Witaj,
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Stoliczek w kuchni
Niewielki, drewniany stolik w kuchni jest centralnym punktem zabawiania gości z bardzo prostego powodu — oprócz łóżka, cztery, niezbyt stabilne krzesła, są jedynym miejscem, gdzie można usiąść (z wyłączeniem podłogi). Krzesła są podobnie niestabilne, co ich właścicielka, więc siedząc na nich należy co turę rzucać kością K6, a następnie odnieść się do poniższych wyników:

1 - 5; nic się nie dzieje
6; krzesło składa się samoistnie, tym samym zrzucając osobę siedzącą na podłogę.

Rytuały w lokacji:
bezobcy [moc: 18]
zamkniętego domu [moc: 53]
pana domu [moc: 52]
podszeptu [moc: 106]
Locus metus [moc: 119]
Wystrzały eteru [moc: 102]


[ukryjedycje]
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
31 marca, 1985 roku. południe

Gdy pisk czajnika zapanował nad każdym elementem niewielkiego mieszkania (określenie na wyrost), nie pozostało jej nic innego jak podnieść się i przekręcić pokrętło na gazowej kuchence.

Z miodem? — spytała swojego gościa, chociaż Thea już dawno przestała być przez nią traktowana jako tymczasowa obecność; czy to w życiu, czy w jej mieszkaniu. Pewne osoby stają się codziennością bardzo szybko — przywiązania nie liczy się w latach, a w tym, że ulubiona herbata Thei zawsze jest w zapasie w szafce kuchennej Lyry.

Z kubkiem w prawej dłoni, kubkiem w lewej, powróciła te pół metra szerokiej drogi do drewnianego stoliczka i postawiła przed Sheng kubek z przepisem na zupę ogonową. Sama została rosołem.

Krzesło zaskrzypiało niebezpiecznie, gdy posadziła na nim tyłek. Kluczem do udanego posiedzenia na nim było jak najmniej gwałtownych ruchów — czyli coś, z czego Lyra nie słynęła. Już po sześciu sekundach usiadła na nim po turecku, w myśl zasady, że nie potrafi nigdy na niczym usiąść normalnie.

Rozsypana w nieładzie poczta leżała na blacie stoliczka, zaraz obok talerzyka z ciastkami prosto od jakiejś babci. Nie jej własnej; tą ledwo pamiętała.

Udało ci się dowiedzieć czegoś więcej? — spytała, bezmyślnie przewracając białe koperty. Większość z nich była pewnie zaadresowana do poprzednich lokatorów albo były zwyczajnymi reklamami produktów, na które i tak nie byłoby ją stać. Nie, żeby żałowała — nie czuje ogromnej potrzeby, aby kupić najnowszej generacji odkurzacz z Bongo TV. — Wiesz, w pracy o—

O nieszczęsnym losie nieszczęście ukradzionego ciała jej nieszczęsnego narzeczonego. Byłego narzeczonego? Czy śmierć zrywa zaręczyny? Czy dopiero sprzedanie pierścionka, aby przeżyć do końca miesiąca? Nie szukała na twarzy Thei odpowiedzi na te pytania; jakikolwiek ułamek nowych informacji byłyby przydatny.

—o hienach cmentarnych. Muszę dać coś świeżego do powąchania pieskowi.

Nowe nazwisko czy nowy grób sprawdziłby się idealnie.

Palce samowolnie zaczęły otwierać jedną z kopert, szybciej, niż oczy mogły zauważyć, że nazwisko na niej nie należy do niej samej. Oderwany klej był początkiem końca czyjejś tajemnicy korespondencji.

Otwieram list z bingo, a także rzucam K6 na składające się złośliwie krzesło.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Lyra Vandenberg' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 6
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Thea Sheng
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
Tegoroczny marzec osnuwał tętent mnogości—przeżyć mniej i bardziej zajmujących; doświadczeń sporadycznie ulotnych i systematycznych w zajadłości. U ich serca rezydowały dylematy ciągnące się jej cieniem od chłodnych, styczniowych wieczorów i bezsennych, lutowych nocy. Zimne miesiące wiły się za nią fantomem ogona oplatającego ją tym ciaśniej, im więcej informacji zdołało przewinąć się szczelinami jej palców.
Obłuda zupy ogonowej, która w istocie była niczym innym jak zieloną herbatą, idealnie konkludowała koniec tego miesiąca.
Bez, dzięki.
Nie pamiętała już dni, w których wizerunek Sonk Road podbudowywała renoma obskurności, ryzyka i obaw o własny portfel. Izolowana rzeką dzielnica, dla Thei od dawna odznacza się cierpkim winem, gorącą herbatą i słodyczą śmiechu. Od momentu własnoręcznego wniesienia co poniektórych mebli na ostatnie piętro kamiennicy na Riverbend, natomiast—wadliwymi, kuchennymi krzesłami, które zacięcie szukają sposobności, by boleśnie strącić ją na podłogę. Prawdopodobnie nigdy, nawet w momencie pierwszego spotkania, nie zastosowała wobec Lyry zasady ograniczonego zaufania. To samo nie tyczyło się jednak jej umeblowania.
Niestety — wraz z westchnieniem, z ust Thei wydobyła się niezbyt pokrzepiająca na duchu wiadomość. — Wiem tylko o Abernathy'm. Staram się nie wychylać, bo Bloodworthowie nie są szczególnie zadowoleni.
Pierwszym popełnionym przez nią błędem było założenie, iż wkupiła się w łaski matrony na tyle dostrzegalnie, by pozwalać sobie na odrobinę więcej w kwestii swobodności i prywatnych, amatorskich dochodzeń. W końcu nie od dziś wiadomo, że w kręgowej piaskownicy mało kto lubi dzielić się łopatkami z osobami z zewnątrz. Poniekąd ową niechęć rozumiała. Wszak zęby trzymała kurczowo zaciśnięte w obliczu dociekliwych pytań stawianych na jej drodze ku kolejnym poszlakom—czym nie mogła się pochwalić w przypadku własnych wspólników. Jeszcze tego samego wieczora, którego stanęła przed pustym grobem Heanforda Abernathy'ego, swoje odkrycia czym prędzej przelała na zaadresowaną do Lyry kopertę. Koślawość barwiących papier liter zdradzała frenezję, z jaką chwyciła wtedy za długopis, oraz stanowiła zasadniczo istotny element całej tej grobowej układanki.
Musicie mi z pieskiem dać więcej czasu.
Łatwo było stracić cierpliwość, kiedy świecące pustką groby przypominały o powinności pociągnięcia odpowiednich osób do odpowiedzialności—nią samą targały nerwy i potrzeba jak najszybszego działania. Żywiołowość podobna do tej, z jaką kuchenne siedzisko zrzuciło dosiadającą je Lyrę ze swojego grzbietu.
Na Lilith, nie połam mi się! — stuknięcie kubka o stolik sygnalizowało nagłe poderwanie się z miejsca, jak i potencjalną inspekcje wcielającej się w rolę wykładziny aktorki. Znacznie wolała ją w bardziej animowanych kreacjach.
Usiąść zawsze było prościej. Wstawanie zwykło wybrzmiewać gorącym "Poczekaj, jeszcze po jednym!", bądź hukiem składanego krzesła.


K6 na wyjebanie się na głupi ryj:
Thea Sheng
Wiek : 26
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : saint fall, deadberry
Zawód : grabarz
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Thea Sheng' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 2
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Nie ma większej deklaracji przyjaźni, niż nie tylko tolerowanie a lubienie Sonk Road, by tylko spędzić czas w czyimś towarzystwie.

Nie ma większej wdzięczności, niż herbata w kubku z przepisem na zupę.

Nie, nie. Nie ryzykuj niepotrzebnie — zapewniła ją. Abernathy to i tak więcej, niż wiedzieli miesiąc temu. Stąd mogli tropem iść dalej, a ona nie musiała — jeszcze — mieszać w to nazwiska Aarona. Robiła to, aby zapewnić mu piekielny sposób. Każdy na to zasługiwał; on podwójnie. Nigdy jednak za cenę bezpieczeństwa Thei. — Poradzimy bez mieszania Bloodworthowów, jeśli będzie trzeba.

Zawsze pozostawał plan B w postaci pani Bloodworth. Przysługa od jednego członka kowenu, do drugiego. Wolała jednak nie mieszać tych światów, jeśli nie musiała. Szczególnie że w całą sprawę została zaangażowana gwardia. Nawet jeśli Thea nie do końca zdawała sobie z tego sprawy.

Nie lubiła trzymać przed nią tajemnic. Kłamać, na temat spotkań, na które wychodzi czy w półsłówkach ukrywać prawdziwy zawód Williamsona. To drugie nie było jej sekretem, więc łatwiej było przełknąć gorzki posmak mijania się z sednem. Nie miała jednak w zwyczaju zdradzania cudzych tajemnic. Ta pierwsza, jednak—

Musiała ją przepić wraz z łykiem herbaty.

Dostaniesz go tyle, ile potrzebujesz — zapewniła. — A pies będzie węszył swoje.

Bez przesady; ma dwa źródła, skąd może czerpać informacje. Nie powinni polegać tylko na karierze zawodowej Thei. Szczególnie że tam, gdzie on może wywalczyć sobie awans, ona mogłaby pocałować klamkę zakładu pogrzebowego. Nie byłaby w stanie żyć ze sobą, gdyby odebrała pracoholikowi sens jego życia.

Miała właśnie dodać kolejne słowa afirmacji, gdy krzesło zachwiało się, a ona już wiedziała, co nastąpi za chwilę. Wiedziała, jednak wiedza nie zawsze pozwala na powstrzymanie tego, co nadchodzi. Tak zwierzęta uciekają w popłochu, nim ziemia zadrga, tak ona próbowała uratować się, przed katastrofą, jednak—

Jednak krzesło zostało złożone.

Jednak dupą wylądowała na podłodze.

Jednak cichy jęk wydarł się z ust, gdy podnosiła się do pionu.

Cholera jasna!

Wiszący na ścianie obraz syrenki zaśmiał się, jakby upadek z mebla był najwyższą formą komedii.

Wstała, otrzepała się i tylko przez chwilę kuśtykała, gdy próbowała rozłożyć krzesło na nowo. Usiadła na nim ponowie — tym razem z większą dozą nieufności. Będzie musiała sprawdzić, czy ktoś po prostu nie zaczarował ich, by zrzucały każdego, kto próbuje na nich usiąść.

W każdym razie—

Przerwała wypowiedź, wzrok skupiając na odkrytym przez przypadek liście. Słowo nestorze szczególnie zwróciło jej uwagę. Osobliwy sposób nazywania swojego kochanka. List niewątpliwie miłosny, niewątpliwie niebezpieczny, a teraz niewątpliwie spoczywający w jej dłoniach.

Mhmm — mruknęła, podsuwając go koleżance do przeczytania. — Ktoś chyba nie zna definicji słowa dyskrecja.

Ona za to doskonale znała definicję słowa skandal.

Lyra pokazuje Thei ten list, otrzymany od MG w ramach bingo.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Thea Sheng
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
Lubiła iluzję pojednania z pracodawcami, jaką pozostawiła po sobie rozmowa odbyta w cmentarnej alejce tak, jak lubiła szkaradę i obskurność Sonk Road—mrużąc oczy w obliczu potencjalnych niebezpieczeństw i przejrzystych kontradykcji. Nadzieja na wyrównanie ujemnego marginesu tolerancji Bloodworthów względem wybryków Thei była równie ewidentna, co spolegliwość z renomą dzielnicy. Po którejś z kolei wizycie w lokalnych pubach, czy równie obskurnych mieszkaniach, mętliwość okrywającego Sonk Road splendoru stawała się ledwie rzucanym przez wspomnienia cieniem.
Zawsze mogę zwrócić się do nieżyjących. — zaproponowała, palec wskazujący przesuwając po uchu kubka z herbatą w zamyśleniu. Ciągnięcie współpracowników i pracodawców za język nieodparcie narażało ją zawodowo. Umarli, choć bywali nieprzewidywalni i notorycznie kapryśni, nierzadko okazywali się bardziej podatni na manipulacje młodej medium.
Wraz z marcem, końca dobiegał frasunek ściśle powiązany z jej odmiennością i przeszłymi, odciskającymi na niej piętno wydarzeniami. Marzec, prócz uciążliwości w postaci wzmożonej obecności umarłych, sprezentował jej element magicznej garderoby pozwalający na odrobinę więcej nieopatrzności względem kontaktów z zaświatami. Póki wiatr pozostawiał na skórze chłodne pocałunki, warto byłoby skorzystać z utrudniającej opętania bawełnianej zbroi—choćby z czystej ciekawości, czy sympatii względem jej utalentowanej twórczyni.
Sympatie zdawały się być słowem wiodącym trzydziesty pierwszy marca; równie silną kandydatką była wyłącznie sensacja.
Och — wydostaje się z ust, gdy oczy śledziły treść listu. Zniesmaczenie łączy się wraz z rozbawieniem w pojedynczej zmarszczce między spiętymi brwiami. — Doprawdy… W garderobie?
Jedyną reakcją na opisane w źle zaadresowanej wiadomości przygody anonimowego nestora z Diablicą, był donośny śmiech.
Na którego nestora stawiasz? — przecierając niewidzialną łzę z prawego oka, Thea oddaje list przyjaciółce. Ten wręcz prosi się o oprawienie w ramkę i dołączenie do osamotnionej syrenki. Ewentualnie o przekazanie w ręce czasopisma plotkarskiego wraz za sowitą zapłatą.
Może to nasz przyszły burmistrz?
Thea Sheng
Wiek : 26
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : saint fall, deadberry
Zawód : grabarz
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Ciche mhm przecięło powietrze.

Jedna rozmowa z duchem dała im wiele — właściwie, bez tego, nie mieliby nic. Jedynie anonimowy donos (kto wysłał ten list?), który zaprowadziłby je donikąd. Może zasięgnięcie po teleporadę znów, nie było takim złym—

Jesteś pewna? Ostatnio—

Nie chciała wyglądać na zmartwioną, ale dokładnie taka była. Wiedziała, że magia to poświęcenie; sama była na nie gotowa, jednak zaczynała wątpić, czy Aaron był tego wszystkiego wart; czy jej nieświęty spokój, był tego wart. Jedno spojrzenie na siwe pasmo włosów Thei i wątpliwości wróciły ze zdwojoną siłą. Zacisnęła usta, przygryzając je lekko, aż zbledły.

Mogę o coś zapytać? — złapała za uchwyt kubka, obracając do wokół własnej osi. Herbata w środku zatrzęsła się niebezpiecznie, ale nie tak niebezpiecznie jak krzesło, które złożyło się przed chwilą. — Twoje pasemko, czy to— Długo je masz?

Słyszała kiedyś, że to od stresu ciągłego obcowania ze śmiercią, ale nie mogła być pewna. Miała czasami wrażenie, że Thea zdawała się to lubić. Woleć towarzystwo zmarłych od żywych. Nigdy jednak nie miała wrażenia, że Thea wolała czyjeś towarzystwo od jej własnego — i wzajemnie.

Zaśmiała się cicho, widząc wyraźne zniesmaczenie przyjaciółki.

Naprawdę? Akurat ta garderoba cię oburza najbardziej?

Z jakiegoś powodu wydawało jej się to strasznie zabawne. Szczególnie że jako aktorka wiedziała, że jest to całkiem popularne miejsce, by sobie ulżyć. Ta wspomniana w liście była wprawdzie domowa, ale miejsce dobre jak każde. Osoba chyba nie za bardzo.

Stary Williamson? Jeśli wciąż jest w stanie, to w sumie gratulacje — nie była pewna, ile lat miał kandydat na burmistrza, ale świecił na wiecu siwizną i przestarzałymi poglądami na temat skuteczności większego, policyjnego rygoru.

Stuknęła palcami w blat stolika, drugą ręką popijając herbatę. Ta się jeszcze nie wylała.

Nie sądzę. Może Overtone? Lubi wymieniać żony na młodsze.

Nieładnie tak plotkować o przyszło—przeszłym pracodawcy, ale nie zdziwiłaby się zupełnie, gdyby oprócz dwa razy młodszej żony, miał i dwa razy młodszą kochankę gdzieś na boku. Prawdą było, że ktokolwiek to nie był, taki list mógłby bardzo, bardzo mu zaszkodzić. Nie miała zamiaru go wyrzucać. Tak na wszelki wypadek.

A skoro już o garderobie mowa—

Kolejny łyk herbaty i wymowne spojrzenie na koszulkę, w której spała Thea.

