Skrzynka pocztowaScarlett Havillard
Scarlett segreguje korespondencję w kolejności od ważne do a na co to komu? i nigdy nie możesz być pewien, do której kategorii wpadniesz.
Skrzynka pocztowaScarlett HavillardScarlett segreguje korespondencję w kolejności od ważne do a na co to komu? i nigdy nie możesz być pewien, do której kategorii wpadniesz. |
26 kwietnia 1985 Skojarzyło mi się z tobą. Zwłaszcza jej odcień. Przesyłkę, wraz z krótkim listem, znalazłaś na swojej poduszce. Dziwna sprawa, poczta zazwyczaj tu przecież nie dociera. W środku znajdowała się zmysłowa figurka. Opis otrzymanego przedmiotu znajdziesz tutaj. Jest to przesyłka otrzymana w ramach wydarzenia Danuta is in love. |
5 maja 1985 sam już nie wiem, kogo obrażasz - mnie czy mają córkę? Moja odpowiedź to kategoryczne nie i lepiej porzuć swoje plany. Stella jest definicją uroku. Nikt nie powita cię z równie szczerym oddaniem i zadowoleniem, co ona. Kiedyś to docenisz. PS Widziałaś może moją obrączkę? Jestem pewny, że zostawiłem ją na umywalce w łazience, ale rano nie mogłem jej znaleźć. |
5 maja 1985 Nie zostawaj ją z Amandą. Nie ma ręki do dzieci. Stella poradzi sobie przez kilka godzin sama. Zostaw jej tylko włączone radio. PS Nowa nie będzie mieć wartości sentymentalnej. Jak się na nią natkniesz, zostaw ją przy popielnicy w salonie. Może pety nie wezmą jej na zakładnika. Nie jestem w nastroju do negocjacji. |
8 MAJA 1985 Nic mi na ten temat nie wiadomo. Może Arlo znowu poprzestawiał ci rzeczy na toaletce? |
4 maja 1985 Tak, byłem na pogrzebie, by pomydlić się nie tylko za duszę zmarłego nestora rodu Carter, ale również w twojej intencji. W osiedlowej aptece skończyła się aspiryna, więc wyświadcz mi przysługę i kup gdzieś jedno opakowanie po drodze, gdy będziesz wracać. |
4 maja 1985 Nie wiem, co planujesz i czemu nalegasz, żeby wysłać mnie na urlop, ale moje mieszkania to nie hotel, ani tym bardziej menelnia. Obawiam się, że musisz przeredagować swoje plany. I nie interesuj sie moim życiu. Skup się na własnym, bo masz tam niezły burdel. Aspiryna za czekoladę, deal. Jutro ci ją kupię. Dzisiaj z domu się nie ruszam. |