Witaj,
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
First topic message reminder :

Miękki dywan
Miękki dywan w mieszkaniu Lyry jest idealną przestrzenią do wylegiwania się na nim, patrzenia z zaciekawieniem w sufit lub odprawiania rytuałów. W takim przypadku dywan zostaje zwijany, aby uniknąć kłopotu późniejszego trzepania go z rytualnego prochu.

Rytuały w lokacji:
bezobcy [moc: 18]
zamkniętego domu [moc: 53]
pana domu [moc: 52]
podszeptu [moc: 106]
Locus metus [moc: 119]
Wystrzały eteru [moc: 102]
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Barnaby Williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
Zerwana nić rytuału nie wydała żadnego dźwięku; wprawiona w ruch doniczka postanowiła ją wyręczyć. Łydka trafiła w stolik, stolik wprawił kwiat w nerwowe podrygiwanie — wciąż zaspany czas postanowił zerwać się do galopu i przetestować grawitację w Sonk Road.
Doniczka poległa w starciu z brzegiem stolika i gdyby nie odległość — wystarczyło wyciągnąć ramię i zaryzykować odtworzeniem pirsowego upadku numer dwa — Williamson przegrałby z prawami natury (który raz w życiu?); kwiatka złapał w ostatnim momencie — żaden z cennych listków nie ucierpiał w trakcie próby kaskaderskiej, ale—
— Co ty wyprawiasz z moim kwiatkiem?
Uniesiona nad poduszkę głowa domagała się odpowiedzi. Wyrwana ze snu — na sekundę; w połowie pytania zaczęła zapadać się w pościel na nowo — Lyra wyglądała na kogoś, kto uwierzy w najbardziej nieudane kłamstwo świata — więc Williamson zaryzykował.
Podlewam?
Nie uwierzyła; ciche mhm wypadło z odmętów poduszki i zabrzmiało na porozmawiamy później — spojrzenie, którym kwiatek dostał z liścia (Vandenberg, posłuchaj tego—) było odpowiedzią samą w sobie. Doniczkowy kryzys odwlókł w czasie cel pobudki; miejsce, w którym Lyra trzymała rytualne świece i mieszankę, Williamson odkrył wczoraj jako czwarte — piekielna trójca należała do najbardziej nietypowych lokacji na książki, które widziała ludzkość.
W miejscu podwiniętego dywaniku — po zakradnięciu się do szafki i wydobyciu z niej zestawu porannego rytualnika — po kilku minutach wykwitł pentagram. Znajoma czerwień świec zwieńczyła każde z jego ramion; wygrzebane z odmętów plecaka athame było pierwszym momentem zawahania.
Gdyby teraz otworzyła oczy i zobaczyła go z magicznym ostrzem w dłoni—
W sercu pentagramu łatwiej o usprawiedliwienie; ze spojrzeniem utkwionym w jednej ze świec łatwiej o koncentrację — jeszcze kilka sekund temu Vandenberg wciąż spała; samotny kosmyk na czole czekał, aż ktoś odgarnie go za ucho, zanim niesforny lok zacznie łaskotać za mocno, ale najpierw—
Rytuał podszeptu.
Audis quod nemo, audis quod non est — wypowiadany w jedyny słuszny sposób — szeptem — próbował zastąpić ten, z którym Lyra poradziła sobie sama; C+ za starania i podjęte ryzyko musiało zaczekać do kawy. — Vides quod nemo videt, vides quod ibi non est.

szybkość: 34 + 2 = 36
rytuał podszeptu | próg 35 | k100 + 27
k6 na niespodziankę
Barnaby Williamson
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Stare Miasto
Zawód : starszy oficer oddziału Czyścicieli w Czarnej Gwardii
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 79

--------------------------------

#2 'k6' : 3
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Barnaby Williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
Co ty wyprawiasz z moim rytuałem?
Echo parafrazy było podszeptem; jeden oplótł mieszkanie, nasączając powietrze magią wymierzoną w nieproszonych gości, drugi właśnie rozbrzmiewał w głowie — zerknięcie przez ramię upewniło go, że właścicielka głosu (i dywanika, teraz bestialsko wciśniętego pod ścianę) nadal śpi; odpowiedź nadeszła w myślach.
Podkręcam.
Powielona inkantacja rozgościła się w znajomych murach — magiczne wiązania były silniejsze, szepty będą brzmieć groźniej (nie na jeden, ale dwa głosy; żeński i męski, jakby właśnie mieli wejść przez drzwi), a strach dopiero pokaże swoje możliwości — wystarczy umocnić go innym rytuałem. Rozpalone knoty świec zgasły; wątłe smużki dymu rozmyły się w zalewającym pokój mroku — lekkie zmarszczenie ukrywanego w poduszce nosa wyraziło dezaprobatę dla ulotnego swądu — a miejsce zużytych świec zajęły nowe. Też czerwone, też odnalezione w rytualnej szafce (miała swoją, zgadłbyś?) i oby równie chętne do współpracy. Inkantacja do Locus Metus sama cisnęła się na usta — rytuał podszeptu lepszy skutek odnosił, kiedy wspierał go inny, nasilający strach — ale słowa nie zdążyły wypełnić powietrza echem cichych sylab.
To nawyk, zawodowe spaczenie, bezustanna czujność; Williamson dostrzegał drobne załamania rzeczywistości tam, gdzie inni widzieli po prostu rzecz — po prostu auto, po prostu długopis, po prostu niedopałek, po prostu książkę; ta na regale obok łóżka nie była po prostu.
Była znajoma — czerwony grzbiet, surowe litery zlepione w tytuł, magia odpychania dla początkujących wprawiająca rękę w ruch. W środku czyjaś dłoń dokonała abominacji; notatki na marginesach przypominały rozsypany na papierze mak — małe litery, w tym świetle ledwie czytelne, próbowały rozwikłać zagadkę różnicy rytuału dobrego losu pomiędzy magią odpychania i iluzji: w iluzji ważniejsze jest wyobrażenie efektu; w odpychania istotniejszy jest cel? (zapytać Williamsona).
Zaleta małego mieszkania — wszystko było pod ręką, włącznie z plecakiem; ukryte w środku świece stuknęły o siebie, wydobyty z bocznej kieszeni notatnik zaszeleścił cicho, pstryknięcie długopisu wywołało stłumione snem autografy później z wysokości poduszki. Uniesienie brwi było odruchem; spływające na kartkę słowa wiedzą.
Wytargana strona — cicho; ciszej, bo— — zniknęła między stronami podręcznika; książka wróciła na swoje miejsce, jakby nigdy go nie opuszczała — Williamson, już z athame w dłoni, zrobił to samo.
Domus mea non est domus tua — szept nasilający podszept; uzupełnianie rytuału innym wymagało ciszy — tej nocy posiadał jej w nadmiarze. — Impleat te timor, tolle spiritum tuum.
Na każdego z wrogą intencją; na każdego, kogo tu nie chciała — nawet, gdyby pewnego dnia miał napotkać opór własnego rytuału.

rytuał Locus Metus | próg 55 | k100 + 27
zużywam drugi zestaw czerwonych świec Lyry
k6 na niespodziankę
Barnaby Williamson
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Stare Miasto
Zawód : starszy oficer oddziału Czyścicieli w Czarnej Gwardii
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 7

--------------------------------

#2 'k6' : 4
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Barnaby Williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
Nie wiem kto sprzedaje ci świece, Vandenberg, nierozpalone knoty przypominały dowcip; znad żadnego nie unosiła się nawet osamotniona smużka dymu, ale zmień dostawcę.
Magia odmówiła współpracy (wini wosk), a rytuał uznał, że dobrze mu tam, gdzie nocował — w Piekle. Ostatni zestaw świec Lyry przyda się co najwyżej na nagłą przerwę w dostawie prądu; czas sięgnąć po profesjonalny sprzęt.
Wyłowione z dna plecaka świece tym razem nie odezwały się nawet stuknięciem — w połowie ustawiania trzeciej zrozumiał, że to nie zestaw Vandenberg był problemem (trochę był), ale niesforny stos papierów. Trzymała je na ziemi, jakby były celulozową imitacją dywanika — jedna z kartek przerwała linię pentagramu, więc magia nie mogła swobodnie przepłynąć po znajomym symbolu. Z cichym co do— podniósł papier; z mimowolnym co do—? napotkał znajome pismo, głośniejszym:
Co do—
Zasłużył na hm? spomiędzy miękkiej pułapki pościeli. Poderwany znad listu wzrok odkrył nową pozycję — noga wsparta o parapet most pomiędzy łóżkiem i światem; zsunięta do połowy, puchowa skarpetka dzielnie walczyła z nieszczelnym oknem. Williamson odłożył list na stertę pozostałych o kilka sekund za późno, o kilka zdań za daleko, o na wskroś grecką obietnicę obiadu i widmo minionego sylwestra bliżej prawdy.
To zabawne, kiedy o tym myślę, ale nigdy nie byłem pod starym; chłodny metal zamiast papieru — palce potrzebowały zacisnąć się na czymś stabilniejszym. Orestes nie był w dawnym mieszkaniu, więc—
(Orestes zaprosił ją na sylwestra, ale nie przyszła, więc—)
Orestes przyznał, że Williamson powiedział mu, kto był informatorem, więc—
Domus mea non est domus tua — więc czas na powieloną magię, powtórzoną inkantację, zdublowaną intencję; nie powinien czytać listu (ale przeczytałeś) i poznawać sekretu prawie—spotkań, ukrywanego adresu, miękkiej troski o sen (ale poznałeś). — Impleat te timor, tolle spiritum tuum.
Nie powinien czuć się o gram lżejszy, o cal bliżej szczerości, o ulgę dalej w świadomości, że z Orestesem łączyła ją relacja, w której emocje były dialogiem, nie współdzieleniem (ale poczułeś) — nie miał lekkości słowa Zafeiriou; prawdę próbował przekazać magią.

rytuał Locus Metus | próg 55 | k100 + 27
zużywam swój zestaw czerwonych świec
k6 na niespodziankę
Barnaby Williamson
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Stare Miasto
Zawód : starszy oficer oddziału Czyścicieli w Czarnej Gwardii
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 92

--------------------------------

#2 'k6' : 1
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Barnaby Williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
Wielkie odliczanie; pięć — tyle, ile ramion pentagramu i płonących świec. Cztery — tyle, ile cichych wdechów potrzeba, żeby uspokoić pobudzoną magią krew. Trzy — tyle, ile rytuałów zamierzał rzucić, zanim Vandenberg otworzy oczy na dobre z co ty wyprawiasz z moim mieszkaniem? (zabezpieczam). Dwa — tyle, ile zestawów świec mu zostało. Jeden — tyle, na ile spojrzeń pozwala sobie w kierunku łóżka; gdzieś pomiędzy domus tua i tolle spiritum tuum musiała obrócić się plecami. Odsłonięty spod splątanych loków kark szeptał razem z rozgoszczonymi w ścianach rytuałami — zapomniałeś o mnie wczoraj, Williamson; pora naprawić błąd.
Odwrócone w kierunku łóżka ciało zgadzało się z pomysłem; przesunięty na okno wzrok odkrył, że wciąż mieli czas — do świtu zostały dwie godziny, do odkrycia pudełka na parapecie: dwie sekundy. Widział je wczoraj, ale zabrakło mu czasu i rąk na zgłębienie sekretu zawartości; teraz, zbierając siły na najtrudniejszy z rytuałów, nachylał się nad łóżkiem — było wąskie i mieściło Vandenberg w liczbie jeden; zmieszczenie Williamsona w takiej samej ilości wystawiło jego cierpliwość na próbę.
Bibeloty wewnątrz puzderka poruszyły się razem z dłonią; plastikowe, małe pierścionki — ten najładniejszy miał oczko w kształcie słonecznika; nawet w wątłym świetle Sonk Road zauważył, że wyblakło od czasu i słońca — gubiły się w wernisażu zdjęć. Niektóre wyglądały na starsze; zagięte rogi, przypadkowa plama po kawie, drobne, wilgotnie ślady, których źródło było oczywiste, ale postanowił go nie nazywać. Inne — właściwie, tylko jedno — nie było tak zużyte; Shirley na nim wyglądała na młodszą i mniej plastikową od dziecięcych pierścionków w pudełku.
Na pozostałych był mężczyzna, którego twarz obijała się o granicę wspomnień; potrzebował chwili i kilku uniesionych do oczu fotografii, żeby przypomnieć sobie opowieść o ojczymie — on i może ośmioletnia Lyra z watą cukrową; on i Lyra na placu zabaw; on i Lyra w pomieszczeniu, które wziął za salę kinową i dopiero po zobaczeniu skrawka sceny w rogu zrozumiał, że to teatr.
W samochodzie powiedział szczęśliwe wspomnienia należy pielęgnować; w mieszkaniu w Sonk Road mógłby dodać: ale to już wiesz.
Pudełko wróciło na swoje miejsce, Williamson poszedł w jego ślady; zamiast na parapet, wrócił do serca pentagramu — athame w dłoni wydawało się gotowe, intencje ułożone w równym rzędzie klarowne, znajomy rytm inkantacji opuścił usta w chwili, w której wzrok podsumował liczbę gotowych do użycia świec.
Lanceaarcana automatice emittere, intrusos vulnerare, periculum avertere.
Intruzem mógł być każdy, kto wtargnął do środka nieproszony albo ten, który — mimo zaproszenia — pokusił się na własność lub bezpieczeństwo gospodyni.
Niechcianych gości należy odpychać; na tym rodzaju magii Williamson znał się najlepiej.

rytuał Wystrzały eteru | próg 65 | k100 + 27
skutki uboczne: k60 — 11
zużywam swój zestaw czerwonych świec
k6 na niespodziankę
Barnaby Williamson
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Stare Miasto
Zawód : starszy oficer oddziału Czyścicieli w Czarnej Gwardii
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 9

--------------------------------

#2 'k60' : 27

--------------------------------

#3 'k6' : 6
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Barnaby Williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
Nic z tego, pięć knotów mrugnęło do niego osądzająco, chociaż żaden z choćby śladem płomienia, trzeba było węszyć?
(Trzeba było).
Niepowodzenie wyrwało z ust stłumione m—hm; nadwyrężona magia i szczątkowy sen nie sprzyjały skuteczności, ale nie byłby sobą, gdyby był inny porażka miała go powstrzymać przed próbą ostateczną. W plecaku nadal trzymał ostatni zestaw świec, Vandenberg wciąż spała, chociaż mógł przysiąc, że świst nieposłusznego rytuału skłonił jej ramię do poruszenia się; jakby odganiała natrętną muchę. Z dłońmi zanurzonymi w odmętach plecaka — wyciągał świece za koleją, po cichu, mimowolnie przygryzając wnętrze policzka — musnął spojrzeniem jeden z niewielu pustych skrawków pokoju. O ścianę opierał się kwadrat; coś znajomego w sposób, który trudno nazwać — jak deja—vu wyrwane z kontekstu i zgubione w odmętach pamięci. Ciąg myśli odkrył zależność; kwadrat—opakowanie—okładka—płyta—maska—zespół—
Brew uniosła się sama; ta prawa, zwykle milcząca, właśnie pytała skąd Vandenberg wytrzasnęła—
Zerknął przez ramię; Lyra wciąż spała.
Lyra wciąż spała, ale wczoraj albo dziś rano, albo tydzień temu, albo w środku nocy — wspomniał jej, że to najlepsza pora? — włożyła do gramofonu płytę i zaczęła słuchać zespołu, którego nie słuchał nikt poza—
Tobą.
To nie były tanie wydania; musieli sprowadzać winyle z brytyjskiego rynku, więc zapłaciła więcej, niż powinna — tylko dlaczego, zamiast uchwycić irytację w butelkę i zaczekać z jej otwarciem na czyjąś pobudkę, zachłysnął się koktajlem ambiwalencji; gdzie ktoś wymieszał zadowolenie z wdzięcznością i cichą nadzieją, że—?
Piąta ze świec zastąpiła zużyte; nieudany rytuał wydawał się teraz czymś banalnym — do skupienia i intencji dołączyło uczucie, o którym zapomniał przy pierwszej próbie. Wdzięczność nie zawsze musi osamotnionym słowem — zwłaszcza u niego; czasem jest właśnie tym — słowami, inkantacją, rytuałem i świadomością, że nie musiał tego robić.
Nie musiał; chciał.
Lanceaarcana automatice emittere, intrusos vulnerare, periculum avertere.

rytuał Wystrzały eteru | próg 65 | k100 + 27
skutki uboczne: k60 — 11
zużywam swój zestaw czerwonych świec
Barnaby Williamson
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Stare Miasto
Zawód : starszy oficer oddziału Czyścicieli w Czarnej Gwardii
Stwórca
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/
RELACJE : https://www.dieacnocte.com/
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/
The member 'Barnaby Williamson' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 75

--------------------------------

#2 'k60' : 54
Stwórca
Wiek :
Miejsce zamieszkania : Piekło
Zawód : Guru satanistycznej sekty
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Ramię poruszyło się niespokojnie, a za nim cała ręka, która z lekkim hukiem uderzyła o ścianę. Ból zmarszczył brwi i nos; świadomość zaczęła dopiero przebijać się przez ocean sennej mary, gdy—

Łóżko zadrżało od magi, a ona otworzyła natychmiast oczy. Była pewna, że spada — ciało doskonale znało to uczucie, gdy treści żołądkowe odbywają podróż w górę, podczas gdy cała reszta, solidarnie leci w dół. Nie było jednak żadnej góry ani dołu; wszystko było na swoim miejscu, z wyjątkiem Williamsona. Oczy nie potrzebowały chwili, by przyzwyczaić się do mroku — płonące świece robiły robotę. Ona nie mogła wciąż przywyknąć do uczucia paniki, gdy budzi się w łóżku, w którym—

Williamson?

Nie musiał odpowiadać — widziała go wyraźnie, leżącego na środku pentagramu wokół płonących, czerwonych świec.

Williamson, co ty—

—wyprawiasz, już nie wybrzmiało, gdy naga stopa (puchata skarpetka opuściła już posterunek i wybrała dalszy spoczynek w pościeli) dotknęła podłogi, a wraz z nim całe ciało — już wcale nie zaspane; już obudzone tak, jak tylko mogło — pognało w stronę podłogi. W powietrzu czuć było magię, wosk i dym z wypalonych świec. Cmentarzysko woskowych trupów sugerowało, że nie był to pierwszy rytuał, jaki tej nocy rzucał.

Jego stan, że na pewno będzie to ostatni.

Odsunęła jedną z nich. Roztopiony wosk wylał się na podłogę, ale knot dzielnie płonął — nie miało to żadnego znaczenia, potrzebowała dostępu. Potrzebowała dotknąć ramienia (ciepłe), potem czoła (gorące), potem—

Dłoń zaczęła bezwiednie gładzić jego policzek. Szorstki zarost w przedziwny sposób uspokajał, ale bardziej uspokoiłby ją widok zielonych, otwartych oczu.

Barnaby, powiedz coś—

Coś głupiego.

Coś wrednego.

Coś prawdziwego.


Zamorduję cię, jeśli właśnie umarłeś.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Barnaby Williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
Sygnał ostrzegawczy zaczyna się od
(syreny)
ucisku. W kościach, w zębach, w czaszce; ból i kolory, pulsujące przez krótki moment pod odruchem (zacisnąć powieki; kiedy upadasz, opadają też one), zlały się w jednolitą kałużę, która zastąpiła mózg. Słono—rdzawy smak w ustach i drobiny myśli zagubione pomiędzy spokojnie i to nie pierwszy raz zagłuszył trzask.
Niedobrze.
Trzask.
Bardzo źle; coś naparło na skronie i jeśli natychmiast nie przestanie, ładunek wybuchnie. Trzask to odruch — próba zrobienia kroku w stronę łóżka, jakby to mogło w czymkolwiek pomóc (ono nie, ale ona—), która skończyła się tam, gdzie zaczęła podłoga. Moment upadku rozmył się w czasie i przestrzeni; skurczona do skrawka pentagramu rzeczywistość była pękniętą żyłką, która marszczyła się i zwijała, aż nie wiadomo, gdzie był początek, gdzie środek, gdzie koniec, gdzie dźwięki i gdzie myśli — te ostatnie przeciął athame.
Ostry szczęk upadającego ostrza był pierwszym, który przedarł się przez grubą watę; ktoś owinął jego głowę w worek foliowy i wepchnął do środka śmieci — pocięte skrawki słów, poszarpane fragmenty dźwięków, odległą zapowiedź krwi. Metaliczny posmak w ustach mówił dzień dobry; Williamson odpowiadał spierdalaj, nie teraz.
Wdech to próba ucieczki od powietrznej folii, która oblepiła ciało; wydech to wyduszenie pyłków tego, co zalęgło się w płucach — grudek magii, krwiaków zatrucia, słów dolatujących zza ściany; chyba znał ten głos.
Chyba—
Vand—
Nie tak szybko, wymamrotały przepalone bezpieczniki; spieszysz się gdzieś?
Nie odpowiedział; od lat wie, że dyskusja z magią odpychania nigdy nie kończy się konsensusem.
Dopiero teraz — może przez lawę, która wcisnęła się do nosa, oczu, ust i żył; może przez dreszcz, który przemknął pod skórą jak ruch tektoniczny — zaczął rozumieć, co dokładnie się dzieje. Dotyk na policzku, znajomy zapach w zawieszeniu między kolejnym wdechem, cicha groźba, którą skwitowałby spokojnym rytuał wskrzeszenia też znasz, Vandenberg? gdyby tylko usta potrafiły ułożyć się w więcej słów. Gdyby tylko myśli nie płonęły razem z żyłami pod skórą; gdyby rozchylane niechętnie powieki nie odkryły, że nie był sam; że — nawet, jeśli to sen — złoto zawsze będzie złotem; nawet nocą w Sonk Road.
Wyspana?
Barnaby Williamson
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Stare Miasto
Zawód : starszy oficer oddziału Czyścicieli w Czarnej Gwardii
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Sygnał ostrzegawczy zaczyna się od—

Ty skończony kretynie — dłoń na policzku zaciska się nieco mocniej, a kciuk zahacza o mokrą od potu skroń. — Co ci przyszło do tego pustego łba, by w środku nocy—

Odgarnęła kosmyki włosów, które przyczepiły mu się do czoła. Dopiero teraz zauważyła, jak bardzo urosły mu włosy, od stycznia. Jak bardzo zmarszczki na jego twarzy stały się jej znajome, a ciche pomrukiwanie pełne bólu, sprawiały, że jej żołądek zaciskał się nieprzyjemnie. Oddychaj, on oddycha. Był żywy — rozgrzany jak wosk z topniejących świec, ale żywy. Cokolwiek rzucał, musiało być mocne, skoro zostawiło go w takim stanie. Rozlanego na jej podłodze. Mogła wyłączyć kaloryfer (i tak nie działał), a Williamson spokojnie zagrzałby całe mieszkanie.

Jesteś niemożliwy — westchnęła, podnosząc jego głowę, tak, by położyć ją na swoich udach. Jej twarz przechodziła właśnie przez wszystkie stadium emocji — od zmartwienia, po wściekłość, aż do wdzięczności. Wątpiła, by wybrał ten moment, by rzucać rytuały na kogoś. Połyskująca w powietrzu, czerwona poświata, sugerowała, że robił to, co potrafił najlepiej. Zabezpieczał — ją; jej mieszkanie. Być może rytualna gorączka była zaraźliwa, bo poczuła właśnie rozchodzące się w środku ciepło.

Czy tak właśnie smakuje troska?

Smakowała słoną od potu skórą i delikatnym pocałunkiem na środku czoła; ponoć matki w ten sposób sprawdzały, czy ich dzieci miały gorączkę. Ponoć; jej własna nigdy tak nie robiła.

Nie wstawaj — kolejne odgarniecie mokrych włosów. Mówiła cicho, jakby bała się kogoś — coś — obudzić, tylko po to, by znów zmarszczyć brwi, wciąż zmieniając zdanie odnośnie poziomu zdenerwowania, jaki odczuwała. — bo zarzygasz mi podłogę.

Westchnęła, rozglądając się po mieszkaniu, jakby była gotowa zobaczyć kamiennego ghula, którego przywołał do pilnowania brudnych naczyń w zlewie. Cokolwiek rzucał, było niewidoczne dla gołego oka.

Co rzucałeś? — wdzięczność zmieszana z ciekawością smakowała jak kolejny pocałunek w czoło; dla pewności.
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów
Barnaby Williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
ANATOMICZNA : 5
ODPYCHANIA : 33
WARIACYJNA : 1
SIŁA WOLI : 11
PŻ : 211
CHARYZMA : 9
SPRAWNOŚĆ : 25
WIEDZA : 6
TALENTY : 16
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t285-barnaby-williamson#794
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t404-barnaby-williamson#1290
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t405-poczta-barnaby-ego-williamsona
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f107-ulica-staromiejska-9-6
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1062-rachunek-barnaby-williamson
Sygnał już mi lepiej (z tym, że wcale nie; kłamstwa, dzieci i niektórzy dorośli mają krótkie nogi) zaczyna się od—
Vandenberg, mam wstać?
Głęboka bruzda między ściągniętymi nad nosem brwiami wyglądałaby groźniej, gdyby nie płytki oddech; słowa brzmiałyby bardziej przekonująco, gdyby w ich trakcie nie musiał przymknąć powiek na dwie ostatnie sylaby. Zszywanie z sobą sylab przyspieszało bieg krwi w żyłach; ta przypominała wyciek z uśpionego wulkanu, lawę gęstą na tyle, by zagrozić aorcie zatorem.
To musiała być główna przyczyna dla mrowienia w miejscu, gdzie pozbawione chłodnych pierścionków dłonie ostrożnie objęły kark, kierując głowę na znacznie wygodniejsze miejsce odpoczynku — przyczyna dla nagłego skurczu w piersi, który przypominałby ból, gdyby nie—
Pod kurtyną przymkniętych powiek obrazy przypominały stary film; główna aktorka właśnie pobijała rekord emocji na minutę — gniew był zrozumiały (może wcale nie chciała, żebyś—?), troska zaskakująca (kiedy po raz ostatni ktoś—), ostatni rys nierozpoznany. Próbował zapamiętać ułożenie ust i głębokość zmarszczek w kącikach zmrużonych oczu; może kiedyś znów spojrzy na niego w ten sposób.
Może wtedy będzie w stanie nazwać uczucie, które—
Ostatnio mówiłaś, że niesamow—
Rozerwane w pół cichym ah; niewypowiedziane słowo rozpuściło się na granicy czoła i ust — muśnięcie przypominało próbę scałowania tego, co zatrute i złe; co zagnieżdżone w krwi i scalone w rozsianych po skórze kroplach. Pojedyncza łezka potu spłynęła po skroni, znikając na granicy włosów; łaskotanie przypominało sen.
Zaraz będzie lepiej. To—
Nic nowego; nic strasznego; nic, czego nie przechodził, kiedy gwiazdy, magia, planety i zwykły przypadek nie ustawiały się w złej koniugacji. Rytuały były częścią pracy, życia, imitacją sensu — orbitowały na granicy zgłębiania magicznej wiedzy i próbie wyczucia granic; jak daleko może się posunąć, zanim znów odkryje walory podłogi własnego mieszkania?
Różnica pomiędzy zawsze a teraz scalała się w dotyku, w obecności, w cichym pytaniu, które wypełniało dźwiękiem wszystkie porytualne pobudki; to nie jedna z tych nocy, kiedy musiał wstać sam — gdy każdy ruch był bólem, ślina krwią, spierzchnięte usta tęsknotą za wodą.
Co rzucałeś?
Uchylone powieki — obserwował ją przez wąski wizjer rzęs — skumulowały dość energii, żeby—
Urok na ciebie — wydech był bólem, przypomnieniem i szybko wystosowaną karą. — Odpychania. Trzy rytuały, ale dopiero ostatni—
Zrobił ze mną to.
Lyra?
Pocałunek znów musnął czoło; którym rytuałem mógłby zatrzymać go na dłużej?
Muszę się do czegoś przyznać.
Nie będziesz zła? pytanie z katalogu zbędnych; ciepłe usta na rozpalonym czole przeczyły idei złości, ale nikt — zwłaszcza Vandenberg — nie grozi powieleniem śmierci, kiedy mu do śmiechu.
Barnaby Williamson
Wiek : 33
Odmienność : Czarownik
Miejsce zamieszkania : Stare Miasto
Zawód : starszy oficer oddziału Czyścicieli w Czarnej Gwardii
Lyra Vandenberg
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
ILUZJI : 22
ODPYCHANIA : 5
SIŁA WOLI : 24
PŻ : 172
CHARYZMA : 19
SPRAWNOŚĆ : 9
WIEDZA : 9
TALENTY : 5
KARTA POSTACI : https://www.dieacnocte.com/t201-lyra-vandenberg#457
KALENDARZ : https://www.dieacnocte.com/t247-lyra-vandenberg#599
POCZTA : https://www.dieacnocte.com/t248-poczta-lyry-vandenberg#600
MIESZKANIE : https://www.dieacnocte.com/f203-riverbend-st-1-13
BANK : https://www.dieacnocte.com/t1059-rachunek-bankowy-vandenberg-lyra#9093
Siad, zły pies, nie wybrzmiało tylko dlatego, że z wyglądu bardziej przypominał zdechłego psa. Wolała nie mówić tego na głos; nie wierzyła we wróżby, ale wszechświat miał dziwną tendencję do spełniania życzeń, które życzeniami wcale nie były. Prędzej koszmarem, który—

Wypuściła szybciej powietrze. Rozbawienie wymieszało się z irytacją; ta druga jednak stopniowo rozluźniała ścisk w gardle. Skoro miał siłę żartować, to znaczy, że nie jest jedną nogą w Piekle. Może to dlatego jej twarz złagodniała, a krótkie oddechy mogły zabrzmieć na coś na kształt śmiechu. Kolejny ruch dłoni jedynie rozluźnił mocniej scalone mięśnie; jej i jego, bo kąciki ust podniosły się nieznacznie do góry.

Cichy śmiech osiadł na jego skroni razem z pocałunkiem. Czubek nosa rozsmarował go, jak lekarstwo, na rozpalonej gorączką skórze.

Nie pytam, co rzuciłeś na pirsie.

Jakikolwiek urok padł wtedy, utrzymuje się już cholernie długo. Może zaczęło się, gdy zalamentował syrenę, by podeszłą bliżej. Może, gdy—

Pokiwała głową. Trzy rytuały, dopiero ostatni sprowadził go do poziomu parteru, więc dwa poprzednie musiały być prostsze w obsłudze. Odruchowo spojrzała w stronę czerwonego grzbietu podręcznika. Hm, dziwne, pomyślała. Byłam pewna, że odłożyłam go w innym miejscu. Nie leżał tam, gdzie wskazywać powinien na to jej system, jednak była to sprawa drugorzędna.

Sprawa pierwszorzędna nadal spoczywała głową na jej kolanach; miała też coś bardzo ważnego do powiedzenia.

Przyznać do czego? — możliwości pędzące przez głowę nie były zachęcające, a uniesiona do góry brew wymuszała odpowiedź. — Mi też anulowałeś drzwi?

Wciąż bolał ją nos od zderzenia się ze ścianą w środku nocy.

Obserwowała, jak coraz szerzej otwiera oczy; jak mówi coraz więcej i oddycha spokojniej. Mogło tak być zwyczajnie przez czas — czas leczył wiele ran, ale miała wrażenie, że dotyk potrafił wyleczyć więcej. Miała nadzieję, że potrafił. Świecie topniały na podłodze, sprawiając, że mrok pokoju wygrywał z niewielkim blaskiem ognia. Powinni wstać i zapalić światło. Powinni—

Barnaby — ktoś wyciągnął sitkiem z głosu całą złość. Jedyne, co zostało, to troska i wdzięczność, tańcząca w zgodnym walcu. — jakie rytuały rzuciłeś na moje mieszkanie?

W prostym tłumaczeniu — jak bardzo przejebane będzie mieć ktoś, kto będzie próbował się włamać?
Lyra Vandenberg
Wiek : 27
Odmienność : Syrena
Miejsce zamieszkania : SAINT FALL, SONK ROAD
Zawód : aktorka, anonimowy dawca łusek, dostawca morskich skarbów