozumie. Frustracja miesza się z ekscytacją niemalże w równej proporcji, kiedy przechodzi z niezbyt widocznego przodu na zgrabny, pajęczy tył i gdyby jeszcze raz popuściła wodze i zamierzała wystrzelać się do cna z nieśmiesznych żartów, Hiram usłyszałby ironiczną uwagę, że długonogi potwór jest niewątpliwie fanem depilacji.
Trichobortia nieobecne… — Mruczy zamiast tego bardziej do siebie, niż do towarzysza, by za moment rzucić jeszcze jedną uwagę, tym razem już prosto do pana Laffite. — Muszę przyznać, że nie wiem, z czym mamy do czynieniajeszcze — dodaje w myślach, marszcząc brwi.
Bo gdy wróci, spędzi godziny, jeśli nie dni, na próbach dowiedzenia się. Książki o faunie magicznej, niemagicznej, a jeśli będzie dość zdesperowana, do koszyczka dorzuci także jakąś pozycję traktującą o mitach, ale niewątpliwie — wróci z odpowiedzią na pytanie nurtujące ich oboje.
I być może jednak będzie do tego celu potrzebować jakiejś pomocy.
Jakiejś. Ale nie musi się w ramach tego zwracać z ofertą dość niewdzięcznej współpracy, o której nieśmiało wspomina Hiram. Widocznie pali się do tego równie mocno, co i Annika.
Na szczęście. Choć jednocześnie…
Nie lekceważyłabym treserów bestii. Poświęcają im znacznie więcej swojej uwagi, niż inni czarownicy i to nie do końca jest tak, że ograniczają się wyłącznie do tresury — prawdą jest jednak, że dotychczasowa ich współpraca z Anniką w ramach jej studiów obarczona była sporą dozą braku zaufania, do czego ta nie ma teraz najmniejszej ochoty wracać.
A co za tym idzie, nie ma także ochoty na dzielenie się z nimi tym odkryciem.
Chyba, że masz tutaj na myśli zabicie bestii i dokładne jej zbadanie. Nie podoba mi się ta myśl, ale w ostateczności…
Nie mogła ukrywać, że to rozważa, to byłoby przecież najprostsze i przyniosłoby wiele danych w stosunkowo krótkim czasie, nie narażając nikogo na niebezpieczeństwo. To nie barghest, którego można wytresować jak psa pasterskiego, tylko coś na pierwszy rzut oka mniej rozumnego, a z pewnością opierającego działanie na najprostszych instynktach, a przez to nieprzewidywalnego.
Jesteśmy na terenach Carterów, dlatego wypadałoby ich poinformować o znalezisku i zamiarze dokładnego zbadania potwora. Na wszelki wypadek nie sugerowałabym im, że pomagamy im pozbyć się problemu. Są nie mniej dumni, niż Deckenowie, zaznaczyłabym więc po prostu, że bestia jest ciekawa z punktu widzenia badacza i chętnie ją… Przygarniemy. Nie mamy powodu, by ich okłamywać.
Bo bestia jest ciekawa. I to szalenie. Wróciła z tyłu na przód cielska, by jeszcze raz zajrzeć głębiej, do jamy gębowej potwora, skąd strzelała nić. Sięgnęła po patyk i ostrożnie rozchyliła nim pajęczą paszczę, na razie omijając kolce jadowe, by nie pobudzić ich przypadkiem, póki nie podłoży pod jeden z nich przygotowanej fiolki.
Z Carterów najlepiej znam Ethana i Judith, wysłałabym dwie wiadomości — jedną oficjalną, do nestora, a drugą…Mniej. To konieczność w obliczu nie najlepszych stosunków — chyba, że Hiram zamierza nie wspominać o obecności Anniki.
To też nie był najlepszy pomysł. Annika nie lubi kłamać, gdy nie ma ku temu naprawdę dobrego powodu.
Nie jest w tym też zbyt dobra.
Chętnie się nim zaopiekuję — mruknęła, odkorkowując drugą fiolkę — znajdzie się dla niego miejsce w Maywater.
A jeśli nie, to poruszy niebo i ziemię, by się znalazło.
Tak jak teraz ostrożnie porusza kolcem jadowym, by pobrać to, czym pająk by ich poczęstował, gdyby tylko mieli trochę mniej szczęścia. Uważa przy tym, by nie poczęstować się tym sama, wychodząc z założenia, że lepiej uszkodzić pająka, niż siebie.

Rzucam jeszcze raz na (#1) percepcję, by przyjrzeć się lepiej jamie gębowej pająka (k100 + 5 + 10)
I #2 na pobranie jadu (k100 + 20 + 10)
Annika van der Decken
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 87

--------------------------------

#2 'k100' : 56
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Hiramie, przyglądając się pajęczynie, mogłeś dojść bardzo szybko do wniosku, że kształtem przypomina ona lejek. Jej rama główna rozpięta była pomiędzy solidnymi drzewami i krzewami, tworząc sieć o rozpiętości prawie trzech metrów, widoczną z całkiem daleka, gdyby nie zadziwiająco delikatne nici, które uprzędł pająk. Te były niemal niewidoczne na otaczającym tle, a jednocześnie bardzo zagęszczone w swoich promieniach. W budowie nie wyróżniały się żadne z nici, co świadczyć mogło, że pająk nie utworzył spiral łownych. Lej, rozpięty przed Tobą, zdawał się prowadzić gdzieś w głębię lasu i tam mieć swój koniec. Nici są zadziwiająco delikatne, ale jednocześnie wyglądały na całkiem solidne. Dość osobliwe zjawisko.

Anniko, przyglądając się jamie gębowej pająka, dostrzegłaś pewną anomalię. Kolce jadowe i całe otoczenie nie było zaskoczeniem, ale anomalią okazać się miały specjalne kanały, które najpewniej odpowiadały za wyrzucenie wyprodukowanej sieci z jamy gębowej. Ponadto, po samej budowie mogłaś stwierdzić, że pająk nie jest przystosowany do jakiejkolwiek przeżuwania pokarmu, a do ssania, co oznaczać może, że tenże w jakiś sposób przygotowywał swoje ofiary tak, aby być w stanie wyssać wnętrzności i w ten sposób się pożywić.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Hiram Laffite
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
Żałował, że nie dysponował odpowiednimi narzędziami, które mogłoby usprawnić proces poznawczy nietuzinkowego okazu, jednakże musieli zadowolić się tym, co mieli i w miarę jak najszybciej zorganizować transport, by przewieźć pająka w bezpieczne, sterylne mury laboratorium, z dala od możliwością konfrontacji ze strzeleckimi umiejętnościami Carterów.
Zignorował wymamrotane przez kobietę pod nosem słowa; widocznie nie miały odnaleźć drogi do jego uszu, kolejna wypowiedziana przez Annikę kwestia bardziej go frapowała.
- Wkrótce sie dowiesz - w tonie jego głosu nie było miejsca na wątpliwości; musiała się dowiedzieć, a wiedza przychodziła z czasem; ta, którą dysponowała Annika, w dużej mierze ograniczała się do fauny morskiej, więc w tym wypadku pogłębienie jej było tylko kwestią czasu.
Przez chwile przypatrywał się w jej zanurzonej w refleksjach twarzy; byli do siebie podobni - bil od niego perfekcjonizm, dlatego też nie miał wątpliwości, że badaczka dokona wszelkich starań, by dowiedzieć sie z czym ma do czynienia. Ciekawość była potężną bronią, zwłaszcza w rękach naukowca.
- Nie lekceważę - zapewnił ją - w końcu w głównej mierze to dzięki nim czerpiemy wiedzę na temat bestii i to oni w lwiej części wypełnili strony bestiariusza - nie odbierał Lanthierom zasług, jednak ich humanitarne i pokojowe nastawienie do bestii, mogło stanąć im obu ością w gardle. - Z drugiej strony obawiam się, że ich podejście może pokrzyżować nam szyki - pozwolił zatem, by i ta refleksja opuściła szeroki korytarz jego myśli.
Starał się analizować sytuacje z każdej perspektywy. Zabicie pająka - przynajmniej na razie - nie nawiedzało jego myśli; była to opcja alternatywna, gdyby jednak stworzenie okazało się bardziej niesforne niż obecnie im się wydawało; w pierwszej kolejności własne bezpieczeństwo i dopiero w następnej cudze.
- A zatem - ktoś tu musi przejąć płaczkę i być osobą decyzyjną - plan jest taki: wystosuję do Saula Cartera pismo z ramienia komitetu do spraw bezpieczeństwa magicznego. - To czy Laffite zjawił sie tu w celach służbowych nie powinno być kwestią dyskusyjną; praca w Międzystanowym Magicznym Ratuszu rządziła się własnym prawami. - Wówczas nie powinien kwestionować decyzyjności naszego wyboru, ani tym bardziej kręcić nosem na twoje nazwisko  - van der Decken, a nie Faust; na Faust kręcić nosem powinni wszyscy, nawet Duerzy byli mniejszą zarazą.
Bestia o takich gabarytach i nietuzinkowej budowie sieci, z naukowego punktu widzenia, była interesującym obiektem badawczym, i nawet Carter, z ogromnym doświadczeniem łowieckim na karku, nie mógł z tym polemizować.
- Ty natomiast, skoro żyjesz z nim w względnie przyjacielskich stosunkach, skontaktuj się z Judith albo Ethanem. - Judith kojarzył przelotnie, a jakże, głównie z uroczystości inicjowanych przez Krąg. Ethan natomiast był dla niego najprawdziwszą enigmą.
Przyjrzał się pajęczynie; kształtem przypominała lejek. Rama główna, rozpięta pomiędzy drzewami i krzewami, jakie stanęły pająkowi na drodze, tworzyła sieci o rozpiętości - na oko - trzech metrów i sięga dalej, poza zasięg jego wzroku, w głąb lasu i gdzieś musiał sie kończyć.
- Są delikatne, ale jednocześnie solidne. Osobliwe zjawisko - mruknął tym razem on pod nosem, chociaż Chętnie się nim zaopiekuję rozproszyło jego uwagę. Zerknął ku Annice, usta przeciął delikatny grymas uśmiechu. Los pająka zdawał się być przesądzony, Maywater niebawem stanie się jego więzieniem. - Sieć ciągnie się w głąb lasu. Sprawdzę dokąd prowadzi - zasugerował. Rzucone pod nosem Quidhic - do trzech razy sztuka - miało mu pomóc zrealizować te zadanie, podobnie jak przesuwające się po krajobrazie spojrzenie i trzy pozostałe zmysły.

