Wbrew pozorom zaplecze nie jest wcale małym pomieszczeniem, jest na tyle duże, iż zostało ono podzielone na dwie części. Pierwszą można określić jako rekreacyjną, jeśli zignoruje się półki z towarem, który można na bieżąco donosić do części sklepowej. Środek zajmuje obrzydliwa fuksjowa kanapa, przed którą stoi niewielki stolik, pracownicy mogą sobie na niej odpocząć, bądź sam właściciel wypełnia na niej zamówienia. Pod jedną ze ścian stoi krzesło, którego oparcie przypomina połowę okrągłej ptasiej klatki, na jej szczycie siedzi zwykle kruk, na miękkiej poduszce natomiast czarny kot, który jest przybłędą, acz bezdomność nie przeszkadza mu w zaanektowaniu tejże przestrzeni. Nieużywany kominek wypełniony jest czaszkami (sztucznymi naturalnie), a ilość świec może przyprawić o zawrót głowy. Druga część zaplecza, nieco mniejsza przeznaczona została na użytek zaklinacza i przedmiotów, które mogą uchodzić za niebezpieczne, bądź na tyle ekskluzywne, iż czekają na wyjątkowych klientów.