Co słychać u twojej krawcowej?
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Thea Sheng
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
Jak przykazywała stara, niezawodna zasada każdej szanującej się medium—jak trwoga, to do ducha. Thea nie widziała żadnych przeciwskazań w posiłkowaniu się zeznaniami hipotetycznych świadków wędrujących między światami, nawet, jeśli ostatni rytuał przywołania odcisnął się na niej piętnem dojmującej gorączki i równie dokuczliwych wspomnień. W prawdzie Aaron mógł nie być warty nawet ryzyka nabawienia się kataru, bądź kilku zadrapań, jednak tego samego nie można było powiedzieć o Lyrze. Dla tej skłonna była narazić się na drastyczność krwotoków i złamań otwartych.
Dotarcie do sedna tajemnicy styczniowych łupiestw wymagało wspierania się wszystkimi dostępnymi im zasobami, a Thea z przyjemnością użyczyłaby przyjaciółce umiejętności, jakimi drzewo genealogiczne zdecydowało ją obdarzyć. Bez znaczenia, czy odbijały się na niej podwyższoną temperaturą, czy srebrnym glansem pośród prozaicznie czarnych pasemek.
Bywały dni, kiedy siwizna tonęła w gęstwinie kruczoczarnych kosmyków i nakładających się na siebie myśli; spychających wspomnienia zapłakanych oczu i obolałych bezsennymi godzinami mięśni w zapomnienie. Wyłącznie w ów ulotnych momentach dezorientacji mogła cieszyć się iluzją prawdziwej, nieskazitelnej siły jakiej od niej wymagano.
Całkiem długo — zastanawiała się jedną, cichą chwilę, jednak pamięć znów okazała się zawodna. — Od ósmego roku życia? Nie pamiętam.
Jedną ze swoistości splamionego traumą umysłu była retrospekcyjna wybiórczość. Wiele wydarzeń uciekło w niebyt, miejsca ustępując przyjemniejszym, choć pustym i zwodniczym błahostkom—jeszcze więcej umyka jej wraz z upływającym czasem.
Dzieciaki nieźle mi przez to dokuczały. Znaczy… Wiadomo, było wiele powodów dla których mi dokuczano. Kiedyś wzięłam mazak i próbowałam zamalować je z powrotem na czarno. Matka strasznie–
Cały komizm przytaczanego wspomnienia nagle prysnął, pozostawiając po sobie zesztywniały uśmiech i brud bezrefleksyjnie napomkniętej postaci. Na języku zamiast herbacianego ciepła, niemal znów poczuła zgniliznę przeżytego tej nocy koszmaru.
Odchrząknęła niezręcznie, jakby chcąc odpędzić od siebie widmo kobiety. Nawet pośmiertnie potrafiła napsuć krwi córce.
Matka nie była zadowolona.
Qiang mało kiedy była zadowolona, jednak ten niuans zdecydowała się przemilczeć.
W każdym razie, jestem pewna. Jeśli martwisz się o to, że całkowicie osiwieje, to przestań.
Gdy zupa ogonowa smakowała jaśminem i lekkimi, dowcipnymi dialogami, poważniejsze tematy należało czym prędzej zdusić w zarodku.
Wszak o ich uwagę zabiegał nie kto inny jak sam nestor.
Dziwisz mi się? Musiało być tam strasznie ciasno i… — dalsza część wypowiedzi, skonfrontowana z opóźnioną refleksją, zamarła w krtani. — Ach, czasem zapominam, że ich mieszkania mają metraż miniaturowych pałacy.
Nie mniej, kuriozalność wyboru pomieszczenia przeznaczonego dla płaszczy i sukienek wieczorowych do sekretnych schadzek wciąż była jak najbardziej niezbita—w końcu metodą eliminacji wykluczone musiało zostać znacznie przestronniejsze łóżko. Kręgowcom musiało poprzewracać się w dupach od dobrobytu…
Thea wzruszyła jedynie ramionami. — To polityk, wiek traci na znaczeniu. Znam taką Pamelę, co chętnie by się skusiła.
Ewidentne w uśmieszku samozadowolenie szybko spłynęło kącikami ust—teraz wykrzywionymi w zawstydzonym grymasie spowodowanym użyciem zaimka dzierżawczego. Herbata niemal nie poparzyła podniebienia, kiedy Thea niespodziewanie pogrążyła się w zamyśleniu, ostrożnie ważąc wszelkie możliwości.
Dobrze. Chyba… Nie, dobrze — odgoniwszy od siebie chmurne scenariusze, skinęła głową, choć jej myśli nie cichły. Dobrze? Przebyte korespondencje zdawały się na to wskazywać. — Czemu pytasz?
Thea Sheng
Wiek : 26
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : saint fall, deadberry
Zawód : grabarz
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Wyobraziła sobie małą, ośmioletnią Theę — z przestraszonymi, ciemnymi oczami i siwiejącymi włosami. Potem przypomniała sobie samą siebie — sześcioletnią, przerażoną i ociekającą słoną wodą z oceanu. Żałowała, że nie znały się wtedy; może obie byłyby mniej przerażone, gdyby mogły być przerażone razem.

Znały się jednak teraz i Lyra miała wrażenie, że przy Thei była odrobinę odważniejsza. Odrobinę lepsza, niż zazwyczaj, co było wyjątkowo miłym uczuciem. Na tym polegały przyjaźnie, czyż nie? Na ogólno—pojętym poprawianiu swojego bytu, nie na wzajemnym ciągnięciu się w dół.

Jest ładny — wzruszyła lekko ramionami. Thea cała była bardzo ładna. Lyra lubiła jej gładką skórę, oczy i długie rzęsy. Lubiła to, jak czasami śmiała się zbyt mocno z żartu i śmiech w niektórych sylabach zamieniał się w chrumkanie. Lubiła to, że Thea siedziała w jej kuchni, jak u siebie w domu i proponowała wzywanie duchów, jakby była to normalna, popołudniowa aktywność. — Dodaje ci charakteru.

Thea miała wiele powodów, dla których się wyróżniała; każdy z nich nie był jej wyborem i Lyra w pewien sposób się z tym utożsamiała.

Martwię się o wiele rzeczy — prawda. — Ale akurat twoje włosy nie są jedną z nich. Myślę, że wyglądałabyś zajebiście cool w białych włosach.

Również prawda.

Był to jednak temat na później. Na inny czas, gdy przemyślą dokładniej, kogo i o co będą chciały zapytać oraz — przede wszystkim — gdy nie będą w jej mieszkaniu. Wolała tu nie zapraszać martwych.

On to powiedział — powiedziała, odruchowo i szybko, zapijając rozbawienie łykiem herbaty. Czasami wygodniej było mieć dwanaście lat.

Wygodniej jest mieć też miliony w funduszu powierniczym, garderobę wielkości jej mieszkania i dyskretne kochanki. Ku niezadowoleniu nestora, o którym była mowa (o którym była mowa?), nie posiadał tej ostatniej. A może zwyczajnie nie potrafiła prawidłowo zaadresować listu.

Pameli w to nie mieszaj — ostrzegła z idealnie udawaną dawką grozy w głosie. — Ona by nie popełniła takiego amatorskiego błędu.

W temacie amatorskich błędów Thea właśnie popełniła jeden. Zareagowała na określenie twoja. Lyra uśmiechnęła się jedynie; nie w sposób złośliwy, a taki, w który można się uśmiechnąć, gdy twoja przyjaciółka miota się w zeznaniach.

Tak z ciekawości. Zrobiła mi bardzo ładny sweter, wiesz? — przyglądała się uważnie jej reakcji. — Chociaż raczej nie tak ładny, jak tobie.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Thea Sheng
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
Rzadko doświadczała reakcji, których esencją były emocje odmienne współczuciu. Wspomnienia utkane w chowanym za uchem siwym paśmie, w odpowiedzi wywoływały żal, zmieszanie, wzburzenie czy nawet drwinę—znalezienie w odbiciu młodocianych bolączek i porażek czegokolwiek pozytywnego, znajdowało się na granicy z niebywałością.
Jednakże nie dla Lyry, która z charakterystycznym wyłącznie dla siebie fasonem odszukiwała piękno tam, gdzie Thea dawno zaczęła postrzegać osobowościową skazę.
Dzięki. — być może to za mało powiedziane. Personalnie, lubiła patrzeć na Lyrę; na gąszcz okalających jej buzię loków, miodowe tęczówki i mnożące się pod każdym kolejnym spojrzeniem piegi. Lubiła słuchać jej niskiej barwy głosu i wyłapywać sporadyczne momenty, w których łamie się pod naporem mocnych alkoholi i wyjątkowo poruszających partii wokalnych. Lubiła subtelności kryjące się w powszechnie zauważalnych cechach składających się na to, kim była. W chwilach zadumy często pozwalała sobie na trwanie w wierzeniu, że należy do grona nielicznych, którzy są w stanie je rozpoznać.
Szczerze… Dziękuję.
Lubiła Lyrę. Po prostu.
Bo z Lyrą wiązały się wszelkie przymioty—swoboda, lekkość sprośnego żartu i wdzięk ocieplającego skostniałe serce komplementu.
Powiesz mi to jeszcze raz jak będę stara i zrzędliwa.
Optymistycznie zakładała, że obie zdołają dożyć wieku, w którym czerń ich włosów naturalnie przeplecie się z siwizną. Być może przemawiała przez nią niewypleniona wiekiem, dziecięca naiwność, a może winnym był sentyment do upijania herbaty w wietrzne, marcowe popołudnia, ubrana w zapożyczoną koszulkę i niewymuszony uśmiech.
Pamela ma więcej oleju w głowie, to prawda — przyznaje, zanosząc się śmiechem, gdy jej ręce automatycznie uniosły się w poddańczym geście. — Pewnie wybrałaby też… Subtelniejszy pseudonim, niż Diablica. Chociaż też do niej pasuje.
Przemilczała prawdopodobieństwo wspólnej słabości do mężczyzn o godności Williamson. Chwilę temu język niemal sparzyła herbatą—nie chciałaby, aby został wyrwany.
Brwi zmarszczyły jej się, jakby w uścisku bezdennych głębin refleksji znanych wyłącznie sobie. Przez moment mogło się wydawać, że szuka ona w przyjaciółce i raczonych nią słowach oznak kłamstwa.
Serio? — po pytaniu nastąpiła krótka pauza. — Pokaż.
Niejako zaskoczona nakazującym tonem, w jakie nagle przybrane zostały jej słowa, Thea odchrząknęła, poprawiając się nonszalancko na siedzeniu.
Znaczy… Chcę zobaczyć, czy ci pasuje i czy w końcu wyzbyłam się niuansowego daltonizmu.
Mleczny faktycznie był cieplejszy od białego… Kto by pomyślał.
Thea Sheng
Wiek : 26
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : saint fall, deadberry
Zawód : grabarz
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Lyra wolała pęknięte wazony. Lubiła, gdy były lekko ukruszone ku górze — wlewając do nich wodę i wkładając kwiaty, była pewna, że nie pękną. Skoro przetrwały upadek, to przetrwają codzienne trudy swojego wzazonowego życia. Pęknięcie świadczyło o historii — nie lubiła rzeczy, które wyglądały, jakby nigdy nie były wyciągnięte z pudełka.

Siwe pasmo nie było niczym, czego Thea powinna się wstydzić.

Powtórzę ci to na werandzie, na której będziemy siedzieć razem, stare i zrzędliwe.

Lubiła Theę. Po prostu.

Dlatego poczuła zgryźliwe uczucie w żołądku. Wizja wspólnej starości była utopijną mrzonką — tylko że Thea o tym nie wiedziała. W każdej minucie, gdy Lyra jej tego nie mówiła, okłamywała ją. Okłamywała ją każdą ciszą, każdym odwróconym spojrzeniem i każdą zmianą tematu. Istnienie kowenu było pilnie strzeżoną tajemnicą i Lyra, ku własnemu przerażeniu, odkryła, że z każdym dniem utrzymanie tego kłamstwa szło jej coraz sprawniej.

Nie lubiła przez to siebie. Po prostu.

Pamela na pewno zachowałaby ten list — mówiąc to, złożyła kartkę w pół i wstała, by schować go do pudełeczka. Całkowitym przypadek obok była szafa. Całkowitym przypadkiem, sweter od kogoś leżał tam złożony w kostkę.

Całkowitym przypadkiem Lyra uniosła jedną brew w górę, słysząc rozkazujące pokaż.

Mhm, czy mi pasuje, tak. Jasne — zniknęła na chwilę w odmętach otwartej "garderoby", myśląc przez moment, czy i w niej dałoby się—

Przerzucenie go przez głowę było względnie proste. Był ładnie skrojony i wyszyty — bardziej praktyczny, niż ozdobny, ale dokładnie taki Lyra chciała. Vittoria spisała się na medal i — jak miało się okazać niedługo później — ten medal uratuje Lyrze życie.

Jestem pewna, że twój jest ładniejszy.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Thea Sheng
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
ANATOMICZNA : 5
ILUZJI : 5
ODPYCHANIA : 10
SIŁA WOLI : 10
PŻ : 176
CHARYZMA : 1
SPRAWNOŚĆ : 8
WIEDZA : 10
TALENTY : 9
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t209-thea-dawei-sheng
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t352-thea-sheng#1042
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t351-skrzynka-thei-sheng#1041
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f103-zapyziala-kamienica-13-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1061-rachunek-bankowy-thea-sheng#9114
Przyszłość, w której późne poranki i wczesne popołudnia spędzają pochłonięte rozmową; w najlepsze plotkując, narzekając i cmokając z dezaprobatą na rozpuszczoną młodzież i ich nowomodne zwyczaje przy kubku herbaty, malowała się w umyśle Thei jak okryte ciepłymi barwami sielankowej sceny płótno. Gdyby zamknęła oczy, przez mglistość wyobraźni mogłaby dostrzec miodową iskierkę w oku Lyry, poczuć imitujące pędzlowe pociągnięcia linie zmarszczek na własnej skórze i usłyszeć echo donośnego śmiechu wywołanego żartem lawirującym między granicą dobrego smaku.
Momentami bywała tak namacalna, iż przebłysk skonsternowania przemykający rysami przyjaciółki spotkał się z jej niezrozumieniem.
Mogłaby wypytać o powód nagłego niepokoju, gdyby tylko pozwoliłaby sobie na przekroczenie progu jej prywatności splamionymi natręctwem i cmentarną ziemią podeszwami. Natomiast, nie od dziś wiadomo, że lubi Lyrę nieco za bardzo, by wypytywać o rzeczy, których wyraźnie nie chciała poruszać.
Optymistycznie zakładasz, że będzie nas stać na dom z werandą.
Na tym beztroska wizja wspólnej przyszłości się urywała.
W najlepsze trwał natomiast wywiad o jej życie krawiecko-towarzyskie—Thea, w swoim życiu skąpana w błędach wszelakiej maści, popełniła grzech kardynalny w pełnej krasie z momentem pozwolenia sobie na swobodę w rozmowie i otumaniającym rozmarzeniu przylegającym do słów wypowiadanych po wizycie w sali wystawowej Bella Donny. Zdaje się dlatego optowała ku towarzystwu banalnych w bytności truposzy.
O wiele łatwiej było zrozumieć zgorzknienie i rozpacz skrzywdzonej za życia duszy, niż przeciągłe spojrzenia i kłopotliwie urzekające słowa. O wiele łatwiej niż samą siebie, oraz dokładnie dlaczego umysłem nieustannie sięgała po schowane na dnie szuflady listy zakończone urokliwym cari saulti.
Z żartobliwie napiętej ekspresji znikło całe udawane nadąsanie, gdy tylko spojrzała na dzieło spod wprawionej ręki Vittori, teraz tak wdzięcznie przyoblekającego sylwetkę Lyry.
Jaki to kolor? — ledwie sekundę później kręciła już głową. — Nie, czekaj, nie mów mi. Sama zgadnę.
Odróżnienie mlecznego od białego nie gwarantowało pełni zdrowia względem specyficzności daltonizmu, jakim wykazywała się wobec barw magicznego krawiectwa.
Kasztanowy. Nie, to za proste… Brunatny. O…Ochra? Istnieje takie słowo? Ach, no dobrze, nie wiem. Nieważne.
Specyfika barw dalej pozostawała poza ekspertyzą Thei.
Wątpliwościom, natomiast, nie podlegało wyłącznie jedno:
Faktycznie, ładny.
Zupełnie jak włosy, oczy i głos Lyry.

obie z tematu
Thea Sheng
Wiek : 26
Odmienność : Medium
Miejsce zamieszkania : saint fall, deadberry
Zawód : grabarz