Witaj,
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Drewniana studnia

W sercu terenów łowieckich stoi stara drewniana studnia zachowana z odległych dni. Jej obite deski emanują ciepłym odcieniem wiekowego drewna, przywołując wspomnienie dawnych lat. Brązowy kolor zdobią delikatne zacieki czasu, malując historię na powierzchni drewnianych desek. Okolica wokół studni ukrywa się w zacienionym mroku, ale światło przeciekające między liśćmi nadaje miejsce magicznego blasku. Na próżno szukać w niej wody.

Rytuały w lokacji:
Bezobcy [moc: 65]
Roślinnej Bramy [moc: 66]
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry

Kręć się, kręć, wrzecionoI ujrzałem ziemię nową


Czasem zdarza się, że do lasu wpadnie grupa nastolatków, narobi rabanu i pozostawi po sobie tonę plastikowych śmieci, z którymi potem muszą radzić sobie zwierzęta. Najczęściej jednak sobie nie radzą.
Ten rodzaj zaśmiecenia był jednak inny.
Już z daleka rośliny oblepione były czymś dziwacznym. Z daleka wyglądało to jak biała maź, kiedy podeszło się jednak bliżej, zyskiwało bardziej konsystencję waty cukrowej. Tejże waty cukrowej było zdecydowanie więcej, gdy tylko poszło się ścieżką wyznaczaną przez jej ślady. Było jej więcej, była gęstsza, a po zetknięciu z dłonią w dodatku lepka. Wkrótce, kilka kroków dalej, dało się zobaczyć, że już nie pojedyncze rośliny, a całe drzewa oblepione były tą niespotykaną strukturą i raczej nic nie wskazywało na to, że wyrobnikowi waty cukrowej niespodziewanie wybuchnął powóz w środku lasu.



Do lokalizacji powinny wejść minimum dwie osoby, maksymalna liczba postaci nie jest ograniczona. Podczas rozgrywki przewidziany jest pojedynek, a pomocną może okazać się wiedza z zakresu zoologii, ale ich posiadanie nie jest wymagane.
Lokalizacja ta obarczona jest średnim poziomem ryzyka, skrywana pośród drzew tajemnica może zagrażać zdrowiu postaci, a nawet mieć wpływ na zatrucie magiczne postaci, dlatego na czas obecności postaci w lokalizacji rozwój fabularny postaci będzie zablokowany i nie powinny być rozgrywane żadne wątki po obranej przez graczy, dowolnej dacie rozpoczęcia rozgrywki.
Śmiałkowie, którzy zdecydują się wejść na teren tej lokalizacji, powinni zgłosić się niezwłocznie w temacie eventu I ujrzałem ziemię nową po wprowadzenie Mistrza Gry do nowych realiów. Od momentu pojawienia się posta z wprowadzeniem obowiązuje termin czasowy na odpis 48h na osobę. Po przekroczeniu tego czasu, do lokalizacji może wejść inna grupa postaci.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Annika van der Decken
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
1 VI 1985

Jej układ nerwowy nadal jest wybitnie — i dosłownie — nerwowy, gdy dzień z rzędu straciłam–rachubę–który, sukcesywnie wypełnia krew adrenaliną w związku z niedawno przeżytą rozprawą. Tego ani poczucie posiadania racji, żadna ilość alkoholu, kojące sesje głębokich oddechów, ani nawet kąpiel w najzimniejszej wodzie nie były dotąd w stanie przezwyciężyć.
Jeszcze nie wynaleziono okładu na słodko–gorzkie uczucie związane z porzuceniem męża — niektórzy po prostu twierdzą, że to mija z czasem.
Przeczeka więc. A pomoże jej praca i następna wycieczka do Cripple Rock w pogoni za pogłoską. Poprzednia okazała się wystarczająco satysfakcjonująca, by zachęcić Annikę do drugiej.
Poranek dopiero liże korony drzew pierwszymi promieniami słońca, gdy i ona, i jej towarzysz zakładają plecaki — zaciągnęła tutaj pana Laffite wizją odnalezienia czegoś ciekawego. Nie wspominając o argumencie najważniejszym, czyli kolejnym motylu do najdziwniejszej kolekcji, o jakiej kiedykolwiek miała przyjemność słyszeć. A choć Annika pochodzi przecież od van der Deckenów i zwykle dziwi ją niewiele, to wciąż — zbieranie owadzich truchełek znajduje się na tej skali dość wysoko.
A jeśli taka zachęta ma jej zapewnić towarzystwo kogoś, kto pentakl nosi nie od parady i nie pozostanie bezradny pośrodku niczego — nie wahała się posłużyć każdym argumentem.
To tereny łowieckie, jak zdołałam się dowiedzieć, dlatego lepiej, żebyśmy się nie skradali. Wolałabym, by żadne z nas nie zostało przypadkiem pomylone z dzikiem — ponoć to się zdarza. Powiedziała to wystarczająco głośno, by poinformować najbliższą okolicę o ich obecności — a przy tym i o przynależności gatunkowej.
To również sugestia, by przegadać całą drogę do celu.

Szli jakiś czas — tym szybciej, im okoliczne rośliny przestały być miejscem przyjaznym dla jakiejkolwiek delikatnej istoty żerującej na kwiatach, co przestało ich spowalniać. Bo oczywiście, zgodnie z obietnicą, pozwoliła swojemu towarzyszowi na regularne przystanki.
Te w końcu przestały być potrzebne.
Zbliżamy się — oczywistość ma barwę bieli i otacza ich z każdej strony. Miejsce na mapie, które zaznaczyli jej miejscowi myśliwi, to epicentrum zdarzenia. Nie zwalniając kroku, parę rękawiczek wsuwa na dłonie, jeszcze zanim posuną się dalej i dosłownie zaleje ich biel. Podniosła z ziemi drobny patyk oblepiony... Czymś i uniosła na wysokość oczu.
Coś ci to przypomina? — Własne hipotezy pozostawiła na razie dla siebie. Wyjęła za to fiolkę, którą zaraz odkorkowała.


Ekwipunek: pentakl, athame, magiczna lira, ośmiogranne zwierciadło, kropla wody ze źródełka w Białowieży, świece malachitowe [pszczeli], świece malachitowe [rzepakowy], świece białe x2

Niemechaniczne: chusteczki, lateksowe rękawiczki, rytualna mieszanka, dwie puste fiolki.
Annika van der Decken
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy
Hiram Laffite
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
Delikatny wiatr czułym oddechem muskający skórę; promienie słońca prześlizgujące się po karku; korowód chmur układający się na błękitnym nieboskłonie - jakby burza była tylko kwestią czasu, wyczuwał jej obecność w duchocie unoszącej się w powietrzu.
Burza panowała w jego umyśle; wślizgnęła się pod kopułą czaszki. Myśli, których nie mógł uciszyć stanowczym halt die Klappe!; myśli, które chciały wybić go z rytmu wędrówki. Nie poddał się im łatwo, wsłuchiwał w tętniące serce natury.
Cripple Rock o tej porze roku, gdzie przyroda budziła się do życia i wszystko dookoła kwitło, było przystanią ukojenia. Chociaż nie był koneserem rozpościerającego się przed nim krajobrazu i zjawiał się tu sporadycznie, hobbistycznie, w poszukiwaniu nowych okazów do swojej osobliwej, zwykle ukrytej poza zasięgiem spojrzeń kolekcji. Potrafił doceniać atrakcyjność takich wędrówek; potrafił docenić również towarzystwo w osobie pani - tfu! - Faust (nadal uważał, że ich obecność w kręgu to szereg pomyłek i splot złych, podjętych pod wpływem procentów decyzji); marnowało się w tym związku; powtarzał to wielokrotnie, w jego świadomości nadal nosiła dumne nazwisko van der Decken.
Zwabiony czymś ciekawym połknął przynętę, z niepokojącym entuzjazmem przyjmując zaproszenie Anniki, pod warunkiem, że, podczas ich wędrówki, wygospodarują czas na jego hobby. Po prawdzie znalazła się w nielicznym kręgu wtajemniczonych osób, jednak nie wiedziała, że to wyłącznie przykrywka; nie wiedziała, że motyle przechowywały w swoich ususzonych wnętrznościach sekrety.
Tajemnica trzymana pod kluczem; wręczył go małżonce dziesięć lat temu, gdy sakramentalne tak złożone w obecności kapłana, najbliższych i przyjaciół rodziny splotło ich losy; póki śmierć nas nie rozdzieli, powiedział wtedy. Jego małżonka żyła w sąsiedztwie ze śmiercią, w końcu jej panieńskie nazwisko to Bloodworth i ewidentnie deptała jej po piętach - niespełna rok temu jej brat zginął w wypadku samochodowym; ogromna tragedia; nadal otaczała ich całunem żałobnego milczenia.
Obawy kobiety nie były bezpodstawne; śmiertelny, przypadkowy postrzał od czasu do czasu zamierał na językach; często zdarzały się tu takie nieszczęśliwie, alarmujące wypadki? Carterowie prowadzili takie statystyki?
Przytaknął; osobiście miał jeszcze zbyt dużo do zaoferowania światu, by zostać pomylony z dzikiem i podejrzewał, że Annice towarzyszyło podobne odczucia. Wypracowany akt porozumienia zwieńczył pozornie niezobowiązującą rozmową; zapytał jak chowa się barghest, którego przygarnęła pod swój dach. Był umiarkowanie zdziwiony, gdy zwróciła się do niego z prośbą o pomoc zdobycia pozwolenia na hodowle piekielnej bestii w domowym zaciszu. Nie myśląc wiele, uruchomił swoje kontakty; kolekcjonowanie przysług w ich kręgu było czasem równie cenę, co plik banknotów w kieszeni.

Krótkie zbliżamy, skwitował krótkim, udawanym zniecierpliwieniem zamkniętym w słowach w końcu, choć to z jego powodu tempo wędrówki raz zwalniało, raz przyśpieszało. Nie żałował - dołączył do swojej kolekcji ananię funebris; rzadki widok w tej części kraju. Pozwolił sobie nawet na mini-monolog na tej temat, krótki, bo trwał zaledwie dwie minuty z zegarkiem w ręce.
Krótkie zbliżamy się nie było w ogóle potrzebne - epicentrum zdarzenia było białą plamą na zielonej mapie lasu. Annika od razu przeszła od słów do czynu; nie odwiódł kobiety od tego pomysłu. Uważał, że była posiadała wystarczające doświadczenia, by nie popełnić błędu amatora.
Wbił spojrzenie w gałąź, którą odważnie podniosła Annika. Podszedł do kobiety, by przyjrzeć się temu zjawisko z bliższej perspektywy, na odległość wyciągnięcie dłoni.
- Watę cukrową - delikatny, wysublimowany uśmiech wślizgnął się na usta Hirama; pamiętał dzień, w którym zabrał syna i córkę pod kopułę namiotu cyrku Lebovitz; pamiętał, jak wtrącony z równowagi chłopiec wyrwał z ręki siostry watę cukrową, która, jakże niefortunnie, wylądowała marynarce jego ojca, pozostawiając na tkaninę białe ślady cukru; w ramach szablon dołożył mu do napiętego haromonogramu dwie dodatkowe godziny nauki gry na fortepianie z ukochaną babką.
Grymas na jego wargach zdradzał, że nie mówił poważnie; w białych, wijących się na gałęziach nitach doszukiwał się obecności magicznego, gigantycznego pająka, który utkał tu swoją sieć, bądź innego równie urokliwego i odrobinę bardziej krwiożerczego stworzenia widniejącego na kartach bestiariusza.
- W budowie nieco przypomina pajęczą sieć. Które stworzenie byłoby zdolne pozostawić po sobie takie ślady? - podzielił się z wynikiem swoich obserwacji z kobietą; z ich dwójki to ona dysponowała pokaźniejszym zapleczem wiedzy z zakresu zoologii, zainteresowania Hirama ograniczały się do wąskiego zakresu zagadnień z niecieszącą się popularnością w kręgu magicznej socjety lepidopterologią. – Spróbuję prześledzić jego drogę - zaoferował i już po chwili usta opuściła dobrze mu znana, zazwyczaj posłuszną inkantację: - Quidhic.
Rozejrzał się w poszukiwaniu magicznej obecności; nadal magazynował w pamięci konfrontacje Anniki z klepię, którą opisała obrazowo w liście.

ekwipunek mechaniczny: pentakl, athame, dwa komplety świec w kolorze czerwonym, proch rytualny
ekwipunek niemechaniczny: siatka i pęseta entomologiczna, słoik z gąbką nasączoną octanem etylu, dwie koperty – w jednej niebywale urodziwa anania funebris podpisana gatunkiem i datą oraz pióro

Rzut #1 - Quidhic (st 60), k100+20
Rzut #2 - Percepcja, k100 + 50 + 17
Hiram Laffite
Wiek : 34
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : STARSZY SPECJALISTA KOMITETU DS. BEZPIECZEŃSTWA MAGICZNEGO
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Hiram Laffite' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 34, 34
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Mistrz Gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t58-budowanie-postaci
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t179-listy-do-mistrza-gry
Oboje pojawiliście się tutaj w pewnym celu i oboje z pewnymi podejrzeniami. Hiramie, chociaż zaklęcie tym razem Cię zawiodło, nie ujawniając znaków magicznej obecności, tak na swoim wzroku mogłeś polegać o wiele bardziej.

I rzeczywiście, miałeś rację. Podniesiona przez Annikę „wata” miała konsystencję bardzo gęstej, pajęczej sieci, co znaczyć mogło, w rzeczywistości, że w okolicy zalęgł się pająk. Ale jaki pająk mógł uprząść taką sieć? Musiał się albo bardzo napracować, a i to byłoby niemożliwe, albo być przynajmniej rozmiarów przeciętnej krowy. A przecież to nie Australia ani inny egzotyczny kontynent, żeby takie bestie spotykać na każdej drodze, o czym szczególnie wiedziałaś Ty, Anniko, wraz ze swoją zaawansowaną wiedzą na temat stworzeń – magicznych i nie.

Zresztą zaraz mieliście przekonać się na własnej skórze.

Gdzieś spomiędzy drzew słyszalny był szum i dziwaczne odgłosy, jakby… pełzania, albo bardzo dziwnych kroków, ale zanim zdążyliście zobaczyć, co to takiego, w Waszą stronę wystrzeliła pajęcza sieć i właśnie zamierzała przekonać na własnej skórze jednego z Was, jak bardzo uciążliwa i lepiąca jest.

Przed sobą, zgodnie z podejrzeniami, macie gigantycznego pająka, który wyłoni się i pokaże Wam lepiej w następnej turze. Pająk jest rozmiarów przeciętnej krowy, a więc naprawdę gigantyczny, a jego sieci są bardzo długie i gęste. Atakować Was będzie swoją siecią, starając się obezwładnić i unieruchomić.

Wynikiem rzutu wykonanego przez Mistrza Gry, Anniko, wystrzelona sieć leci w Twoją stronę.

Pajęcza sieć nie będzie zadawać Wam obrażeń, ale nieobroniony atak będzie Was stopniowo unieruchamiać. Każda nieobroniona sieć, która oblepi Wasze ciało, nada Wam modyfikator -10 do sprawności. Po trzeciej sieci, która w Was trafi, będziecie całkowicie sparaliżowani i niezdolni do dalszych kroków. Jeżeli dojdzie do sytuacji, w której oboje jesteście zawinięci w sieć, należy zgłosić się po ingerencję do Mistrza Gry.

Sieć można próbować z siebie zrywać za pomocą dłoni. W tym celu należy rzucić k100 na zdolność zręcznych dłoni, dodając do niej modyfikator odpowiadający talentowi. Próg zdarcia z siebie trafionej już sieci wynosi 60 i zajmuje jedną akcję. Jedna akcja udanego przedarcia się przez sieć niweluje jeden modyfikator odjętych oczek sprawności o 10.

Sieć ma moc niższą niż 100, dlatego możecie bronić się przed nią zwykłymi zaklęciami.

Anniko, niesiesz w ekwipunku magiczną lirę. Ze względu na specyfikę pająka i jego nastawienie, użycie jej będzie wymagało rzutu kością k100. Próg udanego poskromienia zwierzęcia wynosi 60 i w takiej sytuacji należy zgłosić się do Mistrza Gry po ingerencję.

Pająk ma 150 punktów życia. Aby go unieruchomić, należy zbić jego punkty życia do 30. Zejście do 0 oznaczać będzie uśmiercenie stworzenia.

Na czas pojedynku możecie przenieść się do Kostnicy, jak również zaprosić Zjawę do poprowadzenia ataków pająka. Na jedną turę przypadają standardowe dwie akcje - dla Was, jak i dla pająka.

Pająk będzie się bronił tarczą utkaną z sieci. Udana tarcza ma dla niego próg 70.

Jego ataki powinny być określane za pomocą kości k6, gdzie wynik 1-3 oznacza atak wycelowany w Annikę, a 4-6 – w Hirama.
Mistrz Gry
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru sekty satanistycznej
Annika van der Decken
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Podjęta ponad pięć lat temu decyzja ochłodziła wiele relacji — i choć inne na tej samej kanwie miały dzięki temu szansę rozkwitnąć, nie posunęłaby się do stwierdzenia, że ten czas więcej jej dał, niż zabrał. A im bliżej końca, tym głośniej i częściej przebrzmiewała w niej ponura myśl, że ta konkluzja mogła jej zająć znacznie mniej życia, gdyby częściej słuchała innych i rzadziej tak konsekwentnie upierała się przy swoim. Wtedy doszłaby do wniosku, że szeregiem pomyłek i splotem złych, podjętych pod wpływem procentów decyzji było w ogóle stanięcie z Moriartym przy ołtarzu. A doszłaby do tego w samą porę, by zerwać jeszcze zaręczyny.
Mogła przecież głębiej uprzeć się przy buńczucznym założeniu sprzed lat, że nie istnieje takie małżeństwo, w którym by się nie marnowała.
Przypomniała o tym Hiramowi jeszcze ostatnim razem, gdy się spotkali. Niespełna rok temu, już po pogrzebie, z którego pamięta tylko tyle, że próbowała być silna.

Small talk o dobrej bestii, która zaczyna wreszcie dorastać i słuchać poleceń trwa w najlepsze, a świat zaczyna gęstnieć na ich oczach. Tymczasem Annika — dotąd przekonana (jak zwykle) o słuszności obiecanego czegoś ciekawego, właśnie nabrała absolutnej pewności, że nie ściągnęła tutaj starego znajomego aż z Salem wyłącznie po to, by oglądać drzewa. Od pytania do słów, na które reakcja mogła być tylko jedna i zaczynać się od wyciągnięcia w górę kącików ust, a zakończyć na—
Jak spróbujesz, to dam ci pięćdziesiąt dolarów — ten argument działa wyłącznie na dzieci i jest raczej nieetyczny, nie sądziła więc, by Laffite potrzebował bogatszej mimiki i spojrzenia posłanego znad rzeczonego patyka, by poznać się na żarcie. W międzyczasie we wnętrzu fiolki zamknęła próbkę czegoś, co również w jej przekonaniu było wytworem pajęczym, a naczynie schowała z powrotem do kieszeni.
Z tutejszej fauny? — Pytanie retoryczne. Rozejrzała się po okolicy — nieprzyzwoicie dużo pająków naraz — czy to teoretycznie możliwe? Być może. Praca na stawonogach to nie była jej filiżanka herbaty tak długo, jak rzeczone unikały wód, zwłaszcza tych otwartych. Dotąd nie znalazła pośród tej plątaniny nawet pół pająka, może więc… — Alternatywa to jeden, tylko nieprzyzwoicie duży. — Który scenariusz zakłada Annika? Musiałaby po raz pierwszy przechadzać się po Cripple Rock, by brać to dłużej pod zastanowienie.
Przytaknęła. Specjalista w magii odpychania czarem bada teren, a badaczka nasłuchuje i przestaje podobać jej się to, co słyszy. Coś się zbliża — wiedzą to oboje i słowa nie są do tego potrzebne. Może z wyjątkiem jednego, gdy ukryta w zaroślach bestia spluwa kolejną porcją pajęczyny — to wyzwala odruch silniejszy od strachu.
Tela — to kontr–pajęczyna, która zablokowała wystrzał i coś na kształt śmiechu, który w tym samym momencie wyrywa się z gardła Anniki.
Trafił nam się snajper — jej dobry humor ma wiele wspólnego z aktualnym odkryciem i żyłką badacza pulsującą właśnie tak intensywnie, że za moment pewnie wystrzeli z radości — podrażnijmy się z nim jeszcze chwilę, dobrze? Chcę mu się—
Przyjrzeć.
Zamiast dokończyć zdanie, rzuca jeszcze jedno zaklęcie, by przypadkiem nie ugrzęznąć w pajęczym wytworze i tak zczeznąć.
Avisceleritas — Spojrzenia nie odrywa od zarośli, które przed chwilą wypluły w jej stronę powitalny prezent, a za moment mają ukazać jego sporych rozmiarów nadawcę. Zwróciła na moment twarz w stronę towarzysza.
Ciekawa strategia. Nie liczy na to, że rozepnie sieć i znajdzie w niej zdobycz. Na razie nie podchodzi też, żeby bezpośrednio zaaplikować jad — to różni go od tego, co Annika wie o pająkach. — Mam coś, czym go poskromię, ale jeśli nie masz nic przeciwko… — Odłoży to na później.
Spacery z Anniką to naprawdę czysta rozrywka. Szczególnie te leśne.
I szczególnie te badawcze.


Rzut 1: Tela (65) — 58 + 20 = 78 (sukces)
Rzut 2: Avisceleritas (40) — 57 (sukces)

Efekty: Avisceleritas (1/3)
Annika van der Decken
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy
Hiram Laffite
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
Czym kierowała się Annika zapraszając piekielną bestię pod swój dach?  
Nawiną wiarą, że ją oswoi? Zuchwałą pewnością siebie, której jej nigdy nie brakowało? Odwagą, żeby sprostać kolejnemu wyzwaniu? Może wszystkim na raz?
Nigdy nie zdradziła mu swoich motywacji, a on o nie pytał; były milczeniem,  podobnie jak zew natury, który ich tu ściągnął.
- Pięćdziesiąt dolarów? - zatrzymał rozbawienie w wąskim tunelu krtani; na tyle wyceniasz moją dumę, Anniko?. Natürlich nicht, w jej oczach dostrzegł iskry rozbawienia, podobne sypały się z jego spojrzenia. Czasem nadawali na podobnych falach; zadziwiające odkrycie. - Za pięćdziesiąt dolarów mogę opowiedzieć ci nieśmieszny dowcip.
Miał nadzieje, że żal było jej dolarów na tandetny humor; żadnego nie miał w zanadrzu. Ponadto obecna sceneria sprzyjała innym refleksjom.
- Obstawiam opcje alternatywną - chwila zadumy trwała raptem kilka sekund. – Bo tutejsza fauna widocznie usiłuje przejść nasze najśmielsze wyobrażenia - była równie ekscentryczna, co tegoroczne, nieprzyzwoicie wystawne przejęcie zorganizowane przez Beatrice; jak bardzo uszczupliła rodziny majątek, by zadowolić podniebienie wszystkich gości? Odpowiedź była jedna. Lyebault  w ogóle nie odczuł tego finansowego balastu.
Magia go zawiodła; wzrok zajął pozycje opozycyjną - jak zwykle bezbłędnie zlokalizował źródło hałasu, co dała mu ułamki sekund na unik. Szelest to za mało, by zdiagnozować zagrożenia, ale wielki fragment sieci mknący wprost w Annikę poinformowała go uprzejme, że smykałka do hazardu, którą sporadycznie przejawiał, dala dzisiaj o sobie znać.
Nie spuszczał wzroku z kryjówki intruza; wysokim krzewami zakamuflował swoją obecność, ale to ledwie przeszkoda na ich drodze. Wystarczył głos Anniki tuż obok, by maska założona na twarz pękła pod naporem ust wykrzywionych w nieco głębszym grymasie.
Chcę mu się...
… odwdzięczyć?
Pozwolił sobie na chwile rozluźnienia; odszukał spojrzeniem jej twarz. Wyglądała inaczej. Spokój znikł. Stał przed nim badacz, odkrywca. Ten nastrój udzielał się też jemu. Może to po części zasługa prababki, która była z Carterów?
Nie za późno na odkrycie nowego powołania, panie Laffite?, złośliwa myśl ukształtowała się pod kopułą czaszki; czasem wydawało mu się, że czas stanął w miejscu. Zwłaszcza w wolne wieczory spędzone w objęciach żony.
Przynajmniej już wiedział, co kryło się pod enigmatycznym "coś ciekawego".
Spotkanie wielkiego pająka o rozmiarze xxxl mogła zdecydowac zaliczyć do takich atrakcji, choć po prawdzie nie sądził, że spacer z panią - tfu - Faust może dostarczyć mu tylu wrażeń, a to ledwie początek.
- Dorwijmy go żywego - poszedł za ciosem; podążył za entuzjastyczną ścieżką wytyczoną przez kobietę; martwy był mniej warty; martwy był ledwie niegroźnym echem dawnego siebie; widzisz to, April? czasem umiem cieszyć się życia jak dawniej.
Annika widocznie była w swoim żywiole; dowodem na to były jej pełen determinacji słowa. Nie wchodził jej w drogę. Nie po to pokonali tyle kilometrów, by rezygnować z rozrywki.
- Nie pozwólmy narzucić mu zasad, podyktujmy swoje własne - podsunął, z błyskiem w spojrzeniu; dystans, którym się Laffite otaczał, opadł, van der Decken nie widziała go takim. Jedna szansa na tysiąc. Patrz i zachowaj ten widok dla siebie. - Satago - wycelował w odległy na dwa metry punkt, konkretnie głaz, sąsiadujący z drewnianą studnią, która była celem ich dzisiejszej wędrówki; chciał go wybawić z kryjówki; ujrzeć szkaradne odwłoki na własne oczy, nawet kosztem odruchu obrzydzenia.
Pająk nie mógł polemizować z sączącą się między palcami energią, która strumieniem ciepła zalała jego prawą dłoń; odpowiedział na wezwanie magii; poruszył szczękoczułkami, jakby chciał wyrazić swoje niezadowolenie
Hiram, widząc go w całej okazałości, nie wyobrażał sobie jego wypchanej obecności nad kominkiem w Ailes de verre, Gwen nie tolerowała pająków w swoimi najbliższym otoczeniu; może powinni go odesłać w ramach prezentu do Carter's Wilderness Mastery? Nie miał jednak pewności, czy Carter doceni ten szczodry gest, wolał nie ryzykować ochłodzeniem rodzinnych koligacji.

Rzut #1 Satago (st 50), k45 + 20
Poniżej rzut na zdolności strzeleckie pająka, 1-3 - w Annikę, 4-6 - w Hirama.
Hiram Laffite
Wiek : 34
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : STARSZY SPECJALISTA KOMITETU DS. BEZPIECZEŃSTWA MAGICZNEGO
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Hiram Laffite' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 2
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Annika van der Decken
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Annika często bywa naiwna, ale w kontakcie z piekielnymi bestiami jest przede wszystkim wykształcona — zna potencjał tego, co trzyma w domu, a pozna go lepiej, trzymając ją tam jeszcze dłużej. Więź z Bunniculą bazuje przede wszystkim na w bólach wypracowanym posłuszeństwie i ograniczonym zaufaniu. I wie, że może jeszcze przyjść dzień, kiedy bestia z jakiegoś powodu pokaże kły, choć cały etap szczenięctwa uczona była, aby tego nie robić. Wie też że to, co przysposobiła między innymi dla ochrony własnej, może w niekontrolowanych warunkach stać się również zagrożeniem.
Czy się tego boi? Bynajmniej. Bo wszystko jest kwestią poczucia kontroli.
Za mało? — Oczywista kpina. Za pięćdziesiąt dolarów towarzyska śmietanka Hellridge i przyległości nawet nie podnosi tyłka z kanapy i to właśnie nęcący zew prowokacji kazał jej podać akurat taką kwotę — takie umiem opowiedzieć sobie sama — choć na tandetę nigdy nie żal jej pieniędzy, a dowodem jest pokaźna kolekcja biletów–pamiątek z kinowych seansów, ale w istocie — atmosfera sprzyja teraz czemu innemu.
Bo opcja alternatywna to strzał w dziesiątkę, morze rozwianych wątpliwości i milion pytań w zastępstwie. To niezdrowe zainteresowanie tym, jaki jad sączy się w kanalikach tych szczękoczułków, których — Trójca jej świadkiem — nie chciałaby nigdy poczuć pod skórą.
To również następne tela, bo pajęczak o nawykach godnych lamy szczególnie zapragnął uczynić sobie posiłek akurat z Anniki.
Reakcja towarzysza jest tylko jeszcze jednym potwierdzeniem, że dobrze wybrała kompanię na tę eskapadę. Ostatnio ma do tychże niesamowite szczęście.
I do eskapad, i do towarzyszy.
Nie zabijam bestiijeśli nie muszę to tylko dopowiedzenie oczywistości, w której zetknięcie z potworem czasem wymaga poświęceń, by na ołtarzu nauki nie poświęcić własnego życia.
Obrany z metaforycznych warstw Hiram nie jest dla Anniki niczym zdrożnym tak długo, jak zrzuca z siebie wyłącznie metafory — nigdy nie zapuścili się dalej, niż na odległość przyjacielskich pogawędek, czy kilku wypitych kaw, a zachowany dziś w pamięci obraz to symbol ich dobrej współpracy i Annika nie miesza do tego żadnej ilości motyli, ani ich symboliki naiwnie wierząc, że to wyłącznie niewinne hobby.
Wystarczą jej inne fakty. A faktem jest, że wywabienie potwora było zmyślne, zakończyło się sukcesem i wywołało na jej twarzy jeszcze szerszy uśmiech, kiedy ujrzała przeciwnika w pełnej krasie.
Splendido — żachnęła się w języku swojej matki. Trzeba znacznie więcej, by obrzydzić Annikę, niż komplet odnóży i milion par oczu łypiących prosto na nią. Zwłaszcza, że nie jest bezbronna — wciąż ma pentakl i magię natury na każde skinienie. Szybki rzut oka na łyse konary ponad ich głowami, wybranie tego odpowiedniego i—
Frangiramus — jeszcze jedna obserwacja badacza: czy cielsko o takich gabarytach będzie w stanie sprawnie uniknąć pędzącego z góry kawałka drewna?
Warto się przekonać może dzięki temu nikogo więcej nie opluje siecią.

Rzuty w kostnicy:
Rzut 1: Tela (65) — 95 (udane)
Rzut 2: Frangiramus (55) — 97 (udane)

Efekty: Avisceleritas (2/3)

Rzut na unik pająka (próg 60 zgodnie z opisem czaru)
Annika van der Decken
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 27
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Hiram Laffite
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 20
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 172
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 6
WIEDZA : 3
TALENTY : 17
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t2203-hiram-laffite#29359
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t2269-hiram-laffite#31037
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t2270-poczta-hirama-laffite-a#31038
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f256-ailes-de-verre
BANK : https://www.dieacnocte.com/t2271-rachunek-bankowy-hiram-laffite#31039
Kątem oka prześledził lot wyplutej pajęczyny; na drodze stanęła jej tarcza, którą – o ironio losu! – magia uformowała na kształt pajęczej sieci. Włochate paskudztwo najwyraźniej mial słabość do płci pięknej; Laffite mógłby w geście solidarność przybić mu piątką; urok osobisty, jakie bił od Anniki, nie jednego mógłby sprowadzić na złą drogę.
Załatwiła go jego własną obroną i właśnie dlatego Hiram nie mógł odmówić mu gustu, ale pajęcze zaloty nie były przejawem wyjętej spod kaloryfera charyzmy i, mimo iż van der Decken odwzajemniła jego zainteresowania, było zupełnie innej kategorii; nie kryła się w tym chora fascynacja; prawda, Anniko?
- Wpadłaś mu w oko - chociaż w jego głosie prym wiodło rozbawienie, musiał przyznać, że nawet ta olbrzymia pomyłka genetyczna, z przymrużeniem oka, żartobliwie, była lepszym kandydatem na partnera od - tfu - Fausta.
Podszedł kilka kroków bliżej agresora o wątpliwych umiejętności strzeleckich; z tej perspektywy wyglądał równie paskudnie, co z poprzedniej.. Możliwe, że natura wypluła ze skorupy ziemskiej takie paskudztwa, a może to odpowiedź na anomalie magiczne, które objęły te tereny? Był jedyną w swoim rodzaju osamotnioną jednostką? Niewykluczone, że opiekunowie tego miejsca zaspokoiliby jego ciekawości; w końcu potencjalnie znali te tereny jak własne strzelby i pewnie, gdyby stwory tego kalibru zamieszkiwały te tereny wcześniej, ich obecność zostałaby odnotowana.
- Myślisz, że takich mutantów, jak ten tu, jest znacznie więcej? - Wiedział, że badania, które prowadziła Annika oscylowały głownie wokół stworzeń morskiej, jednakże nadal ufnie podchodził do jej zgromadzonego przez lata  doświadczenia; skoro na ołtarzu nauki nie złożyła ofiary z samej siebie, ze wszystkich dotychczasowych potyczek z podobnym abominacjami wychodziła obronną ręką, co już skłaniało ku konkluzji, że była odpowiednią osobą, w odpowiednią miejscu, z odpowiednim partnerem u boku.  
Pająk wytrwale próbował ich stąd przegonić, jeszcze nie powiedział ostatniego słowa; miał pecha - Laffite tym bardziej. Dolorarcana gardłowym pomrukiem opuściło jego gardło, gdy stworzenie próbowało, nieudolnie, uniknąć bolesnej konfrontacji z kawałkiem drewna. Zaklęcie, kilka chwil później, dotknęło celu. Pająk znieruchomiał w akompaniamencie dźwięku zbliżonego do tego, jaki wydobywał się spod palców czarownika, gdy próbował stanąć oko z oko z fortepianem i odkryć, pod dyktando matki, nieistniejący talent muzyczny.
- Membrana – pozwolił sobie na kolejną inkantacja; magia znowu go nie zawiodła. Magiczna energia zmaterializowała się w nasączony kwasem sznur, który oplótł ciasno pajęcze cielsko.
Jaka będzie jego odpowiedź?

Dolorarcana (st 60); k96+20
Membrana (st 65); k74+20

Punkty życia:
Annika: 175/175
Hiram:172/172
Pająk: 90/150 (-40 P, -20 W)

Kogo pająk opluje tym razem? 1-3 -  Annikę, 4-6 - Hirama.
Hiram Laffite
Wiek : 34
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Salem
Zawód : STARSZY SPECJALISTA KOMITETU DS. BEZPIECZEŃSTWA MAGICZNEGO
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Hiram Laffite' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 1
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Annika van der Decken
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
ANATOMICZNA : 6
NATURY : 20
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 181
CHARYZMA : 7
SPRAWNOŚĆ : 10
WIEDZA : 29
TALENTY : 11
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t676-annika-faust-zd-van-der-decken#4113
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t728-annika-faust#4700
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/t733-annika#4758
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t729-poczta-anniki#4703
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f205-crystal-waves
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1077-rachunek-bankowy-annika-faust#9424
Może to jest wzrost, może to jej głos. Może jej rozwiany włos. A może potrzeba zobaczenia po raz kolejny, i jeszcze jeden, i następny, jak istota uboższa dokładnie o połowę kończyn, jest w stanie upleść pajęczynę godną przyszłej panny młodej.
Doprawdy, ledwo dostąpiła sposobności powrotu w matrymonialny obieg, a kolejkę otwiera pierwszy twór piekielny — i to wielkości krowy. Kolejny, z którym nie byłoby jej dane dzielić sypialni.
Rynek matrymonialny naprawdę zaczyna schodzić na—
Które? — Odpowiedź układa się na języku sama, a jej druga część to milczące muszę wiedzieć, które wydłubaćmoże to na niego czekałam całe życie?
W pewnym sensie — być może. Bestia i dla niej wygląda na stosunkowo nową w tym otoczeniu, a przez lata studiów i życia z Faustem — i z podręcznikami, którymi się otaczał — nie słyszała dotąd o pajęczaku tych rozmiarów, choć mogła coś przeoczyć. Nie wspominając o tak oryginalnych metodach łowieckich. To temat godny dalszej eksploracji. I badań.
Kelpie, którą spotkałam ostatnio, była mocno zaniepokojona. Niewątpliwie, ostatnio coś się tutaj dzieje i nie ukrywam, że trochę z tego powodu chciałam cię tu zabrać — nie wie, co jeszcze kryją te lasy, a przeczesywanie całego areału brzmi jak coś szalenie bezproduktywnego. Annika ma inny pomysł, na którego realizację przyjdzie czas, gdy oboje wyjdą już stąd cało. Szybka notatka w głowie — niektóre gatunki takie skrawki pajęczyny lubią nasączać jadem, może więc rękawiczki nie były wcale taką przesadą? Być może oboje właśnie taplają się w jadzie.
Po powrocie do domu będzie musiała porządnie się wyszorować, a ubrania spalić. Poinstruuje w ten sposób również towarzysza, któremu teraz nie przerywa zabawy, w milczeniu obserwując, jak dla odmiany to on daje upust swoim…
Czemu właściwie dajesz upust, Hiramie?
Dopiero zaczynają, może więc będzie okazja, by zaobserwować więcej. Teraz wyborowy — i spętany — strzelec, wypluwa z siebie jeszcze jedną porcję nici, którą blokuje kolejne tela. Annika sapnęła zniecierpliwiona.
A kwiatów to nie przyniesie. Spemgregis — to skupienie na tym, co chowa pod sobą ściółka, a co Annika pragnie wskrzesić. Rzeczywistość rozczarowuje, gdy zaklęcie ujawnia tylko jedne, zleżałe, zwierzęce szczątki. Czym się dotąd żywiłeś, pajączku?
Naprawdę musiał być tutaj od dość niedawna. To jeszcze jedna hipoteza wysnuta na podstawie poszlaki.
Jednoosobowa armia pod rozkazem Anniki przypuszcza szturm na włochatego obrzydliwca, a ten znów spluwa. W kogo tym razem?

Rzut 1: Tela (65) — 68 (udane po raz trzeci)
Rzut 2: Spemgregis (40) — 53 (udane i przyprowadzam jednego gościa)
Efekty: Avisceleritas (3/3)

PŻ pająka: 85/150 (-45 P, -20 W)
Kto tym razem padnie ofiarą? 1-3: Annika; 4-6: Hiram
Annika van der Decken
Wiek : 29
Odmienność : Czarownica
Miejsce zamieszkania : Maywater
Zawód : Badaczka, asystentka wykładowcy
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Annika Faust' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 4
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty