Podążając wąską, wydeptaną ścieżką, można natrafić na jej odnogę, która urywa się nagle bez widocznych przyczyn. W pobliżu tego miejsca otoczony gęstymi krzewami, leży głaz porośnięty mchem, a na nim stoi pionowa konstrukcja z pomniejszych kamieni, wydająca się przeczyć wszelkim prawom fizyki. Mimo braku widocznych podparć, jej przypominająca wypaczoną piramidkę struktura jest zdumiewająco stabilna, jednak przy dokładniejszym przyjrzeniu się można zauważyć, że wszystkie elementy delikatnie lewitują. Wokoło panuje niewytłumaczalna cisza, a powietrze aż drży od nieznanej mocy.