Rzut #1 Quidhic, k3+20
Rzut #2 Percepcja, k100+50+17
Hiram Laffite
Wiek : 34
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : STARSZY SPECJALISTA KOMITETU DS. BEZPIECZEŃSTWA MAGICZNEGO
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Hiram Laffite' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 35, 33
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Hiramie, podążając w głąb pajęczej sieci, musiałeś się powoli schylać, bo te zwężały się z każdym kolejnym krokiem. Gigantyczne sieci schodziły się jednak do jednego, wyraźnego punktu, jakim okazał się powalony, wydrążony w środku pień drzewa. Na nim kończyły się wszystkie sieci. Sam pień natomiast był przestrzenny, pomieściłby z łatwością ukrywającego się pająka.

Anniko, pozostając przy samym pająku, mogłaś dostrzec, jak jego odnóża właśnie lekko drgnęły, podobnie jak szczękoczułki. Wyglądało na to, że oszołomiony pająk właśnie zaczyna się wybudzać.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Annika van der Decken
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Na jej twarzy dawno nie gościł tak promienny uśmiech jak w momencie, gdy do kieszeni, gdzie spoczywała już próbka wcześniej pobranych nitek przędzy, dołączyła fiolka ze świeżo pobranym jadem. Dwa powody do uśmiechu uzupełnia powód trzeci, o kształcie i formie bardzo znajomej, ale uzupełnionej o gruczoły, jakich nie widziała nauka…
A przynajmniej Annika. Notuje więc w pamięci kształt i umiejscowienie narządów, przeklinając raz jeszcze to, że nie uzupełni opisu fotografiami — przynajmniej na razie, bo przecież wkrótce i tak wszystkiego się dowie.
Pod warunkiem, że uda im się dojść do porozumienia z Carterami i zorganizować transport, zanim bestia po raz kolejny dobitnie im pokaże, jaka jest piekielna.
Co zaś tyczy się tego pierwszego…
Podejście Carterów również — grę w otwartość uzupełnia o jeszcze jeden fakt — jeszcze nie doszli do porozumienia, mogą więc właśnie dzielić skórę na niedźwiedziu, bo świeżo upieczony nestor ma prawo im równie dobrze kazać wypierdalać ze swojego trawniczka, a na poparcie gróźb zaprezentować swoją lufę — ale ich poinformować wypada.
Dobrze, że choć jedno z nich wybrało niczym niezmącony optymizm, poparty pieczątką komitetu do spraw bezpieczeństwa magicznego.
Annika nie ma tak niezachwianej pewności, że wszystko pójdzie jak z płatka.
Względnie przyjacielskie, to piękne określenie. Nie znajdujemy powodów, by drzeć ze sobą koty jest znacznie bliższe prawdy — a współpracować zawsze lepiej z kimś, kto nie patrzy wilkiem na każdy ruch — dlatego to Hiram dostał od niej zaproszenie na spacer po lesie i ma sposobność, by wleźć do leża jeszcze–oszołomionej bestii.
Pytanie, na jak długo oszołomionej, to myśl która przemyka przez jej głowę lotem błyskawicy, gdy słodko drzemiący potwór śpi coraz bardziej płytko. Odnóża wciąż krępuje czar, ale to nie znosi uczucia niepokoju ani dreszczu biegnącego wzdłuż kręgosłupa, gdy rzeczone wykonują ruch.
Kurwa — rzucone, ma nadzieję, wystarczająco głośno, bo dosłyszał je towarzysz — budzi się. Foliiscaptio.
Uziemiona bestia na chwilę nie będzie stanowić zagrożenia — Annika dobrze wie, że nie na długo, dlatego odsuwa się z zasięgu szczękoczułków i — na ile to możliwe — także wzroku.
Hiram — jest zajebiście opanowane i kierowane prosto ku wejściu, gdzie ten przed momentem zniknął — tylko się tam za bardzo nie rozgość, bo nie masz dużo czasunie odrywając spojrzenia od bestii, ostrożnie wyciąga lirę z plecaka. Leśny ssak wraca do żywych, a do Anniki wraca rozsądek, który przypomina jej, co spakowała rano tuż obok kanapek.
Jeśli nie wyjdziesz za osiemdziesiąt sekund, liczone od tej chwili — szarpnęła struny — podpalę to gniazdo.
Umowa?

Rzut 1: Foliiscaptio73 (udane)
Rzut 2: uspokojenie potwora
Annika van der Decken
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 64
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Hiram Laffite
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
Uśmiech, który osiadł na ustach Anniki był równie ulotny, co życie skrzydlatych mieszkańców oranżerii przylegającej do Alles de verre, dlatego zmierzył go kątem okiem. Nie nawykł do takiego widoku, bo chociaz znał ją szmat czasu, nigdy wcześniej nie widział jej w równie zaawansowanym stadium zadowolenia.
Emanowała od niej pasja i zaangażowanie, gdy zerkała do jamy gębowej bestii. Czy podobnie jak on uwolniła się od strachu, a może jej naukowa ciekawość nie mogło konkurować żadną z emocją?
- Zaiste, to ich tereny i nie możemy o tym zapominać - brak informacji zwrotnej nowy nestor Cartetów może równie dobrze potraktować jak potwarz; Hiramowi nie zależało na ochłodzeniu stosunków między swoją a jego rodziną. Wolał, by Saul gdzie indziej ulokował urazę i pielęgnował ją aż do końca swoich dni.
Przez Hirama nie przemawiał optymizm, a niezachwiana pewność siebie; Carterowie mogli wszczynać awantury w gmachu Międzystanowego Ratusza, ale jaką cenę przyjdzie im za to zapłacić? Być może proporcjonalną do zasięg ich strzelb.
W takim razie, Anniko, owiń sobie wokół palca Ethana. Będzie bezbronny w konfrontacji z twoim urokiem osobistym, chciał powiedzieć, ale wiedział, że Annika, poza urodą, miała do zaoferowania dużo więcej, choćby intelekt.
- W szczególnych okolicznościach prawdę można nagiąć do wlasnych potrzeb - a to była wyjątkowa okoliczności; kiedy miałaś okazje spotkać w jakimkolwiek lesie pająka o takich gabarytach, van der Decken?
Usłyszał kurwę zaskoczenia za swoimi plecami i przystanął, by zerkną przez ramię i przesunąć spojrzeniem po sylwetce Anniki. Budzi się, choć alarmujące, nie postawiło Laffite w stan gotowości; jeszcze nie.
- Zaśpiewaj mu szantę - kup mi trochę czasu, Anniko, ululaj go snu.
Nie byłby sobą, gdyby był inny; nie byłby sobą, gdyby nie podążył do legowiska bestii. Co tam ujrzy? Ludzkie ciało zwinięte w pajęczynę? Pajęcze jaja, które potwierdzą hipotezę badaczki? Coś, co przejdzie jego najśmielsze wyobraźnia? Nie mógł dłużej trzymać ciekawości na smyczy; wyrywała się do przodu.
Leviora, wypowiedziana szeptem, najpierw odpowiedziała mu pogardliwym milczeniem i dopiero próba numer dwa przyniosła oczekiwany rezultat. Ledwo wszedł go gniazda i usłyszał swoje imię wypowiedziane znajoma barwą głosu; ostatni bastion zdrowego rozsądku skruszył mur ostrożności.
Nie musiała się o to martwić; pająki nie słynęły z gościnności, a on nie miał zamiaru zapuszczać tam korzeni. Przywykł do większego luksusu niż ten oferowany przez oblepione pajęczynami gniazdo. Z trudem tłumił odruch obrzydzenia; nadal czuł na skórze wątły materiał pajęczej sieci.
Cicha melodia liry wypełniła skrawki przestrzeni za jego plecami; groźba brzmiała jak niewinna oznaka troski.
- Minuta i ani sekundy dłużej - obiecał jej, ale nader wszystko samemu sobie; sześćdziesiąt sekund było wystarczające. Omiótł wzrokiem rozświetloną bladą poświatą światła wnętrze pnia; była zdolnego do takiego okrucieństwa?

Leviora - pierwsza próba nieudana, druga udana
Hiram Laffite
Wiek : 34
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : STARSZY SPECJALISTA KOMITETU DS. BEZPIECZEŃSTWA MAGICZNEGO
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Anniko, Twoje zaklęcie mknęło w stronę pająka, ale wtedy wydarzyło się coś niespodziewanego. Z gruczołów, które przed chwilą oglądałaś, wydostała się sieć o bardzo nietypowej barwie, przypominająca sjenę paloną. Nie była wycelowana w Ciebie – rozpadła się w locie, nagle pochłaniając Twoje zaklęcie. Miałaś czas, aby wydostać lirę i uderzyć palcami o jej struny, kiedy zaczęło się dziać coś podobnie niespodziewanego – korzenie, które miały przed chwilą opleść cielsko pająka, teraz chciały opleść… Ciebie. To zjawisko zajęło Twoją uwagę na tyle, że nie zauważyłaś dziwacznego szamotania się pająka w sieci. Potem znieruchomiał, chociaż tylko na chwilę.

Hiramie, wchodząc do środka, mogłeś dostrzec, że pień wydrążony był w środku. Gdzieniegdzie pozaplątywane były same skóry zwierząt. Dziwaczne, bo nie wyglądały na poprzecinane ani w jakikolwiek sposób oporządzone. Wchodząc głębiej, zobaczyłeś, że nie ma stąd wyjścia na drugą stronę – a więc było to leże pająka, z którego wychodził i do którego wracał.

Anniko, w wyniku akcji pająka teraz Ciebie atakuje zaklęcie, które na niego posłałaś. Powinnaś się przed nim obronić tak, jak w przypadku udanego zaklęcia, w przeciwnym wypadku korzenie oplotą Cię i unieruchomią. Moc zaklęcia wynosi 93. Melodia płynąca z liry sprawi, że pająk nie będzie zachowywał się wobec Was agresywnie, ale może wykonywać uniki bądź obrony w przypadku poczucia zagrożenia.

Hiramie, przypominam, że w przypadku badania i rozglądania się, należy wykonać rzut kością k100 na percepcję. Ze względu na to, że obie akcje zostały zużyte w poprzedniej turze, Mistrz Gry wykonał taki rzut za Ciebie w ramach jednej akcji z następnej (czyli obecnej już) tury. Jeżeli chcesz wydostać się z gniazda i wrócić do Anniki, będzie kosztowało Cię to kolejną akcję.

Przypominam, że na jeden post przysługują dwie akcje.

Po zakończeniu tej tury, bez względu na podjęte akcje Waszych postaci, należy zgłosić się po ingerencję Mistrza Gry.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Annika van der Decken
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Jak dziecinnie łatwo można przyzwyczaić się do luksusów.
Bo jak inaczej, jeśli nie luksusem można byłoby nazwać groźną bestię oszołomioną, uśpioną kojącym dźwiękiem liry, a do tego jeszcze w pętach? Dzień dziecka Małego Badacza mógłby trwać jeszcze dłużej, gdyby nie paskudne przeoczenie i jeszcze paskudniejsze odbicie czaru, który właśnie leci, by spętać Annikę. A na palcach jednej ręki można by wyliczyć sytuacje, w których jakiekolwiek pętanie mogłoby jej się spodobać — i to nie jest jedna z nich.
Tela — wypowiedziane jak wiele razy wcześniej tym razem odwraca się tyłem i pokazuje jej odwłok, co odbija się po okolicy sykliwym che cazzo, a wokół jej kostek objawia się przerażającą wizją uziemienia na długie minuty, mogące w najgorszym wypadku kosztować ją zdrowie albo życie. To moment, kiedy serce z rytmu szybkiego, acz miarowego przechodzi w opętańczy.
Kiedy to się stało, że od ściskanej w dłoniach liry zaczęło zależeć jej całe życie?
Tą częścią nie zamierza jeszcze dzielić się z Hiramem szczerze wierząc, że obiecane sześćdziesiąt sekund rzeczywiście potraktuje poważnie — tak jak ona traktuje swoją wcześniejszą obietnicę podyktowaną strachem i nabytą ostrożnością.
Tym bardziej, że teraz szczególnie wolałaby, aby nic nie wskoczyło jej na plecy akurat w momencie, gdy będzie musiała zaopiekować się przebudzonym pająkiem. To zatem nic osobistego — zwyczajny protokół ubezpieczający tyły. Żaden komitet bezpieczeństwa nie zaszedłby daleko bez kilku w zanadrzu.
Zdolność do okrucieństwa, a dbanie o swoje życie to dwie zupełnie inne sprawy.
Przełknęła ślinę.
Mogłabym — zaśpiewać szantę, oczywiście. Choć w akompaniamencie magicznej liry zwrotki układałyby się raczej w ckliwą kołysankę, co nie przystaje do repertuaru, jaki chętnie zadedykowałaby tej paskudzie — ale tu gdzieś naprawdę mogą być jakieś dzieci.
Słyszalny w jej głosie falset mógł stanowić wskazówkę, że wciąż płynące żarty mimo pozornej swobody, kamuflują pod spodem pewną brzydką prawdę.
Że kontrola powoli ucieka jej z rąk.
Jedyne, na co w tym położeniu się decyduje, to utrzymanie status quo aż do powrotu Hirama. Przypatruje się bestii i jej ruchom, gotowa w razie potrzeby na obronę lub atak.


Rzut w kostnicy: Tela 23 + 20 — nieudane
Rzut: Percepcja — k100 + 5 (spostrzegawczość) + 10 (talent)
Annika van der Decken
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 7
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Hiram Laffite
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
Docenił jej żart grymasem rozbawieniem układającym sie na ustach, jednak nie mogła być tego świadkiem. Znajdował się kilka metrów od niej, badał swoje znalezisko.
Sześćdziesiąt sekund. Zegarek obejmujący nadgarstek odmierzał czas; czuł mrowienie promieniujące od znamienia czarownika, jakby chciało mu coś zasygnalizować. Czterolistna kończyna; symbol nadziei, wiary, miłości i szczęścia. Życie go rozpieściło; zyskał wszystko, za wyjątkiem szczęścia.
Odnajdzie go w pniu, w którym pająk uwił sobie gniazdo?
Odpowiedź rozświetlił mu błysk między palcami. Spojrzeniem lawirował po skrawkach otaczającej go przestrzeni. O jego uwagę walczył każdy kształt przebywający w pomieszczeniu, wiec nie wiedział na czym ją skupić, bo każdy, nawet najmniejszy detal był tak samo ważny.
Sekundy mijały; pozostało trzydzieści osiem. Mało i dużo jednocześnie.
W paszczy pajęczej jamy czuł się nieswojo. Miał wrażenie, że zwisająca z sufitu pajęcza sieć, zaraz, w niewyjaśniony sposób ożyje i zaciśnie się na jego ciele, wokół szyi i odetnie mu dopływ powietrza. Wraz z tą myślą, płytko pod skórą powędrowały nieprzyjemne dreszcze, a pot skroplił się na karku.
Skóry, jak ponure pamiątki, trofea seryjnego mordercy, zawisły na niciach przędnych; wyglądały niecodziennie, osobliwie, dziwacznie. Zbliżył ku jednej z nich strumień światła, by lepiej przyjrzeć się temu anormalnemu zjawisku; w zakamarkach umysłu kształtowały się kolejne, splatane sidłami niepokoju refleksje.
Jak pająk skonsumował ich właścicieli? Wchłonął ich kości, organy, płyny ustrojowe, wnętrzności?
Annika powinna spojrzeć na to fachowym okiem biologa. Być może wyciągnęłaby trafniejsze wnioski.
Właśnie - Annika.
Kontrolnie zerknął na zegarek. Pozostało dziesięć sekund.
Nie zwlekał ani sekundy dłużej. W rytm wybijany przez serce, wydostał się z lęgowiska stworzenia, którego istnienie wymakało się spod ram logiki.
Mial dla van der Decken dobrą wiadomość - nie rozgościł się tam na stałe. Jej wysiłki też doceniał - chwilowo, na pierwszy rzut oka, sytuacja była opanowana.
- Nie wiem, jak to wyjaśnić, ale pełno tam skór, bez kości, wnętrzności i śladu konsumpcji. Jakby wszystko wyssał - przedstawił swoje utworzone na prędce wnioski. Rzucił je znaczące spojrzenie; to poniekąd tłumaczyło czemu zaklęcie Anniki nie zdemaskowało jego ofiar, kości zostały zutylizowane przez pajęcze kwasy żołądkowe.
Hiram Laffite
Wiek : 34
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : STARSZY SPECJALISTA KOMITETU DS. BEZPIECZEŃSTWA MAGICZNEGO
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Anniko, Hiramie, to, gdzie się podziały wnętrzności zwierząt, miało wyjaśnić się już za moment.
Chociaż próbowałaś, Anniko, przypatrzeć się szamotaninie pająka, nie udało Ci się wychwycić zbyt wiele spojrzeniem. Jego ruchy były zbyt chaotyczne, żebyś spośród plątaniny odnóży wyłapała cokolwiek innego. Bardziej podejrzane było to nagłe znieruchomienie, chociaż jeszcze bardziej – fakt, że sznur właśnie zaczął jakby roztapiać się sam w sobie, znikać na Waszych oczach, jakby polany bardzo silnym kwasem – albo raczej, jakby ten kwas został wpuszczony mu do środka.

Ostatnie liny pękły, a pająk przez krótką chwilę stał. Jego spojrzenie biegał pomiędzy zaplątaną w korzenie Annikę, a wracającego z legowiska Hirama. Widocznie ważyły się właśnie w tej sytuacji pewne losy – i za moment miało się okazać, jakiego kalibru.

Zwierzę nie miało w intencji zaatakować. Może to magiczna lira, może to rozum znacznie większy, niż można było przypuszczać na samym początku – na swoich ośmiu nóżkach zaczynał cofać się powolutku, nie spuszczając z oczu swojego zagrożenia. Lira chroniła Was przed kolejnymi atakami, mogliście więc poczuć się bezpieczni, chociaż nie sprawiała przecież, że bestia stanie się ogłupiona i całkowicie posłuszna.

Pająk wypluł z siebie coś jeszcze jednego, coś w osobliwym kolorze stali, zanim osiem odnóży poniosło go w głąb lasu, nim ktokolwiek zdążył zareagować.


Anniko i Hiramie, wskutek podjętych przez Was akcji pająk zdążył uciec i nie będzie już więcej widziany w tej okolicy. Jego losy pozostają nieznane, a samo stworzenie może jeszcze pojawić się w przyszłości na fabule.

Anniko, ponieważ nie obroniłaś się przed korzeniami, jesteś unieruchomiona pośrodku lasu. Z pomocą może przyjść Ci Hiram, który zna odpowiednie zaklęcia kończące działania zaklęć, ale możesz również spróbować wyplątać się sama. Aby to zrobić, należy nadłamać części korzeni, a więc rzucić k100 na umiejętność udźwigu, do którego dodasz statystykę sprawności. Próg wydostania się z korzeni wynosi 70.

Kiedy rozejrzycie się, dostrzeżecie, że pająk nie pozostawił Was bez swoistych prezentów – kilka cienkich nici pozostało na ziemi – jedna z nich była wściekle różowa, druga natomiast przypominała w barwie stal. Kiedy przyjrzycie im się lepiej, dostrzeżecie, że to nic innego jak nici, które mogą być wykorzystane w magicznym rzemiośle. Możecie zabrać je swobodnie ze sobą – do Waszych ekwipunków zostają dopisane nić w kolorze fuksji i nić w kolorze stalowym.

Anniko, do Twojego ekwipunku zostają dopisane również zdobyte podczas eventu fiolka z pajęczą siecią, oraz fiolka z jadem pająka. Ich zastosowanie pozostaje dla Ciebie nie w pełni wiadome, ale możesz prowadzić nad nimi badania.

W ramach ukończenia zadania, wszyscy otrzymujecie dodatkowe 50PD do zakupu surowców. Dokonując zakupu, powinniście podać link do tego posta na znak możliwości wykorzystania takiego bonusu.

Osiągnięcie wraz z ostatecznymi punktami doświadczenia zostaną przyznane po zakończeniu wydarzenia.


Mistrz Gry z tematu
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Annika van der Decken
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Stopy przywarły do ziemi spętane niczym innym, jak jej czarem i znów, w ramach kolejnej lekcji, posmakowała własnego lekarstwa. Sześćdziesiąt sekund to zaledwie bzdeta w sytuacji, gdy ciężki oddech i postępujący częstoskurcz pozwalają częściowo zapomnieć o upływającym czasie. Czy też może o obiecanych konsekwencjach jego upływu.
Bo uwaga Anniki jest już dawno gdzieś indziej — a tąże wypełnia widok sznura, który był i już go nie ma. Jakby nigdy nie istniał i nie pętał jadowitego potwora, z którym na jedną, przerażającą chwilę stanęła twarzą w twarz, czujnie obserwowana przez rząd piekielnie malusich ocząt rozumnych bardziej, niż przypuszczała z początku.
Albo to tylko kolejne, bezbożne życzenie, kompletnie bez znaczenia dla całej historii jeszcze przez upiorny moment grożącej jej najgorszym z zakończeń, nim bestia wycofała się rakiem i nie zniknęła między drzewami, pozostawiając im po sobie ostatnią pamiątkę.
Dopiero po tych pełnych grozy minutach Annika pozwoliła sobie na wypuszczenie oddechu i pochylenie się, by bez słowa i gwałtownie, a wręcz rozpaczliwie, wyszarpać sobie wolność od pułapki korzeni.
Lira leżąc na trawie, wciąż przygrywa im smętnie, nikogo już nie uspokajając.
Nie uspokajając Anniki.
Jedynym, co koi jest fakt, że Hiram znów jest już obok i miał szansę widzieć dokładnie to samo, co ona.
Leśny ssak miał do tego przystosowany aparat. Przyjrzałam mu się, kiedy smacznie spał — głos jeszcze drży, a podsuszone gardło dręczy lekka chrypka, ale płuca—
Te wciąż pompują powietrze, a dłonie samodzielnie uwalniają Annikę z okowów, przypłacając tę przyjemność kilkoma otarciami i odciskami, którymi zaopiekuje się później, znacznie później, bo teraz…
Kilka niepewnych kroków to wyzwanie dla jeszcze drżących nóg, ale podobnie jak z konfrontacją, tak i z tym sobie poradziła. W milczeniu podniosła upuszczone przez potwora nitki.
Potwora?
Annika nie jest już niczego pewna — w tej chwili sama czuje się jak potwór.
W obecnej sytuacji — przełknięcie śliny poprawia stan jej strun głosowych niemal wyłącznie symbolicznie. Głos ma do bólu bezbarwny i nie sili się już na jego wymuszoną lekkość — nie musimy nikogo powiadamiać.
To wielkie szczęście, że pod nikogo może spokojnie podpiąć również zakład pogrzebowy Bloodoworthów, do którego żadne z nich nie trafi dziś w obszernym worku.
Nie chce nikogo powiadamiać, a już na pewno nie zamierza wszczynać paniki nad nową, nieznaną bestią, co Hiram — jeśli widział dokładnie to samo, co ona — na pewno rozumie.
Teraz potrzebują danych, a by je zdobyć, muszą zacząć od podstaw.
Rozpięta pomiędzy palcami Anniki, srebrzysta nić nie była wypadkiem przy pracy, ani próbą ataku. To kawałki magii pozostawione całkowicie celowo i do stwierdzenia tego faktu nie potrzebuje żadnego podręcznika, ani lat praktyki ze stawonogami — próżno poza samym Piekłem szukać przypadków pajęczaków pozostawiających tak ładne prezenty.
Zebrałam próbki, na razie nam wystarczą. Dobrze, że sobie poszedł — a w jej głosie próżno szukać smutku pośród płynących z ust faktów — całkiem żywy ładunek tych gabarytów, jak szybko się przekonali, byłby nie tylko niewygodny, ale i niebezpieczny.
Dobrze się stało — stało się najlepiej.
Teraz trzeba zbadać to, co udało się nam pozyskać, a z czasem spróbujemy go wytropić. — Ale najpierw nici trafią pod lupę, następnie — być może — na obróbkę do krawcowej.
I nie tylko one, ale to na razie jest milczeniem.
Jego ostatnim taktem jest powtórne szarpnięcie strun, by uciszyć wciąż grającą lirę.


Rzut: uwolnienie z korzeni (70) — 60 + 10 (sprawność) = ideolo
Annika van der Decken
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy