Pracownia 'Bella Donny'Vittoria L'Orfevre
Przeróżny zakres dat | Vittoria L'Orfevre, maszyna do szycia i kieliszek włoskiego wina.
Magia krawiectwa odbywa się tutaj.
Pracownia 'Bella Donny'Vittoria L'OrfevrePrzeróżny zakres dat | Vittoria L'Orfevre, maszyna do szycia i kieliszek włoskiego wina. Magia krawiectwa odbywa się tutaj. |
14.03.1985 Śliski jedwab pod opuszkami palców próbował powiedzieć coś istotnego, ale — prawdę, nieprawdę i gówno prawdę mówiąc — Vittoria nieszczególnie miała ochotę słuchać. Ostrożne próby przywrócenia magii do ciała, które przez ostatnie dwa tygodnie buntowało się przed najbanalniejszymi zaklęciami z drugiego roku szkółki, postanowiła zacząć od nieposłuszeństwa; powrót do szycia domagał się wyzwań, a kurzący się projekt — ożywienia. Jedwabna chusta tylko z pozoru była zwykłym prostokątem; w praktyce miała pełnić rolę poezji utkanej z kosztownego materiału o barwie toskańskiego Ornellaia Bolgheri. Lśniąca srebrzyście nitka — jeszcze niemagiczna, to za moment — obszywała boczne szwy dokładnie wymierzonego jedwabiu. Kawałeczek po kawałeczku pod delikatnymi dziabnięciami maszyny chusta miała zyskać użytkowe przeznaczenie, ale nawet użytkowność nie wykluczała elegancji. Owinięte nią ramiona powinny prowadzić rytualne nici pewnie i bezbłędnie; wystarczyło upewnić się, że jedwab nie straci na uroku w trakcie używania, a potem wydobyć go spod maszyny i sprawdzić jednolitość szwów na brzegach — Vittoria wiedziała, że na tym etapie nie zawiedzie. Pytanie brzmiało: jak bardzo się spisze? zużyty materiał: jedwab | k100 + 50 (krawiectwo) + 17 (talent) ubranie: jedwabna chusta |
The member 'Vittoria L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 79 |
Podstawa sukcesu to afirmacja, podstawa piękna to Bella Donna — a podstawa każdego ubrania to talent krawcowej. Chusta lśniła pod opuszkami palców z nienatrętną elegancją, której nie sposób odmówić jedwabiowi; każdy szef znajdował się w równej linii, każda luźna nitka została usunięta każde załamanie pod uściskiem palców natychmiast wracało do pierwotnego kształtu i zostawiało na skórze wrażenie delikatnego relaksu. Część łatwa za nią; czas na szczyptę magii. Nawleczona na igłę nić dla laika mogła mieć siwą barwę — łagodne przejścia w kolorze były niezbitym dowodem na to, że z siwym ma tyle wspólnego, co Valerio z zakonem krzyżackim. Gołębi kolor nitki nosił w sobie wielką moc; każda magiczna krawcowa o niej śniła, nie każda była w stanie poprawnie wszyć ją w ubranie, nieliczne mogły cieszyć się umocnieniem płynącej przez opuszki palców magii. Toria zaczęła ostrożnie, doskonale wiedząc, co próbuje osiągnąć; projekt zakładał jodełkowy ścieg biegnący prostopadle nieopodal krawędzi chusty. Centymetr za centymetrem dokładała kolejne szwy do całości — igła gładko przechodziła przez jedwab, a ostrożnie dłonie próbowały upewnić się, że w zmęczone opuszki palców nie zakradnie się nawet najlżejsze drgnięcie. To nie była chusta dla klientki, ale Torię prędzej pochłonie piekło niż pozwoli sobie na szycie w czymś, co nosi ślad niedoskonałości. przeszywam jedwabną chustę zużyty materiał: nić gołębia | poziom III próg 75 | k100 + 21 skutki uboczne | k60 — 5 |
The member 'Vittoria L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 93 -------------------------------- #2 'k60' : 26 |
25.03.1985 Jednostajny stukot maszyny — miła odmiana po chlupotaniu — nie był w stanie zagłuszyć przedzierającej się z radia muzyki. A kind of magic brzmiało wymownie, chociaż magia nadal się nie rozpoczęła; materiał pod palcami krawcowej był bielonym dżinsem, który lada dzień będzie miał jedno i tylko jedno zadanie — opiąć pośladki pana Overtone. Z doświadczenia była w stanie stwierdzić, że cała rodzina miała naturalne predyspozycje do posiadania najlepszych w hrabstwie. Projekt zajął znacznie mniej czasu, niż podejrzewała; zamówienie obejmowało dwie sztuki wykonane z tego samego materiału i o dokładnie takich samych wymiarach. Nożyczki śmiało wycinały niezbędne do stworzenia spodni skrawki dżinsu — wymiary, przypięte złotą pinezką do korkowej tablicy na ścianie, dla fachowego oka nie stanowiły wyzwania. Klasyczny krój, proste szwy i nabranie pewności, że pierwsza sztuka spodni pozbawiona będzie niedoskonałości; w rytmie Queen możliwe było wszystko. zużyty materiał: dżins | k100 + 50 (krawiectwo) + 17 (talent) ubranie: bielone spodnie dżinsowe |
The member 'Vittoria L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 41 |
Mogły wyjść lepiej, mogły wyjść gorzej, mogły nie wyjść wcale — materiał bielonych dżinsów spełniał wszystkie oczekiwania i powinien sprostać nawet artystycznym wymaganiom. Maurice był zagadką, a chociaż Vittoria mogłaby zarzec się na prawą rękę Valerio, że wszyscy w rodzinie Overtone to blondyni, pewności nie miała. Stąd ręka Valerio. Na nadanie kształtu czekał drugi kawałek dżinsu; nieco bardziej bielony niż poprzedni, ale również dżinsowy. Przed nadejściem obchodów Męczeństwa zamierzała wykonać większość zleceń — kwiecień był otwarciem nowego sezonu, a jego pierwszą jaskółką był drugi list od pana Overtone. Kąpielówki to nie historia dla Torii, ale jeżeli zamierzała pracować nad rozwojem Bella Donny i rozszerzeniem oferty o modę męską— Szycie z nylonem w roli głównej musiało zaczekać; najpierw dżins. Dłonie pamiętały niedawne ruchy — znów zaczęła od obszycia nogawek i nadania im kształtu, później przyszedł czas na pas i wreszcie kieszenie. Biały dżins pod igłą maszyny do szycia poddawał się każdemu dźgnięciu posłusznie; nadawanie projektom kształtu od lat nie stanowiło większego problemu — ten rozpoczynał się tam, gdzie magiczne nici odmawiały zamieszkania w materiałach. To problem dla Torii z przyszłości — Toria z teraźniejszości właśnie nadawała dżinsom kształt, upewniając się, że żaden szew nie zakłóci ideału całości. zużyty materiał: dżins | k100 + 50 (krawiectwo) + 17 (talent) ubranie: bielone spodnie dżinsowe |
The member 'Vittoria L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 45 |
Mogły wyjść lepiej, mogły wyjść gorzej, mogły nie wyjść wcale — historia lubiła się powtarzać, szczególnie na niemal identycznych materiałach i powielanych wymiarach. Stukot maszyny do szycia mieszał się z dźwiękami muzyki, muzyka wypełniała ciszę, cisza była efektem słowa na s, którego nie warto wymawiać, żeby nie psuć sobie ani nastroju, ani ochoty na inne słowo na s. Zadowolenie w ciemnym spojrzeniu towarzyszyło ostrożnemu odkładaniu dżinsów na bok; udały się — nie mogło być inaczej. Czas na nietypowe zlecenie. Nylon nie był materiałem, który poddałaby pod działanie igły maszyny; o wiele bezpieczniej zająć się nim ręcznie i to nie tylko przez wzgląd na to, gdzie znajdzie się jako efekt końcowy. Igła musiała być odpowiednio cienka, a ruchy ostrożne; na szczęście długość szwów przy niewielkim skrawku materiału znacznie ograniczała możliwość popełnienia felernego błędu. Dwa głównie miały znaleźć się na biodrach, reszta obszyć brzegi kąpielówek — biel była dziś motywem nawracającym; pan Overtone zdecydowanie próbował osłodzić nią przywary charakteru. Vittoria była ostatnia do komentowania — ona tu tylko szyje. Śliski nylon między palcami niechętnie poddawał się pociągnięciom nici; etap wszywania w niego magicznych będzie zgryźliwie nieznośny. Póki co wystarczyło zadbać, aby kąpielówki zyskały pożądany przez klienta kształt i zachowały wymiary — w tym pomóc miał czas poświęcony na wykonanie szwów i obcięcie luźnych nici. zużyty materiał: nylon | k100 + 50 (krawiectwo) + 17 (talent) ubranie: białe nylonowe kąpielówki |
The member 'Vittoria L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 44 |
Późne popołudnie zabarwiło niebo na barwę, którą laik mógłby nazwać od krągłego, słodkiego cytruska, który dobrze sprawdza się w drinkach na bazie wódki — Vittoria potrzebowała dokładnie jednego zerknięcia za okno, żeby stwierdzić, że zalewający niebo kolor nawet nie leżał koło pomarańczowego. Chwila odpoczynku przed przeszywaniem była przywilejem, ale też koniecznością; minia i zieleń Vernoes'a miały funkcje wspierające dwie różne, rytualne dziedziny. Nieskupiona krawcowa byłaby równie skuteczna, co ślepy chirurg; jedno i drugie operowało igłą, a na temat społecznej przydatności obu zawodów Toria postanawiał spuścić (własnoręcznie przeszywaną) kurtynę milczenia. Biała filiżanka stuknęła o spodeczek; w jej miejsce między palce wskoczyła złote cudo rytualnego wsparcia — igła gładko prowadziła magiczne nici przez materiał, mogąc zamienić nasączony talentem krawcowej skrawek dżinsu w coś jeszcze piękniejszego. Pan Overtone zażyczył sobie dwóch par bielonych spodni, więc pan Overtone dostanie dwie pary bielonych spodni, kropka, kółko, krzyżyk; pozostało je tylko przeszyć. Na pierwszy, krawiecki ogień trafiła minia — wcale nie dlatego, że Vittoria zaczynała mieć po ucho w igle wszystkiego, co choćby brzmiało na francuskie. Prosty haft przy przednich kieszeniach zamknie w sobie magię nitki, o ile ta dziś zechce współpracować — drugi szew Vittoria zostawiła na tyle kieszenie i to tam miała trafić zieleń Verones'a; ulokowanie blisko czterech liter zupełnie przypadkowe. Złota igła zaczęła wytężoną pracę — najpierw przeszycie minią, później zielenią, na końcu modlitwa do piekielnej trójcy o skuteczność magii i szeptanych pod nosem inkantacji; proste? przeszywam bielone spodnie dżinsowe zużyty materiał: nić minia | poziom II | próg 70 | k100 + 21 + 5 (jedwabna chusta z gołębią nicią) + 5 (złota igła) nić zieleń Vernoes'a | poziom II | próg 70 | k100 + 21 + 5 (jedwabna chusta z gołębią nicią) + 5 (złota igła) |
The member 'Vittoria L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością #1 'k100' : 51 -------------------------------- #2 'k100' : 13 |
Opinie ekspertów były podzielone; jedna nić powie tak, druga powie nie, a w efekcie okazuje się, że ta, która miała pojawić się na dupie, w rzeczonej dupie miała intencje krawcowej. Minia wsiąknęła w bielony dżins bez oporów — zieleń Vernose'a już w połowie lewej kieszeni jasno zaznaczyła, że nie zamierza słuchać ani złotej, magicznej igły, ani złotej, magicznej głowy Vittorii. Pękła po szóstym pociągnięciu; Toria wzięła to za znak, że dość umawiania się z mężczyznami mierzącymi poniżej sześciu stóp — wiadomo, co pęknie im? Dżinsy wybrzuszyły się nieznacznie pod nerwowym strzepnięciem; magia na nici koloru minii zalśniła pocieszająco, podczas gdy zielona miała zostać wypruta i zastąpiona świeżym haftem. Popołudnie zdążyło zamienić się w wieczór; Vittoria wiedziała, że druga próba z zielenią Vernose'a będzie ostatnią na dziś. Na przeszycie nadal czekała druga para spodni oraz kąpielówki, ale krawcowa była jedna, zamówień wiele, a szew dokładnie tam, gdzie życzyła mu Vittoria — na tyłku. Obszywane zieloną nicią kieszenie poddawały się pociągnięciom igły; znajomy rytm próbował odtworzyć sukces sprzed momentu, doskonale przy tym wiedząc, jak kapryśne potrafi być magiczne krawiectwo. przeszywam bielone spodnie dżinsowe zużyty materiał: nić zieleń Vernoes'a | poziom II | próg 70 | k100 + 21 + 5 (jedwabna chusta z gołębią nicią) + 5 (złota igła) |
The member 'Vittoria L'Orfevre' has done the following action : Rzut kością 'k100' : 25 |